Trądzik.
Napisano Ponad rok temu
Co do diety to mialem okres (okolo 6 miesiecy), w ktorym nie w ogole nie jadlem slodyczy, ograniczylem potrawy i przyprawy ostre jak tylko bylo to mozliwe, na czas przyjmowania antybiotykow nie pilem alkoholu.
Zadna z wyzej wymienionych metod nie pomogla mi w pelni wyleczyc sie z trądziku, jezeli cos pomagalo, to na krotko (glownie masci wszelakiej masci ).
Jakie sa Wasze rady, niby z wiekiem to przechodzi ale ja walcze juz 8-9 lat, niedlugo trzeba roboty szukac, a z pryszczatym ryjem nieco zaweza mi sie oferta z rynku pracy.
Ps. Do wszystkich przesmiewcow: tak, stosowalem oklady z mlodych piersi, seks, wbrew temu co niektorzy mowia tez nie pomogl, do harrego z tybetu nie pojade bo facet bierze 2 stowy.
Z gory dziekuje za wszelka pomoc i rzeczowe wpisy.
Napisano Ponad rok temu
Po tylu latach pewnie zebrałeś znacznie więcej wiedzy teoretycznej i praktycznej niż przeciętny dermatolog. Czy się mylę?ja walcze juz 8-9 lat
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A tak na serio- sprobowalbym zmiany dermatologa, idz do jakiegos innego, albo nawet do szpitala. Z tym sie nie ma co pieprzyc, ale kuracje czesto trwaja latami...
/edit- wlasnie zauwazylem, ze byles juz u 4 dermatologow 8O 8O /
Napisano Ponad rok temu
Słyszałem jednak, że lista skutków ubocznych kończy się pod Moskwą i niektórzy mają po paru latach nawroty więc chyba średnio warto
Gubrin
Napisano Ponad rok temu
U alergologa bylem, zwykle testy jak i krwi nic nie wykazaly (kolejne 300zl bo na wizyte przez NFZ kazali mi czekac rok).
Co do dermatologow tych panstwowych, to bylem u 3 i u wszystkich bylo tak samo. Mowilem z czym przychodze, nie kazali mi nawet plecow pokazac. Przypisywano mi masc, witB6, cynk i jakis antybiotyk. Po miesiacu zmieniano masc i antybiotyk bo ten wczesniejszy "jak widac sie nie sprawdzil". Prywatnie byly zabiegi zluszczajace i laser, najbardziej pomagalo ale niestety na krotko i wiazalo sie z dosc wysokim kosztem.
Slyszalem o jakiejs bardzo mocnej kuracji antybiotykowej, koszt miesieczny to okolo 300zl i moze trwac nawet 10 miesiecy, ponadto zle stosowanie moze powodowac bezplodnosc. Zaden z odwiedzonych dermatologow mi tego nie proponowal, znalazlem gdzies na necie. Zamierzam sprobowac po wakacjach, jednak nie wiem czy to znow nie bedzie wyrzucenie pieniedzy w bloto. Czy ktos mial stycznosc z osobami stosującymi taka kuracje?
W necie przewijaja sie nazwy: izotretynoina, aknerobin.
Napisano Ponad rok temu
i naprawdę nie żartuję!
nic nie wpływa lepiej na stan skóry i nic tak doskonale nie likwiduje wszelkich wyprysków.
Napisano Ponad rok temu
Zgadzam sie z Jerzem, że warto zrobić badania hormonalne, w sumie dziwię się, ze żaden lekarz jeszce ci tgo nie zlecił przy niepowodzeniu tylu metod, które wymieniłeś. :?
Napisano Ponad rok temu
homeopatia... tia...
hormony, tez. duzo testosteronu to powod do radosci, ale nie zawsze.
Napisano Ponad rok temu
Seks rowniez nie pomaga.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
mi przypisywali antybiotyki z grupy tetracyklin (najnowszy obecnie Tetralysal - poprzednie z tej grupy nie dzialaly, ale ten jest skuteczny, jak widze) + Clindacne (masc na twarz) i Akneroxid 5 (na plecy). poskutkowalo. Walczylem z tradzikiem jakies 6 lat i mialem naprawde spory problem Rowniez seks nie pomagal :wink:
Pozdro,
Sus
Napisano Ponad rok temu
Z pierwszej ręki, bo właśnie kończę kurację. Tez meczyłam sie przez kilka lat, przerobiłam wszystko (poza homeopatią ) o czym piszesz. Zalety izotretynoiny:
1 - po dwóch tyg od rozpoczęcia kuracji zniknęło wszystko, przez 9 miesięcy 0 pryszczy, grudek, czegokolwiek
2 - nie niszczy wątroby jak antybiotyki - to b. silnie skoncentrowana wit. A
3 - praktycznie przestają przetłuszczać się włosy
4 - z założenia działa permanentnie - trwale obkurcza gruczoły łojowe, po kuracji skóra produkuje mniej sebum, gruczoły sa mniejsze, bakterie nie maja gdzie się mnożyć
Trzeba powtarzać zabawę, jesli gruczoły się zregenerują kiedys, ale to zdarza się raczej w mniejszości przypadków
Wady:
1 - kasa: trzeba wysycić organizm substancją, zaleznie od wagi dobiera się dawki. Ja przy 60kg wydaję miesięcznie 100 - 200 zł (po kilku miesiącach zwiększyłam dawkę)
2 - przesuszenie skóry. To jedyny obserwowalny skutek uboczny, z tej straszliwej listy Wiąże się z założeniem działania leku - używam kremów i pomadek nawilżających i jest ok.
3 - rośnie cholesterol (lekko) - przerzuciłam się na czerwoną herbate i jest ok
Poczytaj sobie w necie o lekach z izotretynoiną, tego jest dużo, Izotec jest polski i tańszy. Poszukaj na sfd - tam są tysiące postów na ten temat.
Jeśli się zdecydujesz, postaraj się o cynk o tenich aptekach w Twoim mieście. W Łodzi różnica między Kwiatami Polskimi, gdzie kupuję, a inną apteką, gdzie pytałam - 50% na opakowaniu 8O
Generalnie bardzo polecam, ze statystyki, jak patrzyłam po opowieściach, wiekszość reaguje ok i nie ma nawrotów, chociaż czasem trzeba powtórzyć kurację. Wg mnie warto, choćbym miała brać toto jeszcze 3 razy. Ostatni raz taką cerę miałam, jak kończyłam 10 lat
Napisano Ponad rok temu
Ryzyko przedawkowania i hiperwitaminozy.b. silnie skoncentrowana wit. A
Napisano Ponad rok temu
Masz opcje, zyc z tym, albo porwac sie na leki, ktore ci zryja organizm bardziej niz sterydy i wiekszosc twardych narkotykow, a do tego wybulisz fortune, ale za to pomoga.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Dobry ortopeda - 3miasto
- Ponad rok temu
-
krwiodawstwo a kondycja
- Ponad rok temu
-
Artreopatia stawu szczękowo żuchowowego??
- Ponad rok temu
-
Łydki - trening
- Ponad rok temu
-
problem z lydkami
- Ponad rok temu
-
kontuzja po balaszce
- Ponad rok temu
-
Lecznicza głodówka
- Ponad rok temu
-
czy nie za pozno
- Ponad rok temu
-
co się ze mną dzieje?! :-o
- Ponad rok temu
-
monohydrat
- Ponad rok temu