Skocz do zawartości


Zdjęcie

Trzymanie miecza


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
71 odpowiedzi w tym temacie

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza

W związku z tą wypowiedzią mam następujące pytania.
1. Jeśli po nie trafieniu w cel, np. w głowę, zatrzymam miecz w linii centralnej na wysokości krtani przeciwnika i chwilkę poczekam, żeby ocenić sytuację (ale nie sekundę, lecz znacznie krócej), to w którym momencie jestem odsłonięty?

Zatrzymanie się po nieudanym ataku w celu oceny sytuacji, nawet na chwilę, to nienajlepsza taktyka, nie tylko w sztukach walki.
  • 0

budo_kami
  • Użytkownik
  • Pip
  • 21 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
Jeżeli zatrzymujesz miecz tak aby po każdym cięciu kontrolować przeciwnika kissaki, to jest to świetny pomysł. Kontynuowanie ruchu dalej ku dołowi, moim zdaniem, jest stratą czasu i powoduje, że tracisz rywala z "celownika", jesteś zupełnie otwarty, umożliwiając mu skrócenie dystansu i zadanie ciosu.
  • 0

budo_maciej dietl
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 183 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
drogi prorocku
tenouchi jest powszechnie stosowane w jodo - w kata,podobnie jak w kendo-kata ,jo zatrzymywane jest tuz przed celem,wlasnie poprzez tenouchi.jesli potrafisz precyzyjnie zatrzymac jo tuz przed glowa przeciwnika,potrafisz rowniez zatrzymac glebiej.rowniez w jo,przy technikach uchi-otoshi/prawie identycznych jak w mieczu/- jo,po obszernym zamachu,uderza w plaz miecza,odrzuca go na bok i ZATRZYMUJE SIE w linii centralnej,przed twarza przeciwnika - niezmiernie niewygodna sytuacja do dalszych negocjacji.dla zupelnej jasnosci - nie robie jodo osobiscie,ale mamy w naszym dojo niezla grupe jodo,ze swiezo kreowanym mistrzem europy/l.machura/i nie zauwazylem aby wymachiwali kijami bezladnie,owszem,zatrzymuja tam gdzie chca,zarowno z partnerem jak i w kihon.czasami,z braku partnerow,jestem proszony aby tylko stanac w kamae z bokkenem i cwicza sobie na mnie wlasnie uchi-otoshi,wiec troche wiem,jak to dziala - jest tenouchi!!
drogi stelu
pisalem wczesniej o ni-dan-waza,jesli nie trafie w mena bo przeciwnik zrobil nuki,lub po prostu uchylil glowe,i zatrzymalem kissaki na wysokosci krtani lub nieco wyzej/tenouchi/,natychmiast,odruchowo,wykonuje nastepny atak men/moze tez byc tsuki/.
gdyby miecz/shinai/przelecial mi nizej w sposob niekontrolowany,nie moglbym tego wykonac.to jedno ze standartowych cwiczen w kendo.
w iaido - so-giri o ktorym piszesz,jest swietnym przykladem - kolejne ciecia zadaje sie na coraz wieksza glebokosc,ktora musi byc kontrolowana,choc tnie sie "tylko powietrze".
pozdrawiam,maciek dietl
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza

Zatrzymanie się po nieudanym ataku w celu oceny sytuacji, nawet na chwilę, to nienajlepsza taktyka, nie tylko w sztukach walki.


Lepiej jest slepo atakowac ?

Taktyka ciaglego ataku znacznie lepiej sprawdza sie w walce wrecz gdzie jest mniejsze zagrozenie niz w walce bronia ....
  • 0

budo_jan chodkiewicz
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 94 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
Faktycznie, macie rację, nie można każdego uderzenia/ cięcia/ pchnięcia wykonywać tak samo, i głębokość ataku musi być kontrolowana etc. ale moim zdaniem zatrzymywanie miecza przed celem nie jest drogą do nabycia tej umiejętności.

tenouchi jest powszechnie stosowane w jodo - w kata,podobnie jak w kendo-kata ,jo zatrzymywane jest tuz przed celem,wlasnie poprzez tenouchi.jesli potrafisz precyzyjnie zatrzymac jo tuz przed glowa przeciwnika,potrafisz rowniez zatrzymac glebiej


Czy to znaczy, że ćwicząc formy w powietrzu, i zatrzymując je przed celem, nauczę się zatrzymywać uderzenia głebiej??? Czy w takim razie, łupiąc pieńki siekierą, albo wbijając gwoździe młotkiem, zatrzymując narzędzie przed celem, nauczę się je różnie (mocniej. lżej etc.) uderzać?
Czy bokserzy np. uderzają przed worek? Czy jest jakakolwiek praktyczna umiejętność związana z uderzaniem jakimś narzędziem, która zakłada, że zatrzymując uderzenie przed celem, nauczę sie jak uderzać?

Wiem po sobie i widziałem u wielu ludzi efekty takiego nauczania. (pisałem już o tym zresztą, ale rozwinę) Zatrzymują broń przed celem i myślą że trafili. To ładnie wygląda, ale z praktycznego punktu widzenia, nie jest "trudną pozycją do negocjacji" ale idealną szansą na kontrę - wszak nic mi się nie stało, a słaba część głowni przeciwnika jest tuż obok, więc nie pozostaje nic, jak tylko chwycić żelazo i wykonać natarcie zamykające. W szermierce sportowej, nawet dąży się do takiej sytuacji - "wyciąga się" od przeciwnika natarcie w złym dystansie, by je sparować/zamknąć.

Zresztą, coraz bardziej staje sie dla mnie jasne, że nie ma innej możliwości niż tenouchi. Jak można pchnąć kogoś jo/bokkenem w twarz, kiedy nie ma maski?
  • 0

budo_maciej dietl
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 183 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
drogi martiusie
rozroznilbym tu wyraznie kendo i iaido i uzyje poprzednich przykladow - ni-dan-waza w kendo i so-giri w seitei-gata.
kendo w swojej obecnej,usportowionej postaci,uprawiane boso na parkiecie pozwala na dynamike nieosiagalna w obuwiu i na tzw."zastanym gruncie".techniki ni-/san/-dan no-waza cwiczone sa i wykonywane bardzo szybko,az przechodza w odruchowe sekwencje.
iaido - przypominajace bardziej sytuacje z dawniejszych czasow,ma tez nieco inne zalozenia..
so-giri/typowa interpretacja/ -przeciwnik probuje dobyc miecza - tne go z gory,coraz glebiej,pomimo to wycofuje sie krok po kroku,w koncu wydobywa i unosi miecz do ciecia,tne "do",odslania sie zupelnie - moje ostatnie ciecie - z gory,gleboko,do pepka.
po kazdym cieciu oceniam sytuacje - teoretycznie moze upasc juz po pierwszym,ale scenariusz formy tak jest wlasnie/nie bez powodu/rozpisany....
pozdrawiam,maciek dietl
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza

drogi martiusie
rozroznilbym ....


to chyba do Jana Chodkiewicza ;)
  • 0

budo_maciej dietl
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 183 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
drogi janie chodkiewiczu
twoje porownanie miecza do siekiery lub mlotka uwazam za conajmniej niefortunne.
pchnac JO w twarz mozna BYLO,dawno temu i w realnych sytuacjach - gdyby przeciwnik nie zrezygnowal z agresywnych zamiarow i probowal wykonac jakikolwiek,najmniejszy ruch.wszak chodzilo glownie o obezwladnienie,niekoniecznie o skutki smiertelne.
to wynika z samego zalozenia jodo - nosiciel kija jest z zalozenia i z natury bardziej spokojny i pacyfistyczny od nosiciela miecza - a jednak musi sie przed nim jakos obronic.wszystkie 12 kata jodo maja charakter obronny,wlasciciel miecza jest zawsze agresorem.....pozdrawiam,maciek dietl.
  • 0

budo_jan chodkiewicz
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 94 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza


Zatrzymanie się po nieudanym ataku w celu oceny sytuacji, nawet na chwilę, to nienajlepsza taktyka, nie tylko w sztukach walki.


Lepiej jest slepo atakowac ?

Taktyka ciaglego ataku znacznie lepiej sprawdza sie w walce wrecz gdzie jest mniejsze zagrozenie niz w walce bronia ....


Ciągły atak jest ryzykowną rzeczą, bez rozpoznania przeciwnika. Są takie typy szermierzy na których to działa, deprymuje i powoduje że boją sie podejść, skracają ruchy etc.
Masz rację, idąc serią, można się nadziać np. na sztych. Zdarzyło mi się to ładnych parę razy. Człowiek się uczy całe życie ;) Ale są momenty wręcz idealne do serii - np. kiedy po sparowaniu, uniknięciu natarcia przeciwnika, widzimy że przez chwilę stracił inicjatywę. Wtedy jest nastawiony tylko na obronę i seria wchodzi jak w masło. Wiadomo, im bardziej doświadczony przeciwnik, tym większa szansa, że będzie starał się odpowiadać i zatrzymać serię.

Największą sztuką, jest tzw. "atakowanie w otwarte oczy" w szermierce sportowej, czyli atak (albo nanoszenie całej ich serii), nie bezmyślnie, z góry założonym planem, ale stosownie do tego jak odsłania sie przeciwnik. (patrz też Księga Pięciu Kręgów - uderzenie en - gdzie sposobność pozwoli)

Nie są to moje wydumki, ale jedna z taktyk zalecana przez zarówno przez Musachiego (O miażdżącym ataku na przeciwnika, Co należy wiedzieć o Łamaniu Szyków - Krąg Ognia Księga Pięciu Kręgów), czy wcześniej (XIV/XVw.) w Europie przez Lichtenauera, Doebringera etc.. Z tym że u nas, łączy się to z pchnięciami i tzw. akcjami na mieczu. Nie znaczy że należy to robić zawsze. Ale bywa, że lepiej nie przerywać ;)
  • 0

budo_graframolo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1094 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
Taktyki mają to do siebie, że mają swoje zalety i wady. I cały kunszt szermierczy polega na tym aby dobrać odpowiednią taktykę do każdego przeciwnika.

Seria ma taką wadę iż jest jak nazwa wskazuje serią czyli zbiorem kolejno następujących po sobie ataków a pomiędzy nimi są momenty otwarcia i przerw. Wytrawny szermierz wyczuje te momenty. Za to zaleta jest taka iż poszczególne ataki następują bardzo szybko po sobie co może dawać złudzenie ciągłości i jak napisał Jan Deprymować i zniechęcać do kontrataku.

Wszystko ma swoje słabe i mocne punkty sztuka polega na widzeniu i rozumieniu.
  • 0

budo_jan chodkiewicz
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 94 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza

drogi janie chodkiewiczu
twoje porownanie miecza do siekiery lub mlotka uwazam za conajmniej niefortunne.
pchnac JO w twarz mozna BYLO,dawno temu i w realnych sytuacjach - gdyby przeciwnik nie zrezygnowal z agresywnych zamiarow i probowal wykonac jakikolwiek,najmniejszy ruch.wszak chodzilo glownie o obezwladnienie,niekoniecznie o skutki smiertelne.
to wynika z samego zalozenia jodo - nosiciel kija jest z zalozenia i z natury bardziej spokojny i pacyfistyczny od nosiciela miecza - a jednak musi sie przed nim jakos obronic.wszystkie 12 kata jodo maja charakter obronny,wlasciciel miecza jest zawsze agresorem.....pozdrawiam,maciek dietl.


Zaczynam się zastanawiać, czy Ty, Drogi Maćku, kiedyś odpowiesz na zadane pytania?

1.Czy to znaczy, że ćwicząc formy w powietrzu, i zatrzymując je przed celem, nauczę się zatrzymywać uderzenia głebiej?

2.Czy jest jakakolwiek praktyczna umiejętność związana z uderzaniem jakimś narzędziem, która zakłada, że zatrzymując uderzenie przed celem, nauczę sie jak uderzać?

Co do wykonywania przez przeciwnika ruchów, to trzymając broń przed jego twarzą, pozwalasz mu ją przechwycić czy zrobić kontrę a do tego pozbawiasz się siły uderzenia - bo ją zatrzymałeś.

Co do jo- do, posłuże się cytatem z Tradycyjnego bujutsu, Daegera:

Upadek żołnierskich umiejętności wśród ówczesnych Bushi doskonale widać na przykładzie modyfikacji, jakim podlegały mitsu-dogu, czyli trzy klasyczne narzędzia służące policjantom do chwytania szermierzy. Należały do nich sasumata - rodzaj wideł, najeżone kolcami sodegarami i tsukubo, o kształcie litery [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Wszystkie one osadzano na długich drzewcach mających za zadanie zwiększyć dystans do śmiercionośnego ostrza miecza. W okresie Tokugawa mitsu-dogu wyszły z użycia, tak że zapomniano nawet metod posługiwania się nimi. Na ich miejsce pojawiły się trzy inne bronie: metalowa pałka z hakiem, czyli jutte, łańcuch z ciężarkiem na końcu znany jako manriki-gusari, oraz niespełna dwumetrowy kij rokushaku-bo. Dwie pierwsze posiadały raczej niewielki zasięg, dlategoich użycie wymagało zbiżenia sie do przeciwnika na bardzo małą odległość. Co więcej, o ile mitsu-dogu zawsze używano wspólnie, o tyle każdą z nowych broni wykorzystywano niezależnie od pozostałych. Ich wprowadzenie na użytek policji stanowi oczywisty dowód na ogólny upadek szermierczych umiejętności, bowiem ani jutte ani manriki-gusari z pewnością nie nadawały się do walki z dobrze wyszkolonym szermierzem - w sprzyjających warunkach przydatny mógł się okazać jedynie, długi kij


Z tego co wiem, jo ma ok. 130 cm długości. Łapie się pod rokushaku-bo?
  • 0

budo_maciej dietl
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 183 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
drogi janie chodkiewiczu
sprobuje odpowiedziec scisle,jak sobie zyczysz:
1.wykonujac ciecia W POWIETRZU - suburi-geiko,iaido - seitei-gata i ko-ryu,zatrzymujesz nie PRZED CELEM a na pozadanej glebokosci,wiec uczysz sie prawidlowego zatrzymania.
2.praktyczne umiejetnosci to trening z partnerem - kendo kata,kendo kihon waza,interpretacje form w iaido,tachi-uchi-no-kurai i inne ze starych szkol - tutaj musisz zatrzymac PRZED CELEM,bo inaczej uszkodzisz partnera.
senseja dona draegera cenie niezwykle wysoko jako autora prac o sztukach walki.jego trzytomowa prace kupilem sobie jeszcze bedac w stanach/pomimo wysokiej ceny../
w przytoczonym przez ciebie fragmencie zajmuje sie raczej strona uzbrojenia - strona organizacyjno-prawna jest niemniej ciekawa.z niej wlasnie wynika rodzaj uzywanego przez policje uzbrojenia.
w duzym skrocie:dawniejsza/a czesciowo i obecna/japonska doktryna przwna zakladala ujecie przestepcy zywego i bez urazow fizycznych /w miare mozliwosci/ - nie ze wzgledow humanitarnych,ale po to aby mogl wytrzymac sledztwo i poniesc kare w pelni swiadomosci.dlatego policja tokugawow uzywala jitte i jo i byla specjalnie szkolona w tym kierunku,tzn w kierunku obezwladniania przeciwnikow uzbrojonych w miecz.kije policyjne zapewne byly zroznicowane,ale mozna je podciagnac pod jo,zwlaszcza sposob uzycia.
policja porzadkowa w edo liczyla 500 osob,ponizej rangi samuraja,uzbrojonych wlasnie w kije+jitte,50 oficerow-samurajow/z mieczami/,wszystko pod dowodztwem dwoch komisarzy wyzszej rangi.jesli posterunkowi sobie nie radzili,przychodzil oficer z mieczem i zalatwial sprawe
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza

Po tych wszystkich argumentach dotyczących różnych sposobów przecinania mięsa i kości, nasuwa się kolejne pytanie: czy zastosowanie tenouchi w mieczu da się przełożyć na zastosowanie tenouchi przy operowaniu bronią tępą, jo lub innym kijem? Zakładam, że Przepraszam jeśli to zbyt dalekie odejście od tematu.

Moim zdaniem sie nie da.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza

Wybaczcie proszę mój bezpośredni styl, ale mam w zwyczaju pisać bez ogródek:

Czy tu aby nie pojawia się problem techniki warunkowanej ochraniaczami i bronią treningową? Sam mam takie doświadczenia, które już tu opisywałem.
Pytanie jest takie, czy przyjąć za pewnik autorytet tych, którzy uderzają się 4 bambusowymi listewkami, w ochraniacze, które tak na prawdę, nie chronią przed mocnym uderzeniem, czy wziąść do ręki ostrą broń i ciąć półtusze, szynki czy tatami, sprawdzając efektywność różnych rodzajów ataku?

Same ciecia/przeciecia statyczne nie wystarcza, musisz miec zywego przeciwnika,ktory kontruje. Ale to juz wymaga regul, ochraniaczy itd....Stad wynika duzy paradoks. Obecnie nie mam zadnego pojecia jak to rozwiazac.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza

W związku z tą wypowiedzią mam następujące pytania.
1. Jeśli po nie trafieniu w cel, np. w głowę, zatrzymam miecz w linii centralnej na wysokości krtani przeciwnika i chwilkę poczekam, żeby ocenić sytuację (ale nie sekundę, lecz znacznie krócej), to w którym momencie jestem odsłonięty? .

Fakt ze jestes nieruchomy - to jest otwarcie. Sa roznego rodzaju otwarcia fizyczne(dotyczace pozycji broni) i nie-fizyczne, te drugie wynikajace z sytuacji, wzajemnego polozenia walczacych, warunkow terenowych itd. Cel nieruchomy jest latwy do trafienia, bo nie ma szybkosci i nie ma plynnosci przechodzenia z jednej pozycji w druga.


2. Są chyba formy w iaido, które zakładają brak lub nieprecyzyjne trafienie przeciwnika. Z tego co mi wiadomo, można wtedy kontynuować cięcie, np. do brody, zatrzymać miecz przy pomocy tennouchi po czym wykonać kolejne cięcie (sogiri w seitei). Jakoś nie wyobrażam sobie silnego cięcia z góry, po którym bez zatrzymania choćby na ułamek sekundy przechodzi się do kolejnego cięcia w innym kierunku.

Byc moze na poziomie uczenia sie form, ulatwia nauczenie sie techniki, rozkladajac ja na fazy. Co powoduje zludzenie zatrzymania ciecia. W normalnym wykonaniu, zatrzymanie jest tylko w momencie kiedy juz jest po wszystkim, ktory sie nazywa Zanchin.

Cale nieporozumienie wywodzi sie z tego, ze nie wolno patrzec na ciecie czy nawet cala technike z punktu widzenia czysto technicznego, ale calosciowo. To oznacza ze pewne ciecia sa mozliwe do wykonania tylko w okreslonych pozycjach. Takiego rodzaju ZASADY ucza wlasnie formy w iaido.
Wezmy podany przez ciebie przyklad: ciecie jest nietrafione lub nieprecyzyjne. Nie ruszajac sie z pozycji w ktorej bylo ono wykonane nie mozesz wykonac innego, skutecznego ciecia. Czyli pierwszy odruch to zmiana pozycji na taka,ktora bedzie cie w miare zabezpieczac a jednoczesnie da ci szanse na skuteczne atak. Jakimkowiek zatrzymaniem wlasnego poruszania sie nic takiego nie osiagniesz. Twoje cialo musi byc ciagle w ruchu na nastepna pozycje - obecna pozycja juz 'nie istnieje'. Piszesz o zatanawianiu sie - to tez nie istnieje. W czasie ataku nie ma nawet ulamka sekundy na myslenie - to cialo reaguje. Jesli cialo jest wytrenowane tak ze ciagle zmienia pozycje to zareaguje wlasnie w ten sposob. Jesli wzrok jest wytrenowany ze ciagle szuka otwarcia, to nie musisz sie zatrzymywac zeby to zrobic. Po prostu jest to proces KONTYNUJACY.
Role atakujacego i broniacego zmieniaja sie w kazdym ulamku sekundy. Dlatego musisz wycwiczyc tak cialo, zeby regowalo w CIAGLOSCI i przechodzilo z jednej roli w druga plynnie.

Poruszanie sie miecza podlega tym samym prawom, miecz ciagle przechodzi z jednej pozycji do drugiej, a ciecia jak gdyby 'staja sie' po drodze pomiedzy tymi zmianami.
Dopoki nie osiagniesz takiego zrozumienia walki mieczem, i ciagle bedziesz skupiony na cieciu pojedynczego celu (nadgarstek, kolano, gardlo) to ciagle bedziesz wytwarzal otwarcia u siebie samego.
  • 0

budo_graframolo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1094 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
Prorock

Po tych wszystkich argumentach dotyczących różnych sposobów przecinania mięsa i kości, nasuwa się kolejne pytanie: czy zastosowanie tenouchi w mieczu da się przełożyć na zastosowanie tenouchi przy operowaniu bronią tępą, jo lub innym kijem? Zakładam, że Przepraszam jeśli to zbyt dalekie odejście od tematu.

Szczepan

Moim zdaniem sie nie da.



Oczywiście że się da. Powiem więcej tennouchi da się przełożyć nie tylko na ataki bonią ale i na ataki bez broni. Czym że innym jak nie tennouchi jest zwykły cios karate, w którym cały czas mamy zrelaksowaną rękę a tylko w samym momencie styku z celem zaciskamy pięść, napinamy mięśnie?To samo z kopnięciem, to samo z rzutami w judo gdzie tylko w kluczowym momencie utraty równowagi przez przeciwnika napinamy całe ciało. To jest tennouchi. Tak samo z jo czy każdą inna pałką, nawet na perkusji tak samo się gra gdyby perkusista non stop miał napięte mięśnie zagrał by może jeden utwór i padł. A w nożu? Lekko prowadzisz nadgarstek i tylko w momencie cięcia usztywniasz dłoń z nożem. Tennouchi jest wszechobecne, tylko trzeba sobie zdać z tego sprawę. I nie tylko w sztukcha walki ale choćby w tenisie i innych sportach nawet w pływaniu widzę elementy nieco dłuższego tennoychi gdy wkłada się rękę do wody lub gdy odpycha się wodę nogami od żabki.

Szczepan

Same ciecia/przeciecia statyczne nie wystarcza, musisz miec zywego przeciwnika,ktory kontruje. Ale to juz wymaga regul, ochraniaczy itd....Stad wynika duzy paradoks. Obecnie nie mam zadnego pojecia jak to rozwiazac.


Jam mam, wstąpić do wojska i udać się na jakiś front. Co to ma wspólnego? Otóż miecz to nic innego jak broń do zabijania, dziś nie używa się już go do tego celu bo technika wyparła go i zastąpiła bronią palna. Jeśli zatem dąży się za wszelką cenę do 100% realizmu trzeba iść za duchem ewolucji pola walki i przystosować się do dzisiejszych realiów, które są takie iż dziś strzela się z broni palnej. Ni jak nie da sie za symulować realnego pojedynku na broń białą bez ofiar. Nie da się zrobić jajecznicy bez jajek. Myślę, że trzeba się z tym po prostu pogodzić. Czasu broni białej minęły i dziś możemy tylko bawić się w udawanie. Ja sie z tego powodu cieszę iż mogę sobie uprawiać szermierkę nie narażając się na konieczność walki i utraty zdrowia lub życia.

A alternatywne wyjścia widzę 2 pierwsze jakaś forma virtualnej rzeczywistości w kombinezonach i okularach zakładająca odcięcia obrażenia itp.
Forma nr 2 przed stoczeniem pojedynku każdy z uczestników kładzie po 1000zł jak przegra traci ale zwycięzca nie zgarnia ich pieniędzy tylko co najwyżej odzyskuje swoje to naprawdę podnosi adrenalinę i strach i sprawia że każdy przestaje szarżować i czuje zagrożenie.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza

Lepiej jest slepo atakowac ?

Taktyka ciaglego ataku znacznie lepiej sprawdza sie w walce wrecz gdzie jest mniejsze zagrozenie niz w walce bronia ....

Skad ci przyszlo na mysl ze to jakis ciagly atak i to na slepo? To raczej ciagle przechodzenie z jednej pozycji do drugiej, z jednej roli do drugiej, zmieniajac dystans, swoja intencje, wykorzystujac wymiar poziomy i pionowy, zeby wytworzyc otwarcie i wykonac decydujace ciecie....

Ocena sytuacji nie jest 'punktowa' a raczej plynie jak rzeka :P
  • 0

budo_yagyu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
[quote]Zaczynam się zastanawiać, czy Ty, Drogi Maćku, kiedyś odpowiesz na zadane pytania?

1.Czy to znaczy, że ćwicząc formy w powietrzu, i zatrzymując je przed celem, nauczę się zatrzymywać uderzenia głebiej?

2.Czy jest jakakolwiek praktyczna umiejętność związana z uderzaniem jakimś narzędziem, która zakłada, że zatrzymując uderzenie przed celem, nauczę sie jak uderzać?[/quote]

Pozwolę sobie wtrącić swoje trzyn grosze do dyskusji. [/quote]

Pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji.

Otóż według mnie takie ćwiczenie kata (form) w powietrzu, z zatrzymywaniem uderzenia przed celem służy przede wszystkim temu aby wypracować wszystkie inne aspekty techniczne pozwalające nie tylko na dobre cięcie ale również na odpowiednie zachowanie się w walce.

Ćwiczy się pozycje, ułożenie ciała, dystans, celność oraz samą technike. U nas w Katori Shinto Ryu przywiązujemy ogromną wagę do tego aby każde cięcie mimo tego, że zatrzymywane przed celem, było wyprowadzane z odpowiednią siłą i rozeznaniem. Przecież nie oszukujmy się ale jeśli się przywali komuś żelaznym ostrym mieczem albo jakimś solidnym bo w głowe albo w ręke albo głowe... to myśle, że nawet jak się o tenouchi zapomni to i tak wynik będzie dość drastyczny....

Czy tak naprawdę trzeba komuś głowę ucinać, albo rękę żeby wyeliminować go z walki albo zabić?? Ludzie giną od mniejszych obrażeń.


Oczywiście praktyczne nauczenie się cięć np. mat, ma swoje walory poznawcze i może pomóc w odpowiednim zrozumieniu istoty cięcia. Ale jestem przekonany, że samo cięcie mat nie czyni z kogoś wprawnego szermierza. Przeciwnik będzie starał się samemu zadać cios a nie czekać na niego...

Ja mam ogromne zaufanie do technik starych szkół (koryu) w końcu przed wiekami korzystano z nich na polach bitew więc skoro przetrwały to musiały w jakimś stopniu się sprawdzać. Wtedy było prościej, trenowałeś, uczestniczyłeś w bitwie i albo wróciłeś albo nie i to decydowało czy się sprawdziła nauka czy też cały trening poszedł na marne.

Pozdrawiam
  • 0

budo_maciej dietl
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 183 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
drodzy przyjaciele z roznych szkol
tenouchi mozna przelozyc na wszystko.
moj stary sensej objasnial to tak: po treningu,gdy siedzielismy w rozluznionej juz sytuacji,w restauracji japonskiej,bral paleczke/taka do jedzenia..o-hashi/w dwa palce i probowal zabic nieistniejaca muche,siedzacza na rece ucznia.uderzal szybko i dynamicznie,z tenouchi - paleczka po uderzeniu odskakiwala na kilka centymetrow i zatrzymywala sie.gdy ujamowal paleczke w cala dlon i walil jak mlotem - wszystko sie spowalnialo,mucha miala czas odleciec a paleczke mozna bylo najwyzej zlamac.
sensej byl bardzo stary i mial wysoki stopien......
do dzisiaj,zawsze stosuje takie objasnienie tenouchi,uzywam na ogol dlugopisu a w trakcie treningu - palca wskazujacego i przegubu reki,tez dziala.....
przelozenie tego na miecz wymaga nieco treningu,ale tak to wlasnie dziala,niezaleznie od narzedzia jakie uzywamy.
pozdrawiam,maciek dietl
  • 0

budo_kendoka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 317 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:waw.pl

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzymanie miecza
Że się wtrącę, tenouchi to tenouchi. Tak jak opisałeś to Szczepan, to w kendo wygląda tak samo. Różnica jest taka, że bambusowym mieczem nie przetniesz niczego więc wykonanie poprawnego tenouchi powoduje odbicie sie shinaia od celu co na przykład daje natychmiastową mozliwość wykonania kolejnych ataków. Jeśli nie zrobisz tenouchi to shinai przyklei się do celu i wtedy możesz mówic o uderzaniu a nie cięciu.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024