Gyaku zuki z przesunięciem
Napisano Ponad rok temu
Cwicze to juz jakis czas i ciagle czuje, ze ta technika "nie jest moja" do konca, ze jej nie czuje.
Mam nastepujace watpliwosci, moze tez ktos tak miał ?
1) Mam wrazenie ze druga noga "zostaje", wlecze sie z tyłu, tak jakby przeszkadzała jak jakis balast.
2) Ciezko to dobrze zrobic wg mnie tak klasycznie z obrotem biodra bo wychodzi jakos tak nie-naturalnie (ten obrót bioder jakby na siłe, próbowalem robic bez albo z bardzo niewielkim i troche lepiej wychodzi)pozycja sie rozchodzi na boki patrz punt 1 bo po obrot biodra lepiej chyba anatomicznie wychodzi jak nogi są szerzej?
3) Czy cios gyaku wykonujecie po postawieniu nogi na ziemi (i złapaniu mocnej pozycji) czy mniej wiecej cios razem z nogą?
Niby robie wz zasady - noga - złapanie pozycji -cios ale to chyba nie to...
4) Tez film z tylnią nogą. Ja np "siedze" na tylniej, i potem jak trzeba robic przesuniecie z gyaku to jakos ciezko znowu i jakby nienaturalnie ta noga przyjmuje pozycje jakby szła na bok i ciezko na niej złapac pozycje.
Co myslicie? Mieliscie moze takie same "dylematy" ? Oczywiscie dotyczy to Karate Tradycyjnego.
Pozdrawiam wakacyjnie 8)
Pytam bo widzialem kilka wykonań i nie wiem jak jest najbardziej poprawnie.
Napisano Ponad rok temu
2) Ciezko to dobrze zrobic wg mnie tak klasycznie z obrotem biodra bo wychodzi jakos tak nie-naturalnie (ten obrót bioder jakby na siłe, próbowalem robic bez albo z bardzo niewielkim i troche lepiej wychodzi)pozycja sie rozchodzi na boki patrz punt 1 bo po obrot biodra lepiej chyba anatomicznie wychodzi jak nogi są szerzej?
Bez bioder to możesz co najwyżej na muchy polować
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pooglądaj, może coś Cię oświeci, ciężko coś tak na odległość powiedzieć.
Pytam bo widzialem kilka wykonań i nie wiem jak jest najbardziej poprawnie.
Poprawnie jest wtedy, kiedy urywa głowę
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jade te przesunięcia na obie strony po 50 razy, oczywiście przy ilości robię też jakość.
Będe to robił az padne i poczuje temat.
Narazie wykumałem, zeby nieco inaczej ustawic stopę nogi tylniej, nieco bardziej równolegle do stopy nogi wykrocznej - daje mi to wiecej luzu w kręceniu biodrem.
W książe Miłkowskiego przez przypadek znalazłem pozycje : gyaku zuki no ashi - taka sama do jakiej intuicyjnie metodą prob i błedów doszedłem patrz wyżej. Nadal nie wiem czy to OK...
Tam też pisze, ze podobno jest w gyaku jakis kruczek/haczyk i że on go tam nie zdradzi tylko samemu trzeba go odkryć. Ciekawe co jeszcze... :twisted:
Pozdr
Trenuje ktos w wakacje sam ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czesc. Cwicze KT. Mam problem? z techniką gyaku-zuki wykonaną w przesunięciu (to do kumite).
Może ja pomogę...
Mała nieścislość:
Yori ashi - jednoczesny ruch obu stóp
Suri ashi - "sekwencyjny" ruch z dociągnięciem gyaku ashi czyli nogi/stopy zakrocznej.
Zakładam że Tobie chodzi o gyaku tsuki z suri ashi.
1. Podstawowym błędem jest nienaturalne wydłużanie przesunięcia - wtedy bardzo trudno jest zachować "koneksję" w wewnętrznych mięśniach udowych i technika się rozłazi (wleczesz nogę zakroczną jak protezę). Średnio długość własnej stopy to optymalny dystans dla suri ashi.
2. Start do techniki następuje z rozluźnionej pozycji (z zachowaniem zanshin - rozluźnienie fizyczne a nie mentalne - ważne). Jeżeli będziesz chciał wystartować z napiętej pozycji pas żebra/biodro/udo będzie sztywny i technika będzie wolna, sygnalizowana, nie "zamkniesz biodra" więc prawdopodobnie dobijesz się do celu, a jeżeli ktoś zbije twój cios na bok to stracisz równowagę. Jesteś ROZLUŹNIONY aż do momentu tuż przed kontaktem wtedy następuje zamknięcie (o tym później). Jeżeli cały ruch będzie swobodny, płynny zobaczysz jak naturalnie przyjdzie szybkość a co za tym idzie i dynamika/siła.
3. Zaczynamy ruch. Powoli, płynnie, Nacisk na piętę zakroczną spowoduje naturalny ruch stopy wykrocznej do przodu (krótki, bardzo krótki - z czasem zwiększaj dystans, ale uważaj na pkt1.), zamknięcie brzucha - spowoduje przyciągniecie biodra i całej nogi zakrocznej. Optymalne ustawienie stopy nogi zakrocznej podczas techniki to palce jak najbardziej do przodu (na ile staw skokowy pozwoli). Wszystko spokojnie, bez rwania. Potem z czasem dokładasz technikę ręczną.
4. Zamknięcie na końcu. W momencie kiedy stopa/noga/biodro wraca na swoje miejsce następuje tzw. zamknięcie techniki czyli, od dołu: stopa nogi wykrocznej blokuje technikę aby nie uciekła do przodu, stopa nogi zakroczne wraca na miejsce z palcami do przodu. Wewnętrzne mięśnie ud napinają się, pośladki, brzuch podobnie co zamyka technikę. Oczywiście oddech i nie zapomnij że barki pozostają luźne i mocne hikite (na początku - wraz z doświadczeniem powrót tylko do gardy). Wrażenie opadnięcia pozycji i techniki do punktu będącego rzutem środka ciężkości pozycji na podłogę pomaga przy uzyskaniu tego efektu. Pozycja frontalna do przeciwnika.
5. Sam ruch to poprowadzenie pięści od gardy do celu po najkrótszej drodze, żadnych przyruchów, szarpania itp. Widziałeś kiedyś jak młot spada po pochylni, jak po szynach od startu do samego dołu - od gardy do celu.
6. Generalnie zbyt długie zenkutsu dachi bardzo utrudnia prawidłowe wykonanie tej techniki. Im dłuższa pozycja tym trudniej skręcić stopę nogi zakrocznej do przodu. Musisz znaleźć swoje zenkutsu - nie za długie, nie za krótkie. Taki kompromis pomiędzy stabilnością a mobilnością.
7. Moim zdaniem najważniejsze jest ćwiczenie na początku przy totalnym rozluźnieniu ciała - kompletnie bez siły i z naturalnym tempem. Jeżeli któryś mięsień będzie napięty zablokuje swobodny ruch w technice. Zazwyczaj napina się mięśnie antagonistyczne do ruchu i stąd brak dynamiki i kontuzje. Napięty mięsień ma zaabsorbować reakcję od celu a nie przeszkadzać w ruchu, czyli jego napięcie jest potrzebne na końcu a nie w trakcie ruchu.
Polecam klipy z elementów kumite które prezentuje Avi Rokah (jest kilka na YouTube i na stronie izraelskiej federacji karate tradycyjnego pewnie znajdziesz). Jak zobaczysz jego suri ashi złapiesz o co chodzi. A najlepiej pojawić się na seminarium przez niego prowadzonym.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jestem za, takie podejscie bardziej mi odpowiada i jest jak najbardziej tradycyjne. :wink: Pozdrawiam!
Napisano Ponad rok temu
Wogle naczytalem sie o legendach w których ponoć życia nie starczało na opanowanie gyaku-zuki. Nie wiem - ja tej techniki poprostu nie czuje. Mimo tego, ze niby podczas zajęć prowadzący nie miał zastrzeżen do jej wykonania przezemnie. Duzo lepiej np czuje się w kizami zuki chociaż jest lżejsze.
Wogle przeżywam jakiś chyba typowy kryzys tradycyjny 8)
Troche nie mogę zrozumieć tego sztywnego kihonu a potem zaprzeczenia w pewnym sensie tego w walce. Tak jakby uczyć sie a potem oduczac pewnych rzeczy.
I juz nie wiem czy jechać po 100 razy dziennie age uke w kombinacjach czy lecieć po worku ciosy takie jak czuję natrualnie....EH.... :?
Zaczałem rownież rozważać możliwosc uczęszczania na treningi Kyokushin(mimo ograniczen tej formuły) ale troche sie tego obawiam - chyba nie jestem taki dobry kondycyjnie i z drugiej strony nie mam ochoty być obijanym - okopywanym przez starszych stażem.
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Najpierw obejrzyj filmik, żeby zobaczyć o co chodzi, a potem zapuszczasz sobie mp3jkę i robisz co Ci Iain każe
Zaczałem rownież rozważać możliwosc uczęszczania na treningi Kyokushin(mimo ograniczen tej formuły) ale troche sie tego obawiam - chyba nie jestem taki dobry kondycyjnie i z drugiej strony nie mam ochoty być obijanym - okopywanym przez starszych stażem.
Przejdź się na jeden trening zamiast się zamartwiać i sam zobaczysz, czy Ci się podoba, czy nie, możesz wyjść w każdej chwili przecież
Napisano Ponad rok temu
Zaczałem rownież rozważać możliwosc uczęszczania na treningi Kyokushin(mimo ograniczen tej formuły) ale troche sie tego obawiam - chyba nie jestem taki dobry kondycyjnie i z drugiej strony nie mam ochoty być obijanym - okopywanym przez starszych stażem.
Luzik chłopie tak od razu to Cię nie zabiją
A co do ograniczeń do ten sztywny kihon to jest dopiero ograniczenie.
Przeczytaj Co ci napisała PiotrekS:
Musisz też znaleźć swoje gyaku-zuki i inne techniki. Twoje ciało daje Ci ograniczenia i Ty musisz znaleźć swoją drogę znając tzw. ideał dla ciała bez ograniczeń psychomotorycznych.6. Generalnie zbyt długie zenkutsu dachi bardzo utrudnia prawidłowe wykonanie tej techniki. Im dłuższa pozycja tym trudniej skręcić stopę nogi zakrocznej do przodu. Musisz znaleźć swoje zenkutsu - nie za długie, nie za krótkie. Taki kompromis pomiędzy stabilnością a mobilnością.
Napisano Ponad rok temu
To by oznczało, że kihon na twoim treningu jest zły. Albo czegoś nie zauważasz.Troche nie mogę zrozumieć tego sztywnego kihonu a potem zaprzeczenia w pewnym sensie tego w walce.
Niefajnie poddać się przy pierwszej porażceZaczałem rownież rozważać możliwosc ...
Napisano Ponad rok temu
Przecież cały czas ćwiczę...poprostu chłopaki z KK fajnie wymiatają nogami 8)
Widziałem też zdjecie z gyaku-zuki na stronie Kyokushin - facet ma ewidentnie oderwaną piętę od podłogi. Wogle tak troche luźniejsi wydają sie zawodnicy z KK - ale to tylko moje zdanie.
Poprostu trening KK jest inny niż KT (to tez moje zdanie) 8)
Pozdr
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jaki styl karate wybrać?
- Ponad rok temu
-
Jaki styl karate wybrać???
- Ponad rok temu
-
Akademickie Mistrzostwa Świata w Karate - Wrocław 2008
- Ponad rok temu
-
Karate tradycyjne i wyroby sportowo karato-podobne
- Ponad rok temu
-
Kolory kimon
- Ponad rok temu
-
IFK Polish Summer Camp 2008
- Ponad rok temu
-
Worek ?
- Ponad rok temu
-
seminarium po raz drugi
- Ponad rok temu
-
Dynamika!
- Ponad rok temu
-
IKO Sosai
- Ponad rok temu