44 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wojtas25]

hehe, nie, sam też nie jestem, żeby było jasne

apropos.. widzieliście Kontrolerów?



kawał świetnego kina :-)

ta fajny filmik

[budo_schtruntz]

apropos.. widzieliście Kontrolerów?

wiedzieliśmy, ten drugi od lewej na plakacie jest zajebiście podobny do jednego co jeździ(ł) w moich okolicach spoko typ, full kulturka, kilka razy widziałem, jak puszczał małolatów bez spisywania

do niedawna na codzień poruszałem się "złodziejami czasu" i jakoś nigdy nie zaobserwowałem przypadku chamskiego kanara, cóż, widocznie miałem szczęście
ale za to, tak jak laufeRR, chamskich pasażerów widywałem nie raz...


a jak wracałem z kumplami z siłki, to bywało, że kontrolerzy będąc tylko w duecie nawet do nas nie podchodzili

[budo_lauferr]

a tak z innej beczki, udało Wam sie kiedyś załatwić coś z kanarami bez mandatu? w sensie dać na flaszkę, czy wkręcić jakąś gadkę. Zawsze sie zastanawiałem, co zrobić w takiej sytuacji

W PKP kiedyś wsiadlismy w ekspres zamiast w osobowy w 6 osob, wszedl kanar, zobaczyl bilety, usmiechnal sie i mowi ze damy 5 dych i po sprawie.
Sam bym nie proponowal przynajmniej wprost, zwlaszcza, ze u nas kontrolowanie przejela prywatna firma, ktora dostaje 100% kasy z mandatow (1 mandat okolo 100 zl). Z tego pewnie kanarzy maja spore prowizje...

[budo_dran]

No ja mialem kiedys tez taka akcje, z ktorej polewalem pol dnia. Stalem sobie na koncu tramwaju, jechalem na uczelnie, ale leb lysy, morda zarosnieta jakos tak i stoi kolo mnie taki typek kolo 40, nieduzy i sie przyglada. Spojrzalem na niego, sie zmieszal i odwrocil, ale widze ze za moment znow mnie obcina, to znow spogladam na niego, ten sie znow odwraca. I tak pare razy, zaczalem byc podkurwiony, bo sie juz zastanawialem co typ kombinuje W pewnym momencie gosc idzie na poczatek tramwaju, wyciaga plakietke i sprawdza bilety Sprawdzil wszystkich, doszedl do mnie, spojrzal, chwila wachania i wysiadl Oczywiscie mialem bilecik skasowany, ale dopiero wtedy skumalem, ze typ sie po prostu dygal spytac i dlatego tak zerkal A malo brakowalo i faktycznie mialby spiecie, przez te zachowanie

[budo_mesjasz]

a tak z innej beczki, udało Wam sie kiedyś załatwić coś z kanarami bez mandatu? w sensie dać na flaszkę, czy wkręcić jakąś gadkę. Zawsze sie zastanawiałem, co zrobić w takiej sytuacji

Milion razy...
Często słysze coś w stylu 'wygladasz na porządnego goscia mozesz isc' - (normal ałtluk to u mnie obciete bojowki,glany,dlugie wlosy +bródka)... nie wiem moze mam coś w oczach... :wink: