70-letni bohater
Napisano Ponad rok temu
Małżonka dała przeczytać i spytała co ja bym zrobił. Wiem czego bym nie zrobił na pewno. Nie ścigałbym chłopa, co by go oddać w ręce sprawiedliwości. Za duże ryzyko spotkania z nadgorliwym prokuratorem.
Swoją drogą jestem ciekaw czy szansę na zostanie takim bohaterem ma wytrenowany młody człowiek i jak obraz całości zmieniłoby posłanie buraka w objęcia Morfeusza.
Zachowanie załogi pogotowia - trudno w to uwierzyć...
Napisano Ponad rok temu
Niemniej panu Pogorzelskiemu należy się szacunek.
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zachowanie załogi pogotowia - trudno w to uwierzyć...
no właśnie nie. jak se przypomne nazwe Polska to właśnie całkiem łatwo mi se w takie zachowanie pracowników pogotowia wierzy. wkurwieni byli bo to taki jeden buc z drugim po 10 kawy nie moga spokojnie dopic bo ktoś sie osmielił wezwać karetke
a co do tego dziadka...szacunek nie każdy by zaczął działac patrz pracownik apteki ciota zajebana
a co ja bym zrobił..nie wiem nie ma sensu tutaj teoretyzować. wyszłoby w praktyce.wiem że jesli by doszło do konfrontacji starałbym sie kolesia złapać za chabety(poprawcie mnie jesli sie to inaczej pisze) i jebnac o glebe. powinno wystarczyc jeśli to zwykly żul typu podwórkowego
a i jeszcze co do polskiego prawa w takich sytuacjach... :?
Napisano Ponad rok temu
Nie ścigałbym chłopa, co by go oddać w ręce sprawiedliwości. Za duże ryzyko spotkania z nadgorliwym prokuratorem.
Jeszcze prokurator by mi zarzucił, że goniłem go bo chciałem go pobić/zabić.
Szanowni Panowie,
Polskie prawo w takich sytuacjach stanowi co następuje:
Art. 243, par. 1 kodeksu postępowania karnego: "Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości.
Par. 2. Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji..."
Tak więc, w takiej sytuacji albo jesteśmy odważni i robimy co do nas należy ( jak ten starszy pan) albo tchórzymy wymyślając na swoje usprawiedliwienie nieistniejące przeszkody.
Napisano Ponad rok temu
ladnie powiedziane [napisane ] ale ja nie wiem czy bym sie puscil w poscig za zulem...wbiegnie gdzies w alejke/zadupie/opuszczony budynek a tam sie odnajdzie nagle 5 jego pijanych znajomych ktorzy sie na ciebie rzuca okradna ...a i pewno dawno nie ruchali wiec
no ale dziadkowi szacunek sie nalezy tym bardziej ze taki sprawny po 70
Napisano Ponad rok temu
Szanowni Panowie,
Polskie prawo w takich sytuacjach stanowi co następuje:
Art. 243, par. 1 kodeksu postępowania karnego: "Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości.
Par. 2. Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji..."
Tak więc, w takiej sytuacji albo jesteśmy odważni i robimy co do nas należy ( jak ten starszy pan) albo tchórzymy wymyślając na swoje usprawiedliwienie nieistniejące przeszkody.
Nikt tu się nie boi o sam pościg za przestępcą i oddanie go w ręce policji.
Tu chodzi bardziej o środki jakie trzeba podjąć by takiego delikwenta zatrzymać. Nikt nie będzie ryzykował ewentualnego oskarżenia o pobicie tylko po to by pijaczka wsadzić na dołek. A polskie realia są takie, że tego rodzaju sytuacje mogą się skończyć na niekorzyść "szlachetnego i odważnego".
PZDR
Napisano Ponad rok temu
W kupie siła - gdyby choć same kobiety postawiły się gościowi to dałby dyla, a tak stoją jak te barany, bojąc się o własne dupsko.
Napisano Ponad rok temu
Bez przesady. Facet to co innego, ale nie oczekujmy po kobietach że mają stawać na ulicy w obronie pokrzywdzonych przeciwko pijanemu i agresywnemu mężczyźnie :roll: .gdyby choć same kobiety postawiły się gościowi to dałby dyla, a tak stoją jak te barany, bojąc się o własne dupsko.
Napisano Ponad rok temu
Ja takim delikwentom, co to się przyglądają jak komuś dzieje się krzywda zamiast pomóc, zawsze mówię: życzę ci żebyś następnym razem był na miejscu poszkodowanego.
W kupie siła - gdyby choć same kobiety postawiły się gościowi to dałby dyla, a tak stoją jak te barany, bojąc się o własne dupsko.
Żebyśmy się dobrze zrozumieli - ja się zgadzam z tym co napisałeś w 100% :wink: Sam nie wyobrażam sobie jak w takiej sytuacji można nie zareagować.
Pisałem tylko o mentalności większości ludzi, a sytuacja nie dotyczyła obrony jakiejś osoby, a pościgu "po fakcie" za przestępcą.
PZDR
Napisano Ponad rok temu
Parę słów wyjaśnienia
Po pierwsze, ta cała pani Ewa miała w wydychanym powietrzu ponad promil alkoholu.jak się potem okazało mężczyzna który uderzył ja w twarz to jej konkubent, z którym chwile wcześniej imprezowała przy ulicy Młynowej.
Po drugie, pan Rysiu nie ma ŻADNYCH powaznych obrażeń jedynie szramę na ramieniu.
Po trzecie, według obsługi apteki nikt nie reagował ponieważ w środku apteki NIC SIĘ NIE DZIAŁO!Pan Rysio zaatakował delikwenta już po wyjściu.
Po czwarte, sanitariusze krzyczeli ponieważ pan Rysio i wstawiona pani Ewa zaczęli wyzywać ich od ch***, kurew i czemu tak późno przyjechali a pan Rysio umiera....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
:?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Poziom moralny ćwiczących -pytanie do prowadzących zajęcia
- Ponad rok temu
-
Tonfa/Teleskopowa
- Ponad rok temu
-
Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.
- Ponad rok temu
-
Problem
- Ponad rok temu
-
Michalczewski w Sopocie...:)
- Ponad rok temu
-
Street MMA
- Ponad rok temu
-
Więcej noża?
- Ponad rok temu
-
Wskazówki
- Ponad rok temu
-
zaopatrzenie w sklepach z bronią
- Ponad rok temu
-
atak psa - obrona
- Ponad rok temu