20 odpowiedzi w tym temacie

[budo_lorak]

Cześć
Trenuję Judo od miesiąca. Na początku był lajt, ale teraz od 3 treningów mam potworny ból żeber (z obu stron). Jak tylko odpocznę 3-4 dni, ból mija, ale jak mam kolejny trening to wracam cały połamany.
Teraz to nawet budzę się w nocy przy przewracaniu i ogólnie ledwo żyję.

Mam pytanie - to minie? I czy to jeszcze jest zdrowe, może niepotrzebnie katuję organizm?

Chcę wytrwać, ale boje się, że narobię sobie biedy.

Aha - mam 33 lata

[budo_jerz]

Po pierwsze lekarz.
Po drugie czy boli w trakcie oddychania?

[budo_skorpiob]

Moga to by skatowane miesnie skretne brzucha, moze masz wyjatkowo slabe , a wystarczajaco silna wole by popychac sie zawsze ciut dalej niz wytrzymujesz?(to akurat dobra cecha w SW :wink: ). A moze masz poprostu poobijane, ew. uszkodzone zebra? przejdz sie do lekarza

[budo_novocaine]

sprawdz, czy na pewno dobrze robisz pady. jesl iza kazdym razem walisz zebrami o glebe, nic dziwnego, ze bola :wink:
ja raz dostalem kolano w zebra to przez 2 tygodnie przy oddychaniu czulem bol.

[budo_lorak]

Mam podejrzenie kiedy to się robi. Nie robię padów na klatę, tylko ćwiczymy takie coś, że kolega siada ciasno pod moją pachą (ja leżę) prawa ręką chwyta za moją szyję i przyciska do gleby, żebym nie mógł się ruszyć. Myślę, że wtedy żebra gniotą się i stąd ten ból.
Jak nie pójdę jutro na trening, to podejrzewam, że przejdzie, ale jak zajdę na następny to znów to samo.

Jak myślicie - zahartuje się, czy będzie coraz gorzej?

[budo_silver]

Idź do znachora.

[budo_jerz]

Silver już cię prosiłem o rzeczowe wypowiedzi.

[budo_singlaub]

Jak myślicie - zahartuje się, czy będzie coraz gorzej?

Heh taaa zahartuje się.

A na serio najwyraźniej za mocno trenujesz albo stłukłeś sobie żebra i teraz tylko pogarszasz każdym treningiem.
Tak czy siak wizyta u lekarza, może to tylko jakieś stłuczenie i po jakichś maściach i oczywiście parotygodniowym odpoczynku od treningów będzie ok.

[budo_silver]

Silver już cię prosiłem o rzeczowe wypowiedzi.

OK, boss...


Idź do znachora = idź do lekarza.

[budo_szczepan]

Mam podejrzenie kiedy to się robi. Nie robię padów na klatę, tylko ćwiczymy takie coś, że kolega siada ciasno pod moją pachą (ja leżę) prawa ręką chwyta za moją szyję i przyciska do gleby, żebym nie mógł się ruszyć. Myślę, że wtedy żebra gniotą się i stąd ten ból.
Jak nie pójdę jutro na trening, to podejrzewam, że przejdzie, ale jak zajdę na następny to znów to samo.

Jak myślicie - zahartuje się, czy będzie coraz gorzej?

Normalna sprawa, rozgniataja cie. Moja zona miala to samo, no ale ona cwiczy z kolesiami o 20-30 kilo ciezszymi....
Popros grzecznie zeby cie mniej rozgniatali przez pare nastepnych miesiecy, to ci zdaza nowe miesnie urosnac(tzw gorset) zeby chronic tulow.

[budo_lorak]

Byłem u lekarza. Zrobiłem prześwietlenie i nie mam złamania.
Jednak żebra bolą nadal

Lekarz powiedział, żeby poczekać deko i przed treningiem wziąć leki przeciwbólowe.

Może i tak zrobię.

[budo_balacha]

proponuje zebys poprosil trenera na treningu zeby sprawdzil czy dobrze padasz bo wydaje mi sie ze to wlasnie to jest przyczyna tego bolu

[budo_wookash]

Byłem u lekarza. Zrobiłem prześwietlenie i nie mam złamania.
Jednak żebra bolą nadal

Lekarz powiedział, żeby poczekać deko i przed treningiem wziąć leki przeciwbólowe.

Może i tak zrobię.

:roll:

Może się nie znam, ale łykanie przeciwbóli jako środek zapobiegawczy bólom żeber przy treningu to poroniony pomysł...

Zmień lekarza.



PZDR

[budo_jerz]

Zgadzam się.
Środki przeciwbólowe nie są tu rozwiązaniem.
Myślę że to jakieś mięśnie cię tam bolą skoro na zdjęciach nic nie wyszło.
Weź pod uwagę że z tego co rozumiem nie ruszałeś się za bardzo przedtem i jest to dla twojego organizmu całkiem nowa sytuacja.
Po prostu nie jesteś przygotowany fizycznie (na razie przynajmniej) do tego żeby ktoś siadał ci na klatce piersiowej.

P.S. Nie jestem lekarzem więc może rzeczywiście opcją jest zmienienie lekarza na sportowego ? szczególnie jak masz już te zdjęcia.

[budo_balofy]

zebra nie musza byc zaraz polamane zeby bolaly.
mni ekiedys przez dwa prawie tygodnie w okolicach mostka bolalo chyba po treningach bjj.
Kichanie to bylo przeklenstwo, gdy ktos mnie rozsmieszyl stawal sie na najblizsze 20 minut wrogiem publicznym numer jeden

w koncu samo przeszlo kolo 2-3 tygodniach i byl spokoj.
Ogolem jesli lekarz mowi ze zadnych uszkodzen nie ma to moze daj sobie mocniej odpoczac a pozniej zagadaj z trenerem, wytlumacz ocb a moze da ci lzejszego do trenowania czy zwroci po prostu baczniejsza uwage na treningu na ciebie i zauwazy co sie dzieje.

B.

[budo_szczepan]

proponuje zebys poprosil trenera na treningu zeby sprawdzil czy dobrze padasz bo wydaje mi sie ze to wlasnie to jest przyczyna tego bolu

Jego bola zebra nie od padania(od zlego padania moga bolec pluca) tylko pewnie od rozgniatania n.p. przy trzymaniach. Zwykle tak sie robi wlasnym ciezarem zeby przeciwnik stracil oddech i sie poddal jak najszybciej.Dlatego napisalem zeby grzecznie poprosil zeby go nie rogniatali za mocno na razie.
Srodki przeciwbolowe to paranoja, to leczy skutek a nie przyczyne, co za horror...zmien lekarza na sportowego.

[budo_balacha]

nie no ogolnie to wole nie komentowac zalecen lekarza co do tego przypadku.Zmien lekarza nie koniecznie na sportowego
\

[budo_wookash]

Raczej nie w temacie, ale może to będzie dla kogoś przestrogą - mój ojciec miał "podobną" przygodę.

Rano obudził się z bardzo silnym bólem pachwiny. Zawieźliśmy go do lekarza, który obejrzał nogę - stwierdził "nadwyrężenie" i zalecił również środki przeciwbólowe.

Gdyby ojciec się wtedy go posłuchał to następnego dnia możliwa byłaby już tylko amputacja.


PZDR

[budo_ry-you]

kolezanka mial cos podobnego po bardzo dlugiej przerwie od treningow jakiego kolwiek ruchu bolaly ja zebra szczegolnie jak nabierala duza ilosc powietrza do pluc- na przeswietlnieniu nic nie wyszlo no to wybrala sie do lekarza sportowego i on stwierdzil ze to miesnie miedzy zebrowe ja bola bo sa jakos ponapinane i nie moga sie rozciagnac czy cos takiego nie wiem ile w tym prawdy bo kolezanka malo wiarygodna:)

[budo_redactor]

Jego bola zebra nie od padania(od zlego padania moga bolec pluca) tylko pewnie od rozgniatania n.p. przy trzymaniach. Zwykle tak sie robi wlasnym ciezarem zeby przeciwnik stracil oddech i sie poddal jak najszybciej.

Szczepan dobrze gada. Mnie tez po pierwszych dwóch treningach bjj żebra tak zaczęły z jednej strony nap..., znaczy boleć, że nie mogłem głęboko oddychać. Też już się zastanawiałem, czy to nie jakieś złamanie, ale przypomniałem sobie, że na treningu było właśnie trzymanie. A na dodatek trafiło mi się podczas tego ćwiczenia 100-kilogramowe byczysko. Odpuściłem jeden trening, odpocząłem parę dni i wszystko wróciło do normy.

To chyba faktycznie były tę mięśnie międzyżebrowe.