Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sanchin a Tensho


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
28 odpowiedzi w tym temacie

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Sanchin a Tensho
Takie szybkie wykonanie jest spotykane tez w Uechi ryu. Sanchin to bardzo wazne kata, niestety w Kyokushin zrobiono z tego kulturystyke z ibuki. (czyli ogolnie mowiac temat zostal bardzo splycony) Ludzie podswiadomie czuja ze za tymi ruchami kryje sie cos wiecej, a wiec dlubia i kombinuja a efekty zalezne sa od wiedzy, umiejetnosci, doswiadczenia, szerokosci horyzontow itd. Uwazam ze temat nie jest wyczerpany i wszelkie proby poglebienia go sa wartosciowe i interesujace.
  • 0

budo_gaweł
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 622 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Białogard
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Sanchin a Tensho
W ogóle onegdaj Sanchin wykonywano szybciej. Gdzieś kiedyś na jutubie widziałem porównanie 4 różnych wersji "Sanchin" (czterech ludzi od razu robiło Sanchin) ciekawe to było...
Co do "dłubania" w Sanchin to myślę, że najpierw trzeba dobrze zapoznać się z dostępną wiedzą, a później zacząć "tworzyć". Jeżeli w ogóle...
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Sanchin a Tensho
O zadnym tworzeniu nie moze byc mowy, nie w tym rzecz. To ze ludzie "dlubali" przy sanchin juz od dawna jest chyba jasne, sam przeciez wspominasz o filmikach z youboba. Mi chodzilo raczej o powody dla ktorych tak sie dzieje, i jakie sa tego efekty: lepsze lub gorsze zaleznie od poziomu "dlubacza". Wielu mistrzow dokonywalo zmian w kata i nie oszukujmy sie, nie wszystkie byly dobre. Bo gdyby byly nie mielibysmy dzis trendu powrotu do korzeni itd. W Goju sytuacja jest pewnie inna chociaz i w tu japonski odlam rozni sie od okinawskiego co jest rowniez skutkiem niezbyt chyba szczesliwego "tworzenia".
  • 0

budo_gaweł
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 622 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Białogard
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Sanchin a Tensho
Janie z tym Goju to wcale tak fajnie nie jest! Pewnie można "zamknąć oczy" i stwierdzić, że moja szkoła to ta "prawdziwa". I sprawa zamknięta! Ja jednak zamiast zamknąć oczy szperam, szukam i czytam co tam różni ludzie piszą i robią. Jasne, że wiele "twórczości" można sobie pominąć, ale trochę jej zostaje... Nie będę pisał o historii i różnych drogach którymi podąża Goju Ryu, ale jest ich kilka.
Jeżeli Goju Ryu IOGKF i Jundokan są bardzo podobne, to już Meibukan bardzo różny, a jeszcze Shorei kan... Sanchin i Tensho różnie wygląda, choć myślę, że zasady pozostają te same.
Wersja "japońska" to już nieco inna sprawa. Ciekawe rzeczy robią w Goju Kensha gdzie "szukają" w chińskich stylach odpowiedzi na wiele pytań.
Swoją drogą mógłbym się zastanawiać po co M. Higaonna uczył się jednej z odmian He Chuan (bodaj u mistrza Jin Jin Fu)? Ale niedługo będę miał okazję go zapytać...
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Sanchin a Tensho
Gratuluje trafienia w sedno: mam na mysli szukanie w stylach chinskich! Na tym polega problem z karate, szczegolnie szkol wywodzacych sie z Shorei ryu. (Inne style tego problemu nie maja lub jest on duzo mniej istotny gdyz sa to style - uzywajac okreslenia z kung fu - zewnetrzne) Chcac jednak rzetelnie zajac sie "wewnetrzna" praca w Karate, a tego dotyczy przeciez sanchin kata, natrafia sie na duze luki w metodyce i powiezchowne odpowiedzi. (Skrajnym tego przykladem jest niestety Kyokushin.)

He quan, a przynajmniej niektore jego style (Bialy Zuraw, Skaczacy Zuraw) to wlasnie pierwowzor okinawskiego Shorei ryu. ( sam pewnie to wiesz) Nic dziwnego ze Higaonna to cwiczy! Nie przypadkiem tez nasze sanchin jest dosc "chinskie".

Swoja droga dziwi mnie z jaka latwoscia okinawscy mistrzowie "ulepszali" stare chinskie wzory... Robili to tak zawziecie ze teraz, po tylu latych, nie pozostaje nic innego jak znowu uczyc sie od Chinczykow :wink: Pozdrawiam serdecznie!
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Sanchin a Tensho
Może nie jestem ekspertem, ale w metodyce kata "oddechowych" Kyokushin-kan też można znaleźć powroty to Goju-ryu. Chociażby taką, że już nie wykonuje się ibuki na tzw podwójnym wydechu. Japończycy kierują spojrzenie na Sanchin właśnie przez Goju-ryu. Oddech oczywiście z ibuki ale płynnie i bez "dobijania". Może to płytkie spostrzeżenie ale pokazujące, że poszukiwania w kyokushin też idą przez pryzmat stylów Okinawskich.
  • 0

budo_gaweł
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 622 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Białogard
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Sanchin a Tensho
Ciekawe stwierdzenie o"ulepszaniu" przez Okinawańczyków tego czego nauczyli się od Chinczyków, czyli kung fu.
Okinawańczycy ucząc się w Chinach nie zawsze, a raczej rzadko kiedy mieli okazję poznać cały system. Poza tym to, czego się nauczyli starali się dopasować do swoich okiliczności i rodzimych metod "TE". No i jeszcze jedno, TO DE (Karate) było sztuką cywilnej samoobrony. Może i dlatego pewne zmiany i uproszczenia.
Ciekawostka. Sanseryu Kata w Goju i Uechi. Nazwa ta sama...
Chojun Miyagi odbywając swe podróże do Chin także nie miał na celu turystyki, a poszukiwania. Jedna z teori mówi, że właśnie te wizyty zaowocowały stworzeniem Saifa Kata. Podczas tych podróży miał zwracać baczną uwagę na systemy wewnętrzne.
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Sanchin a Tensho
Otoz to! Jak piszesz:zadko mieli mozliwosc poznania calych systemow. To wlasnie powodowalo ze rowniez ich produkty byly niepelne. Trudno jest w ciagu kilku lat treningu poznac/poczuc/zrozumiec metode powstala na przestrzeni kilku pokolen na tyle zeby ja zmieniac z dobrym skutiem. Takie jest moje zdanie.

Oczywiscie zgoda ze uwarunkowania kulturowo-spoleczne odgrywaly duza role, co nie podwaza wcale mojej (? :wink: ) tezy ze okinawskie adaptacje nie byly tak dojrzale jak chinskie pierwowzory.

Nie podwazam autorytetu Miyagi, sam fakt ze wybral sie do Chin swiadczy o tym ze czegos mu jednak na Okinawie brakowalo. (Oczywiscie nie chcialbym wysuwac zbyt daleko idacych wnioskow) Mozna by zadac wlasciwie retoryczne pytanie czy kata tensho jest rozwinieciem czy uproszczeniem happoren czy rokkishu?
Po Chinach, w podobnym celu podrozowal rowniez Oyama ale jakos nie wiele z tego wyszlo...

Na tym polega problem ze stylami wewnetrznymi: skupiaja sie na stronie mentalnej-wewnetrznej, a swery wyobrazen nie da sie niestety podpatrzec. To tak jakby starac sie nasladowac trenning autogenny nie wiedzac o co w nim chodzi- dla obserwatora zewnetrznego nie rozni sie on niczym od drzemki... Podejrzewam ze tu wlasnie lezy prawdziwa przyczyna "splycenia" przez Okinawczykow tematu - brak wiedzy!
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Sanchin a Tensho
Romanowicz
Za to wlasnie cenie Royame: z fizycznego i w pewnym sensie "prymitywnego" Kyokushin stara sie zrobic system pelny i gleboki (mozna by zadac pytanie czy jest to jeszcze Kyokushin- inni liderzy dawnego Kyokushin twierdza ze nie!)
O "biedzie" KKK swiadczy fakt ze kiedy Kallenbach przyjechal do honbu zeby nauczyc sie "wyzszych" technik Kyokushin, Royama bedacy wtedy instruktorem w honbu wyslal go do Sawai... Pisze o tym sam Royama. Czytajac miedzy wierszami (jest to najbardziej wartosciowy sposob czytania :wink: ) dochodzimy do wniosku ze rowniez sam Oyama nie mial wiele do zaoferowania.

Mysle ze wprowadzenie tylu elementow iken do treningu bylo dla Royamy pewnym aktem odwagi (co powiedza na to jego ludzie?)

W tym kontekscie nie dziwi mnie fakt ze w Kan siega sie do okinawskich wzorow, celem uzupelnienia ewidentnych luk w programie KKK. Taki kierunek uwazam tez za wartosciowy i na ile wolno mi to ocenic - wlasciwy

Ps Ibuki w Sei Budokai jest lagodniejsze, bez tak mocnego spinania krtani, przez co cisnienie w plucach nie jest tak duze. W sanchin kata dlugie wydechy sa z "dobiciem" krotkie bez.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024