Skocz do zawartości


Zdjęcie

Trzymanie miecza


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
71 odpowiedzi w tym temacie

budo_tenebrael
  • Użytkownik
  • 9 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza

Znaczy ze widzimisie przy trzymaniu miecza jest ok, ale juz nie przy zakladaniu hakamy? :twisted: :twisted: :twisted: doprawdy zatrwazajaca jest twoja logika. :lol:


Hmmm, tu może mała dygresja, nie wiem, jak mająca się do sztuki walki kataną, jednak dość dająca do myślenia. Dotyczy ona raczej posługiwania się mieczem i tarczą. Swego czasu walczyłem takowymi w bractwie rycerskim. Znajomy, ktory mnie uczył, powiedział mi, że miecz należy trzymać przy samym jelcu, a tarczę blisko przy ciele, aby jak najlepiej chroniła od ciosów. Z tym, że były dwa problemy. Nie jestem typem Pudziana, ktory mieczem wymachuje jak zerwanym z drzewa kijkiem. Miecz mój w dodatku był bardziej wyważony na rękojeść, co sprawiało, że trzymanie go tak, jak powiedział kolega, sporo zwalniało moje ataki. Do tego tarcza również była problematyczna, bo w takiej pozycji, jak chciał znajomy, bardziej utrudniała ruch, niż chroniła (mam dość krótkie ręce). Póki walczyłem według jego wskazówek, notorycznie dostawałem "wciry". Aż kiedyś stwierdziłem, że mam gdzieś jakieś tam konwencje, traktaty itp, walczę po swojemu. Miecz trzymałem w połowie rękojeści, a tarczę dalej od ciała, do okazyjnego "zbijania" cięć. I o dziwno nagle z chłopca do bicia stałem się dla wielu realnym przeciwnikiem.

Wniosek z tego, moim zdaniem, taki, że bardzo ważne są osobiste preferencje (nie WIDZIMISIĘ, bo to różnica). A także indywidualne uwarunkowania fizyczne danej osoby. Oczywiście mówię o okresie, gdy już jakieś pojęcie o walce taką czy inną bronią się ma, wtedy nie ma nic złego w modyfikowaniu tego, czego Cię nauczono, dopasowywaniu tego do własnych potrzeb. Nie mówię rzecz jasna o np testach na takie czy inne stopnie zaawansowania, w których oceniane jest wszystko, łącznie z ułożeniem rąk, a o czystej praktyce.

I tu cytat pewnego innego mojego znajomego, który z kolei walczy mieczem spory już czas, w odpowiedzi na moje pytanie, czy warto trzymać się tych wszystkich zasad, konwencji etc: "Wiesz, sztuka walki mieczem jest naprawdę piękna, traktaty bardzo pouczające, poznanie zasad ważne. Ale nigdy nie zapomnij, że miecz to, mimo całego piękna i sztuki szermierki, sztaba żelaza, która w założeniu ma zadawać śmierć (tu oczywiście należy wziąć poprawkę lekką na realia ;) ), i to jest głównym celem szermierki, a nie powtarzanie bezmyślne tego, co ktoś kiedyś stwierdził czy napisał".
  • 0

budo_yang
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 109 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:południe polski i nie tylko

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
Tenebrael : Wniosek z tego, moim zdaniem, taki, że bardzo ważne są osobiste preferencje (nie WIDZIMISIĘ, bo to różnica). A także indywidualne uwarunkowania fizyczne danej osoby. Oczywiście mówię o okresie, gdy już jakieś pojęcie o walce taką czy inną bronią się ma, wtedy nie ma nic złego w modyfikowaniu tego, czego Cię nauczono, dopasowywaniu tego do własnych potrzeb. Nie mówię rzecz jasna o np testach na takie czy inne stopnie zaawansowania, w których oceniane jest wszystko, łącznie z ułożeniem rąk, a o czystej praktyce.

Ja dokładnie to samo pisałem w kilku wątkach!!!
  • 0

budo_tenebrael
  • Użytkownik
  • 9 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza

Ja dokładnie to samo pisałem w kilku wątkach!!!


A zupełnie możliwe, nie neguję tego, w sumie piszę, do czego sam doszedłem. A że obaj doszliśmy do tego samego równolegle, to tylko dobrze świadczy o naszym toku rozumowania :) Natomiast mój post był odpowiedzią na inny post, w którym ktoś inny z kolei troszkę moim zdaniem przecenił tradycję, a resztę uznał za "widzimisię".
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza

ciecie zatrzymuje sie w celu uzyskania pozadanej glebokosci penetracji ostrza.

Mnie ciekawi, skąd się wziął pomysł zatrzymania cięcia po osiągnięciu tej, za przeproszeniem, penetracji. Jeśli już penetrujemy, zatrzymanie miecza powoduje jego ugrzęźnięcie. Po co więc zatrzymywać cięcie?
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza

Mnie ciekawi, skąd się wziął pomysł zatrzymania cięcia po osiągnięciu tej, za przeproszeniem, penetracji. Po co zatrzymywać cięcie?


W dawnej Polsce fachowcy od nabijania na pal potrafili tak nanizac czlowieka ze albo marl w pierwszych sekundach albo meczyl sie kilka dni ... 8)

Wschod byl jeszcze bardziej wyrafinowany tak samo w torturach jak i w walce ... 8)


.... a praktyka ? ... zalozmy zbroja ... nacinasz kawalek czlowieka wystarczajacy do usmiercenia a nie niszczysz ostrza na oslonie ;)
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza

Wschod byl jeszcze bardziej wyrafinowany tak samo w torturach jak i w walce ... 8)

Czy sugerujesz, że kendocy tak naprawdę uczą się technik tortur, a ta cała zabawa w pojedynki na zawodach to tylko kamuflaż? :idea: :wink:
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza

ciecie zatrzymuje sie w celu uzyskania pozadanej glebokosci penetracji ostrza.

Mnie ciekawi, skąd się wziął pomysł zatrzymania cięcia po osiągnięciu tej, za przeproszeniem, penetracji. Jeśli już penetrujemy, zatrzymanie miecza powoduje jego ugrzęźnięcie. Po co więc zatrzymywać cięcie?

Wiesz, w kendo maja rozne ciekawe pomysly jesli chodzi o ciecie :P :lol:

W rzeczywistosci, miecz podczas ciecia nigdzie sie nie zatrzymuje. Jesli by popatrzec na kompletne ciecie z boku pod katem prostym, to widac ze kissaki zakresla w powietrzu cos w rodzaju elipsy. Oznacza to ze po przecieciu zbroi ostrze penetruje w cialo a potem jest wyciagane w kierunku centrum tnacego. Dlaczego to wyciagniecie ostrza jest wazne, bowiem po wejsciu ostrza w cialo, istnieje fenomen zasysania ostrza przez cialo (cialo sie jak gdyby zamyka i zaciska wokol ostrza) i nie mozna ostrza wyjac z ciala byle jak. A juz na pewno nie w gore, jak to sie czesto widzi u roznych domoroslych miszczow miecza.

Dla odmiany, miecz sie stabilizuje w ostatniej fazie ciecia(od momentu wejscia w cialo do wyciagniecia) poprzez odpowiednie przesuniecie obu dloni na rekojesci. Tak jakby sie wyzymalo mokra bielizne. Powoduje to, ze dlonie przykrywaja rekojesc z gory. Co z punktu widzenia mechaniki (pewnego rodzaju dzwignia) uniemozliwia opadniecie kissaki wolnym lotem. Taka stabilizacja za pomoca formy dloni calkowicie odciaza barki, ktore moga pracowac jakby to byly lozyska kulkowe. Rownie wazna zaleta jest to ze tylko w takiej formie mozna przekazac maxymalna moc z ciala w ciecie.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza

.... a praktyka ? ... zalozmy zbroja ... nacinasz kawalek czlowieka wystarczajacy do usmiercenia a nie niszczysz ostrza na oslonie ;)

Jest to NIEZWYKLE idealistyczne podejscie (zauwaz ze nie napisalem naiwne! :P ) Osobiscie mysle ze tak naprawde nie masz specjalnie wielkiego wyboru gdzie ciac - wchodzisz w otwarcie. A jak baedziesz czekal zeby otwarcie bylo akurat tam, gdzie nie ma oslony w postaci zbroi, to ryzykujesz najpierw przejsc na rente zanim sie tego doczekasz :lol:
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
a zauwazyles ze dalem usmieszek ? :)
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
Pewnie, kazdy by zauwazyl. Tez dalem usmieszek, nawet dwa :P
  • 0

budo_kami
  • Użytkownik
  • Pip
  • 21 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
Zatrzymywanie ciecia wbrew pozorom ma głęboki sens. Nie bierzecie pod uwagę sytuacji w której wyprowadzone cięcie nie trafia w cel. Może się to zdarzyć gdy przeciwnik wykona szybkie zejście z linii ataku lub wycofa się. Jak pisał Maciej sytuacja taka jest przedstawiona w pierwszym kendo kata. Gdy ciecie jest mocne i nie zakończone tenouchi, miecz albo opada w dół albo po cięciu kesa schodzi z linii centralnej. W takiej chwili jest się zupełnie otwartym i bezbronnym wobec szybkiego kontrataku. Tenouchi zapobiega takiej sytuacji, centrum jest zawsze chronione i pozwala na dalszą kontrolę przeciwnika. W iado też nie tnie się zbyt głęboko, aby w żadnym momencie nie odsłonić centrum lub móc błyskawicznie powrócić do gardy.
Co do zasysania miecza przez ciało, nie wiem czy ktoś z Was ma takie doświadczenia, ale nie sądzę by efekt ten był na tyle silny, aby nie dało się wyciągnąć miecza prostym ruchem ku sobie.
  • 0

budo_maciej dietl
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 183 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
drogi szczepanie
twoj opis mechaniki i geometrii ciecia mieczem znakomity - niewiele tu moge dodac...
efekt "krojenia" w kendo uzyskujemy przez krok a wlasciwie skok do przodu - boso i na podlodze mozemy sobie pozwolic na znaczna dynamike.w starych szkolach byl to krok a w pozycjach bardziej statycznych - przyciagniecie dloni z mieczem do siebie/Muso Shinden ER/.przykladu z wyzymaniem mokrej bielizny uzywa sie rowniez w kendo,z tym,ze dlonie nie wykonuja zadnego ruchu na rekojesci.nadgarstki pracuja jakby chcialy "wykrecic" tsuka do wewnatrz ale uchwyt nie pozwala na zaden aktualny ruch.slynne bable na dloniach poczatkujacych biora sie wlasnie z przesuwania dloni przy kazdym cieciu.
----co do przecinania zbroi,trudno mi sie wypowiadac,generalnie wszystkie obecnie istniejace szkoly,stare i nowe,rowniez kendo,wywodza sie ze szkol pojedynkowych - katana,przeciwnicy piesi,nie okryci zbroja.pojedynki lub serie pojedynkow,tak to wygladalo w epoce tokugawa/bojki,zwady,akcje policyjne etc./walki w zbrojach mozna obejrzec w japonii,ale bardzo rzadko i odnosze wrazenie ze odbywa sie to bardziej na zasadzie rekonstrukcji historycznej niz rzeczywistych szkol walki/jesli sie myle,popraw mnie prosze/
----co do zasysania miecza przez cialo,to ARMA stale robi tu eksperymenty,opisywane na forach - tna poltusze wolowe,szynki z koscia itp - uzywaja mieczy europejskich i konkluzje sa dosc sprzeczne ale wyglada na to,ze przy prawidlowym "krojeniu" miecz wychodzi latwo z tkanek miekkich ale moze ugrzeznac w kosci na dobre...
----drogi prorocku - wlasnie po to zatrzymujemy miecz aby uniknac ugrzezniecia w kosciach,np.w grubych kosciach czaszki,ciecie stosunkowo plytkie/w glowe/i tak bedzie smiertelne lub kompletnie nokautujace i pozostawiajace przeciwnika na lasce zwyciezcy.
pozdrawiam serdecznie,maciek dietl.
  • 0

budo_graframolo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1094 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
Tak na marginesie dodam ze w szkole Kashima Shin Ryu którą ćwiczę jest kilka kata zakładających iż przeciwnicy są w zbroi i mają one zupełnie inną dynamikę i są nie realne do wykonania w zwykłym pojedynku.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza

Zatrzymywanie ciecia wbrew pozorom ma głęboki sens. Nie bierzecie pod uwagę sytuacji w której wyprowadzone cięcie nie trafia w cel. Może się to zdarzyć gdy przeciwnik wykona szybkie zejście z linii ataku lub wycofa się. Jak pisał Maciej sytuacja taka jest przedstawiona w pierwszym kendo kata. Gdy ciecie jest mocne i nie zakończone tenouchi, miecz albo opada w dół albo po cięciu kesa schodzi z linii centralnej. W takiej chwili jest się zupełnie otwartym i bezbronnym wobec szybkiego kontrataku. Tenouchi zapobiega takiej sytuacji, centrum jest zawsze chronione i pozwala na dalszą kontrolę przeciwnika. W iado też nie tnie się zbyt głęboko, aby w żadnym momencie nie odsłonić centrum lub móc błyskawicznie powrócić do gardy.

W zadnym razie nie wolno zatrzymac ruchu miecz nawet na sekunde, bo to powoduje otwarcie. Jesli ciecie nie trafia w cel, kontynuje sie ruch tak aby przeszedl w kolejne ciecie. Jest na to specjalny trening, kiedy robi sie techniki jedna za druga, koniec jednej techniki jest poczatkiem innej. Nie wiem jak takie cos sie nazywa po polsku.
W roznych szkola Koryu jest to zawarte zdaje sie juz od 2 poiomu zaawansowania.

Co do zasysania miecza przez ciało, nie wiem czy ktoś z Was ma takie doświadczenia, ale nie sądzę by efekt ten był na tyle silny, aby nie dało się wyciągnąć miecza prostym ruchem ku sobie.

Wlasnie ten prosty ruch do siebie przy wyciaganiu powoduje ze miecz sie nie zatrzymuje. Po prostu wyciagniecie jest INTEGRALNA czescia ciecia. Co wyklucza jakiekolwiek zatrzymywanie ciecia.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza

----co do zasysania miecza przez cialo,to ARMA stale robi tu eksperymenty,opisywane na forach - tna poltusze wolowe,szynki z koscia itp - uzywaja mieczy europejskich i konkluzje sa dosc sprzeczne ale wyglada na to,ze przy prawidlowym "krojeniu" miecz wychodzi latwo z tkanek miekkich ale moze ugrzeznac w kosci na dobre...
----drogi prorocku - wlasnie po to zatrzymujemy miecz aby uniknac ugrzezniecia w kosciach,np.w grubych kosciach czaszki,ciecie stosunkowo plytkie/w glowe/i tak bedzie smiertelne lub kompletnie nokautujace i pozostawiajace przeciwnika na lasce zwyciezcy.
pozdrawiam serdecznie,maciek dietl.

Drogi Macieju,
Mam nieodparte wrazenie, ze po wielu latach UDERZANIA shinai'em, weszlo ci w krew zatrzymywanie ciecia i juz nic na to nie mozna poradzic. :lol: :lol: Zarowno konstrukcja shinai'a jak i przepisy walki w kendo wykluczaja calkowicie mozliwosci nauczenia sie prawidlowego ciecia, nie mowiac juz o efekcie 'krojenia'. No coz, poddaje sie.

Co do przecinania kosci to jeszcze nie probowalem, ale to doskonaly pomysl. Z pewnoscia zorganizuje taki experyment. Mam jednak wrazenie, ze powinno sie przeciac mimo twardosci, bo kosci nie sa bardzo grube.
Jesli prowadzenie miecza jest nieprawidlowe, miecz moze latwo ugrzeznac nawet w matach tatami, ktore sa przeciez duzo mieksze niz kosci. Ugrzezniecie przypisywalbym raczej nieprawidlowosciom typu zatrzymywanie miecza podczac ciecia :P :lol:
  • 0

budo_maciej dietl
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 183 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
drogi szczepanie
ja rowniez sie poddaje.tak,UDERZAM shinajem w OSLONY przeciwnika i zatrzymuje ciecie/pardon - uderzenie/.w przeciwnym wypadku wkrotce nie mialbym ani przeciwnikow ani shinajow.......oba elementy wykruszylyby sie.
czasami robie tez tzw.suburi,czyli ciecie powietrza,niestety tez z zatrzymaniem na roznych wysokosciach,tak juz mamy w kendo.mamy tez techniki podwojne i potrojne/ni-san-dan-uchi-no-waza/,wykonywane blyskawicznie na przeciwnika nietrafionego,wycofujacego sie lub niedocietego - ale kazda nastepna moge wykonac tylko dlatego ze zatrzymalem poprzednia na pozadanej "glebokosci"/teoretycznie bo nadal UDERZAM/,w przeciwnym wypadku skonczylbym z shinajem na/w podlodze,odsloniety i wytracony z rownowagi.
robie tez iaido,choc znacznie krocej niz kendo i czasami trzymam iaito w rekach.
pozdrawiam serdecznie i dziekuje za cenne i rzeczowe uwagi
maciek dietl
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
Podsumowując:
- wg Szczepana tenouchi jest ważne w trakcie przecinania, a o żadnym zatrzymywaniu nie ma mowy.
- wg Macieja tenouchi służy do zatrzymania cięcia, o żadnym innym zastosowaniu nie ma mowy.

Spore różnice, ale na pewno nie są to jedyne, ani największe różnice między oboma szkołami.

Po tych wszystkich argumentach dotyczących różnych sposobów przecinania mięsa i kości, nasuwa się kolejne pytanie: czy zastosowanie tenouchi w mieczu da się przełożyć na zastosowanie tenouchi przy operowaniu bronią tępą, jo lub innym kijem? Zakładam, że Przepraszam jeśli to zbyt dalekie odejście od tematu.
  • 0

budo_jan chodkiewicz
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 94 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza

drogi szczepanie
ja rowniez sie poddaje.tak,UDERZAM shinajem w OSLONY przeciwnika i zatrzymuje ciecie/pardon - uderzenie/.w przeciwnym wypadku wkrotce nie mialbym ani przeciwnikow ani shinajow.......oba elementy wykruszylyby sie.
czasami robie tez tzw.suburi,czyli ciecie powietrza,niestety tez z zatrzymaniem na roznych wysokosciach,tak juz mamy w kendo.mamy tez techniki podwojne i potrojne/ni-san-dan-uchi-no-waza/,wykonywane blyskawicznie na przeciwnika nietrafionego,wycofujacego sie lub niedocietego - ale kazda nastepna moge wykonac tylko dlatego ze zatrzymalem poprzednia na pozadanej "glebokosci"/teoretycznie bo nadal UDERZAM/,w przeciwnym wypadku skonczylbym z shinajem na/w podlodze,odsloniety i wytracony z rownowagi.
robie tez iaido,choc znacznie krocej niz kendo i czasami trzymam iaito w rekach.
pozdrawiam serdecznie i dziekuje za cenne i rzeczowe uwagi
maciek dietl


Wybaczcie proszę mój bezpośredni styl, ale mam w zwyczaju pisać bez ogródek:

Czy tu aby nie pojawia się problem techniki warunkowanej ochraniaczami i bronią treningową? Sam mam takie doświadczenia, które już tu opisywałem.
Pytanie jest takie, czy przyjąć za pewnik autorytet tych, którzy uderzają się 4 bambusowymi listewkami, w ochraniacze, które tak na prawdę, nie chronią przed mocnym uderzeniem, czy wziąść do ręki ostrą broń i ciąć półtusze, szynki czy tatami, sprawdzając efektywność różnych rodzajów ataku?
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
Sprawa jest trochę subtelniejsza. Można ciąć szynkę i tatami mieczami latami, a nie uświadamiać sobie roli tenouchi. Stąd pewnie tak duże różnice w podejściu do tematu w różnych japońskich szkołach.
  • 0

budo_stelu
  • Użytkownik
  • Pip
  • 39 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza

W zadnym razie nie wolno zatrzymac ruchu miecz nawet na sekunde, bo to powoduje otwarcie. Jesli ciecie nie trafia w cel, kontynuje sie ruch tak aby przeszedl w kolejne ciecie.


W związku z tą wypowiedzią mam następujące pytania.
1. Jeśli po nie trafieniu w cel, np. w głowę, zatrzymam miecz w linii centralnej na wysokości krtani przeciwnika i chwilkę poczekam, żeby ocenić sytuację (ale nie sekundę, lecz znacznie krócej), to w którym momencie jestem odsłonięty?

2. Są chyba formy w iaido, które zakładają brak lub nieprecyzyjne trafienie przeciwnika. Z tego co mi wiadomo, można wtedy kontynuować cięcie, np. do brody, zatrzymać miecz przy pomocy tennouchi po czym wykonać kolejne cięcie (sogiri w seitei). Jakoś nie wyobrażam sobie silnego cięcia z góry, po którym bez zatrzymania choćby na ułamek sekundy przechodzi się do kolejnego cięcia w innym kierunku.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024