Ból nadgarstka
Napisano Ponad rok temu
Coś sobie z nadgarstkiem zrobiłem parę tygodni teme, nie mam pewności jak - prawdopodobnie na treningu judo za bardzo go wygiąłem, albo ktoś mi spadł na dłoń. Cholernie boli jak zwykłe pompki próbuję robić, boli też gdy wygnę dłoń w przeciwną stronę niż do robienia pompek (w sumie to też się robi takie na wierzchu dłoni - nie ma bata, żebym choć jedną taką zrobił teraz). Natomiast przy pompkach na pięściach (kostkach) nic się nie dzieje i nie boli.
I teraz pytanie: co z tym fantem zrobić? oszczędzać rękę i czekać aż przejdzie, może właśnie zabrać się za jakieś ćwiczenia na siłę nadgarstka?
Do lekarza nie idę, bo znowu jakaś głupia pinda mi ibuprofen przepisze, a na prywatnego nie mam kasy :?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
BTW jesli ktos zna cwiczenia na sile nadgarstka, tez chetnie poslucham.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zawieś działalność sportową, niech ma choć szansę na regenerację. A jak sam sie naprawi nie to marsz do tej "pindy" na RTG, a bo a nuż cóś tam strzeliło?
Poszukaj stron o treningu armwrestlerów, czy jak tam się oni zwą. Tamci mają to chyba najlepiej opanowane.BTW jesli ktos zna cwiczenia na sile nadgarstka, tez chetnie poslucham.
Napisano Ponad rok temu
ja poszedlem do lekarza w koncu, nic mi konkretnego nie powiedzial (dokladnie powiedzial mi ze mam nieleczona kontuzje i ze mi nadgarstek lata "jak zyd po sklepie" )
no ale zapisal mi jakies tablety i krem - powiedzial ze mam wyluzowac z treningami na 3 tygodnie bo nigdy nie bedzie ok. odpuscilem SW jade tylko silke i jest lepiej. za tydzien ide na kontrole, zobaczymy co powie dalej.
objawy mialem podobne - idz do lekarza
Napisano Ponad rok temu
Nadgarstek dalej zjebany, a dziś jak na złość na judo w randori koleś mnie tak podciął, że zrobiłem szpagat w powietrzu i jak się już spierdzieliłem na matę i zaśmiałem (taki mam głupi odruch, że się śmieję jak mocniej dostanę) zacząłem wstawać z uśmiechem i nagle poczułem taki wyjebutny ból w pachwinie, koło jajka i okazało się, że sam nie wstanę :?
Koleś dał mi lód do przyłożenia, żeby nie puchło i jakąś maść z przeciwbólem, podobno mięsień sobie naciągnąłem. Nie mogę stanąć na tej nodze i napierdala niemiłosiernie jak jakoś ruszę nie tak, jak jej się spodoba.
Ile się leczy coś takiego? Można jakoś wspomóc?
Napisano Ponad rok temu
Mi nawet naciągnięcia ( zdarzały mi się mięśnia dwugłowego uda ) przechodziły bardzo powoli, czasami na treningach przestawały mnie boleć po miesiącu dopiero 8O .
Ale to nie były tak poważne kontuzje jak Twoja.
Więc maści, całkowite oszczędzanie i nie licz na szybkie efekty...
Napisano Ponad rok temu
Skoro napierdala niemiłosiernie to raczej wręcz naderwałeś a nie naciągnąłeś ;>
Czy ja wiem? Jak nie ruszam to w ogóle nie czuję bólu.
Napisano Ponad rok temu
Ponad miesiąc temu (dokładnie 16 sierpnia) przewróciłem się na rowerze. Poleciałem do przodu przez kierownicę i wylądowałem na asfalcie. Upadłem na dłonie i właściwie tylko one ucierpiały. Przez kilka dni miałem na nich siniaki i nie mogłem się o nic oprzeć. Po 2 tygodniach ten ból minął, ale nadal bolał mnie prawy nadgarstek, nie mogłem tą ręką nawet nacisnąć klamki w drzwiach. Poszedłem do najbliższego lekarza (byłem wtedy na wakacjach na wsi). Ten powiedział mi, żeby nic z tym nie robić - samo się wygoi. Posłuchałem go, ale łapa boli do tej pory. Mogę już normalnie funkcjonować (otwierać drzwi itp. ), mam pełną ruchomość w stawie, ale odczuwam ból podczas robienia pompek i nie mogę podnieść nic ciężkiego (zwłaszcza podchwytem) - ból na wysokości najmniejszego palca dłoni.
I tu moje pytanie: czekać dalej, kupić jakąś maść (jaką?), czy jednak pójść znowu do lekarza?
Napisano Ponad rok temu
Była to chyba jedyna osoba która mogła podać mi przyblizoną informację o mojej dolegliwości i sposób jak sobie z nią poradzić normalnie od każdego lekarza słysze : przeczekać samo przejdzie .
Napisano Ponad rok temu
A ty, Famas, co zrobiłeś? Miałeś te ultradźwięki, czy czekałeś, aż samo przejdzie?
I dzięki za odpowiedź. :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A tak pozatym to chciałem powiedzieć ze lekarze pierwszego kontaktu są skrajnie nie przygotowani do udzielania fachowej pomocy w przypadku kontuzji . Dyletanci poprostu .
Ostatnio jeden polecał mi wyciąg z cebuli 8O
Napisano Ponad rok temu
Kupiłem jakiś ściągacz ostatnio i noszę do roboty i na treningi, może coś pomoże.
Napisano Ponad rok temu
Spowodowane to było pewnie przegięciem nadgarstka, gdy np. kładę rękę na biodrze przeciwnika jak mi przechodzi gardę i on nagle rusza.
Też przez jakiś czas to olewałem bo niby nie przeszkadza ale nie przechodziło przez miesiąc czy więcej.
Teraz miałem USG i lekarz powiedział że to stan zapalny stawu spowodowny przeciążeniem i jakieś płyny mi się zbierają tam, no i samo nie przejdzie. Więc będzie leczenie jakieś.
To nic poważnego, mechanicznie staw jest ok.
Napisano Ponad rok temu
Oczywiście nikomu nie polecam mojego nieodpowiedzialnego podejścia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kreatynka
- Ponad rok temu
-
Weider a pompeczki
- Ponad rok temu
-
Moje wakacyjne treningi :)
- Ponad rok temu
-
Rozciaganie
- Ponad rok temu
-
Złamanie bokserskie
- Ponad rok temu
-
HERBALIFE ?
- Ponad rok temu
-
Trening siłowy bez sprzętu - Olivier Lafay
- Ponad rok temu
-
Ile kalorii spalę podczas treningu
- Ponad rok temu
-
Trening na mase w 2 miesiace
- Ponad rok temu
-
Brak sił w rękach...
- Ponad rok temu