Strona instruktora BAS
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
8) problem polega na tym,ze jedna z zasad jest,ze osoby ktore poznaja street-boxing mialy czysta kartoteke w KRK(krajowy rejestr karny)moze to dziwne,ale nikt nie chce z nas szkolic chlopakow z miasta,miedzy innymi ze wzgledu na to czym sie zajmujemy...
A jak to sie ma do wczesniejszego pytania kolegi? Wypadaloby odroznic rejstr (KRK) od kartoteki (bazy sluzb sledczych).
Problem polega na tym, ze mozna miec w KRK "niekarany" i byc niezlym chuliganem.
Teraz kolejna tajemnica "ze wzgledu na to czym sie zajmujemy" - chyba nie wstydzisz sie podac, ze zawodowo np. uczysz technik kajdankowania sluzby wienzienne?
I jakie sa te inne zasady street-boxing? (chyba, ze tez sa tajemnica).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pracuje w resortach,bramkach,ochronie i na pewno kartoteke ma czysta do tej pory. dla reszty
obywateli sa sporty walki i tyle.nie ma tym zadnej tajmniczosci tylko zdrowy rozsadek. w dobie
techniki i duzych pieniazkow mozna miec prawie nieograniczony dostep do roznych metod walki na ulicy,wiec ludzie bedacy po stronie prawa musza zostawic cos dla siebie. tak jest m.in.
w izraelu...
Napisano Ponad rok temu
\8O sprawa jest prosta jak drut panowie!po prostu czesc z osob ktore praktykuja street-boxing
pracuje w resortach,bramkach,ochronie i na pewno kartoteke ma czysta do tej pory. dla reszty
obywateli sa sporty walki i tyle.nie ma tym zadnej tajmniczosci tylko zdrowy rozsadek. w dobie
techniki i duzych pieniazkow mozna miec prawie nieograniczony dostep do roznych metod walki na ulicy,wiec ludzie bedacy po stronie prawa musza zostawic cos dla siebie. tak jest m.in.
w izraelu...
fajnie, fajnie tylko w ogole nie odpowiedziales na nurtujace kwestie...
A skoro to system dla wybranych bo
to przeciez nie mozna go propagowac wsrod ludzi ktorzy nieludzie bedacy po stronie prawa musza zostawic cos dla siebie
wiec po co cale to zamieszanie?pracuja w resortach,bramkach,ochronie
Systemu nie ma, nie bylo, nie bedzie przynajmniej dla zwyklych smiertelnikow
Napisano Ponad rok temu
....moze nie dokladnie odzwierciedlilem zalozenia i elementy jakie zawiera street-boxing,gdyz poczatek starcia w tym systemie jest oparty na boksie,a wykonczenie technik w parterze opiera sie na patrentach z bas-u(szczegoly taktyki poznaje sie na treningach).ogolnie rzecz biorac system ten jest kompletny i wyjatkowo skuteczny.nie krytykuje on tez innych systemow
jak i sztuk i sportow walki....
Jeszcze takie pytanie: kopiecie tam w ogole? I jak z parterem, bo moze przez przypadek znajdziesz sie na ziemi zanim zrobisz smiertelna kombinacje ciosow ktora na konsoli wyglada zapewne tak XOXXO?
Bo widzialem "popisy" na zajeciach innego super systemu i nie powalaly. Podobnie jak combatowe techniki z taekwondo wybrane dla potrzeb kursu samoobrony kobiet.
A co do tajemniczosci to chlopaki z rownie tajemnego combat56 nie maja oporow przed przedstawieniem sie. (tylko nie zaczynajmy to dyskusji, ktory system jest lepszy i historii o tym jak to Bryl obil Kupsa).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jak i sztuk i sportow walki....[/quote"]
primo
nie ma 100 % kompletnych i 100 % skutecznych systemów - gdyby tak było wszysyc ćwiczyli by tylko to i nic innego. Masz inny pogląd udowodnij tą skuteczność i kompletność !
secundo
Sysytem nikogo nie krytykuje - zazwyczaj robią to tylko zakomplesieni intruktorzy i adepci - róznych systemów - zarówno sztuk i sportów walki
tercio
tak sobie czytam te tajne łamane przez poufne rzeczy i nie wierzę iż ludzie tak wykształceni i inteligentni (bynajmniej takie można mieć wrażenie czytając posty) zabawiają się w wielkie sekrety dot kto co i jak długo ćwiczył. Ich mania przesladowcza doprowadziła iż boja sie ujawnić cokolwiek nawet nr buta . Ludzie umiejętności walki nie biorą się z takich informacji. Nawet czytanie ksiązek czy oglądanie specjalistycznych filmów instruktarzowych nigdy nie zastąpi wielu godzin treniengu pod okiem kogoś kto wie jak robi się to czy owo.
Oczywiście systemy utylitarne stricte wojskowe maja inny system szkolenia niż systemy sztuk i sportów walki dla pospólstwa (czytaj ćwiczone 2 - 3 razy w tyg po 1-2 godziny na trenieng głównie w godiznach popołudniowo wieczornych) Jak napisałem wynika to z czasu jaki można poświęcić jak i z faktu iż np żołnierz z podbitym okiem nie wygląda tak dziwnie jak ćwiczący popołudniami przedsawiciel handlowy z takim sińcem. Pomijam oczywiście szleńców - ludzi tak oddanych treniengowi - którzy będąc cywilami podporządkowują swoje całe życie pod trening.
Wiem że główne wątki na tym forum to krav maga i street boxing ale kumpla kuzyn niedawno przyjechał z kanady. Cwiczył tam u samego Wasilieva potem u innego bardzo nawiedzonego (w pozytywnym sensie) instruktora w innym rejonie kanady. Potwierdził iż wszyscy oddani systemowi ćwiczą bardzo ekscentryczne techniki począwszy od uodparniania się na ciosy (partner zadaje ciosy których się nie broni w różne rejony ciała, stopniowo z biegiem czasu rosnie siła i dynamika) po oblewanie się wiadrami zimnej wody (nawet w okresie zimy kanadyjskiej). Nawet oni nie robią problemu ani nie sądzą iż istnieją tajemne techniki 100 % skuteczne, a przypominam system wywodzi się z armii więc był jest ćwiczony nie tylko rekreacyjnie.
Do czego zmierzam - nie ma tajemnych technik - jeśli ktoś myśli że odkrył słońce i nikomu nie zdradzi tej tajemnicy - chyba wpadł do własnej dupy i zobaczył światełko w tunelu. Od setek lat człowiek ma 2 ręce 2 nogi i głowę - to co w dziedzinie sztuk walki mogło zostać odkrytę z pewnością już takie jest.
Tu spłentuję swoją wypowiedź - panowie fascynaci systemem BAS3/ street boxingiem etc chcecie być tajemniczy bardziej niż teraz to wcale nie piszcie - widać myślicie że tajemniczość robi lepszy marketing. Nie jestem fascynatem bjj ale oni lepszy marketing zrobili przez ufc wiec moze warto uczyć się od lepszych ? Ale z tego jak odnosicie się do konkretncyh pytań widać bardzo wstydzicie się tego co robiliście/robicie.
Amen
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Więcej trenujących policjantów jest w miastach, gdzie są lub były kluby „gwardyjskie”. Wielu byłych lub czynnych bokserów wywodzących się z tych klubów to policjanci.
Zmianowy system pracy utrudnia regularne treningi i zniechęca. Może to jest jedna z przyczyn znikomego zainteresowania treningiem walki wręcz. Poza tym przełożeni nie egzekwują znajomości technik interwencji/walki wręcz w policji.
Napisano Ponad rok temu
jestem zadowolony,ze street-boxing nie jest tak powszechny jak np.krav-maga czy combat56 czy mma,bo trzeba zostawic cos przeciwko takim panom jak w magdalence....
a tak nawiasem piszac to znam mnostwo ludzi z resortow ktorzy cos cwicza,wiec nie piszcie takich bzdur....
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
jest takie zajefajne stwierdzenie>psy szczekaja,a karawana jedzie dalej i tyle!
jestem zadowolony,ze street-boxing nie jest tak powszechny jak np.krav-maga czy combat56 czy mma,bo trzeba zostawic cos przeciwko takim panom jak w magdalence....
a tak nawiasem piszac to znam mnostwo ludzi z resortow ktorzy cos cwicza,wiec nie piszcie takich bzdur....
pozdrawiam
Widzialem filmy z treningu tej tajemnej kombinacji. I tak boks jak boks - jedni sie staraja a inni uderzaja cepy (jak na HL to sie nie postarali), kopniecia wylacznie wysokie i typowo uliczne m.in. obrotowki z taekwondo do tego magiczny parter - nie ciosy a chwyty (dzwidnie) i duszenia (czysty bjj a raczej luta livre).
I to jest cala tajemnica. A nie widzialem tam super extra skutecznych kombinacji zmierzajacych do pokonania przeciwnika. System dzialal na zasadzie albo cie klepie w boksie (KO) albo cie kopie albo sie turlamy i tak 5 min, az ktos sie zmeczy albo przybiegna koledzy
Powiem szczerze, ze nawet w Polsce sa lepsze produkty tego typu... A - i trenerzy sie nie wstydza pokazac twarz.
A karawana jedzie dalej...
Napisano Ponad rok temu
Rzecz rozchodzi się w tym, że chociaż większość społeczeństwa (ludu) jest ciemna i łatwo podatna na manipulacje (co zauważył już Platon, a nawet pan poseł Cymański z PiS), to jednak istnieje również ta część, która nie jest "w ciemię bita".
Przy tak już rozwiniętym poziomie i różnorodności SW w Polsce deklarowanie istnienia w jakimś stylu tajemnych, elitarnych, super skutecznych etc. technik naraża się na śmieszność i jest z lekka niepoważne. I nie ważne, czy będzie to styl kung-fu (popytajmy starszych o tę aurę tajemniczości w latach 70- i 80- tych), czy też styl quasi-militarny.
Odnoszę wrażenie, że albo pan Bryl i jego Team się w tym wszystkim pogubili, albo się po prostu z wszystkich śmieją i kręcą lody, bo:
- albo jest się tajnym i robi swoje po cichu w resortach
- albo robi się pod ogół (również i komercję), a wtedy powinno być wszystko jasno wyłożone i przedstawione
Dla przykładu: czy ktoś z forumowiczów wie jaki styl walki, co i kto trenuje GROM ? Podejrzewam, że nie, a nawet jeśli ktoś wie, to o tym nie napisze.
Jeszcze raz powtarzam: nie neguję ani nie podważam umiejętności fighterskich pana Bryla, Bielana, czy kogo tam jeszcze. Ale jak można o kimś myśleć poważnie jeżeli ten ktoś mówi o tajemnych... etc. technikach dla wybranych, nie zaprzedawaniu się komercji, a po treści i wyglądzie stron internetowych można wywnioskować, że to wszystko nastawione jest na czesanie leszczy.
Napisano Ponad rok temu
Często na różnych stronach (zazwyczaj systemów, styli czy klubów combatowych) instruktorzy w swoich życiorysach zamieszczają infomacje o tym, że przez wiele lat służyli i/lub szkolili elitarne oddziały specjalne tak tajne, że aż o nich mówić nie można, pokonywali w walce bez reguł jednym ciągiem po kolei po kilku komandosów specnazu itd.
Znów powtarzam, jeśli ktoś nie chce ujawniać szczegółów, bo mu np. tajemnica służbowa nie pozwala, to niech zachowa swoje sekrety dla siebie. Jeśli jednak ktoś o tym głośno mówi i wyszczególnia to specjalnie w swoim CV, to niech jasno przedstawi: gdzie, kiedy, czego, kogo szkolił, gdzie służył, co robił itd.
To jest rynek CYWILNY i tutaj nie ma i nie może być tylu tajemnic. Jak ja np. napiszę w CV, że ukończyłem elitarną uznaną na świecie zachodnią uczelnię, to potencjalny pracodawca przynajmniej zechce zobaczyć dyplom. Jak np. napiszę, że znam biegle mandaryński, a taka umiejętność może być w firmie przydatna, to szef jeśli sam go nie zna, to przynajmniej sprawdzi to przez kogoś.
Ja wiem, że istnieje pewna delikatna granica przy ujawnianiu pewnych informacji dotyczących przebiegu służby i innych powiązaniach. Ale często czytam o spec przeszłości instruktora w polskich jednostkach i służbach, a oglądam za to multum zeskanowanych certyfikatów z jakichś dziwnych, kompletnie nieznanych mi zagranicznych szkoleń, czy systemów, które w dodatku odbywały się np. w dość egzotycznych zakątkach świata.
Napisano Ponad rok temu
jestem zadowolony,ze street-boxing nie jest tak powszechny jak np.krav-maga czy combat56 czy mma,bo trzeba zostawic cos przeciwko takim panom jak w magdalence....
a tak nawiasem piszac to znam mnostwo ludzi z resortow ktorzy cos cwicza,wiec nie piszcie takich bzdur....
pozdrawiam”
Dubblet1 w systemach dla policji czy ochrony po prostu nie może być szczególnie niebezpiecznych technik z uwagi na ograniczenia wynikające z przepisów obowiązujących w tych zawodach. Jak ćwiczysz tak reagujesz. A reakcja nie może być wytrenowanym łamaniem prawa.
Sugerowanie, że trenujecie żeby walczyć z zagrożeniami takimi jak w Magdalence i równocześnie sugerowanie, że Kups nie dał rady na obozie u Bryla i uciekł to zwykła manipulacja.
Same uczestnictwo w szkoleniach typu „combat” nie poparte kilkuletnią służbą w jednostkach liniowych nie daje wiedzy o specyfice i potrzebach szkoleniowych poszczególnych służb.
Napisano Ponad rok temu
To że we w AT we Wrocławiu trenują tzw.street boxing - oczywiscie poza czasem słuzbowym-to zasługa pewnych osób,a jest to wykorzystywane do marketingu na rynek cywilny.
Napisano Ponad rok temu
street-boxing trenuje tez OS ZW z Warszawy i Minska Mazowieckiego i oczywiscie jednostka AT z Wroclawia,wiec system sie sprawdzil....
poza tym na stazach jak i zjazdach sa takze pracownicy ochrony....
sa zreszta pracuje na ulicy i dzalam zgodnie z prawem....
poza tym na ulicy nie ma zadnych zasad,a wszystko polega na przetrwaniu dzieki wysokiemu poziomowi deeterminacji...
na co komu czarne pasy i lata treningu jak dostanie oklep od nacpanego kibola?!
panowie zyjemy w XXI wieku gdzie do wszyskiego wykorzystuje sie technike i trening psychomentalny....
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Ubiór do krav magi
- Ponad rok temu
-
Krav maga w kaliszu!!
- Ponad rok temu
-
egzamin
- Ponad rok temu
-
combat56 w Lublinie?
- Ponad rok temu
-
Krav Maga Street Defence Germany
- Ponad rok temu
-
Pytania do "Kravaciarzy"
- Ponad rok temu
-
Jak szkolić osoby nie związane z SW
- Ponad rok temu
-
Krav maga warsza
- Ponad rok temu
-
kombat białystok....
- Ponad rok temu
-
polak potrafi.
- Ponad rok temu