zlote mysli Ueshiby
Napisano Ponad rok temu
"Ci, którzy chcą się poświęcić aikido, powinni mieć otwarty umysł, poprzez aiki wsłuchiwać się w słowa Boga i żyć według zasad przez Niego stworzonych. Postaraj się zrozumieć, w czym tkwi wszechpotężna i oczyszczająca siła aiki. A kiedy już to zrozumiesz, nie ustawaj w dążeniach, aby być coraz lepszym. Przystąp do kształtowania ducha."
A teraz sedno sprawy....co z ateistami, ktorzy nie wierza w nic, a chcieliby poswiecic sie Aikido, w co maja sie wsluchiwac? :-)
Napisano Ponad rok temu
naprawdę ateści powinni, zrezygnować z treningu bo to jest droga mistyczno-
duchowa :wink:
Napisano Ponad rok temu
Właśnie. Wiadomo przecież wszem i wobec, że ateiści (i myszy) życia duchowego nie posiadają.ale tak naprawdę ateści powinni, zrezygnować z treningu bo to jest droga mistyczno-duchowa :wink:
Napisano Ponad rok temu
naprawdę ateści powinni, zrezygnować z treningu bo to jest droga mistyczno-duchowa :wink:
E tam, fizyka kwantowa daje tak dużo mozliwości interpretacji słów dziadka Wiemy już przecież, że obserwator i obserwowane jest jednym, a więc słynna jedność ze wszechswiatem jest czymś absolutnie zwykłym, dziadek tylko apeluje, aby ją sobie uświadomić :twisted:
Napisano Ponad rok temu
A propo nich....moze byscie jakies umiescili, bo fajnie sie je czyta, prawie tak samo milo jak te zlote mysli z chinskich ciasteczek
Ok to przedstawie jakis wydumany cytacik, zeby nie bylo :-)
Aiki to nie technika, dzięki której można pokonać wroga. To metoda naprawy świata sprawiająca, że kiedyś ludzie staną się wielką rodziną."
hm..."Rodzinka Kiepskich?" :roll:
Napisano Ponad rok temu
Rozumiem, że portret Morihei Ueshiba, który zapewne wisi w Wałbrzyskim Klubie Aikido, jednym z najstarszych w Polsce, którego tradycje sięgają roku 1976, wisi tam po to, żeby sobie z japonckiego, nawiedzonego dziadka łacha podrzeć podczas treningu?
BTW, kłaniacie się mu, czy rzucacie w niego strzałkami?
Proszę uprzejmie, ciasteczko ode mnie:
Wygrana lub przegrana nie jest prawdziwym budo. Prawdziwe budo nie zna porażki. Nigdy nie przegrywać oznacza nigdy nie walczyć.
Napisano Ponad rok temu
Hi Feniks,
Rozumiem, że portret Morihei Ueshiba, który zapewne wisi w Wałbrzyskim Klubie Aikido, jednym z najstarszych w Polsce, którego tradycje sięgają roku 1976, wisi tam po to, żeby sobie z japonckiego, nawiedzonego dziadka łacha podrzeć podczas treningu?
BTW, kłaniacie się mu, czy rzucacie w niego strzałkami?
Proszę uprzejmie, ciasteczko ode mnie:
Wygrana lub przegrana nie jest prawdziwym budo. Prawdziwe budo nie zna porażki. Nigdy nie przegrywać oznacza nigdy nie walczyć.
A kto powiedział, że ja łachą drę z dziadka? :-) Widać, że brakuje Ci poczucia humoru i mój tekst potraktowałeś ze śmiertelną powagą, tzn Potraktowałeś, żebym przypadkiem nie uraził Twojego Wielkiego "JA" :wink:
Myślę, że dziadek tzn. Wielki i Czcigodny Morihei Ueshiba nie ma mi za złe, moich strasznych i nieopisanie nietaktownych wywodów, za które będę teraz pokutował i już nigdy więcej ani jedna rzutka i plastelina nie poleci w stronę portretu O`Wielkiego.
Napisano Ponad rok temu
Qrczaki, znow sie zgadzamy - w koncu Budda jest w kazdym z nas 8)a więc słynna jedność ze wszechswiatem jest czymś absolutnie zwykłym, dziadek tylko apeluje, aby ją sobie uświadomić :twisted:
Co do cytatow z Dziadka wg mnie najwazniejszy to :
'Uderzaj jak blyskawica(grom)!!!! '
Napisano Ponad rok temu
Qrczaki, znow sie zgadzamy - w koncu Budda jest w kazdym z nas
Kiedy staniesz przed sobą to zapragniesz się usciskać i dziadkowa miłość przestanie być taka smieszna :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Protestuję!... taki przekaz przypomina troszkę brednie i nie należy sie zupełnie tym przejmować, ...
Napisano Ponad rok temu
Atakowany - zawsze i wszędzie zachowuje kamienny spokój. Nie myślę o życiu i śmierci. Wszystko zostawiam Bogu. Oderwij się od życia i oderwij się od śmierci. Zostaw to w Jego rękach - nie tylko podczas walki, lecz także na co dzień.
Słowa faktycznie czasem mogą ograniczać przekaz, ale tutaj wszystko jest w jasnej formie. Żyjmy w danej chwili, nie w przyszłości, nie w przeszłości, doskonaląc siebie oraz nie obarczając siebie niepotrzebnym bagażem. Tylko, że to wcale nie jest takie proste. :wink:
Całkiem przypadkiem pojawiło sie skojarzenie z Equilibrium, tylko ze świat bez uczuc to nudny świat.
Napisano Ponad rok temu
fajny cytat :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
E tam, z moim poczuciem humoru wszystko OK, a moje rzekome wielkie ja ani nie zostało urażone ani przede wszystkim nie ma tu nic do rzeczy
Ot po prostu założyłeś w sumie ciekawy topic, ale zaraz asekuracyjnie, żeby nie zostać wyśmianym, żeś nawiedzony etc,. postanowiłeś temat zaśmiać nawijając coś o chińskich ciasteczkach i rodzince Kiepskich
No to dziś ode mnie mniej wydumany cytat:
YOU READY? YOU READY? LET'S GET IN ON!!
© Big John McCarthy
Pozdrawiam :-)
Napisano Ponad rok temu
No to w takim razie następny cytacik ze złotych myśli dziadka:
"Atakowany - zawsze i wszędzie zachowuje kamienny spokój. Nie myślę o życiu i śmierci. Wszystko zostawiam Bogu. Oderwij się od życia i oderwij od śmierci. Zostaw to w Jego rękach - nie tylko podczas walki lecz także na co dzień."
To tak bardziej duchowo :-)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
TOYODA W POLSCE ! ! !
- Ponad rok temu
-
Staż z Pascalem Durchon, 5-6.I.2008
- Ponad rok temu
-
ukemi - przeróżne
- Ponad rok temu
-
Co o tym myślicie?pomóżcie
- Ponad rok temu
-
Kilka tysięcy technik?
- Ponad rok temu
-
D. Brunner Shihan we Wrocławiu
- Ponad rok temu
-
Czasopisma o tematyce Aikido
- Ponad rok temu
-
President ministrem?
- Ponad rok temu
-
złodziej
- Ponad rok temu
-
Po stażu z Ch. Tissier
- Ponad rok temu