Obóz z Christianem Tissier w Wegimont
Napisano Ponad rok temu
Mamy w samochodzie jedno wolne miejsce, najlepiej dla osoby z Krakowa lub okolic.
Szczegóły obozu tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Obóz był pod każdym względem rewelacyjny. W sumie osiem dni treningów, dziennie 3 godziny aikido i godzina kena. Obóz raczej dla osób z dużym dośwadczeniem. Zdecydowaną większość stanowiły osoby ze stopniami dan. Prowadzenie treningów było bardzo dobrze przemyślane. Każdy trening miał swój wiodący temat, któremu były podporządkowane wszystkie kolejne techniki. Tissier koncentrował się głównie na pracy z centrum, odpowiednią pozycją i ruchem. Samego Tissiera chyaba nie trzeba reklamować. Nadmienię tylko że jest to człowiek o niezwykłej charyzmie i osobowości, pozbawiony wszelkich wielkomistrzowskich manier typu "nie gadam z nikim poniżej 3 dana". Do wszystkich nastawiony przyjacielsko, do każdego potrafi podejść i oprócz poprawienia techniki zapytać co słychać, i co tam u znajomych. W obozie uczestniczyło sporo osób z bardzo wysokimi stopniami. Z tych który udało mi się poznać byli Dany Leclerre 7 dan, Jacques Horny 6 dan, Francois Warlet 6 dan, Louis van Thieghem 6 dan, o ile mnie wzrok nie mylił był też Pascal Norbelly 6 dan, i wiele inny osób od 6 do 1 dana.
Organizacja obozu również na najwyższym poziomie. Noclegi w zamku Wegimont po 32 euro za dobę w tym żarcie (bardzo dobre i bez ograniczeń ilościowych), basen, pole do mini golfa i transport autobusem do dojo. Dojo oddalone o jakieś 5 km, ale za to 1000m2 maty. Koszt całej imprezy to niecałe 1500zł + przejazd, czyli niewiele więcej niż krajowe obozy.
Uczestnicy praktycznie z całej zachodniej i południowej Europy od Szwecji po Włochy i od Polski po Portugalię. Byli nawet goście z tak odległych miejsc jak Południowa Afryka, Malaga i Izrael. Z Polski była tylko nasza czwórka z Krakowa.
Za rok kolejny obóz, w tym samym miejscu. Na prawdę wart opojechać.
Zdjęcia wkrótce.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ano! Pamiętam te cwiczenia pod ogromnym namiotem na świeżym powietrzu tuż przy zamku i pasących sie krowach I jak narobiliśmy wsi najpierw z kol. Milano a potem z kol Jeżykiem , który był wtedy smukłym cherubem tuż przed maturąDzieki za relacje, stare czasy mi sie przypomnialy.. ech piekne czasy.....
BTW:
Szczepan czy to ten sam Jacues z którym cwiczylismy u Marco w Bruxel?. W jakims innym topicu było ze jest pod 60 O niego chodzi?Jacques Horny 6 dan
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ano! Pamiętam te cwiczenia pod ogromnym namiotem na świeżym powietrzu tuż przy zamku i pasących sie krowach I jak narobiliśmy wsi najpierw z kol. Milano a potem z kol Jeżykiem , który był wtedy smukłym cherubem tuż przed maturąDzieki za relacje, stare czasy mi sie przypomnialy.. ech piekne czasy.....
BTW:Szczepan czy to ten sam Jacues z którym cwiczylismy u Marco w Bruxel?. W jakims innym topicu było ze jest pod 60 O niego chodzi?Jacques Horny 6 dan
Tak chodzi o tego samego Jacques’a. Swego czasu prowadzil treningi u Marco, tuz przed naszym wyjazdem otworzyl swoje dojo, ktore pare lat temu mialem okazje odwiedzic i pocwiczyc. Troche sie zdziwilem ze juz ma 60 tke, ale coz, raczej nie mlodziejemy – sam przez to poczulem sie prawdziwym dinozaurem....Jacques zawsze lubil cwiczyc bardziej konretnie, co w swojej owczesnej idealistycznej duszy traktowalem jako niezwykle ...... brutalne..... LOL
Majka ostanio znalazla pare naszych wspolnych fotek z tamtego heroicznego okresu. Jak znajde troche wolnego czasu to poskanuje i wrzuce na forum. Bedzie niezla zabawa.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Karamba,straciłes własnie dobrą okazje do siedzenia cicho, jakby powiedział były prezydent Chirac :twisted:Fajnie szczepan bardzo milo z twojej strony napewno ubawimy sie po pachy
Napisano Ponad rok temu
Szczepan, może podwiesić jakąś galerię z czasów gdy hartowała się stal? :-)
Napisano Ponad rok temu
Kiedy to razem z towarzyszem Leninem i innymi towarzyszami brałeś udział w rewolucji proletariackiej ... . Cóż, nie młodniejemy, niestety :wink: :wink:Szczepan, może podwiesić jakąś galerię z czasów gdy hartowała się stal? :-)
Napisano Ponad rok temu
Cóż jedynie duchem co niektórym może przechodzić w starcze zdziecinnienieCóż, nie młodniejemy, niestety :wink: :wink:
Ł. (szukający swoich grabek wiaderka i łopatki)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja to jestem leszczyk mały w porównaniu z O’Modem, Łabędziem czy Jeżykiem i kiedy oni już rozb(p)ijali się na stażach w całej Europie, ja wiodłem hulaszcze życie nie mając pojęcia, że kiedyś będę poszukiwał jedności z Uniwersum :wink:
O hartującej się stali napisałem celowo, żeby sprawić przyjemność Szczepanowi, który często używa metalurgicznych porównań :-)
Pozdrawiam, h-k
PS. Może byś Wodzu wdepnął we wrześniu do Poznania, hę?
Napisano Ponad rok temu
zniżki i promocje w bęckach od starych userów 8)A wogole to po co miał bym nabijać posty jakies zniżki są za dużą ilość postów ?
Napisano Ponad rok temu
Zajety jestm od paru miesiecy niezmiernie. Ale moze w zimie, jak mnie tu zasypie na dobre...Karamba, nabijasz sobie posty? To już nie pierwszy Twój wpis nieco od czapy :-)
Szczepan, może podwiesić jakąś galerię z czasów gdy hartowała się stal? :-)
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Wazne zescie posmakowali prawdziwe piwo!! Leffe jest znakomity.
Napisano Ponad rok temu
No cóż, Szczep - ludzie w twoim wieku powoli wymierają :wink:Bardzo malo znanych mi twarzy.....
Wazne zescie posmakowali prawdziwe piwo!! Leffe jest znakomity.
Teraz to poleciałeś po bandzie. Prawdziwe piwo, to było w tej puszce ze zbliżeniem. A prawdziwa wódka też została przeze mnie zauważona. Trudno Polaka nie poznać, przypomiała mi się "Seksmisja" - (...)nasi tu byli(...)
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
oj Szczep Szczep, Ty już całkiem zdurniał na stare lata... :wink: piwo francuskie tfuj, toż to zakała browarnictwa. Wino i ofszem ale piwo? :roll: :roll: :roll: W tym Kanadowie to całkiem się we łbach poprzewracało.
Szczepus ma racje.. "Leffe" jest pivkiem belgijskim...z tego co wiem... a to zmienia zupelnie postac rzeczy... :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Przywilej shihana, ignorancja czy moze cos jeszcze innego
- Ponad rok temu
-
Ni pies, ni wydra.
- Ponad rok temu
-
aikido kobayashi w toruniu
- Ponad rok temu
-
Lubelski Weekend z Kulturą Japonii 2-3.06.'07
- Ponad rok temu
-
sensei Tamura w Szwajcarii (26/27.05.2007)
- Ponad rok temu
-
szkoła AIKIDO w Warszawie dla początkującego 19-latka która?
- Ponad rok temu
-
Staż charytatywny w Sępólnie Krajeńskim 9.06 2007
- Ponad rok temu
-
Ciekawa Książka N. Tamury
- Ponad rok temu
-
16 czerwiec 2oo7 zawody aikido yoshinkan !
- Ponad rok temu
-
Koncepcja "kontaktu" i "żywego uke" w sz
- Ponad rok temu