Skocz do zawartości


Zdjęcie

Samoobrona oparta na karate


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
32 odpowiedzi w tym temacie

budo_shindojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 573 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Samoobrona oparta na karate
Samoobrona oparta na karate ...temat pewnie wałkowany już ale chciałbym z wami trochę na ten temat popisać :D
Prócz treningów karate interesuję się też kombatem 56, krav magą etc...Z uwagi na pracę dość regularnie mam różne szkolenia samoobrony, technik i taktyk interwencji i strzelectwa. Mam uprawnienia instruktora strzelectwa sportowego i samoobrony.
Przyznam, że dość często w tych różnych kombatach znajduję elementy znane mi z karate / kihon, kata / i to zrozumiałe bo większość twórców tych systemów ćwiczyło w młodości karate.
Napiszcie, proszę czy i w jaki sposób tego typu elementy są ćwiczone w waszym dojo.
Myślę, że karateka może się realnie obronić na ulicy ćwicząc w odpowiedni sposób. Napiszcie jakie jest wasze zdanie.
Ciekaw jestem czy podczas waszych egzaminów, zwłaszcza na stopnie mistrzowskie była wymagana znajomość samoobrony. ?
W moim przypadku egzaminator wymyślał atak i musiałem zastosować adekwatną obronę. Uważam, że to dobry pomysł i czarny pas powinien umieć się obronić na ulicy...
Pozdrawiam i czekam na posty.
  • 0

budo_poul sepek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 977 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dojo Enshin Karate United Kingdom

Napisano Ponad rok temu

Re: Samoobrona oparta na karate
Witaj Shindojo!!!
W swoim dojo prowadzilem zajecia z samoobrony dla moich uczniow. Wazniejsza dla mnie byla i jest reputacja moja i mojego dojo "na ulicy" niz w sportowym swiatku :lol: . Na poczatku zajecia prowadzilem na podstawie Combatu 56 i krav magi ale pozniej odeszlem od tych systemow i zaczalem korzystac z wlasnego doswiadczenia z tak zwanej "bramki". Gdy w moim dojo stworzyla sie grupa ludzi pracujacych w ochronie, razem stworzylismy taki malutki system walki i zachowania charakterystyczny dla naszego dojo. Kiedys jeden z moich uczniow nazwal go "Cobra-kai combat" od nazwy szkoly "Cobra-kai".
  • 0

budo_tylkoontamstoi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:lunatic asylum
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Samoobrona oparta na karate
U nas trener czasem wprowadza sztuczki nie zawsze dozwolone na zawodach, za to przydatne na ulicy. Np. łokcie, klincz, elementy chwytów czy paskudnie bolesne uderzenia/podcięcia jak nieśmiertelne pięta-w-łydkę. :)
  • 0

budo_shindojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 573 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Samoobrona oparta na karate
Witajcie!
Ciesze się, że w Waszych dojo nie zapomina się o samoobronie. Walka sportowa jednak wypacza strasznie realną walkę. Ja staram się wpajać moim uczniom, że jak zagrożone jest ich zdrowie i/lub życie nie ma taryfy ulgowej. wtedy kopniecie idzie na kolano a nie udo a pięśc wali w oko a nie na chudan. Uważam, że najważniejsza jest psychika i dopiero w realnej sytuacji mozna sprawdzić czy to co cwiczymy jest skuteczne czy pozostaje gimnastyką. Ja moje doswiadczenie "w realu" zdobywałem m.innymi stojąc na bramkach jak Poul. Nic nie zastąpi rzeczywistego zagrożenia. Moi uczniowie czasem opowiadają mi sytuacje, które im się zdarzyły i w dużej części wystarczy postawić się agresorowi, pokazać że się go nie boimy i sytuacja się sama rozładowuje. Czasem jednak trzeba się bić i tu wygrywa nie ten lepiej wyszkolony technicznie tylko ten z lepszą psychą i wiekszym doświadczeniem bojowym :)
Takie życie...Teraz coś z tzw "Opowieści z krypty" - Trenowałem z pewnym karateka, 2 kyu, kiedy ja nosiłem 5, w trakcie zawodów rewelacyjny, treningi kihon i kata wprost mistrzowskie. W trakcie zaczepki na ulicy; nas było 3, napastników 5 uciekł. Jakoś dalismy sobie radę we 2 ale niesmak pozostał. Psycha słaba i nie dało się nic zrobić. Z jednej strony może zrobił dobrze, bo nie miał ani jednego siniaka , z drugiej... :twisted: kupa
Trenował u mnie kiedyś mój sąsiad. Po 3 miesiacach treningu przyszedł do mnie w towarzystwie 2 browarków i opowiedział, że 1 raz w zyciu bił się na ulicy / w autobusie / i karate go uratowało. Zaczepił go pan w sportowym odzieniu : Co się k...patrzysz lamusie. Kolega szczupły, w garniturze, z neseserkiem wracał z pracy i powiedział mu odejdź Człowieku!
Pan się rzucił i nadział na kopniete odruchowo mae geri. Padł i uspokoił, aż doszedł do siebie i na przystanku próbował wyciągnąc mojego kolegę za krawat. No i dostał hiza na spolot , hiji w łep i padł. Kierowca zaczekał aż kolega wsiadzie i dostał brawa od ludzi. Piwko było pyszne :wink:
  • 0

budo_nick-zg
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 89 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zielona Góra

Napisano Ponad rok temu

Re: Samoobrona oparta na karate
raczej mamy typowo sportowo rzeczy,ale czasami trener pokazuje,nie tyle co zachowania,co po prostu chamskie techniki.
nakata-kate(nie wiem jak się to pisze,to tak jak prosty,tyle ze jakby ugietym palcem,który wchodziw żebra,czy na wierzch dłoni-boli,a żebra podobno łatwo łamie..)czy zwykłe,skuteczne na każdego szczypwaki,czy nawet liść w twarz,dla szoku:D
  • 0

budo_gaweł
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 622 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Białogard
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Samoobrona oparta na karate
Ciekawy temat. W tym co napisaliście do tej pory można zauważyć jak bardzo zmieniło się Karate od jego początków do czasów współczesnych.
Karate na Okinawie powstało jako właśnie umiejętność SAMOOBRONY, a jego techniki zostały tak skompilowane aby jak najlepiej do tego służyły. Ruchy (techniki) są podobne, ale już sposób ich interpretacji czy zastosowania zmienił się diametralnie. Takie np. age uke, które wspólcześnie jest tłumaczone (przynajmniej na etapie początkowym) jako blok górny, nie ma w takiej formie żadnego zastosowania w samoobronie. Ale jeżeli zmienimi interpretację i age uke będzie raczej techniką kontrataku po np. chwycie za ubranie, to już sprawa zastosowania w samoobronie wygląda inaczej.
Ja w swoim Dojo staram się ćwiczyć Karate właśnie jako formę samoobrony interpretując wszystkie te "dziwne ruchy" tak aby mogły funkcjonować w samoobronie, np. takie hikite.
Oczywiście wiele technik używanych w "sporcie" można również wykorzystać w samoobronie (jak wyżej napisano) z tym, że walnięcie kogoś w zęby nie zwsze jest adekwatne do zagrożenia...
  • 0

budo_shindojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 573 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Samoobrona oparta na karate
Dziękuję za fajnego posta. Ciekawe i właściwe spojrzenie na temat. Myślę podobnie. Sam często też korzystam w nauce samoobrony z bunkai i kihon .
  • 0

budo_spoon
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 92 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:london
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Samoobrona oparta na karate
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

pewnie znacie, ale moze nie wszyscy. ten pan skupia sie wlasnie na takim podejsciu do karate,
bardzo fajnie rozpracowal bukai do heianow, polecam ksiazki, dvd nie widzialem bo troche sie ceni, a sciagnac mi sie nie udalo.

u nas mamy techniki z samoobrony, nie tak duzo jak bym chcial ale sa, ma byc szybko i bolesnie, nasz sensei robil wczesniej tez ju jitsu wiec zdarza sie ze pokazuje i takie techniki. nie jest to jednak czesc egzaminu, a moglaby byc wg mnie.
  • 0

budo_khunag
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2091 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska!
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Samoobrona oparta na karate

bardzo fajnie rozpracowal bukai do heianow, polecam ksiazki, dvd nie widzialem bo troche sie ceni, a sciagnac mi sie nie udalo.


Kupiłem sobie niedawno jego Kata-based sparring dvd i polecam gorąco :!:
  • 0

budo_gaweł
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 622 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Białogard
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Samoobrona oparta na karate
Tak tak Iaian Abernethy ma bardzo ciekawe podejście do tematu, a jego artykuły to samo sedno! Ale jakże tu nie wspomnieć o klasyku czyli Patricku McCarthy i jego Koryu?
A z mojego ogródka to bardzo interesujące rzeczy robi Taira Sensei.
Khunaq, a nie podzielił byś się multimediami? Jakaś wymiana albo co?
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Samoobrona oparta na karate
Ciekawy temat! My mamy troche uproszczone zadanie bo nasze techniki sportowe to rowniez atama ate, hiji itd. rowniez rzuty, podciecia, duszenia, czyli to co gdzie indziej sprzedaja z pod lady :wink: Ale chcialem nie o tym...
Zauwazylem ze zawodnicy z czasem maja pewien problem, mianowicie czekaja na sygnal do walki, tzw. "konwenanse" treningowe, chociaz potrzebne, bardzo wchodza w krew i wrecz przeszkadzaja. A na ulicy trzeba samemu wybrac ten wlasciwy moment, z reguly potrzebny jest jeden, dwa dobrze wycelowane strzaly i oczywiscie jak juz zostalo powiedziane silna psychika. Dodal bym jeszcze: wlasciwe reakcje (nie spaczone bzdurnymi przepisami sportowymi :wink: )

Ja na bramce stosowalem za zwyczaj hadaka jime czyli duszenie przegubem i chociaz goscie maja przy tym wolne rece zawsze wychodzilo. Plusem bylo to ze zanim taki podduszony doszedl do siebie to sie uspokajal, duszenia nie powoduja tez takiego "uszczerbku na honorze" jak uderzenia i mniejsze konsekwencje prawne. (nie ma tez znaczenia co delikwent wczesniej wychlal albo wciagnal, dziala na kazdego :wink: )

Uwazam ze wzorowanie sie na systemach militarnych jest bezcelowe bo z zasady maja na celu spowodowanie trwalych uszkodzen i smierci. Zolnierz ma karabin, noz, saperke, chelm, a jesli to nie wystarcza - raczej ginie od kuli...
Nowojorska policja od paru lat cwiczy Judo :!: Od trudniejszych spraw maja palke i pistolet. Mysle ze to jest bardzo zdrowe podejscie.

PS Wazne zeby techniki byly proste, w stanie napiecia te wszystki dlugie akcje rodem z przedwojennego ju jutsu po prostu zawodza.
  • 0

budo_khunag
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2091 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska!
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Samoobrona oparta na karate

Tak tak Iaian Abernethy ma bardzo ciekawe podejście do tematu, a jego artykuły to samo sedno! Ale jakże tu nie wspomnieć o klasyku czyli Patricku McCarthy i jego Koryu?
A z mojego ogródka to bardzo interesujące rzeczy robi Taira Sensei.
Khunaq, a nie podzielił byś się multimediami? Jakaś wymiana albo co?


Podzieliłbym się, jakbym to miał na dysku, a nie jako DVD...

Z emula zassałem "Iain Abernethy. Bunkai_Jutsu Practical karate Kata Applications _ Volume 1 -Pinan kata.avi"

Warto jednak coś kupić, gość jest świetny, pełno materiału wrzuca za darmo, szkoda takiego okradać :wink:
  • 0

budo_spoon
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 92 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:london
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Samoobrona oparta na karate
prawda ze niezly jest, moze zainwestuje w dvd rzeczywiscie, ale przyznaj ze sie ceni ;) z jego bloga mozna zaciagnac podcasty, mam wszystkie na playerze. bardzo mi sie podoba jego kata based sparing, ogolnie ma zdroworozsadkowe podejscie do tematu.
  • 0

budo_maniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 814 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Samoobrona oparta na karate
Gaweł podkreśliłeś sedno karate jako samoobrony. Techniki od najprostszej do najbardziej zaawansowanej to właśnie samoobrona. Każda technika ma swoje zastosowanie i znaczenie. To nie tylko ruch w przód, w tył czy w bok. Każdy ruch ma określone znaczenie. problem polega tylko na tym, że nie wszyscy instruktorzy wiedzą jak tego nauczać i jakie jest zastosowanie danej techniki. Znają tylko sposób, i to mechaniczny, wykonania danej techniki. To jednak nie o to w tym chodzi :)

Uchi uke czy soto uke to bloki - ale to tylko ich podstawowe zastosowanie. Te dwie techniki to także sposoby na przechwyt, zablokowanie przeciwnika i założenie dźwigni i wykończenie :) . Każdy ruch (nawet każdy ruch każdej z rąk) w tych blokach ma znaczenie i zastosowanie w samoobronie. Trzeba tylko wiedzieć jak to zastosować.

W zeszłym roku na naszym obozie sensei Gonacharekno pokazywał jak można wykorzystać ruch rąk do pozycji fudo dachi w samoobronie. W tym roku są plany by także do nas przyjechał.

Moim zdaniem należy zinterpretować każdą technikę w kihon, aby skutecznie się jej nauczyć- zarówno bloki, jak i uderzenia. Poznanie karate to nie tylko umiejętność wykonania bezmyślnie technik - to przede wszystkim wiedzajak i kiedy zastosować daną technikę.
Równie ważnym elementem karate jest kata, które daje także wiele możliwości samoobrony. Kwestią problemową jest jednak instruktor, który posiada wiedzę o tych niuansach :)
  • 0

budo_gaweł
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 622 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Białogard
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Samoobrona oparta na karate
Tak Maniak w zasadzie masz 100% racji. Tylko jak sam wiesz ogromna część ćwiczących Karate (zwłaszcza tym młodszych) widzi je z perspektywy współzawodnictwa. I żeby było jasne nie mam nic do Karate "sportowego". Jeżeli współzawodnictwo to cel nr 1, to raczej nikt nie będzie zajmował sobie głowy niuansami i interpretacją technik z perspektywy samoobrony. To już prościej dodać jakieś elementy, niekoniecznie z Karate i samoobrona gotowa.
Kwalifikacje instruktora w temacie zastosowania technik w samoobronie to inna sprawa. Ale "wiedza" w tej materii to mnóstwo poszukiwań i prób, drążenia i podglądania. No chyba, że ma się nauczyciela, który to wszystko przekaże. Jeżeli takowego nie ma, to bardzo potrzebny jest "otwarty umysł" i brak uprzedzeń stylowych... żeby móc podglądać.
To jest niezły temat na seminarium...
  • 0

budo_spoon
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 92 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:london
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Samoobrona oparta na karate
szczerze mowiac, szukalem klubu gdzie cwiczy sie tylko tak rozumiane karate, i znalazlem. moje dojo ma miesiac wakacji, tamten klub nie, wiec pojde zobaczyc, moze juz zostane tam ? kto to wie. nie mam nic przeciwko walce sportowej, ale traktuje ja bardziej jako rozrywke, sednem karate jest w moim rozumieniu umiejestnosc wyjscia z realnego konfliktu - zarowno fizycznie jak i psychicznie jest to przeciez zupelnie inna bajka niz sparing, czego nie trzeba tu nikomu tlumaczyc ;) az ze dzialamy jak cwiczymy, wazne zeby cwiczyc odpowiednio do wyznaczonych sobie celow... no nic, do wakacji jeszcze chwila. tylko ze znowu bym musial zalozyc bialy pas bo to goju klub jest :D czego to sie nie zrobi dla rozwoju :D
  • 0

budo_khunag
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2091 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska!
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Samoobrona oparta na karate

prawda ze niezly jest, moze zainwestuje w dvd rzeczywiscie, ale przyznaj ze sie ceni ;) z jego bloga mozna zaciagnac podcasty, mam wszystkie na playerze. bardzo mi sie podoba jego kata based sparing, ogolnie ma zdroworozsadkowe podejscie do tematu.


Ceny ma zupełnie normalne na brytyjskie standardy, KBS kupiłem na Amazonie i tylko coś koło dychy mnie kosztował :-)

Podcasty są zajebiste, przesłuchałem wszystkie podczas jazdy w autobusie. Świetny jest ten z ćwiczeniami na worku (jest też tak ibez worka) - zapuszczasz sobie i Iain mówi Ci co masz robić ;) Naprawdę świetna sprawa, wcześniej zazwyczaj po prostu waliłem ile wlezie, a teraz mam usystematyzowane - ciężkie uderzenia, kombinacje, same kopnięcia itd.

Uchi uke czy soto uke to bloki - ale to tylko ich podstawowe zastosowanie.


Ja nawet nie jestem do końca przekonany, czy w ogóle w karate tak naprawde są bloki ;)

nie mam nic przeciwko walce sportowej, ale traktuje ja bardziej jako rozrywke, sednem karate jest w moim rozumieniu umiejestnosc wyjscia z realnego konfliktu - zarowno fizycznie jak i psychicznie jest to przeciez zupelnie inna bajka niz sparing, czego nie trzeba tu nikomu tlumaczyc


Ale czy trzeba jeszcze komuś tłumaczyć, że bez sparringów nie ma samoobrony? ;)

I niekoniecznie chodzi tu o "walkę sportową", sparring można ugryźć z wielu stron, np. jedna osoba zaczyna w dosiadzie, albo zaczynamy obróceni do przeciwnika, który zakłada nam hadaka jime, dwóch przeciwko jednemu, jeden nas trzyma, drugi leje i tak dalej.

IMHO coś takiego powinno zajmować ok. 25-50% dobrego treningu karate.

tylko ze znowu bym musial zalozyc bialy pas bo to goju klub jest


Karate jest jedno, a pas służy do trzymania portek :)
  • 0

budo_gelerth
  • Użytkownik
  • Pip
  • 35 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Samoobrona oparta na karate
Karate jest jedno, a pas służy do trzymania portek

no tutaj Khunaq - jak wydawać by się mogło, znasz się na rzeczy - po prostu dałeś ciała.

pas podtrzymuje portki - podobno tak mistrzowie z okinawy wmawiają początkującym.

Już średnio zaawansowanym mówią inaczej: pas (dobrze zawiązany) pozwala na "zobaczenie" swojej pracy bioder (ich ustawienia) w trakcie uderzeń lub wykonywania kata (chociażby Naichanchi).

Nie piszę tego by Cie krytykować, tylko po prostu nie uogólniaj ;-)
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Samoobrona oparta na karate
może za cztery, pieć lat bardziej wrócę do tradycji, tzn. treningu opartego o kata
chyba że do tego czasu całkiem przesiąknę herezją
i będzie mnie tylko interesowała praca nóg i ciągłe zwiększanie mocy w tetsui-uchi...
  • 0

budo_spoon
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 92 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:london
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Samoobrona oparta na karate
masz racje, cos mi sie zamotalo, przkonany bylem ze po 50 sie ceni za plytke, a tu prosze, i nawet jak w sanisburym, buy two get one free :D

racja ze sparingiem, ze cwiczyc trzeba, nie powiedzialem ze nie ;)


kolor paska malo mnie rusza, pojde obadam niedlugo, przeczytalem dopiero ksiazke (prowadzacego klub o ktory mi chodzi) Mulhollanda - Four Shades Of Black, zreszta ze wstepem Abernethyego, i mam coraz wieksza ochote na to jego goju. tym badziej ze ma do tego w programie sporo graplingu i... parter. bedzie wiec czego sie uczyc, bo moj ostatni parter byl wiele lat temu :D
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024