50 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mnino]

Podczas odbywającej się dzisiaj gali K-1 w Rydze walczyć będzie dwóch Polaków: Przemysław Miękina (Krak-sport Kraków) i Daniel Sołtysiak (Czarni Słupsk). W turnieju K-1 Miękina zajął miejsce Marcina Różalskiego i zmierzy się w ćwierćfinale z Francuzem. Najciekawiej zapowiada się jednak walka wieczoru, w której to Daniel Sołtysiak walczył będzie z gwiazdą światowego K-1 Stefanem Leko! W narożniku obu zawodników stanie Arkadiusz Wełna - prezes ISKA Poland oraz Team Arkadia Sport.

Rozpiska walk:

ćwierćfinały:
1. Mindaugas Sakalauskas (Litwa) vs. Sergei Lascenko (Ukraina)
2. Przemysław Miękina (Polska) vs. Noel Cadet (Francja)
3. Ivan Bugaenko (Białoruś) vs. Pacome Assi (Francja)
4. Konstantin Gluchov (Łotwa) vs. Marco Della Ricca (Włochy)

walka rezerwowa:
Marco Aschenbrenner (Niemcy) vs. Ben Petit (Belgia)

walka wieczoru:
! Daniel Sołtysiak (Polska) vs. Stefan Leko "Blitz" (Niemcy) !



źródło: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_asami pl]

Przemysław Miękina wygrał 1 walkę przez KO!!! Niestety w czasie tego pojedynku doznał kontuzji nogi, która wykluczyła go z turnieju.
Daniel Sołtysiak przegrał na punkty po bardzo wyrównanej walce ze Stefanem Leko. Obydwaj nasi zawodnicy zebrali gorące brawa licznie zgromadzonej publiczności za swoje walki.
Gratulacje dla naszych zawodników za udany występ, trzymamy kciuki za ich kolejne starty w K-1!

źródło: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_ernst]

Jak Leko stoczył wyrównaną walkę z Sołtysiakiem to chyba walczył z jedną reką albo chory czy coś...takie pieprzenie to juz słyszaem nie raz..może wrzucicie walke,zeby ludzie mogli obejrzeć i sami ocenić???

[budo_mnino]

bardzo chętnie zobaczyłbym nagranie. oby organizatorzy udostępnili.

[budo_roninpl]

Do Ernts!!!Twój PESYMIZM jest bardzo widoczny na wielu przez Ciebie podejmowanych tematów na różnych forach.Myślę a nawet sądzę że jak by Sołtysiak wygrał z Leko,to zapewne byś napisał że miał okres.Przegrał w ładnym i godnym stylu i szacunek się należy.A ciebie zazdrość pewnie zagryza od środka skoro tak piszesz.

[budo_asami pl]

ernst, najlepiej na następną imprezę z udziałem Polaków wybierz się osobiście, bo organizatorzy też mogę przecież zmontować nagranie, żeby walka Daniela wyglądała zupełnie inaczej niż w rzeczywistości...

[budo_trenerfck]

DANIEL SOŁTYSIAK GRATULUJE TOBIE. WALCZYĆ NA TAKIEJ GALI Z TAKIM PRZECIWNIKIEM TO JEST 'COŚ' UWAŻAM ŻE MASZ SZANSĘ ABY SIĘ PRZEBIĆ I POKAZAĆ W K-1. K-1 POTRZEBUJE DYNAMICZNYCH 1OO KILOWCÓW A NIE MUTANTÓW. NIE WIDZIAŁEM CIEBIE W RINGU JESZCZE NA ŻYWO, ALE CHWILĘ SOBIE POGADALIŚMY W KALISZU OSTATNIO I STWIERDZIŁEM ZE JESTEŚ DYNAMICZNY. TO WIDAĆ I SŁYCHAĆ OD SIEBIE DODAM TYLKO TYLE ŻE JAK BĘDĘ MÓGŁ TO TOBIE POMOGĘ W PRZYSZŁOŚCI A JEŻELI NIE BĘDĘ MÓGŁ TO NIE BĘDĘ ZAWRACAŁ GŁOWY FARMAZONAMI. JESZCZE RAZ GRATULUJĘ I POZDRAWIAM.

[budo_roughboy]

ALE CHWILĘ SOBIE POGADALIŚMY W KALISZU OSTATNIO I STWIERDZIŁEM ZE JESTEŚ DYNAMICZNY

Chyba trochę się zagalopowałeś hieheieh....

[budo_ernst]

Pokarzcie film...bo bajek to sie już nasłuchałem...Pewnie nie ma..jak zobacze i bedzie tak jak piszecie to wszystko odszczekam

[budo_gladiatorzyring]

Ja też nie widzoałem Sołtysika, może w Płocku z kimś z Polski. CHętnie to bym zobaczył.

[budo_trenerfck]

ERNST pytanie do Ciebie takie kieruję. O co Tobie chodzi? Piszesz o filmikach i szczekaniu. Po co ? To nie kino ani schronisko! Chłopak ze Słupska walczył z Leko to fakt niezaprzeczalny. Leko nie wiem aktualnie w jakiej formie jest, ale kilka lat temu był w pierwszej ósemce w Tokio K-1. Daniel Sołtysiak wyszedł do walki jako debiutant K-1 i walczył na pełnym dystansie z doświadczonym rywalem, a Ty się dopierdalasz, że'coś tam-coś tam'. Uważam, że bardzo nieelagancko się zachowujesz i dotyczy to tylko tego tematu.

[budo_ernst]

ERNST pytanie do Ciebie takie kieruję. O co Tobie chodzi? Piszesz o filmikach i szczekaniu. Po co ? To nie kino ani schronisko! Chłopak ze Słupska walczył z Leko to fakt niezaprzeczalny. Leko nie wiem aktualnie w jakiej formie jest, ale kilka lat temu był w pierwszej ósemce w Tokio K-1. Daniel Sołtysiak wyszedł do walki jako debiutant K-1 i walczył na pełnym dystansie z doświadczonym rywalem, a Ty się dopierdalasz, że'coś tam-coś tam'. Uważam, że bardzo nieelagancko się zachowujesz i dotyczy to tylko tego tematu.

Nie mam nic przeciwko niemu,tylko temu gadaniu..ze wyrównane i zajebiscie..itp To że wyszedł do niego to szacunek ale w tym sporcie granica miedzy odwaga a głupotą jest bardzo cienka..tam też potrzebuja miesa armatniego i wątpie zeby jak piszesz "chłopak ze słupska"stoczył wyrównaną walke z leko bo to poprostu niemożliwe!Jakie on ma doświadczenie na takich ringach?Walką z Leko na pierwszy ogień napewno go nie zdobedzie.Pije do tego ze zamiast pchac naszych zawodników którzy mają potencjał-na Ściecie...twórzmy swoich własnych LEKO!tylko u nas nie ma takiej instytucji jak Promotor który zadba o twoje interesy tylko taki który wysle cie do walki z czołowym zawodnikiem!I pierdolenie ze to rozwija i ze zajebiście...zajebiscie to było jakby taki zawodnik stopniowo budował swoje doświadczenie>NIE MAM RACJI?takich juz było wielu Trenerze FCK?Przecież wiesz-Maciek Skupiński który mógł byc na szczycie wygrał MŚ IFMA B klasy i słuchał sie nieodpowiednich ludzi! stoczył kilka walk za dużo,porwał sie na YODSANKLAYA,dla mnie to nie kozactwo tylko btrak rozsadku.Może i w moich wypowiedziach jest pesymizm ale napewni uzasadniony

[budo_asami pl]

ernst, popieram Twoją logikę rozumowania i zgadzam się z Twoim podejściem. W tym przypadku jednak Twoje zarzuty są nieuzasadnione i uważam, że nie masz racji. Nikt tu nikogo w tym przypadku nie wypuszczał na ścięcie. Daniel ma wieloletnie doświadczenie w karate pełnokontaktowym i stoczonych już ładnych parę walk w MT. Z jego strony nie było głupotą wyjście do tej walki, a ze strony menedżerskiej również nie było to głupie. W obecnej chwili ze 3 polskich zawodników wygrałoby tą walkę z Leko, bo po prostu Leko zupełnie nie jest tym fighterem co dawniej. W ringu w danym momencie nie walczy nazwisko, tylko człowiek.
Przemek Miękina też nie ma wielkiego doświadczenia, a pojechał na Łotwę, bo mieliśmy przekonanie, że poradzi sobie z tym konkretnym przeciwnikiem. I wygrał przez KO.

Na tą samą galę mogliśmy wystawić polskiego zawodnika do walki z Arturem Kyshenką. I nie zdecydowaliśmy się na obsadzenie tej walki, bo przy obecnej formie Artura to własnie mogłoby być ścięcie.
Także Twoje zarzuty w tym przypadku uważam za niesprawiedliwe i niesłuszne.

A w naszym kraju jest już obecnie kilka osób, którym można zaufać jeżeli chodzi o rozwój kariery zawodowej, więc Twój pesymizm jeżeli chodzi o instytucję polskiego promotora/menedżera wydaje mi się również przesadzony. Być może wynika on z własnych negatywnych doświadczeń - nie wnikam, ale nie możesz z tego powodu winić wszystkich dookoła, którzy w tej branży starają się coś wartościowego zrobić.

Pozdrawiam.

[budo_gladiatorzyring]

ASAMI zgodzę się z wszystkim oprócz jednego. Kto w Polsce jest menadżerem z prawdziwego zdarzenia w kicku lub muaythai?

[budo_ernst]

To nie sa zarzuty tylko polskie realia...wiem ze w ringu walczy zawodnik a nie nazwisko...ale przyznasz ze Doswiadczenie Sołtysiaka w porównaniu do doświadczenia Leko jest raczej mierne..Widze ze ty ASAMI próbujesz być takim promotorem lub twoja ekipa i życze ci jak najlepiej ale wymień jedna osobe w polsce która robi to tak jak powinna.....

[budo_asami pl]

gladiatorzyringu: sam dobrze wiesz jakie są polskie realia, i że w kwestiach sportu zawodowego jesteśmy daleko w tyle za krajami typu Holandia. I dotyczy to zarówno zaplecza technicznego, jak i kadr menedżerskich/promotorskich. Lepiej na tym tle prezentują się z pewnością nasi zawodnicy, niż promotorzy
Ale na tym naszym trudnym gruncie kilka osób robi naprawdę dobrą robotę i można to już nazywać menedżerką/promotorstwem. Nadzieja również w takich osobach jak Ty, które piastując wysokie stanowiska we władzach polskich związków sportowych, mają realne możliwości zrobienia wiele dobrego w tym kierunku.

ernst: rozumiem, że Andy Hug przechodząc z karate kyokushin wprost do japońskiego K-1, gdzie walczyli zawodnicy tacy jak Ernesto Hoost czy Peter Aerts (od początków kariery występujący w Muay Thai) wykazał się głupotą i jako głupca należy postrzegać tą legendę K-1??? Ja już napisałem wcześniej, ja się z takim spojrzeniem nie zgadzam.
Takie wybory, ryzyko, trudne walki, różnica doświadczenia - to wszystko jest wpisane w sport zawodowy. I do tego trzeba być przygotowanym mentalnie - to po pierwsze, i trzeba mieć rozsądnego menedżera/promotora/agenta (czy jak tam inaczej nazwać tą funkcję). Jeżeli nie potrafisz ryzykować, nie powinieneś myśleć o zawodowym sporcie. Ważne tylko aby ryzyko było skalkulowane i realnie rozsądne.
Dla mnie walki na Łotwie rozsądne były, i tyle już z mojej strony w temacie polskiej obsady tej gali.
A co do pytania personalnego: tak, próbuję i to już od kilku lat (od 6-ciu może) i chyba z całkiem fajnym skutkiem.
A co do osób w Polsce.... tak jak napisałem gladiatorowi powyżej. Uważam, że przynajmniej dwie osoby robią to już tak jak należy.

[budo_trenerfck]

Panowie to jest K-1 najwyższy szczyt tu nie ma łatwych walk. Sport zawodowy kto nie ryzykuje ten nie ma. Bierzesz robotę jaką dostajesz i albo wchodzisz w to albo wchodzą inni. Historia K-1 pokazuje, że Karate daje dobre przygotowanie (Semmy Schilt, brazylijczyk Filho, świętej pamięci Andy Hug). Mimo, że najwięcej Mistrzów K-1 wywodzi się z MuayThai to kilka lat na tronie siedzi ostatnio Schilt(karate kyokushin lub oyama). Leko był w zasięgu Daniela rozmawiałem o tej walce telefonicznie dzisiaj z Arkiem Wełną także SZACUNEK i trzeba się zastanowić poza forum jak w rewanżu dokopać Niemcowi i nie pisać ERNST, że Leko chyba walczył jedna ręką albo chory był, bo tak nie wypada. Fajnie, że ktoś takie walki już załatwia i trzeba się wspierać, a nie dołować. Pozdrawiam.

[budo_gladiatorzyring]

Jeśli dobrze pamietam to ty masz większy wpływ na rozwoj sportu zawodowego Maczałeś ręce w jednej z najlepszych w ostatnim czasie imprez K1 MAX Warszawa. Ekstra impreza, profesjonalna i brak telewizji. Słyszałem że chodziło o pieniądze. Ale niestety yaka jest specyfika Polska. Angels Of Fire zawsze jest kręcona przez telewizję. Według mnie trzeba pójść drogą Strong Men. Pudzian Team bo chyba tak nazywa się firma wykupuje czas antenowy. Oczywiście jemu bylo łatwiej bo najpierw sponsorem była Warka Strong, wypromowali produkt i Pudziana i teraz pozyskiwanie sponsorów jest łatwiejsze. Czołowi organizatorzy Polscy powinni skoordynować czas imprez, znaleść wspólnego sponsora na wykup czasu antenowego. Powinien być też zrobiony coś na wzór Gold Team. I on powinien być przedsewszystkim gwiazdami imprez w Polsce. Poza tym on powinien walczyc też poza. I najważniejsze to PR ludzie musza się o tym dowiedzieć. Pomysły od pozytywnej promocji aż po negatywną. Szczególnie ta ostatnia musi być prowadzona bardzo umiejętnie. Nie może tworzyć złego obrazu całego produktu Genialny marketing negatywny prowadzi Doda. Ciiągłe rostania z Majdanem, konflikty z innymi osobami, kontrowersyjen zachowania. To wszystko jest pod media, które chętnie piszą o plotkach. Pozytywny marketing tworzy jej muzyka. Płyty wydaje się raz na jakiś czas i ma duże koncerty. O tym media tylko wspominają, ale by utrzymać napięcie by pamietali co robisz by cię suchali czesto musi byc negatywna promocja. Doda to produkt któy stworzyła obraz zarozumiałej i prostej ale nieźle śpiewającej gwiazdy. Penwą formą negatywnej promocji jest kontrowersyjny tekst Artura porównujący się do PAPY Stama. Kilku z nas się otwarcie oburzyło. Ale za jakiś czas z powiedzmy 500 osób które to czytało o co chodizło będzie pamietało 20. Reszta natomiast zapamięta że się mówiło. Jeśli Artur będzie odnosił sukcesy jako trener to te osoby uznają go za ważną personę bo robi wyniki i się o nim mówi od dłuższego czasu. Takie metody stosuje boks zawodowy. Agresywne i prostackie wypowiedzi Gołoty są cytowane przez wszystkie media. Pomysły pojedynków miedzy zawodnikami którzy sie nie lubią ( np Gołota i Saleta) sprzedawały się jak świerze bułki. Wszyscy wiedzą, że Gołota to niezły bokser, dlatego sami mimowolnie czekają co dalej. Słynne szybkie przegrane Gołoty powodowały, że ludzie następną walkę oglądają bo może znów pobije rekord w szybkości przegranej walki. Pewną forma negatywnej promocji jest to co dzieje sie w piłce nożnej. Jednak tam akurat negatywna ma przewage nad pozytywną i ma negatywny wpływ na produkt. Podsumowując. W sportach walki powinniśmy nie tylko stworzyć dobry produkt, ale też musimy spowodować by sie o nim mówiło. Mówienie że nikt nie chce sponsorować sportów walki jest kłamstwem, gdyż np boks jednak ma sponsorów. Wiem że boks zawodowy wypromowano na nazwisku głoty, michalczewskiego. Ale my tez kiedyś mieliśmy Piotrowskeigo. Mówiło się o nim bo był Amerykanów. Przypominam że Marek dwa razy był na 2 miejscu w plebiscycie na sportowca roku. A Przemek Saleta. Guzowska, Rylik. Dla mnie niezłym sposobem na znalezienie polskich GWAIZD byłoby stworzenie reality na wzór SHOW TIME. Ludzie lubią takie reality. Pamiętajcie jak wybiła się DODA. Warchoł rozwalił drzwi przed kamerami, wtedy go potępialiśmy a teraz . No cóż nie wytrzymał napięcia, ale wszyscy juz wiedzą kto to jest Warchoł. A tak na marginesie ostatnio robi coraz lepsze imprezy.

[budo_trenerfck]

Gladiatorzyringu tak zgadza się telewizja kreuje wizerunek i napędza sponsorów. Zajmij się tym po nowym roku. Nie ma co się rozdrabniać zajmij się właśnie tym, a ludzie lubią sensację, afery i show. Tak było jest i będzie. Ja do dzisiaj pamiętam walki na POLSAT w kickboxingu na początku lat dziewięćdziesiątych. Naprawdę wypowiedż Mariusza Cieślińskiego po walce dla mnie była czytelna, że teraz walczy w kickboxingu fullcontact, ale jego marzeniem jest być zawodowym Mistrzem MuayThai. Słuchajcie to była promocja MuayThai to jedno zdanie wyciągnięte z krótkiego tekstu. Jest tym zawodowym Mistrzem to trzeba to nagłaśniać albo rzeczywiście zamknąć tych naszych chłopaków w Barze lub Big Brother na kilka miesięcy napewno przebiją DODE, a ja chcę do reality show do tej edycji z Rafałkiem Szlachtą wtedy odpocznę trochę od komputera a oglądalność Baru podskoczy i POLSAT będzie chciał z nami pracować kickbokserami, tajbokserami i będą pieniądze dla najlepszych. Pozdrawiam zawodników i życzę, aby medale były z prawdziwego złota.

[budo_ernst]

ernst: rozumiem, że Andy Hug przechodząc z karate kyokushin wprost do japońskiego K-1, gdzie walczyli zawodnicy tacy jak Ernesto Hoost czy Peter Aerts (od początków kariery występujący w Muay Thai) wykazał się głupotą i jako głupca należy postrzegać tą legendę K-1??? Ja już napisałem wcześniej, ja się z takim spojrzeniem nie zgadzam.
Takie wybory, ryzyko, trudne walki, różnica doświadczenia - to wszystko jest wpisane w sport zawodowy. I do tego trzeba być przygotowanym mentalnie - to po pierwsze, i trzeba mieć rozsądnego menedżera/promotora/agenta (czy jak tam inaczej nazwać tą funkcję). Jeżeli nie potrafisz ryzykować, nie powinieneś myśleć o zawodowym sporcie. Ważne tylko aby ryzyko było skalkulowane i realnie rozsądne.
Dla mnie walki na Łotwie rozsądne były, i tyle już z mojej strony w temacie polskiej obsady tej gali.
A co do pytania personalnego: tak, próbuję i to już od kilku lat (od 6-ciu może) i chyba z całkiem fajnym skutkiem.
A co do osób w Polsce.... tak jak napisałem gladiatorowi powyżej. Uważam, że przynajmniej dwie osoby robią to już tak jak należy.[/quote]




Nie no teraz to już przesadziłeś..rozmawiajmy poważnie!Nie wciagaj do tego legend K!1 i ni e próbuj robić porównań...
Prowokacja to skuteczna forma zwrócenia uwagi na temat....także nie bierz wszystkiegi do siebie...a tym bardziej chłopak który walczył z Leko..
To wymień nazwiska tych promotorów???to sie do nich zgłosze..też mam wiele sukceców amatorskich na końcie i pare wygranych walk zawodowych na które jechałem jak na sciecie....
U nas nigdy nie bedzie tak jak w holandii bo tam nie ma pzkb które blokuje rozwój zawodowego muay thai iK1..to ze sie zgadza na jakies tam gale to jedno a to ze nie pomaga a nawet przeszkadza to drugie..Takze nie wiem TRENERZE FCK czy nie lepiej było by zebys zajął sie tworzeniem zawodowej grupy(jak w holandii) bo jak powstanie zwiazek muay thai to bedzie to samo..bedziecie co prawda rozwijac muay thai ale amatorskie