Aikido - realnosc prawdziwa
Napisano Ponad rok temu
jesli byś ćwiczyła boks to byś musiała wykonać serie uderzeń , spocić sie a i torebka by sie zsunła. a jeśli ćwiczysz aikido - masz łokieć luźny, barki do tyłu i w dół.
no i możesz jeszcze skumulować nieco kosmicznej energii i w czasie , kiedy oponent jest pozbawiony przytomności strumieniem ki możesz mu skorygować zez lewego oka na ten przykład....
Napisano Ponad rok temu
Rozumiem, że jak pchnę kogoś nożem kuchennym albo wałkiem to będzie styl Pascala, jak włożę palec w oko to Krav Maga itd.
Starszawy napisał, że ważne są zasady i ma racje. Można ćwiczyć Krav Magę, Karatę, Aikido, Judo i będzie to do kitu. Nie dlatego, że styl jest be tylko ćwiczący coś pomija.
To jest tak jak z bjj. Wszyscy piszą jakie to nie jest super - a czym się różni od innych sztuk. Zewnętrzną powłoką bo rdzeń nadal jest ten sam co w każdej innej. Przecież sztuki walki i systemy nie powstają z niczego, nikt ich nie tworzy od tak. Powstawały na bazie doświadczeń własnych, a także doświadczeń innych.
To tak jak z językiem niby różny ale pewne rzeczy występują w każdym.
Pmasz - czy drobna blondynka ćwicząca np. bjj poradzi sobie lepiej jak cejdzie do parteru i założy dźwignie na stopę.
Mr. Smail - myślę, że do nauki miłości lepsza będzie lokalna parafia. Bo sorry ale miłości to aikido chyba nikogo nie nauczyło, najwyżej tolerancji, akceptacji i szacunku do innych.
Napisano Ponad rok temu
chyba nie kumasz , bo ta twoja dedukcja cos nie tego. To, ze ktos wklada palec w oko, nie oznacza dokladnie nic. Moze byc wedkarzem, gornikiem, kravmagowcem, komandosem, starsza pania, aikidoka, czy mam jeszcze wymieniac? To o co mi chodzi, to wyjasnienie, ze aikido nie jest zestawem technik, ktore wolno aplikowac, a jesli to nie jest nikyo, to juz nie jest aikido. Jeszcze widze nie doszedles do poziomu aplikacji, ale mam nadzieje, ze to przed toba. Wkurza mnie jesli ktos mowi, ze w aikido np. nie wolno kopnac, niby to dlaczego, bo bedzie mniej estetycznie?
To bylo na tyle ode mnie i mysle ze juz wystarczy.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
widze, ze cwiczysz bjj i masz suklcesy. Gratuluje (i to jest szczere). w ramach samego bjj chyba tez sie uczy wkladania tego juz chyba przyslowiowego palucha w oko, ale sam wiesz doskonale, ze jesli by to mialo uratowac byc moze zycie, to chyba bys sie nie zastanawial. Nie ma to wiec kompletnie nic wspolnego z jakakolwiek sw, czy soprtem. Zapasnicy wala z banki, choc sie tego na treningach nie ucza. To tyle, bo nasze toki myslenia sie zdaje sie mijaly.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Życie to walka w której liczy się wygrywanie. Bez litości, harmonii i innych bzdur. Czysty zdrowy egoizm.
Napisano Ponad rok temu
Widzisz Randall, aikido to taka dosc specyficzna rzecz, ktora wlasnie rozwija 'wspolczucie' - nie wiem jakie jest na to lepsze slowo po polsku.Życie to walka w której liczy się wygrywanie. Bez litości, harmonii i innych bzdur. Czysty zdrowy egoizm.
Tym sie byc moze rozni od innych SW. Co nie oznacza, ze usiluje wtorzyc z ludzi pacyfistow. Tak przy okazji Martius - O sensei nigdy nie byl pacyfista. :roll:
Byc moze, w rzeczywistosci polskiego aikido nie ma ludzi ktorzy byliby w stanie to przekazac fizycznie. Stad takie prostackie myslenie na twoim poziomie, Randall. Dlatego kiedys ci pisalem, ze powinienec cwiczyc (jak zreszta kazdy kto ten poziom osiagnal ) z uczniem Dziadka.
Ostatnio zastanawialem sie nad wypowiedzia Sugano sensei, o tym, zeby zbytnio nie intelektualizowac, zamiast tego pozwolic zeby techniki fizycznie uksztaltowaly rozumienie tego co cwiczymy. Mysle ze faktycznie jest to jedyna droga, bagaz intelektualny jest tu glowna przeszkoda w dojsciu do sedna aikido.
Napisano Ponad rok temu
Ty chcesz wbić gwoździa ruszając ziemią, ja tłukę młotkiem. Przez całe życie go nie wbijesz.
Współczucie, po co mi ono w walce? dla wroga/napastnika/rywala? Oko za oko.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czymże Aikido by było nie bez tego? Zrozum ich trochę. Oni naprawdę nie mają za dużego wyboru. Byt (niestety) nadal kształtuje świadomośćCoś tak prostego jak zakładanie dźwigni na łokieć próbuje się wynieść do rangi panaceum na życiowe problemy.
Napisano Ponad rok temu
Taa, to po cholere całe gadanie o przekazach, wychowaniu, celach i innych duperelach? O harmoniach miłości pokoju i hgw co jesio?Randall, jesli chodzi o aikido, to filozofia, etyka i takie inne to po prostu slepy zaulek
Odwracasz kota ogonem i tyle.
Napisano Ponad rok temu
(...)w zakresie filozofii, etyki i innych takich to ja więcej zapomniałem niż kiedykolwiek wiedział będziesz. (...)
zaiste wypowiedz godna filozofa.
respect ;-)
Napisano Ponad rok temu
Ostatnio zastanawialem sie nad wypowiedzia Sugano sensei, o tym, zeby zbytnio nie intelektualizowac, zamiast tego pozwolic zeby techniki fizycznie uksztaltowaly rozumienie tego co cwiczymy.
a ja od wielu juz miesiecy rozpamietuje to co sugano sensei wielokrotnie powtarza ze aikido mozna postrzegac i cwiczyc na wielu roznych poziomach...
Napisano Ponad rok temu
Chyba sie nie rozumiemy....Taa, to po cholere całe gadanie o przekazach, wychowaniu, celach i innych duperelach? O harmoniach miłości pokoju i hgw co jesio?Randall, jesli chodzi o aikido, to filozofia, etyka i takie inne to po prostu slepy zaulek
Odwracasz kota ogonem i tyle.
Normalne ze na poczatku uzywasz umyslu krytycznego przy wyborze instruktora u ktorego cwiczysz. Ale potem, musisz w pewnym momencie sobie powiedziec: cwicze co i jak on mi kaze. I nie zastanawiasz sie ile aniolow moze sie zmiescic na szubku igly za kazdym razem jak napotykasz na jakis problem. Na tym polega zaufanie. Jesli masz do niego zaufanie, to zadna intelektualizacja nie jest ci potrzebna, a przeciwnie, bedzie tylko przeszkoda zeby taki przekaz otrzymac. Nie mozesz poddawac krytycznej analizie wszystkiego co pochodzi od twojego instruktora - to bedzie parodia a nie cwiczenie aikido.
Jako instruktor, czesto musisz stawiac ludzi przed roznego rodzaju paradoksami, gdzie uzywanie kartezjanskiego umyslu jest szkodliwe i nie prowadzi do niczego.
Te paradoksy rozwiazuje sie fizycznie, inaczej nie ma mowy o cwiczeniu Prawdziwej Realnosci Aikido.
Napisano Ponad rok temu
Ależ nie doceniasz Szczepana. Jego wywody są PONAD etyką i filozofią. Jedyny termin który jest tutaj właściwy to... METAFIZYKA
Napisano Ponad rok temu
Znów o przekazie i zaufaniu. Zaufanie prowadzi do dogmatyzacji i przyjęcia, krytycyzm do odrzucenia. Ja ufam tylko sobie, i to też nie za często. Wolę określenie kalkulacja, bilans możliwych zysków i strat zawiera wszystko. Zaufanie jest dla tych co nie chcą ryzykować.
Na treningu wcale nie trzeba stawiać ludzi przed paradoksami, w których używanie rozumu jest szkodliwe. Chyba że się pokazuje i wciska gnioty które się same nie bronią przy głębszym nad nimi zastanowieniu.
Jak ktoś mówi "nie używajcie rozumu, zaufajcie, otwórzcie serca itp." to od razu wiadomo że to szaman, klecha albo inny guru. Rozum jest największą przeszkodą dla każdej ciemnoty.
Skłamałbym mówiąc, że współczuję ludziom, którzy poddają się woli takich "guru" zamiast samodzielnie myśleć. Raczej gardzę jako tymi lichymi, drugiej kategorii, słabymi którzy polegać muszą na słowach i opiniach innych, "przekazach", samemu będąc niezdolnymi do podjęcia ryzyka i odpowiedzialności autonomicznego myślenia. Trochę jak dziecko nakrywające się kołdrą by uciec przed ciemnością.
Może czas wreszcie zdecydować się na wyjście z zawinionej niepełnoletności.
Im więcej tej ciemnoty się wciska, tym mniej realne jest aikido.
Napisano Ponad rok temu
Szczepan nic o bycie nie pisze. Metafizyka to część nauk filozoficznych. Jedna z podstawowych.@Randall:
Ależ nie doceniasz Szczepana. Jego wywody są PONAD etyką i filozofią. Jedyny termin który jest tutaj właściwy to... METAFIZYKA
Oczywiście użyłeś tu sformułowania metafizyka, jako konotującego coś nierealnego, bajkowego, oderwanego od życia. Muszę Cię wyprowadzić z błędu, każda teoria mówiąca coś o bycie będzie metafizyczna. Kwestią jest jaką podstawową teorię bytu przyjmiemy. Gdy zaczniesz zadawać trudne pytania, dojdziesz poprzez epistemologię do ontologii albo odwrotnie.
Napisano Ponad rok temu
Skłamałbym mówiąc, że współczuję ludziom, którzy poddają się woli takich "guru" zamiast samodzielnie myśleć. Raczej gardzę jako tymi lichymi, drugiej kategorii, słabymi którzy polegać muszą na słowach i opiniach innych, "przekazach", samemu będąc niezdolnymi do podjęcia ryzyka i odpowiedzialności autonomicznego myślenia. Trochę jak dziecko nakrywające się kołdrą by uciec przed ciemnością.
Dobre Randal.
Ale szczególnie trudno jest się wyrwać z iluzji w której dużo się osiągnęło i może się okazać, że całe lata ćwiczeń i autorytet który się wypracowało nie dały zamierzonego efektu. To chyba tak działa, że im dłużej w tym tkwimy tym mocniej rypniemy potem w mur który postawi przed nami "realność" ;-)
Napisano Ponad rok temu
Jednak więcej zapomniałeś... Filozofia nie zajmuje się epirią, a metafizyka tak. Nie mieszaj tych dwóch dziedzin. Metafizyka i mistyka to dyscypliny z których filozofia się wywodzi, lecz nie należy jej z nimi mylić. No a już nazwanie wszystkich tych trzech "dziedzinami nauki" świadczy o tym że powinieneś przeczytać choćby wstęp dowolnej książki traktującej o metodologii nauk, zanim weźmiesz się za jakąkolwiek klasyfikacje. Ot, taki malusi offtop
Napisano Ponad rok temu
Ale szczególnie trudno jest się wyrwać z iluzji w której dużo się osiągnęło i może się okazać, że całe lata ćwiczeń i autorytet który się wypracowało nie dały zamierzonego efektu. To chyba tak działa, że im dłużej w tym tkwimy tym mocniej rypniemy potem w mur który postawi przed nami "realność" ;-)
... co więcej, w ogóle dobrze jest się wyrwać z iluzji skutecznosci sztuk walki.
SW i skuteczność, po latach ćwiczenia, w XXI w, totalna bzdura i strata czasu :twisted:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
po stazu z shihan Tamura w Idstein w Niemczech
- Ponad rok temu
-
Aikido z Iaido
- Ponad rok temu
-
Aikido / Jujitsu Gdynia
- Ponad rok temu
-
seitei Aikido
- Ponad rok temu
-
Skuteczność w realnym starciu
- Ponad rok temu
-
Judoga do aikido.
- Ponad rok temu
-
Staż z G. Savegnago 8 DAN w Szczecinie (16.11-17.11.2007)
- Ponad rok temu
-
Zapisy....
- Ponad rok temu
-
STAŻ JUBILEUSZOWY W LUBINIE
- Ponad rok temu
-
Japan Week
- Ponad rok temu