Charakterystyczne cechy karate
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ps. czy dostosowanie bloku soto-uke (przedramieniem do wewnątrz po łuku) do walki sportowej (czyli blokowania z gardy, bez zamachu) nie zmienia tej techniki w zupełnie inną - czyli (ja wiem?) soto-tetsui-uchi (uderzenie w atakującą rękę pięscią-młotem po łuku do wewnątrz)
Ps2. czy sparing w rękawicach bokserskich i ochraniaczach, z lowkickiem to jeszcze jest karate, czy już kickboksing?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jakie waszym zdaniem są najbardziej charakterystyczne cechy karate odróżniające je od innych sztuk walki? Prosiłbym żeby ćwiczący np. shotokan wypowiadali się o shotokanie, oyama o oyama a nie odwrotnie.
Karate to sztuka walki nastawiona na wykończenie jedną techniką. Chodzi o to by trafić przeciwnika we wrażliwe miejsce z dużą siłą, najlepiej czymś ostrym np. palec w oko, ręka-włócznia w gardło, kopnięcia poniżej pasa.. Utwardza się ciało (w rozsądnych granicach), oraz uczy gdzie uderzać - także gdy przeciwnik ma pancerz.
Dlatego w karate nie uczy się kogoś jak bić się, sparować; nie ma balansowania tułowiem, długich wymian ciosów, (zamierzonego) półdystansu. Istota tej szkoły to to, jak zadać wykańczające uderzenie.
Karate ćwiczy się najczęściej bez broni, ale jego ruchy mogą posłużyć by zadawać ciosy "jakimś przedmiotem", zaimprowizowaną bronią. Bardziej sprawdzają się tu pchnięcia, do ruchów po okręgu, cięć (którymi trudniej jest zabić opancerzonego oponenta) nadaje się broń biała, cep, pałka - a do pchnięcia przeciwnika we wrażliwe miejsce wszystkie te rzeczy + wiele innych "które są akurat pod ręką".
Prawdziwe stare karate nie zna czegoś takiego jak sport. To brutalna szkoła samoobrony, trochę jakby taka dziś powiedzielibyśmy krav maga.
W prawdziwym karate nie ma skrupułów - uderzenie np. poniżej pasa jest jak najbardziej OK.
A dzisiejsze karate?
Jest OK, jeśli trafisz na mistrza który uczy prawdziwego karate (brutalna samoobrona) i ewentualnie jednocześnie równolegle przygotowuje pod współczesne zawody.
Jeśli robi tylko to drugie to nie trać na niego czasu, są lepsze rzeczy żeby się ponawalać w ringu z drugim facetem - boks, MT, MMA.
Ważne: Shotokan shotokanowi nierówny. Odradzam szkoły mające słowo "tradycyjne" w nazwie.
Napisano Ponad rok temu
Widać że nie z shotokanu jesteś..Ps. czy dostosowanie bloku soto-uke (przedramieniem do wewnątrz po łuku) do walki sportowej (czyli blokowania z gardy, bez zamachu) nie zmienia tej techniki w zupełnie inną - czyli (ja wiem?) soto-tetsui-uchi (uderzenie w atakującą rękę pięscią-młotem po łuku do wewnątrz)
Nie zmienia.
To wręcz błąd twierdzić że soto uke-ude-robi się z zamachu ręki, a przynajmniej tylko z niego..
Siła bloku bierze się z tułowia. Na pewnym etapie zamach jest zupełnie zbędny.
To już nie jest karate. Osobiście nie mam nic przeciwko.. Ale po prostu coś takiego nie oddaje istoty karate.Ps2. czy sparing w rękawicach bokserskich i ochraniaczach, z lowkickiem to jeszcze jest karate, czy już kickboksing?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Za prawdziwe, dawne karate uważam wiek dziewiętnasty (a może i czasy dawniejsze). Kontynuował je Funakoshi - rozpropagował, może ulepszył.. (nie nam się o tym wypowiadać ). Swoją pracą idei karate nie zaprzeczył. Jego syn obniżył pozycje. Też trudno powiedzieć czy to taka rewelacja.. Ćwiczymy shotokan, niskie pozycje wydają nam się już naturalne, ale przecież w wysokich też można bardzo mocno uderzać.. No w każdym razie idei karate też nie zaprzeczył.. I obecna technika shotokanu z założeniami taktycznymi karate "dawnego" się nie kłóci..
Natomiast opierając się na tym co czytałem/widziałem o np. Kyokushinkai.. to pewni mistrzowie poszli (ładnych już kilkadziesiąt lat temu) w stronę tego co będzie dobre w ringu. Nie sztuka samoobrony tylko powolne wyniszczanie, wycieńczanie przeciwnika gradem uderzeń i kopnięć. Czyli nie mamy tu już istoty karate, która przyświecała twórcom tego stylu.
Nie mam nic do kyoka.. Wrecz uważam, że jak na warunki polskiej ulicy trenować jakiś full contact jest dobrze Tyle, że autor tematu spytał "co odróżnia karate od..." - no więc takie style z grupy Kyokushinkai coraz mniej odróżnia od generalnie "walki ringowej" (różne sporty). Te style mają "karate" w nazwie bo wywodzą się z tego samego korzenia, ale teraz robią już praktycznie inne rzeczy.
Napisano Ponad rok temu
Ważne: Shotokan shotokanowi nierówny. Odradzam szkoły mające słowo "tradycyjne" w nazwie.
To że miałeś problem z takim klubem nie znaczy że wszystkie są do d**y
Generalizujesz, a w ilu klubach "tradycyjnych" trenowałeś? 3? 5? We wszystkich w Polsce?
Zapraszam do mojego "tradycyjnego" klubu na trening... może przejrzysz na oczy, że nie wszystko od Kwiecińskiego jest złe
Napisano Ponad rok temu
Ps. czy dostosowanie bloku soto-uke (przedramieniem do wewnątrz po łuku) do walki sportowej (czyli blokowania z gardy, bez zamachu) nie zmienia tej techniki w zupełnie inną ...
Przerywając w tym miejscu Twoją wypowiedź - owszem zmienia i ta technika nazywana jest hineri-uke.
Napisano Ponad rok temu
Karate to coś więcej niż sama technika która również jest bardzo zmienną, zależnie od stylu.
Sparingi w rękawicach? A czemu nie? czemu to już nie karate? Karate jak najbardziej.
Napisano Ponad rok temu
Karate to sztuka walki nastawiona na wykończenie jedną techniką. Chodzi o to by trafić przeciwnika we wrażliwe miejsce z dużą siłą, najlepiej czymś ostrym np. palec w oko, ręka-włócznia w gardło, kopnięcia poniżej pasa.. Utwardza się ciało (w rozsądnych granicach), oraz uczy gdzie uderzać - także gdy przeciwnik ma pancerz.
tak sformułowana definicja pasuje też do Taekwon-Do - tak w kwestii formalnej.
Napisano Ponad rok temu
Nie zgodze się też z niskim poziomem szkół ze słowem "tradycyjne" w nazwie, wszystko zależy od sekcji.
Napisano Ponad rok temu
To że miałeś problem z takim klubem nie znaczy że wszystkie są do d**y
Generalizujesz, a w ilu klubach "tradycyjnych" trenowałeś? 3? 5? We wszystkich w Polsce?
Zapraszam do mojego "tradycyjnego" klubu na trening... może przejrzysz na oczy, że nie wszystko od Kwiecińskiego jest złe
U (samego) Kwiecińskiego to mój kuzyn trenuje i mimo czarnego pasa uważam go za ... raczej bezbronnego.
P.S.
Nie tylko w Polsce. d:
Napisano Ponad rok temu
Karate to sztuka walki nastawiona na wykończenie jedną techniką. Chodzi o to by trafić przeciwnika we wrażliwe miejsce z dużą siłą, najlepiej czymś ostrym np. palec w oko, ręka-włócznia w gardło, kopnięcia poniżej pasa.. Utwardza się ciało (w rozsądnych granicach), oraz uczy gdzie uderzać - także gdy przeciwnik ma pancerz.
tak sformułowana definicja pasuje też do Taekwon-Do - tak w kwestii formalnej.
Nie znam genezy starego TKD.. Ale wikipedia pisze że TKD pod obecną nazwą to młody styl, a część jego założycieli dostała (wcześniej) czarne pasy od niejakiego Gichina Funakoshiego ... kto to mógł być ... Karate Shotokan
Napisano Ponad rok temu
Jednakże prawdą jest ze owczesne karate bardzo duzy nacisk kladzie na sport... nie zyjemy juz w pradawnej Okinawie i nie musimy walczyc z uzbrojonymi samurajami na ulichach. A obecnie rywalizacja sportowa moze byc niezla motywacja do treningow.
Propo rękawic - Karate odroznia od kick -boxingu tradycja i przesłanie sztuki. Wiec uwazam iz nie wazne jest czy w karate walczy sie w rekawicach czy bez.
Napisano Ponad rok temu
Nie znam genezy starego TKD.. Ale wikipedia pisze że TKD pod obecną nazwą to młody styl, a część jego założycieli dostała (wcześniej) czarne pasy od niejakiego Gichina Funakoshiego ... kto to mógł być ... Karate Shotokan
nikt nie przeczy, że gen. Choi ćwiczył karate. Czasem powstają wątpliwości, czy ćwiczył u Funakoshiego.
Ale nie rozumiem, czy zamierzasz udowodnić, że Taekwon-Do i karate shotokan to to samo?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Taekwon do jest tak bardzo mimo wszystko odległe od karate, szczególnie shotokan, jak shotokan od kiokushin.
A ja uważam, że wręcz przeciwnie. Bywam często na treningach TKD jako widz i muszę powiedzieć, że podobieństwa technik, zwłaszcza w układach, do technik shotokanu są zdumiewające. Jeżeli by obniżyć pozycje taekwondekom, to podobieństwo było by jeszcze większe. Współczesny Kyok, moim skromnym zdaniem, jest bardziej "oddalony" od shotokanu.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Wyszycie belki na pasie.
- Ponad rok temu
-
TOMASZ NAJDUCH WALCZY 1-GO WRZESNIA 07 WE WROCLAWIU
- Ponad rok temu
-
A film jednak się kręci!!
- Ponad rok temu
-
Szukamy instruktorów do prowadzenia klubów Tang Soo Do
- Ponad rok temu
-
Walka realna ... na glebie...
- Ponad rok temu
-
Zagadka
- Ponad rok temu
-
Hakama i Karateka
- Ponad rok temu
-
Jak przebiegają wasze egzaminy?
- Ponad rok temu
-
kobudo
- Ponad rok temu
-
Cwiczacy Karate w Zielonej Górze
- Ponad rok temu