Waga: 95
Wzrost: 167
Sport: dość regularnie gimnastyka rozciągająca (2x w tygodniu); rowerowe wycieczki.
Zwyczaje żywnościowe: żadnych... Nieregularnie i byle co; ale dość często przegryzam słodyczami (we wszelkiej postaci). Od dwóch tygodni nie miałam NIC SŁODKIEGO W BUZI!!!
NIE ZNOSZĘ TŁUSTYCH POTRAW!!! Słodycze wolę, ale j.w. napisałam - zaprzestałam je jeść.
To skad ta nadwaga?
hm... jak myslisz ?
Ile tych slodyczy?
wiec: gadanie takie ogolne o odchudzaniu napewno ma jaks tam sens ale od tego malo kto schudnie.
Program odchudzajacy musi byc tylko na okreslana osobe opracowany - inaczej nie funkcjonuje.
Czytalas moj wstep?
Rownie dobrze moglabys sie przylaczyc do zeusa i jezusa i o Ideach gadac - albo ze slepmirem virtualnym wyimaginowane motyle lapac- efekt odchudzajacy bylby taki sam.
Kcialbym bys sobie uswiadomila , ze ten Thread jest tylko dla Ciebie - i my bedziem tylko o Tobie tu dyskutowac - cala nasza wiedze i doswiadczenie Tylko Twoim potrzeba podporzadkujemy.
Wiec jak pisalem gdybys nic nie jadla i teoretycznie spalaa 2000 kcal i jednoczesnie cwiczyla co dziennie spalajac 300 kcal to "spalilabys" teoretycznie co najwyzej 16100 kcal - co rowna sie niecale dwa kilo tluszczu i skonczylo sie pobytem w szpitalu.
Ja jestem przeciw radykalnym dieta one nie funkcjonuja
Schudnac przy odpowiednim programie nie jest trudno - wlasciwa trudnascia jest utrzymanie tej wagi.
I do tego dla organizmu rezerwy energetyczne staja na pierwszym miejscu a tluszcz jest najlepszym dostawca energi - na gram 9 kcal.
Wiec bedzie Twoj organizm walczyl o kazdy gram tluszczu co by go nie stracic.
Bedzie spalal bialko z twoich miesni by chronic zasoby tluszczu - ale tu sa triki ktorymi mozna przeciwko temu procesowi zadzialac.
I tu trza strategi.
Ale o tem potem.
No wiec jak widze to trza najpierw wiedziec jak wyglada Twoj dzien - moglabys kilka przykadow wrzucic?
Np moj dzien dzisiaj.
Wstaje rano - pije cherbate - bolka z kielbasa albo z serem.
Potem szklana mleka z proteina w mikserze z banankiem.
Sprawdzam poczte w necie.
Jade rowerem na trening - 10 km.
W Dojo dzis na programie cwiczenia silowe indywidualne- trening podzielony na trzy czesci (nie liczac rozgrzewki i cwiczen wyluzniajacyh po) - wszystkie grupy miesni - piec seri na grupe.
Kilka lykow proteiny 60 procent weglowodanow 40 procent bialka (tak na oko)
Spokojny dojazd do domu tyz 10 km.
Prysznic - zajecia : ksiazka, inne.
12 00 - obiad - zupa warzywna i na deser piers z kurczaka.
W pracy (druga zmiana) kolo 18 jablko, banan i kielbasa.
Wieczorem przed snem jeszcze szklaneczka bialka kawalek suchego razowego chleba.
Spac.
Jak wyglada twoj dzien - napisz kilka przykladow z Twoich dni.
Co widze - zanim sie czym kolwiek zajmniemy to moze proponowalbym zaczac od dzis regularnie jesc na twoim miejscu?
Czekam - Affictor.