1958 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sheepman]

jeden z najlepszych atletów w mma GSP waży 77 kg przy 1,80 m na wadze-czyli odwodniony.
więc zapewne normalnie waży 85 +
więc nie przesadzajmy .
każdy robi ze swoją wagą co chce.
imho dla mnie próby skoku z normalnych 75 kg do 100 + nie są za mądre.ale jjuż do 85 jak najbardziej-bo sam usiłuje to zrobić.

[budo_perun srogi]

powiem jedno:
"nie masz masy, ssiesz kutasy"

[budo_przemcio]

i o to chodzi kazdy robi co komu pasuje.

pozdro

[budo_quelq'un]

Sylwetka ciezarowcow? Hmmm... nie mam nic przeciwko
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
+
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]




Wedlug mnie powinno sie cwiczyc rozne sporty i nie ograniczac sie tlyko do paru. Probowac ronzego wysilku fizycznego. A jak juz twoj organizm sie do tego przystosuje i jakie miecho na tobie zawiesi to inna sprawa. Wazniejsza jest funkocjonalnosc i ogolna sila, wytrzymalosc, dynamika a nie wyglad i obwod miesni.

[budo_itosu]

powiem jedno:
"nie masz masy, ssiesz kutasy"

ciekawe bo ja jeszcze nigdy nie ssalem a paru juz probowalo zagrac kozakow

[budo_kubuś puchatek]

Ja dopiero teraz odkrylem jakbym mogl byc silny, gdybym przez lata nie robil cwiczen kulturytycznych, moglem byc niesamowicie silny, nie zwiekszajac w ogole masy - gdybym wczesniej odkryl cwiczenia wielostawowe, dla ciezarowcow i kettle.

Kto jest silniejszy - gosc ktory podniesie np. sztange z podlogi, zarzuci sobie ja na bary i wykona przysiad, czy gosc, ktory wezmie sztange ze stojakow i przysiadzie np. ze 180 kg. ja do niedawna myslem, ze ten drugi.

Pozdrawiam
K_P

[budo_itosu]

nie mnie z sally sie nie zgodze. 70 kg przy 180 to jest szczudlak. ja waze przy tym wzroscie 75 i wygladam na naprawde szczuplego

[budo_przemcio]

ja mam 170cm 85kg.wyglada na to ze doigralem sie 15kg nadwagi cholera :wink:

[budo_quelq'un]

nie mnie z sally sie nie zgodze. 70 kg przy 180 to jest szczudlak. ja waze przy tym wzroscie 75 i wygladam na naprawde szczuplego

dyskuja na temat wagi przy danym wzroscie chyba mija sie z celem.... znam ludzi ktorzy przy moim wzroscie i zerowym umiesnieniu waza tyle co ja (grube kosci? czy co?). Wiec waga to jest sprawa indywidualna. Jak juz to mozna rozmawiac na temat proporcji.

[budo_balofy]

Zapasnicy.. W odroznieniu od bjj, jak na razie (taki demokratyczny sport), w zapasach dokonuje sie selekcji juz na poziomie dziecka. Dokonuje sie wlasciwej selekcji. Tak samo do ciezarow - maja byc niscy i krzepcy (juz nie pamietam nazwiska, ale w czolowce polskiej przed laty byl tylko jeden szczuply i wysoki jak na swoja wage zawodnik, jeden jedyny), podobnie do gimnastyki - lepiej byc niskim.

kazdy sport ma swoje preferencje. skoczkiem nie zostaniesz wazac dajmy na to 70 kg przy 170 cm wzrostu, koszykarzem czy siatkarzem majac co do zasady [bo jak wiemy, rozne predyspozycje, rozne pozycje, rozne to i tamto] powiedzmy 180 cm wzrostu i 90 kg nawet suchej masy.

Zerknijcie na czolowke MMA w wagach ponizej ciezkiej - ci goscie sa nieprawdopodobnie chudzi (czysta tzw. sucha masa miesniowa) i wysocy. Nie mowiac juz o wspolczesnym boksie

znow wracamy do kwestii predyspozycji. z tym ze nie do konca sie zgodze z ta 'chudoscia'. O tyle o ile oznie bywa w japonii, to na zachodzie, jesli ktos nie zbija do wagi nienaturalnej juz dla jego budowy (jak bisping jak cial czy mike swick) to ma zazwyczaj fajna, zrownowazona sylwetke. taki GSP jak dla mnie ma idealna sylwetke, tyle miesni ile trzeba, zero zbytecznego tluszczu itd. a zdazaja sie przeciez male miski, taki griffin, thiago alves i paru innych.

To budowanie masy to wynika z jakichs lekow, jest proba poprawienia swojego ego i to latwa proba, bo latwo i w szybkim czasie moza zwiekszyc mase, ale za to ciezko jest np. zdobywac umiejetnosci na sciezce sztuk walki.

jak dla mnie to zbytnio generalizujesz bawiac sie w psychologa dla dziesiatkow tysiecy ludzi.
jeden moze chciec zaleczyc swoje kompleksy z dziecinstwa kiedy byl maluchem pomiatanym, drugi moze chciec zwyczajnie estatyke poprawic, jeszcze inny moze miec aspiracje do bycia polzawodowym kulturysta, powodow sa setki wg mnie. A nie probojac siegnac po nielegalne srodki nigdy bym nie powiedzial ze mase jest zrobic latwo i szybko i w ogole samo sie zrobi.

Budowanie masy, kulturystyka - to wytrych przy pomocy ktorego chlopcy, chca stac sie mezczyznami. Ale dla wojownikow, naleza do innej gorszej kasty.
Meskosc bowiem to nie gabaryty, ale odwaga, w kazdym aspekcie tego slowa.

znow proba jakiegos krzywdzacego uogolniania.
powodow moze byc wiele. dla mnie kulturystyka ta w pelni zawodowa, ruhle, colemany itd to jest jakas patologia nie sport, ale sama silownia na tym amatorskim poziomie nie jest niczym zlym. i o tyle o ile jej ogolna uzytecznosc w budowaniu zdrowego ciala jest miejsza niz przy sztukach walki, ktore kocham (a silownie traktuje jako zamiennik, bo z powodu kolan nie moge cwiczyc nic normalnego), nie bardzo wiem skad te zadzieranie nosa.

a ze wszystkich rodzajow odwagi, tej cywilnej, tej potrzebnej do zalozenia rodziny, tej potrzebnej do wychowania dzieci na wartosciowych ludzi, ba, 'zwykle'j odwagi by umiec zareagowac czasem w odpowiedni sposob np broniac kogos, to ta odwaga potrzebna do wyjscia na ring jest troche w tyle.

[budo_novocaine]

to ja z moimi 95kg przy 183 to juz w ogole nie powinienem sie odzywac no ale ja nie udaje, ze nie jestem gruby.

To walczenie w klatce/ringu/macie to wynika z jakichs lekow, jest proba poprawienia swojego ego

:roll:

i to latwa proba, bo latwo i w szybkim czasie moza zwiekszyc mase, ale za to ciezko jest np. zdobywac umiejetnosci na sciezce sztuk walki.

ostatnio bylem z kumplem kulturysta na silce. po treningu nog myslalem, ze sie 1)zrzygam 2)zesram 3)bede musial dzwonic po taksowke, zeby wrocic do domu.

[budo_itosu]

bo wy mowicie o polzawodowych kulturystach a kubus chyba ma na mysli koksiarzy z dzielni ktorzy oma sobie ugrade'uja mase z 60 kg do 120 po to zeby kozaczyc i rznac panienki z solary

chyba ze zle odczytalem :roll:

[budo_novocaine]

bo wy mowicie o polzawodowych kulturystach a kubus chyba ma na mysli koksiarzy z dzielni ktorzy oma sobie ugrade'uja mase z 60 kg do 120 po to zeby kozaczyc i rznac panienki z solary

chyba ze zle odczytalem :roll:

no moze, wtedy to tak.

[budo_slim]

mysle ze nikt nie miał na myśli zawodowców , którzy żyją z faktu robienia masy

[budo_novocaine]

mysle ze nikt nie miał na myśli zawodowców , którzy żyją z faktu robienia masy

no to w takim razie powinnismy ich porownywac do ziomkow, ktorzy przychodza na treningi, zeby umiec sie "napierdalac na dzielni".

[budo_slim]

tutaj już przesadzasz

bo jest spory odsetek osób które cwicza ostro trzymajac diete itp , a równoczesnie nie zajmuja sie zawodowo kulturystyką ;]

[budo_kubuś puchatek]

Itosu - dobrze odczytales.

"a ze wszystkich rodzajow odwagi, tej cywilnej, tej potrzebnej do zalozenia rodziny, tej potrzebnej do wychowania dzieci na wartosciowych ludzi, ba, 'zwykle'j odwagi by umiec zareagowac czasem w odpowiedni sposob np broniac kogos, to ta odwaga potrzebna do wyjscia na ring jest troche w tyle".

Zgadzam sie....

K_P

[budo_jerz]

Bo jak się z tym nie zgodzić.

Wróćmy do tematu, proszę

Co prawda nie dobiegamy od niego jakoś bardzo ale pamiętajmy że dla każdego coś miłego więc ograniczmy pojazd do minimum.

[budo_perun srogi]

Smyk wkleil to w knajpie, mam nadzieje ze sien ie obrazi



:twisted: :twisted: :twisted:

[budo_blt]

osz kuźwa, to Krzychu "El Ginkomastia" Ibisz?