157 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kubuś puchatek]

Nie chcialo mi sie juz o tym worku pisac, dzieki za to chrystianek:) ja bardzo czesto obserwje jakis domoroslych fajterow, jak z calych sil okladaja worek i sa przekonani, ze dobrze boksuja. A prace z workiem to moze podjac naprawde doswiadczony zawodnik...
Poczatkujacym polecam lustro w ktorym sie widza w calej okazalosci i prace nad technika w powietrze, pozniej dopiero "lapy". A w zasadzie poczatkujacym polecam... trenera, niestety bez niego techniki beda wypaczone.
K_P

[budo_pinczer]

Trener boksu mi powiedział że łatwiej kogoś nauczyć niż wyplenić złe nawyki. Widziałem ludzi którzy jakość ciosu oceniali na podstawie siły z jaką rozbujali worek. Kolejny problem że worek nie oddaje nie rusza się więc jest to uzupełnienie całościowego treningu.

[budo_kubuś puchatek]

Moj Boze... ja jako trener tez boksu, potwierdzam:) Tak... jak uderza amator... worek popycha, jak zawodowiec worek sie, ze tak powiem zgina... ja po samym dzwieku uderzanego worka, z sasiedniej sali wiem kto uderza - zawodnik, czy amator. Po dobrym uderzeniu zawodowca czlowiek zgina sie jak... scyzoryk i pada twarza na podloge.
Pozdrawiam
K_P

[budo_zwieracz]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
calkiem ciekawe zdarzenie :wink:

[budo_tynks]

Widac ze ten durzy to cipa

[budo_zwieracz]

no a duze cipy nie sa w modzie..wiec wychodzi na to ze mniejsze jest lepsze..a przynajmniej bardziej ciasne ;]

[budo_tynks]

hahaha robi sie niebezpiecznie zmieńmy temat
co do filmiku to widać że koleś nie wie co robić gdy jest zasypywany cepami i nie potrafi wykorzystać swoich gabarytów.

[Edit]: dopiero zauważyłem że w poście powyżej jest błąd ale niestety jest już za późno na edycje

[budo_zwieracz]

no niby tak..ale skoro wielki wystartowal do malego t oznaczy ze cos musi umiec..ale sie przejechal;p
zle stopniowalem ciasnosc..cipy?:>

[budo_tynks]

Może wystartował bo mial przewage masy i myślał że małego zacznie okładać pięściami a on sam sie przewróci.
Wszystko było ok

[budo_dar75]

...
calkiem ciekawe zdarzenie :wink:

Duży spaślak, który nic nie umie i nie ma jaj

BTW zawsze miło zobaczyć jak naziole dają dupy

[budo_pinczer]

Ale temat się rozwinął wielkie cipy, naziole dają dupy 8O . A co do filmiku kolo się zesrał bo mysłał że gabarytem postraszy, a mały co nie co wiedział o uderzeniach bo ładnie wchodził z ciosem.

[budo_zwieracz]

buah.. mial dobry timing

[budo_arcylysy]

tyle że pewnie jakby mu się noga powinęła to po 1 ciosie by leżał :-X

no, ale takich spaślaków to nie biorę pod uwagę, ludzie na sparingach chyba rzadko są otyli Nie mówiąc już o moich "znajomych"

[budo_kubuś puchatek]

Zaraz po jednym ciosie byl lezal... Skad u Was te leki przed wielka masa... Ta latwa dostepnosc do sterydow - "wyprodukowala" w Polsce tabuny ciezkich ludzi i jakis mit, ze jak taki misio za... to sie od razu lezy.
Teraz trenuje bylego trojboiste... facet ma ponad 190 cm i jakies 140 kg. Trzyman mu m.in. tarcze i nie widze jakiegos oszalamiajacego ciosu, bo nie ma w tym za grosz techniki, cios jest "za krotki", bez pracy skretowej, dosyc wolny, brak koordynacji ruchowej - jak sam stwierdzil, ze na razie moj cios (77kg) jest mocniejszy.
Oczywiscie jak nabierze techniki bedzie grozny... Ale jak jej nabierze... Co jest procesem dosyc dlugim i teydniejszym niz zapodanie sobie dawki na porost miesni... Na razie ta jego masa raczej przeszkadza niz pomaga. I malo tego mysle, ze jak nie zleci ze dwa kg, to gowno z tego bedzie, raczej taki Saap, niz ktos z czolowki wago ciezkiej.
A grozny jest nawet cios lekkiego laika... pod warunkiem, ze trafi w jakis wazny punkt - koniec szczeki, watrobe.
Pozdrawiam
K_P
PS. Tymczasem wolalbym byc napadniety przez takiego misia, niz np. przez dobrego bylego piesciarza powiedzmy wagi polciezkiej (79,150kg), bo z misiem to ja ma wszystkie atuty oprocz masy:)

[budo_kubuś puchatek]

jak nie zleci ze 20 kg oczywiscie. Sorki:)
K_P

[budo_arcylysy]

79 kg to też dla mnie ciężki typ.. przypominam że ważę 62

może w wadze piórkowej bym się sprawdził.. czy tam słomkowej

[budo_)pit(]

79 kg to też dla mnie ciężki typ.. przypominam że ważę 62

może w wadze piórkowej bym się sprawdził.. czy tam słomkowej

Ja mają podobne warunki do Twoich (obecnie nieco mi się przytyło tzn - nabrałem masy ) uwielbiałem walczyć z takimi gościami. Szczególnie gdy miałem nad nimi techniczną i szybkościową przewagę

[budo_arcylysy]

hehe

Kurczę, sesja się kończy i czas zacząc trenować.. chyba mimo wszystko wezmę muay thai Posty Kubusia Puchatka są pocieszające, może marne warunki fizyczne to rzeczywiście nie taka straszna rzecz..