minusy noszenia kasku rowerowego
Napisano Ponad rok temu
Takze moj post jest skierowany do osob, ktore nalogowo jezdza na rowerku w kasku czy problem u nich wystepuje?
Odchodzac od tematu sportowego, kiedys rozmawialem ze znajomym, ktory sporo lat przepracowal na budowie, chodzac w kasku i niestety wlosy sie od niego scieraja.
A moze dobra metoda jest zakladanie pod kask jakis chustek badz czapek materialowych. Fakt, ze w lecie to dosc ekstremalne doznanie, ale w sezonie jesienno-zimowym moga byc potrzebne z uwagi na dosc niskie temperatury.
Jesli ktos ma cos ciekawego do powiedzenia odnosnie tej hipotezy to niech pisze :-)
Napisano Ponad rok temu
Myślę że jak ktoś ma tendencję do łysienia to z kaskiem czy bez wyłysieje a jak nie to kask krzywdy mu nie zrobi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Fiodorowi nic sie nie ściera a jezdzi non stop i tylko w kasku...
kto to jest Fiodor???? :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
natomiast skoro po długim czasie częstego jeżdżenia na moto w dużo cięższym i mocniej dopasowanym hełmie nic mnie się z włosami nie stało, to chyba nie bardzo to szkodzi
choć muszę przyznać, że ma mam natury geste i mocne (choć bardzo krótkie) uwłosienie łepetyny
Napisano Ponad rok temu
kto to jest Fiodor???? :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Taki tam... :roll: 8)
Napisano Ponad rok temu
to raczej musiały by byc placuszki:)kask rowerowy moze powodowac scieranie wlosow i co za tym idzie prowadzic do tzw. "placka" na glowie.
przecież kask styka się z głową za pośrednictwem kilku gąbek+pasek w okół glowy.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
"Mój syn jest strażakiem. Z racji swojego zawodu nosi ciągle na głowie kask. Czy to również może mieć jakiś wpływ na wypadanie włosów?
prof. Ligia Brzezińska-Wcisło: Oczywiście. Ma niekorzystny wpływ na stan owłosienia, bo jeśli pani syn chodzi cały dzień w kasku, to jego skóra jest przegrzana i szybciej się przetłuszczają włosy. Z tego powodu może dojść do łojotokowego zapalenia skóry i wzmożonego wypadania włosów. Podobny problem dotyczy również górników czy hutników".
Skoro ktos jezdzi codziennie pare godzin na rowerze, to jego skora rowniez moze byc przegrzana, wiec cos w tym jednak jest.
Napisano Ponad rok temu
Skoro ktos jezdzi codziennie pare godzin na rowerze, to jego skora rowniez moze byc przegrzana, wiec cos w tym jednak jest.
Not tru.
Zaominasz o jednej bardzo ważnej rzeczy: czy jeździ się w kaskach strażackich, albo górniczych? Nie. Jeździ się w kaskach rowerowych, gdzie wentylacja stanowi bardzo ważny parametr, oprócz tego kask jest leciutki i styka się z głową jedynie w kilku miejscach.
Napisano Ponad rok temu
Skoro ktos jezdzi codziennie pare godzin na rowerze, to jego skora rowniez moze byc przegrzana, wiec cos w tym jednak jest.
Not tru.
Zaominasz o jednej bardzo ważnej rzeczy: czy jeździ się w kaskach strażackich, albo górniczych? Nie. Jeździ się w kaskach rowerowych, gdzie wentylacja stanowi bardzo ważny parametr, oprócz tego kask jest leciutki i styka się z głową jedynie w kilku miejscach.
Ale wentylacja nie odprowadzi Tobie wszystkiego, jeszcze nie mialem tak, ze po skonczonej jezdzie mialem suche wlosy, zawsze byly mokre, a skora glowy rozgrzana.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tu przydałaby się fotka skalpu, na dowód że to nie szkodzi bujnemu owłosieniu.Eeee ale po treningu a nie trenuje w kasku mam tak samo
Napisano Ponad rok temu
po tym jak wypierdzieliłam się na rowerze i przywaliłam baniakiem w chodnik...
kask pękł
gdybym była bez kasku, to pewnie najdelikatniej by było wstrząśnienie mózgu a pewnie gorzej
od tej pory nie ruszam się na rower bez kasku i wali mnie to, czy będę łysa
Napisano Ponad rok temu
a ja Ci powiem taki argument za noszeniem kasku:
po tym jak wypierdzieliłam się na rowerze i przywaliłam baniakiem w chodnik...
kask pękł
gdybym była bez kasku, to pewnie najdelikatniej by było wstrząśnienie mózgu a pewnie gorzej
od tej pory nie ruszam się na rower bez kasku i wali mnie to, czy będę łysa
Powiedzialbym, ze najlepsza ochrona glowy jest dobra technika jazdy na rowerze a nie przebrzydly kask. Do tej techniki nalezy m.inn. nauka ukemi podczas spadania z roweru Ale my, zawodowcy, z rowerow po prostu nie spadamy 8)
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Dymatize super amino 4800
- Ponad rok temu
-
zwiększenie ilości podciągnięć-pomóżcie
- Ponad rok temu
-
Książka...
- Ponad rok temu
-
Dieta potrzebna od zaraz...
- Ponad rok temu
-
boks+siłownia
- Ponad rok temu
-
moj plan na 100 dni
- Ponad rok temu
-
Pomoc w rozplanowaniu treningów :)
- Ponad rok temu
-
MEGAproblem
- Ponad rok temu
-
dres do biegania
- Ponad rok temu
-
trening i alkohol
- Ponad rok temu