Przyszło mi bronić spokoju ogniska domowego
Napisano Ponad rok temu
Sytuacja taka jak opisana u gory. Wychodzi tylko ze z batonem za paskiem...I napastnik wjezdza frontalem (moim zdaniem zejsc, a jesli nie to jakos zablokowac i w klincz tylko w KLINCZ a nie glowa pod pache!!)..i co? zejscie i uzywamy batona od razu (nie po lbie)?
Czy czekamy, staramy sie sami go spacyfikowac a jak widzimy ze zaczyna byc zle, albo 2 kolegow podchodzi dopiero wtedy?
Zaznaczam ze "uzywamy" znaczy w moim przekonaniu nie rozlozenie palki i czekanie na reakcje napastnikow tylko (jesli to jakas 16 albo 21'') rozlozenie w trakcie uderzenia. (Bedzie pewnie widzial, albo nawet nie jak ciemno) ze mamy cos w reku ale nie ebdzie wiedzial co to.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dla mnie to ty gościu jakieś lęki leczysz albo przed tatą chcesz się wykazać, ale po co? Cóż, to Twój problem.
Tym bardziej, jeśli zakładasz, że kolesie nawąchani byli to klapki i text "wypierdalać!" - jakbyś rządził niemal.
Więc rządź a jak nie, to albo pogadaj z nimi po ludzku - miałeś powyżej sporo dobrych rad - bodajże od RobertaP -
albo od razu dzwoń na 112.
W tych klapkach i z bronią (też wędka?) to tylko sobie kłopotu (i rodzinie) narobisz.
Napisano Ponad rok temu
wracajac jeszcze do empatii... standardowy tekst na ulicy w trakcie zaczepki, po "ustabilizowaniu" sytuacji (w sensie, ze ty juz tylko sie poddajesz i zostawiasz wszystko w rekach agresora):
agresor: chcesz jesze wpierdol?
ofiara: nie, juz nie
Do empatii to się odwołujesz na etapie negocjacji, na etapie konfrotancji odwołujesz się do nauk trenera i nawyków treningowych.
asertywnosc? asertywnosc, to nie jest tlumaczenie gosciom napierdalajacym w drzwi o 1 w nocy, ze chcesz spac... sory, ale mogli sie tego domyslec bez ciebie...
Nawaleni goście o pierwszej w nocy zwykle są mało kumaci i trzeba im trochę pomóc
Napisano Ponad rok temu
Nie mam nic do policji ale zanim sie juz cała maszyne puści w ruch można spróbować sasiedzkiej rozmowy .
Napisano Ponad rok temu
przy nastepnej takiej sytuacji jego samochód , jego drzwi , jego ryj będą w niebezpieczeństwie .
Zgoda buduje a niezgoda rujnuje .
Jak dla mnie to to wygląda na składanie propozycji nie do odrzucenia=działanie z pozycji siły.
Przypominam, że groźby są karalne :roll:
Napisano Ponad rok temu
ale tylko wtedy kiedy istnieje realne zagrozenie ze zostana wcielone w zyciePrzypominam, że groźby są karalne :roll:
a w tym przypadku tak by moglo byc - wiec z ofiary stajesz sie agresorem
i to w sytuacji kiedy ten sasiad uratowal ci poniekad dupe bo zamiast pomoc koledze z ktorym siedzial pod blokiem i przywalic ci - odciagnal go i tego drugiego od ciebie..
i za to chcecie eskalowac konflikt - za pomoc..? :?
Napisano Ponad rok temu
jak wychodzisz na dol z batonem, to trzymasz go w lapie, jak koles wjezdza ci frontalem, to odskakujesz i otwierasz, potem w zaleznosci od wlasnych checi i rozwoju sytuacji uzywasz lub straszysz...caly post
osobiscie, nie ryzykowalbym otwierania z udezeniem, wolalbym najpierw otworzyc ale moze jeszcze za malo wiem i umiem w temacie batona.
Napisano Ponad rok temu
To ja mam troche inne pytanie. Od jakiegos czasu sie nad tym zastanawiam, bo kolega strasznie sie zakochal w kupionym teleskopie-ja z zasady nie uzywam bo nie umiem, ale nie powiem ze jak ma sie to w reku to nie czuje sie "mocy"
Nie róbmy z używania teleskopa "mistycznej sztuki dla wybranych" bo to po prostu jest pałka która się składa . Mniej więcej taką bronią posługiwali się nasi przodkowie w czasach mamutów . Tonfa to co innego ... .
Ja lubię mojego teleskopa bo rzeczywiście czuć w nim trochę mocy :wink: .
Wyszedłbym z batonem w ręku ale jeszcze nie rozłożonym już tłumaczę dlaczego :
jest coś takiego fajnego w teleskopie , że jak agresor usłyszy ten specyficzny dźwięk towarzyszący rozkładaniu to może się chociaż na sekundę zastanowi czy warto ...
Napisano Ponad rok temu
że jak agresor usłyszy ten specyficzny dźwięk towarzyszący rozkładaniu to może się chociaż na sekundę zastanowi czy warto ...
w 100% się zgadzam
Nawet jeśli kolesi jest kilku to będą się zastanawiać który pierwszy ruszy.
-Co może stać się z moją łapą gdy dostane z całej pety z tego żelastwa?
-Co się stanie jeśli koleś naprawdę dobrze włada czymś takim.
-Czy naprawdę damy rade we 3
-Może to jest jakiś psychol co lubi pizgac ludzi z batona?
-Co się stanie gdy kumple mnie oleją i sam będę musiał walczyć?
-Co się stanie gdy przegram a koleś zadzwoni na dodatek po pały, miałem już sprawę i nie chce kolejnej?
-Jak udowodnić ,że to on nas zaatakował a nie my jego, przecież jest nas więcej i mamy wypite?
-Może lepiej po prostu przeniesiemy się na inny teren?
-Po co będziemy kozaczyć, przecież jesteśmy tylko my i on i nas nikt inny nie widzi?
Napisano Ponad rok temu
Wyszedłbym z batonem w ręku ale jeszcze nie rozłożonym już tłumaczę dlaczego :
jest coś takiego fajnego w teleskopie , że jak agresor usłyszy ten specyficzny dźwięk towarzyszący rozkładaniu to może się chociaż na sekundę zastanowi czy warto ...
dokladnie, to jest tak charakterystyczny dzwiek jak przeladowanie broni, budzi respekt i brzmi profesjonalnie, wlasnie dlatego m.in. napisalem wyzej, ze otworzylbym na ich oczach, ale nie w czasie udezenia, tylko wczesniej.
Napisano Ponad rok temu
PS.Jak juz koniecznie musisz isc sam na 3ch to na boga wez sprzent albo przynajmniej pozondne buty
Napisano Ponad rok temu
PS.Jak juz koniecznie musisz isc sam na 3ch to na boga wez sprzent albo przynajmniej pozondne buty
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Może po rozmowie z mamusią zrozumie, ze tak nie wolno
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
takie rzeczy to dzialaja jak dzieciak ma 15 lat - myslisz ze opieprz od mamusi 30 letniego synka rzeczywiscie odniesie jakis skutek....? :roll:
z tego co przeczytałem to byli młodzieniaszki, a jedynie nasz "bohater" ma po trzydziestce.
no chyba, że się myle?
Napisano Ponad rok temu
Sąsiad mieszka parę pięter wyżej to miałbyś kontakt i sposobnośc do wyjasnienia sobie sprawy
ja emocje opadną a tak zwykły KONFIDENT z ciebie wyszedł i tego już ci nikt nie zapomni
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
PISTOLEROS Z ZTM (W-WA)
- Ponad rok temu
-
Kilka pytań od bardzo początkującego :D
- Ponad rok temu
-
technika vs hamówa
- Ponad rok temu
-
Jak często zdarza wam się bić na ulicy?
- Ponad rok temu
-
LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......
- Ponad rok temu
-
"misztsze wienziennych morderstw"
- Ponad rok temu
-
Shotokan dla Samo-obrony i Shotokan na Ring
- Ponad rok temu
-
przygotowanie do sparingu....
- Ponad rok temu
-
nienawisc do policji wsrod mlodziezy
- Ponad rok temu
-
Najbardziej kozacka akcja jakiej byliscie swiadkami
- Ponad rok temu