Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pełno kontaktowe walki


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
243 odpowiedzi w tym temacie

budo_kriss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2318 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:HIC ET NUNC

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki
Są może jacyś nowi ochotnicy na sparingi na shinai-e i maski kendo/szermiercze :?:

Z kolegą Kendoką, znamy się już prawie jak łyse konie. Generalnie ćwiczymy w małym gronie i chcemy je powiększyć
Ktoś chce się dołączyć?

Ćwiczymy w Wawie

ps. Pełna zbroja w ogóle nie jest obowiązkowa. Tylko maski i rękawice.
  • 0

budo_monika szabla
  • Użytkownik
  • Pip
  • 16 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki

hej :)
nie znam sie na walce biala bronia europejska, ale cos tam si eznam na japonszczyznie
i dla mnie takie pukanko jako forma treningowa jest bezcelowe...

Podstawę nauki fechtunku jest sparring. Kropka.
Opieranie treningu na tłucznie form na nieoprującym przeciwniku jest jest tylko bezcelowym pykankiem.
  • 0

budo_shouryu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 997 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki
Moniko, mała wtrącenie - np. w mojej szkole kata cwiczy sie z partnerem. Tak ze obie strony "klepią" swój układ. I czasami sensei zaleca oporowanie. W tedy wychodzą błedy jednej, lub obu stron. Na wyższych poziomach zaawansowania juz nie zaleca, bo kata staje sie walką. Dlatego też nie mogę namówić swojego nauczyciela na sparring jako forme treningu. Bo stwierdza ze jak będę dobry w kata to więcej nie bedzie mi potrzebne.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki

Podstawę nauki fechtunku jest sparring. Kropka.
Opieranie treningu na tłucznie form na nieoprującym przeciwniku jest jest tylko bezcelowym pykankiem.

To zalezy kto w jakim celu cwiczy.

Trening Budo to duzo szersze pojecie niz omowiona bijatyka wg jakichs tam regul.Np. ten kto cwiczy Budo musi byc w kazdej chwili zdolny do podjecia walki z pominieciem jakichkolwiek regul czy zasad fairplay. Budo sie zyje w zyciu codziennym, a nie tylko cwiczy iles tam razy w tygodniu po godzinie.
Trening Budo zawiera trening bronia.

Z tego punktu widzenia istnieje wiele argumentow przeciwko uzywaniu JAKICHKOLWIEK ochraniczy. Np: na codzien nikt nie chodzi w zadnych ochraniaczach. Albo: majac ochraniacze, nawet nieswiadomie liczymy na to ze przejma one w pewnym stopniu role chroniaca, przez co w technice powstaja otwarcia.

Z punktu widzenia strategii walki bronia, ciecia czy uderzenia sa wymierzone w najwrazliwsze miejsca u przeciwnika.
Rowniez, byc moze najwazniejszym elementem jest zaskoczenie, zarowno pod wzgledem miejsca, czasu spotkania, wykorzystania otoczenia itd....

Zaden sparring nie jest w stanie nawet w przyblizeniu odtworzyc powyzsze zalozenia. Juz sama zasada istnienia sparringu oznacza cwiczenie w formie kontrolowanej, co calkowicie zaprzecza idei prawdziwej walki.

Nie ma sie wiec co zbytnio podniecac sparringami, jak kazda forma treningu, ma swoje zalety i slabosci. :wink: :D
  • 0

budo_jan chodkiewicz
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 94 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki

Podstawę nauki fechtunku jest sparring. Kropka.
Opieranie treningu na tłucznie form na nieoprującym przeciwniku jest jest tylko bezcelowym pykankiem.

To zalezy kto w jakim celu cwiczy.

Trening Budo to duzo szersze pojecie niz omowiona bijatyka wg jakichs tam regul.Np. ten kto cwiczy Budo musi byc w kazdej chwili zdolny do podjecia walki z pominieciem jakichkolwiek regul czy zasad fairplay. Budo sie zyje w zyciu codziennym, a nie tylko cwiczy iles tam razy w tygodniu po godzinie.
Trening Budo zawiera trening bronia.

Z tego punktu widzenia istnieje wiele argumentow przeciwko uzywaniu JAKICHKOLWIEK ochraniczy. Np: na codzien nikt nie chodzi w zadnych ochraniaczach. Albo: majac ochraniacze, nawet nieswiadomie liczymy na to ze przejma one w pewnym stopniu role chroniaca, przez co w technice powstaja otwarcia.

Z punktu widzenia strategii walki bronia, ciecia czy uderzenia sa wymierzone w najwrazliwsze miejsca u przeciwnika.
Rowniez, byc moze najwazniejszym elementem jest zaskoczenie, zarowno pod wzgledem miejsca, czasu spotkania, wykorzystania otoczenia itd....

Zaden sparring nie jest w stanie nawet w przyblizeniu odtworzyc powyzsze zalozenia. Juz sama zasada istnienia sparringu oznacza cwiczenie w formie kontrolowanej, co calkowicie zaprzecza idei prawdziwej walki.

Nie ma sie wiec co zbytnio podniecac sparringami, jak kazda forma treningu, ma swoje zalety i slabosci. :wink: :D


Nigdy nie pojmę tej zadziwiającej zdolności wschodnich SW do otwartego głoszenia nonsensu, że brak walki uczy walki. Szczególnie w ustach ludzi, którzy w swojej lwiej części nie mają nawet 10% sprzętu do solidnego sparringu. Nie wspomnę o chęciach.
Od wieków to trwa i ma się dobrze. Pisał o tym Musachi i ciekaw jestem co powiedziałby polski szlachcic, co od małego "bił się w palcaty" i zbierał "kiełbasy" na licu o waszym sposobie ćwiczenia. Co powiedzieli by członkowie drużyn Sokoła i POW czy ułani z pod Komarowa o systemie walki bez walki?
To już nie jest filozofia, to absurd który niszczy zdrowy umysł każdego kto chcę umieć walczyć a nie pozować czy podkładać się w "kimonie" i z kataną.
Jesteście po prostu uwarunkowani. Słyszycie te bzdury od ludzi którzy Was uczą i sami zaczynacie w to wierzyć. Współczuje Wam.
  • 0

budo_leslie
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 68 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa/Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki

Trening Budo to duzo szersze pojecie niz omowiona bijatyka wg jakichs tam regul.Np. ten kto cwiczy Budo musi byc w kazdej chwili zdolny do podjecia walki z pominieciem jakichkolwiek regul czy zasad fairplay. Budo sie zyje w zyciu codziennym, a nie tylko cwiczy iles tam razy w tygodniu po godzinie.
Trening Budo zawiera trening bronia.

Z tego punktu widzenia istnieje wiele argumentow przeciwko uzywaniu JAKICHKOLWIEK ochraniczy. Np: na codzien nikt nie chodzi w zadnych ochraniaczach.


Interesująca teoria. Tylko niezbyt sprawdza się, kiedy ją skonfrontować z rzeczywistością. Współcześni adepci budo noszą kamizelki kuloodporne. Historyczni adepci budo również nosili pancerze kiedy tylko technologia im na to pozwalała. Kiedy w każdej chwili musisz być zdolny do podjęcia walki z pomięciem jakichkolwiek reguł zazwyczaj reguła "nie chce mi się nosić pancerza" również zostaje szybko pominięta. :-) )
  • 0

budo_monika szabla
  • Użytkownik
  • Pip
  • 16 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki

sparring nie jest w stanie nawet w przyblizeniu odtworzyc powyzsze zalozenia. Juz sama zasada istnienia sparringu oznacza cwiczenie w formie kontrolowanej, co calkowicie zaprzecza idei prawdziwej walki.

Szczerze? Jeśli byłabym zmuszona walczyć na śmierc i życie ostrym mieczem bez ochraniaczy i dano by mi do wyboru przeciwnika:
dobrego zawodnika kendo,
szermierz sportowego,
mastera od ken-justasu z wieloletnim stażem,
oceniając moje szanse na przeżycie, wybrałabym tego ostatniego.
A gdybym jednak musiała walczyć z kendoką czy szermierzem sprotowym i dano by mi do wyboru broń (z wyjątkiem drzewcówek czy broni obuchowej),
wybrałabym miecz z tarczą.
  • 0

budo_monika szabla
  • Użytkownik
  • Pip
  • 16 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki
Mała poprawka, jeśli byłaby to walka bez ochraniaczy, to jednak szablę z tarczą :-) , jest szybsza od miecza.
Samej szabli nie ryzykowłabym przy szermierzu sportowym dysponującym szpadą czy rapierem. Kendoka też by mógł mi jakiegoś pasudnego sztycha posłać, jedyne pościeszenie że przy samej szabli miałby podobny zasięg.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki

sparring nie jest w stanie nawet w przyblizeniu odtworzyc powyzsze zalozenia. Juz sama zasada istnienia sparringu oznacza cwiczenie w formie kontrolowanej, co calkowicie zaprzecza idei prawdziwej walki.

Szczerze? Jeśli byłabym zmuszona walczyć na śmierc i życie ostrym mieczem bez ochraniaczy i dano by mi do wyboru przeciwnika:
dobrego zawodnika kendo,
szermierz sportowego,
mastera od ken-justasu z wieloletnim stażem,
oceniając moje szanse na przeżycie, wybrałabym tego ostatniego.
A gdybym jednak musiała walczyć z kendoką czy szermierzem sprotowym i dano by mi do wyboru broń (z wyjątkiem drzewcówek czy broni obuchowej),
wybrałabym miecz z tarczą.

Mysle ze nie zrozumialas dokladnie mojego postu. Byc moze wynika to z tego, ze jestescie uwarunkowani na 'pojedynki', wybor broni, wybor przeciwnika itd. I ty nie potrafisz sie wyzwolic z tego uwarunkowania.... To tylko potwierdza moja teze.

Rzeczywistosc jest zupelnie inna. Wychodzisz w nocy z dyskoteki, czy idziesz wieczorem ulica i dostajesz z tylu w glowe butelka. Lezac na ziemi zbierasz kopniecia od kilku kolesi.Ot zaatakowali cie dla zabawy, nigdy przedtem cie nie spotkali....to jest dosc prawdopodobny scenariusz do ktorego zaden sparring obojetnie jaka bronia cie nie przygotuje.
W rzeczywistosci nie ma mowy o wyborze czasu, miejsca, broni, przeciwnika....Jestes zdrowy, chory, polamany, z rodzina - agresora to nie obchodzi. Nie masz zadnego wyboru.

Inny aspekt to aspekt psychologiczny - natezenie nienawisci, bezwzglednosci i przemocy jakie spotyka sie w atakach poza dojo, jest nie do odtworzenia w warunkach sparringu treningowego.

To sa dosc podstawowe rzeczy ktore trzeba rozumiec zanim zacznie sie wysmiewac i ponizac innych tylko dlatego ze maja inny sposob treningu.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki

Interesująca teoria. Tylko niezbyt sprawdza się, kiedy ją skonfrontować z rzeczywistością. Współcześni adepci budo noszą kamizelki kuloodporne. Historyczni adepci budo również nosili pancerze kiedy tylko technologia im na to pozwalała. Kiedy w każdej chwili musisz być zdolny do podjęcia walki z pomięciem jakichkolwiek reguł zazwyczaj reguła "nie chce mi się nosić pancerza" również zostaje szybko pominięta. :-) )

To prawda ze na wspolczesnym polu walki wojsko czy policja nosi chelmy czy kamizelki kuloodporne. Ale oni stanowia tylko czesc adeptow ktorzy moga cwiczyc Budo.Poza tym jak wracaja ze sluzby, albo do obozu po akcji to zdejmuja te zabezpiecznia.A przeciez nadal sa narazeni na ewentualny atak. Budo cwiczy sie 24h/dobe ;)
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki

Nigdy nie pojmę tej zadziwiającej zdolności wschodnich SW do otwartego głoszenia nonsensu, że brak walki uczy walki. Szczególnie w ustach ludzi, którzy w swojej lwiej części nie mają nawet 10% sprzętu do solidnego sparringu. Nie wspomnę o chęciach.
Od wieków to trwa i ma się dobrze. Pisał o tym Musachi i ciekaw jestem co powiedziałby polski szlachcic, co od małego "bił się w palcaty" i zbierał "kiełbasy" na licu o waszym sposobie ćwiczenia. Co powiedzieli by członkowie drużyn Sokoła i POW czy ułani z pod Komarowa o systemie walki bez walki?
To już nie jest filozofia, to absurd który niszczy zdrowy umysł każdego kto chcę umieć walczyć a nie pozować czy podkładać się w "kimonie" i z kataną.
Jesteście po prostu uwarunkowani. Słyszycie te bzdury od ludzi którzy Was uczą i sami zaczynacie w to wierzyć. Współczuje Wam.


Mysle ze nie tylko nie czytasz dokladnie co ja pisze, ale w dodatku probujesz mi przypisac slowa ktorych nie napisalem.
Nigdzie nie napisalem ze "brak walki uczy walki". To twoj wymysl. Napisalem tylko, ze sparring , jak kazde narzedzie treningowe ma swoje dobre i slabe strony, trzyba to rozumiec i nie nalezy go gloryfikowac ponad wszystko. Po czym dalem kilka konkretnych przykladow czego nie da sie rozwinac przy pomocy sparringu.
Tak ze sie podniecaj zanadto tylko czytaj uwaznie co ja pisze :)

ps. Wspominajac Musashiego - on znakomita wiekszosc pojedynkow wygral(zabijajac przeciwnikow) drewnianym bokenem.Dokladnie takim jaki ja uzywam. :P Nie nosil tez zadnego opancerzenia !! To tyle co do jakosci sprzetu do cwiczenia LOL
  • 0

budo_jan chodkiewicz
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 94 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki
Fakt użyłem skrótu myślowego bo do tego Twoja filozofia się sprowadza. Wałkowałem ten temat wiele razy więc poszedłem na skróty, więc teraz żeby sobie jasno wyjaśnić o co chodzi, pozwól że zadam Ci kilka pytań:

1. Jaki masz sprzęt do nauki fechtunku? (mam na myśli ubiór, ewentualne ochraniacze, broń)
2. Ile procent treningu poświęcach na ćwiczenia z oporującym przeciwnikiem (w tym sparring)
3. W jaki sposób uczysz się że technika/postawa/ruch jest niewłaściwy?
4. Czy kiedyś kontuzja zadana przez partnera uniemożliwiła Ci ćwiczenia - jaka?
5. Czy wiesz na jakie techniki jesteś podatny, a jakie Twoje akcje wchodzą w Twoich przeciwników?
6.Czy na treningach jesteś w stanie atakować swojego przeciwnika z całej siły bez ryzyka że uszkodzisz go i nie będzie na następnym treningu?
7. Jak często podczas treningów pchasz/uderzasz z osadzeniem swojego partnera w głowę/korpus/ dłoń na pełnej szybkości?
8. Czy trafiałeś tak swojego Mistrza/Nauczyciela?
9. Czy znasz ulubione techniki swojego Mistrza, którymi Cię trafia i czy też próbujesz ich na nim?
10. Jakie bodźce popychają Cie do udoskonalania skuteczności Twoich trafień, ich siły i szybkości.
11. Ile razy walczyłeś w sparingu z ludźmi z poza Twojej sekcji/szkoły?
12. Ile razy walczyłeś w sparingu z ludźmi używającymi innej broni?

PS.

Jak zabijesz kogoś bokkenem to pogadamy Musachi ;)
  • 0

budo_shouryu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 997 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki
Ehhh... Jak dzieci się przekomarzacie. Szczepan nie trenuje sparringów, Jan "budo". Jak macie sie dogadać skoro jeden nie zna metod treningowych drugiego.

To tak jak by widomy tłumaczył niewidomemu jak wygląda kolor różowy. :?

Zrozumcie obaj jedno ( Monika też ), jeśli nie wejdziecie w konwencje drugiej strony, tylko będziecie o niej teoretyzować na podstawie tego co zobaczyliście, usłyszeliście lub przeczytaliście o niej , to się wzajemnie nigdy nie zrozumiecie.

Tak na marginesie, z całym szacunkiem, jaki Szczepan jest taki jest. Na pewno nie jest prostym partnerem do dyskusji na tematy w których ma swoje jasno określone zdanie.
Ale mimo wszystko Jan, wydajesz sie od niego znacznie bardziej "odporny" na rację swojego interlokutora. W prostych żołnierskich słowach - klapki na oczach. :roll:

Ps. Janie , czy też mogę odpoiwedzieć na twoje pytania ( z punktu widzenia mijej szkoły kenjutsu ) ?
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki

Fakt użyłem skrótu myślowego bo do tego Twoja filozofia się sprowadza.


Dyskusja moze stac sie interesujaca pod warunkiem ze wszyscy czytaja uwaznie i rozumieja argumenty drugiej strony. Dlatego stosowanie skrotow myslowych, ktore jest tak oczywiste pomiedzy doskonale znajacymi sie przyjaciolmi, prowadzi do calkowitych nieporozumien w dyskusji na forum.

Zaczalem pisac w tym temacie po poscie Moniki w ktorym zauwazylem absolutny zachwyt i glorifikacje sparringow.

My nie robimy sparringow.

Zeby bylo bardzo jasne: doskonale widze miejsce i role sparringow w systemie treningowym sportow walki. Ich celem jest zwyciezanie w zawodach i w tym kontekscie sparing ogrywa wazna role. Dzieje sie tak, poniewaz jest on duzym przyblizeniem zawodow pod kazdym wzgledem.

Ale - jak tez juz pisalem - nie wszyscy maja taki cel treningow. Sa treningi, gdzie nauka poslugiwania sie bronia nie ma na celu zwyciezania w zawodach. Poniewaz cel treningu jest inny, nalezy stosowac metody treningowe ktore sa adekwatne do takiego celu. W tym kontekscie, sparing przestaje byc interesujacy jako metoda treningowa, poniewaz nie odzwierciedla celu cwiczenia, i nie przybliza nas do rzeczywistosci w ktorej bron ma byc uzywana.

Dam ci konkretny przyklad: my uzywamy pewnych form treningowych poprzez ktore wyrabia sie niezwykle daleko idaca precyzje ktora jest nieodzowna do zrozumienia pewnych rzeczy: od pozycji i katow ustawienia swojego wlasnego ciala, do katow jakie musza byc respektowane w momencie kontaku z cialem atakujacego, jak rowniez nauczenia sie waznych elementow pracy bronia. To wszystko wymaga zeby cwiczacy zaabsorbowal te nauczanie uzywajac pewnych rutyn, form treningowych aby scisle zespolic cialo i umysl ze sposobem poruszania sie. To tak jakbys przeprogramowywal twoj mozg.

Co ma taki trening na celu? - masz uzyskac wolnosc, i nowo nauczony naturalny ruch. Po osiagnieciu tego poziomu przechodzisz do coraz wiekszej indywidualizacji co pozwala ci fizycznie 'wyrazic' forme sztuki. Nie ma innej drogi zeby zrozumiec sztuke taka jaka jest - w przeciwnym razie stajesz sie zwyklym rzeznikiem, morderca.
Formy ktore uzywamy do treningu pozwalaja oprocz tego rowniez rozwijac indywidualny "wewnetrzny" trening.

Wiele sportow walki rowniez uzywa form do nauczania, np judo, bjj, kali, czy nawet MMA - choc dla niepoznaki nazywaja to "drill' ...

Jak widac, sparring nie jest panaceum na wszystko. Co wiecej, jesli nie zachowuje sie podczas treningu odpowiednich proporcji(co oznacza ze sparringu jest zbyt wiele) cwiczacy podczas walk wykonuja bezwladne i nieskoordynowane ruchy, sa miernota techniczna i nie sa w stanie konsekwentnie realizowac zalozen taktycznych i przeprowadzic odpowiednia strategie walki.
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki

Zeby bylo bardzo jasne: doskonale widze miejsce i role sparringow w systemie treningowym sportow walki. Ich celem jest zwyciezanie w zawodach i w tym kontekscie sparing ogrywa wazna role. Dzieje sie tak, poniewaz jest on duzym przyblizeniem zawodow pod kazdym wzgledem.

Trywializujesz. Sparing to nie tylko przygotowanie do zawodów, ale też sparingi zadaniowe. Cele bywają różne, w zależności od typu sparingu. Tak naprawdę granice między formą, drillem i różnym formami sparrngów są płynne. Podział dotyczy głównie swobody podejmowania decyzji, ale również poziomu presji czasowej, zagrożenia itp. Do poczytania w literaturze fachowej, albo do podpytania u fachowców.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki

Na wyższych poziomach zaawansowania juz nie zaleca, bo kata staje sie walką. Dlatego też nie mogę namówić swojego nauczyciela na sparring jako forme treningu. Bo stwierdza ze jak będę dobry w kata to więcej nie bedzie mi potrzebne.

Shouryu, przykro mi, ale Twój nauczyciel robi Cię w konia. Ćwicząc kata nie nauczysz się walki.

Z punktu widzenia strategii walki bronia, ciecia czy uderzenia sa wymierzone w najwrazliwsze miejsca u przeciwnika.
Rowniez, byc moze najwazniejszym elementem jest zaskoczenie, zarowno pod wzgledem miejsca, czasu spotkania, wykorzystania otoczenia itd....

Zaden sparring nie jest w stanie nawet w przyblizeniu odtworzyc powyzsze zalozenia. Juz sama zasada istnienia sparringu oznacza cwiczenie w formie kontrolowanej, co calkowicie zaprzecza idei prawdziwej walki.

Jest to podwójna nieprawda. Po pierwszą nieprawdę - istnieją takie formy treningu sytuacyjnego, które umożliwiają odtworzenie wszystkich istotnych elementów realnej walki w stopniu wystarczającym do ich późniejszego zastosowania.
Druga nieprawda wynika po części z pierwszej. Jest nią przekonanie, że dla skuteczności metod treningowych przygotowujących do realnej walki konieczny jest trening w warunkach stresorodnych, przy wysokim poziomie pobudzenia.
Sam wielokrotnie pisałem, że nawyki ruchowo-czuciowe powstają ostatecznie w warunkach zbliżonych do sytuacji w jakich mają być później zastosowane. Słowo zbliżonych zostało użyte jak najbardziej świadomie i celowo. Nie wynika wcale z faktu, iż dokładnych warunków realnej walki nie da się odtworzyć w warunkach treningowych. Zbyt wysoka dawka stresu uniemożliwia po prostu przyswajanie pewnych umiejętności i stoi w sprzeczności z podstawowymi zasadami nauczania jakimi są zasada dostępności i stopniowania trudności. Znakomity trener pływaków amerykańskich James Counsilman rozpatrywał trening jako przystosowanie do stresu będącego wynikiem ogromnego wysiłku fizycznego i psychicznego oraz konieczności połączenia obowiązków treningowych z innymi obowiązkami społecznymi ( ucznia, studenta, ojca, męża, pracownika, itp ). Counsilman starał się tak ułożyć plan treningu a w szczególności jego natężenie i ogólne obciążenia, aby obowiązki zawodnika i studenta wywoływały odpowiedni ( nie za duży, nie za mały ) poziom stresu. Dawało to bardzo dobre wyniki, ale wszelki niespodziewany stres dodatkowy ( kłopoty rodzinne, finansowe, uczuciowe, szkolne ) powodował natychmiastowe zaburzenia w wynikach sportowych. Została bowiem przekroczona granica optymalnego poziomu stresu.
Panowie i Panie, to wszystko tworzy jeden spójny system dlatego należy:
1) rozumieć i poznawać mechanizm powstawania i doskonalenia nawyków ruchowych, 2) rozumieć na czym polega współzależność i odmienność techniki i sprawności czynnościowo- ruchowej,
3) znać znaczenie i przebieg procesów psychicznych w nauczaniu i stosowaniu techniki walki,
4) rozumieć wpływ motywacji i pobudzania na sprawność i skuteczność działania,
5) znać zasady nauczania i uczenia się, itp.

W kontekście toczącej się tu dyskusji to wszystko i tak prowadzi do wniosku, że bez sparingów nie można nauczyć się walki. :D

P.S. Kata w tradycyjnych sztukach walki i "drill" w sportach walki to zupełnie różne rzeczy - - chociaż wyglądają podobnie. Drille pozostają w ścisłym związku ze sparingami oraz walkami. Są po prostu fragmentami rzeczywistej walki wyodrębnionymi z całości w celach dydaktycznych. Ja rozumiem, że można czerpać radość z praktyki kata i nie czuć pociągu do jakiejkolwiek rywalizacji. Ale twierdzenie, że poprzez kata można nauczyć się walki jest zwyczajnie nieprawdziwe.
  • 0

budo_shouryu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 997 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki
Akahige, jest nieprawdziwe, bo ty tak mówisz ? Bo tak wyczytałeś w książkach? Bo tak jest u was? :roll:

Przyjedź , sprawdź jak to wygląda, wtedy się wypowiadaj.
Naisałem, jak to jest u nas. I tyle. U ciebie jest incze? Trudno. Ale skoro na oczy czegoś nie widziałes to powstrzymaj sie od mentorskiego tonu.

A co do robienia w konia. Nie martw sie tak o mnie. Wiele rzeczy trenowałem. Bardzo wielu nauczycieli spotkałem. Czy to z "zachodu" czy ze "wschodu". I wiem kto w konia robi a kto nie. I pod jednym względem się z Janem zgadzam. Potrzeba jest weryfikacja w walce. Bo teoretyzować sobie Akahige możesz. Tylko jestem ciekaw, jak się w akcji sprawdzasz? Chętnie bym to zobaczył. :?

Ps. Tutaj toczy sie jałowa dyskusja. A w tym samym czasie Kriss nie gada, tylko konfrontuje swoje umiejętności. z coraz to nowymi chetnymi. Sami oceńcie która droga jest sensowniejsza.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki
A ty Młody co tak się napinasz jak barani pęcherz? :wink:
Napisałeś przecież sam:

Dlatego też nie mogę namówić swojego nauczyciela na sparring jako forme treningu. Bo stwierdza ze jak będę dobry w kata to więcej nie bedzie mi potrzebne.

A następnie:

I pod jednym względem się z Janem zgadzam. Potrzeba jest weryfikacja w walce.

To o co Ci chodzi?
To nie jest kwestia mentorskiego tonu tylko elementarnej ( nawet nie jakiejś zaawansowanej ) wiedzy. Twierdzę zatem, że praktyka oparta wyłącznie o kata nie daje żadnych umiejętności walki. Kata nie służyły zresztą nigdy temu celowi.

P.S. Spytaj Krissa, czy ćwiczy jakieś kata. :-)
A forum jest od teoretyzowania właśnie...

Pozdrawiam, rzecz jasna, serdecznie :D
  • 0

budo_płazik1
  • Użytkownik
  • Pip
  • 20 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki
Shouryu - w uderzanych sztukach walki kata nie sprawdza się jakoś specjalnie. Powiedz mi dlaczego wierzysz że sprawdzi się z mieczem? 8)
A może kata w takiej formie jak się je dziś wykonuje to wynaturzenie? Odejście od pierwotnej formy ćwiczeń zadaniowych na rzecz skomplikowanych i coraz bardziej odrealnionych układów? :-)
  • 0

budo_kriss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2318 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:HIC ET NUNC

Napisano Ponad rok temu

Re: Pełno kontaktowe walki

P.S. Spytaj Krissa, czy ćwiczy jakieś kata. :-)


Miło że o mnie wspominacie ale nie czuję się żadną wykładnią.

Ps faktycznie nie ćwiczę kata

Ale w samotności ćwiczę coś, co mogę nazwać " krótkimi wzorami ruchowymi". Generalnie składają się z 2, lub wyjątkowo 3 ruchów. Zamknięte nawyki czuciowo - ruchowe. Często ze ścieżką wyboru.

Otwarte również, ale tu już z partnerem. (nawet nie wiem czy istnieją takie solo)

psI. przepraszam że się rozpisuję.
Kiedyś byłem na stażu sw. Jakaś grupa kolesi wyraziła zainteresowanie moją osobą. Były pytania:
-ile znasz form z nożem
- ile z pałką
-ile z bo
ile z okinawy?
Bo któryś z nich znał np 4 z Okinawy i 2 staro - okinawiańskie.
itp.

Ale jak przyszło do nauki ruchu i naprawdę delikatnych sparingów (zadaniowych), to już nie potrafili się odnaleźć. Dawali się ogrywać, ... bardzo.
I wykluczyli mnie z towarzystwa, bo nie jestem "techniczny", znaczy w ich rozumieniu techniki.

Z tego co ja wiem (mogę się mylić), kata są niepisanymi zbiorami rozwiązań technicznych i taktycznych. I tyle

Biegłość w kata nie przekłada się bezpośrednio na walkę. Niestety.

Do tego jest cała masa ćwiczeń, poprzez gry zbornościowe, sparingi zadaniowe, i zdolności motoryczne. Czyli sensowny plan treningowy pod walkę.

jeszcze raz sorki za rozpiskę. Większość z Was to świetnie wie.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024