...i raczej nie wykonuje sie ich na silowni.
Nie ma chyba wiekszego sensu wykonywac cwiczen izometrycznych, do ktorych nie jest potrzebny ZADEN specjalistyczny sprzet, na silowni, na ktorej z zalozenia cwiczymy ze sprzetem.
Napisano Ponad rok temu
...i raczej nie wykonuje sie ich na silowni.
Napisano Ponad rok temu
Moja wina, należy czytać ze zrozumieniem, jasne że chodzi o chrząstkę wewnątrz stawu, tak to jest jak się ogląda tylko obrazki, najlepiej jak by ktoś znający się na anatomii wypowiedział.
Napisano Ponad rok temu
Moja wina, należy czytać ze zrozumieniem, jasne że chodzi o chrząstkę wewnątrz stawu, tak to jest jak się ogląda tylko obrazki, najlepiej jak by ktoś znający się na anatomii wypowiedział.
Będąc wykwalifikowanym instruktorem kung fu to miałeś zajęcia z anatomii... nie uważałeś na lekcjach???
Napisano Ponad rok temu
a czy specjalistyczny sprzet decyduje o mozliwosci wykonania tego czy innego rodzaju skurczu miesni?Nie ma chyba wiekszego sensu wykonywac cwiczen izometrycznych, do ktorych nie jest potrzebny ZADEN specjalistyczny sprzet, na silowni, na ktorej z zalozenia cwiczymy ze sprzetem.
Napisano Ponad rok temu
Kombinujesz oce jak koń pod góre. W opisanym przez Ciebie przypadku sytuacja jest dosyć prosta ( coś jest za krótkie więc rozciągam). Powiedz mi natomiast co zrobisz z nadmiernie rozciągniętym ścięgnem. Sznurkiem sobie podwiążesz?Po zakończeniu tego ćwiczenia ja osobiście uważam ze konieczne/wskazane jest rozciągnięcie prostowników uda aby zapobiec przeciążeniom kolan spowodowanych systematycznym skracaniem się długości mięśnia i ścięgien tychże, które "przyczepione są" do kolan.
Nie wydaje mnie sie. No chyba że uznamy, że style w których ta pozycja nie jest uprawiana, nie są stylami Kung Fu. :twisted:Jak by nie patrząc jest to pozycja wspólna dla wszystkich stylów chińskiego Kung Fu.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ma uprawnienia państwowe, przecież wystarczy błogosławieństwo Mistrza, nes pa?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a czy specjalistyczny sprzet decyduje o mozliwosci wykonania tego czy innego rodzaju skurczu miesni?
Nie ma chyba wiekszego sensu wykonywac cwiczen izometrycznych, do ktorych nie jest potrzebny ZADEN specjalistyczny sprzet, na silowni, na ktorej z zalozenia cwiczymy ze sprzetem.
Mozne je wykonywać prawie wszędzie, więc również na siłowni. Dostępny sprzetdaje możliwośc wykonywac je w różnych płaśzczyznach i zakresach ruchomości stawów jakich np przy furtynie czy krześle sie nie uzyska.
Napisano Ponad rok temu
ma uprawnienia państwowe, przecież wystarczy błogosławieństwo Mistrza, nes pa?
no żartujesz... dziś musisz miec uprawnienia na wszsytko przecież... bo inaczej nie będziesz wiedział która noga jest lewa.... a która prawa ... o więzadłach i ścięgnach .. nie wspomnę o prawidłowo prowadzonej rozgrzewce i opanowanie zasad metodycznych niezbędnych do samodzielnego prowadzenia zajęć, nie będziesz znal z budowy i funkcjonowania organizmu ludzkiego, teoretycznych metodycznych zasad treningu zdrowotnego w rekreacji ruchowej, no nie będziesz znal zasobu ćwiczeń dla grup ćwiczebnych zróżnicowanych pod względem płci, wieku i sprawności.
Zagalopowałem sie no nie ..... wiem wiem ... nie szkolenia a chęć szczera zrobią z ciebie trenera "porządnej szkoły"
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale wcześniejsze uprawnienia które obowiązują do dzisiaj były : Instruktor Rekreacji Ruchowej o specjalności Kung-Fu... więc nie jest do końca tak jak piszesz
Napisano Ponad rok temu
wiesz Sebol, ale bycie instruktorem to nie tylko trening jakiegos tam systemu i nominacja z rąk Mistrza, ale również ogolna wiedza, znajomość pewnych zasad prowadzenia zajęć, co daje pewność, że dany delikwent nie zrobi krzywdy ćwiczącym
widziałem treningi prowadzone w sposób uragajcy zasadom zdrowego rozsądku, bez planu i grożące powaznymi kontuzjami, ale oczywiście "instruktor " wychodził z zalożenia, że tak trzeba, bo co nas nie zabije, to wzmocni
a posty wskazujące na pewne braki w wiedzy pewnych osób na forum mieniacych sie instruktorami (a których brak wiedzy został w innym miejscu (pewne ś.p. forum) wręcz dowiedziony ) wydaja mi sie jak najbardziej zasadne
bo tłumaczenie, że w taichi jest inaczej, bo to jest taki specjalny system, gdzie nie działają ogolnie przyjete zasady treningu i próby "pokazywania" jakim sie to nie jest instruktorem powinny byc z miejsca pietnowane, kursy, uprawnienia państwowe dają przynajmniej pojęcie o prowadzeniu zajęć, przeciez nie wszyscy ćwiczący MA są po AWF'ie - w sumie nie musza być, ale pewne pojęcie powinni mieć
Napisano Ponad rok temu
Douczcie sie Panowie, a jesli nie macie wiedzy
Jeśli chodzi o kursy instruktora rekreacji o specjalności kung-fu, to po wdrożeniu nowych przepisów, nie odbywają się one. Można zrobić kurs instruktora sportu o specjalności wushu - organizuje Polski Związek Wushu lub kurs instruktora rekreacji o specjalności samoobrona, który robią obecnie głównie ludzie z różnych sztuk walki, którzy nie zajmują się współzawodnictwem sportowym.
Wushu (kung-fu) ma taką specyfikę, że styli jest kilkaset. Chiński związek wushu ma na ewidencji ponad 300 styli, a nie obejmuje to wszystkich pododmian. W Polsce sytuacja jest prostsza nieco, bo uprawianych styli/systemów kung-fu jest kilka, może kilkunaście. Ale kolejną specyfiką jest, że każdy styl uprawiany jest przez stosunkowo małą liczbę osób. Yongchunquan jest chyba najbardziej popularny. Pewnie ćwiczy z kilkaset osób, a może i z tysiąc. Ale Yongchunquan, nawet w Polsce jest uprawiany w kilku odmianach, bardzo się między sobą różniących (Wing Chun, Weng Chun, Wing Tsun, Ving Tsun), więc poszczególne odmiany ćwiczy w granicach kilkudziesięciu osób. Cailifoquan to drugi popularny styl, który ćwiczy kilkaset osób, w dwóch odmianach: Choy Lee Fut i Choy Li Fut. Pozostale style to gdzieś tak po kilkadziesiąt osób. Dotyczy to m.in. mojego stylu. A są style, które jak na razie ćwiczy kilka osób.
Więc w większości wypadków można z grubsza założyć, że raz na kilka lat pojawi się w się jedna, dwie osoby, które można skierować na kurs instruktorski. I jak organizować państwowy kurs dla jednej osoby? Jedynym wyjściem jest zorganizowanie kursu łączonego. Stąd do tej pory organizowane były po prostu kursy instruktora rekreacji ruchowej o specjalności kung-fu, w których uczestniczyli ludzie z różnych chińskich styli. Jest to możliwe, bo kurs instruktorski w części specjalistycznej nie ma uczyć stylu, a ma uczyć przede wszystkim metodyki szkolenia, ogólnych zasad prowadzenia zajęć itp. W praktyce różnie takie kursy wyglądały. Ja miałem okazję zetknąć się z prowadzonym sensownie.
To dotyczy tzw. tradycyjnego kung-fu/tradycyjnego wushu, zwanego w Chinach także minjian wushu, czyli "ludowym wushu". W sumie sytuacja podobna jest chyba też w innych sztukach. Weźmy np. jiu-jitsu, czy aikido. Są różne szkoły, oparte na różnych zasadach, ale kursy instruktora rekreacji były organizowane ogólnie w jiu-jitsu, czy aikido. Podobnie było z karate (chociaż od pewnego czasu były już robione kursy stylowe) gdzie czy to shotokan, czy kyokushin, robili jeden kurs.
Teraz jest trochę inna sytuacja. Po wprowadzeniu nowego rozporządzenia, nie są już organizowane kursy instruktora rekreacji ruchowej o takich specjalnościach. Teraz organizowane są kursy instruktora sportu, pod patronatem określonych związków sportowych. Więc jeśli chodzi o wushu, to jest Polski Związek Wushu Swoją drogą dopiero niedawno udało się go powołać, gdy okazało się, że wushu będzie dyscypliną olimpijską, więc nie da się dalej blokować jego powstania - a to blokowanie trwało ładnych paręnaście lat.
Podstawowym założeniem kursu instruktora sportu jest przygotowania instruktora określonej dyscypliny sportowej, więc pod takim kątem - współzawodnictwa sportowego z założenia mają być szkoleni instruktorzy i na wyższym etapie trenerzy. Wushu jako sport to konkurencje form i konkurencja walki sportowej sanda. Nie ma to żadnego związku z konkretnymi tradycyjnymi stylami, o których mowa była wyżej.
No ale jak przedstawiciel tradycyjnego stylu kung-fu/wushu ma zdobyć państwowe uprawnienia, które są niezbędne do legalnego prowadzenia zajęć w Polsce?
No więc może zdecydować się na kurs instruktora sportu o specjalności wushu, prowadzony przez Polski Związek Wushu i tam będzie uczył się głównie pod kątem przygotowania zawodników do startów w zawodach. Co zresztą nie jest pozbawione sensu, bo większość szkół kung-fu/wushu bierze udział we współzawodnictwie sportowym. Ale np. weźmy yongchunquan (Wing Chun/WT/VT). Specyfika systemu jest taka, że w san shou/sanda nie da się za bardzo startować, formy też takie, że w konkurencji form nie ma szans. Ale gdzie indziej mógłby ktoś taki zdobyć państwowe uprawnienia?
No ma drugą możliwość. Gdy zlikwidowano mozliwość organizowania kursów instruktora rekreacji o specjalnościach sztuk walki (kung-fu, karate, jiu-jitsu, aikdido itp.), zaczęto organizować kursy instruktora rekreacji o specjalności samoobrona. Aktualnie oficjalna wykladnia (MEN) jest taka, że są to kursy przeznaczone dla uprawiających sztuki walki, którzy nie będą się zajmować przygotowywaniem zawodników do startów sportowych.
Tak czy inaczej, w obecnym układzie nie ma raczej za bardzo szansy zorganizowania kursu instruktorskiego specjalnie dla określonego tradycyjnego stylu.
Napisano Ponad rok temu
Kombinujesz oce jak koń pod góre. W opisanym przez Ciebie przypadku sytuacja jest dosyć prosta ( coś jest za krótkie więc rozciągam). Powiedz mi natomiast co zrobisz z nadmiernie rozciągniętym ścięgnem. Sznurkiem sobie podwiążesz?Po zakończeniu tego ćwiczenia ja osobiście uważam ze konieczne/wskazane jest rozciągnięcie prostowników uda aby zapobiec przeciążeniom kolan spowodowanych systematycznym skracaniem się długości mięśnia i ścięgien tychże, które "przyczepione są" do kolan.
Byc może wyjdę na ignoranta, ale jakie style nie mają sei ping ma czyli poz. jeźdźca? Ja nie zaprzeczam że ich nie ma tylko chciałbym wiedzieć jakie to bo nie wiem, albo nie kojarzę w tym momencie?Nie wydaje mnie sie. No chyba że uznamy, że style w których ta pozycja nie jest uprawiana, nie są stylami Kung Fu. :twisted:Jak by nie patrząc jest to pozycja wspólna dla wszystkich stylów chińskiego Kung Fu.
Napisano Ponad rok temu
8O 8O 8O O rany, mam nadzieję że ten post nie odnosi się do mnie... Mimo, iż uważam że tai chi "(...) to jest taki specjalny system (...)" to absolutnie w tym stylu "(...) działają ogólnie przyjęte zasady treningu (...)" w tym warunkiem koniecznym jest posiadanie uprawnień państwowych i instruktorzy więcej niż tylko "(...) pewne pojęcie powinni mieć (...)". A przynajmniej w szkole gdzie ja mam zaszczyt i przyjemność ćwiczyć: znacząco o wiele więcej. :roll: Osobiście jakoś nigdy nie ćwiczyłem u kogokolwiek z Polski bez uprawnień (, bo Ci z zagranicy to raczej nie mają... Może powinno się im zabronić uczyć w Polsce...? Co poniektórzy masterzy mogą się poczuć zawiedzeni... :wink: Każda przesada może ocierać się o absurd... )(...)
bo tłumaczenie, że w taichi jest inaczej, bo to jest taki specjalny system, gdzie nie działają ogolnie przyjete zasady treningu i próby "pokazywania" jakim sie to nie jest instruktorem powinny byc z miejsca pietnowane, kursy, uprawnienia państwowe dają przynajmniej pojęcie o prowadzeniu zajęć, przeciez nie wszyscy ćwiczący MA są po AWF'ie - w sumie nie musza być, ale pewne pojęcie powinni mieć
Napisano Ponad rok temu
My też mamy pozycję jeźdźca na kung-fu
Byc może wyjdę na ignoranta, ale jakie style nie mają sei ping ma czyli poz. jeźdźca? Ja nie zaprzeczam że ich nie ma tylko chciałbym wiedzieć jakie to bo nie wiem, albo nie kojarzę w tym momencie?
Napisano Ponad rok temu
Byc może wyjdę na ignoranta, ale jakie style nie mają sei ping ma czyli poz. jeźdźca? Ja nie zaprzeczam że ich nie ma tylko chciałbym wiedzieć jakie to bo nie wiem, albo nie kojarzę w tym momencie?
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu