Skocz do zawartości


Zdjęcie

Spotkajmy się, co?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
64 odpowiedzi w tym temacie

budo_marcin35715
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 191 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecinek

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?
Wprawdzie moja propozycja Stowarzyszonka nie przeszła, ale piweczko możemy razem podjąć, co? :D
Pozdrawiam, h-k[/quote]

:) jasne że piweczko można zarzucić jak najbardziej.
W Warszawie też pewnie byłoby fajnie, ale i tak zapraszam....każdy o każdej porze jest mile widziany. Zobaczymy jak sie to rozwinie.
O potwierdzenie gościnności pytajcie Leman Sensei, podpowiem że możecie pytać o pieczonego prosiaka z kaszą, nocną posiaduchę przy.......właściwie wszystkim co ma konsystencję płynną :) no i o następny poranek......trudny....ale Sensei jest mocnym zawodnikiem w te klocki :) więc sobie radził .

Tak czy inaczej zapraszam.
Mam nadzieję że poznam wszystkich piszących osobiście.
Pozdrawiam
  • 0

budo_martom
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ostatni przyczółek Dżyngis Chana - Borne Sulinowo

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?

O potwierdzenie gościnności pytajcie Leman Sensei, podpowiem że możecie pytać o pieczonego prosiaka z kaszą, nocną posiaduchę przy.......właściwie wszystkim co ma konsystencję płynną :) no i o następny poranek......trudny....


Zachęcam do przyjazdu do Bornego Sulinowa. Postaramy sie, żeby było jeszcze lepiej niż poprzednio, choć podobno było w opiniach uczestników "całkiem, całkiem" (o ile to, oczywiście nie czysta kurtuazja). Zresztą odsyłam do topiku o stażu z Leman Sensei w 2005 r.

Nasze argumenty przemawiające za Bornem:

1. My tu mieszkamy i nie musielibyśmy się tłuc do Warszawy, gdzie dojazd zajmuje nam wiecej czasu niż trening :D (zapraszamy do poparcia tego argumentu przez ludzi z Gdańska, Szczecina i Poznania :twisted: )

2. Wszyscy z nas byli conajmniej raz w życiu w stolicy (choćby na wycieczce szkolnej), a ilu z Was było w Bornem Sulinowie? :?: :lol: :lol:

3. W centrum Warszawy nie mozna bezkarnie rozpalić ogniska i upiec sobie prosiaka, a w Bornem można.

4. Świeże, sosnowe powietrze ukoi najgorszy ból głowy, niezależnie od ilości i jakości wypitych wieczorem płynów, a 2000 hektarowe jezioro pomoże w leczeniu zakwasów po najintensywniejszym nawet treningu. A spróbujcie wyleczyć kaca w warszawskim zgiełku i wykąpać się w Wiśle (ubiegam kontrargumenty: baseny też mamy :D )

5. My tu rządzimy miastem :) . Czy ktoś z Was w Warszawie pije wódkę z decydentami u których mozna załatwić upust na wynajem hali, tańszy, albo zupełnie bezpłatny nocleg :-) ? My to robimy notorycznie :roll: .

6. W temacie rozrywki: mamy ogromne tereny poligonowe, gdzie oprócz przejażdżek konno, rowerami, terenówkami czy też quadami, można rozerwać się także dosłownie, wjeżdżajac na poradziecką minę (to żart, ale na wszelki wypadek radzimy nie wyciągać metalowych przedmiotów z ziemi :-) ).

7. Łatwość zdobycia pożywienia: na trawnikach można w sezonie zbierać grzyby, można sobie w jeziorze złowić rybę, można spotkać w mieście lisy i wiewiórki, a w okolicznych lasach (czyli także i w mieście :-) ) dziki, sarny i jelenie (tej ostatniej opcji nie polecamy, ale zawsze jest to jakieś wyjście awaryjne). W Warszawie nikt nas za darmo nie nakarmi :? .

8. Jeśli ktoś z Was chciałby przylecieć do nas własnym samolotem, to mamy 30m od bram miasta lotnisko turystyczne :P , a sprzęt można zostawić w przylotniskowym hangarze.

9. Dla wszystkimi lokalnych anarchistów (świadomie unikam słowa "menel") jesteśmy pracodawcami (remonty, prace porządkowe), wiec gdyby któryś z nich chciał Was zaczepić bądź poprosić o sponsorowanie jakiegoś wina, to szybko go zlokalizujemy. W Warszawie nikt Wam nie da takiej gwarancji bezpieczeństwa .

10. Wszędzie tu blisko. Jakkolwiek człowiek nie zniszczy sobie organizmu na imprezie, to zawsze może się doczołgać do legowiska, bez konieczności wzywanie taksówki.

11. Nawiazując do zapewnień Marcina, jesteśmy otwarci na wszystkie style aikido. Zachęcani przez naszego Senseia Ryszarda Leśniewicza, korzystamy z treningów organizowanych przez przedstawicieli różnych szkół.

Przemyślcie poważnie naszą propozycję. Byłoby nam bardzo miło, tym bardziej, że w tym roku obchodzić będziemy 30-lecie sekcji. Fajnie by było poznać nowych przyjaciół.
  • 0

budo_redakcja budojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 857 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?

[ Pytanie, czy można by było przenocować w gościnnym Budojo? Jeżeli byłaby potrzebna wcześniejsza rejestracja chętnych, to pod jaki adres należy wysyłać aplikacje? :-)
Będąc na wystawie mieczy zauważyłem nieopodal jakiś hiper, więc z zaopatrzeniem w kiełbasę i oranżadę nie byłoby problemu. :-)
Rozumiem, że treningi Aikido i Kenjutsu poprowadziłby sensei Pomianowski i fajnie. A może ktoś jeszcze…?

Pozdrawiam, h-k :-)


Przenocować można, a co do prowadzących to sprawę pozostawiam do decyzji koordynatorowi. :roll:
Upieram sie jednak przy pełnej obsłudze imprezy przez jedną osobę np. h-k :lol:
Jeśli decydujesz się na budojo, czekamy na pełną listę uczestników oraz wykaz prowadzących, i uzgodniony termin na nasz mail [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Z mojego doświadczenia majowy termin jest już mało realny.
:?
  • 0

budo_aborygen
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 76 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?
Zgadzam sie z propozycja martona,blisko z każdej strony na dojazd,a i krajobrazy i przyroda piękna.....
  • 0

budo_martom
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ostatni przyczółek Dżyngis Chana - Borne Sulinowo

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?

Zgadzam sie z propozycja martoma, blisko z każdej strony na dojazd, a i krajobrazy i przyroda piękna.....


I to jest początek sensownej dyskusji :D . Dzięki Ci, Aborygen.
  • 0

budo_leone re
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 369 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?

Zgadzam sie z propozycja martona,blisko z każdej strony na dojazd,a i krajobrazy i przyroda piękna.....


Z której strony blisko? :D 8O
  • 0

budo_sentiel
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 159 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Savageland

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?

Z której strony blisko? :D 8O


Pewnie od strony Śląska patrząc :twisted: :twisted: :twisted:
  • 0

budo_lesios
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 119 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?

7. Łatwość zdobycia pożywienia: [...] lisy i wiewiórki[...]

Chilijskie :?: :!:
  • 0

budo_marcin35715
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 191 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecinek

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?
Oczywiste że więcej ludzisk tutaj jest z ukochanej stolicy, ale oferta Bornego Sulinowa jest naprawde niezła, zresztą skoro Tomek Sowiński robi tu obozy pogadajcie z Nim, napewno jest sporo argumentów, które Go przekonuja do tego miejsca.
Jasne że nikomu nie chce się toczyć kilkaset kilosów gdziekolwiek.....nam do Warszawy też nie :) , ale.......uważam, że mogłoby być bardzo ciekawie u nas i jestem pewny że później chcielibyście tu wrócić.
Tak jak wspominał Martom "trzymamy te tereny w garści..." :) więc ......Ja ze swojej strony mogę dożucić możliwość zrobienia kursu nurkowego Open Water Diver PADI w trzy dni jakby ktoś chciał :) za drobną ( standardową) opłatą - napewno taniej niż w stolicy :) !!!.
oooo, mam pomysła......znajomi BJJ-owcy z uszami jak kalafiory mogliby nam jakiś trening zapodać, a i pewnie znalazłoby sie kilku karateków z nosami jak kartofle do powalanki....
NIE PRZEGAPCIE TEJ OKAZJI!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam
  • 0

budo_hara-kiri
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1088 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?
Marcina i Mortoma należy niezwłocznie zatrudnić w Referacie Rozwoju, Promocji i Współpracy Urzędu Miasta Borne Sulinowo :lol:
Wszystko co piszecie jest fajne. Weźcie jednak pod uwagę parę osób, które mieszkają trochę dalej od Warszawy na wschód. Osobiście mam bliżej do… Kijowa niż do Was :D
Nie planujemy urlopu ale raczej spotkanie łikędowe (sobota – przyjazd, treningi, nocne Aikidoków rozmowy; niedziela – zestaw śniadaniowy „chory kotek” i powrót do domu) :wink:
Dlatego myślę, że powinniśmy się jednak koncentrować na centrum. :-)

Pozdrawiam, h-k :-)
  • 0

budo_hara-kiri
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1088 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?
Z postów, które piszecie wynika, że zasadniczo pobieżnie wola spotkania się w realu w narodzie jest i to cieszy. Jako, że dyskusja się rozwija i każdy ma swoją koncepcję takiego spotkania, chciałbym napisać jak ja to sobie, w swej dziecięcej naiwności wyobrażałem. :wink:
Otóż, rzucając hasło miałem nadzieje, że obejdzie się bez tworzenia komitetów i zakładania statutowych stowarzyszeń, żeby razem zrobić 3-4 treningi i napić się piwa. Wydawało mi się, że będzie to wyglądało tak:
- ustalamy dogodny dla większości termin i miejsce w centrum Polski,
- jakiś życzliwy forumowicz, np. Redakcja Budojo mówi „wpadajcie do mnie, do dojo, pokażę Wam, jak ćwiczymy Aikido i Ken Jutsu, a potem zrobimy sobie w ogródku grilla i napijemy się piwa. Jak ktoś przyjedzie z daleka to będzie mógł u nas przekimać, ale niech da wcześniej znać, że zostaje na noc”
- inny życzliwy forumowicz, np. Panzer mówi „fajnie, to ja Wam pokażę, jak ćwiczymy Aikido Kobayashi”
- inny życzliwy forumowicz, np. Pmasz mówi "cool, to ja Wam pokażę, jak ćwiczymy pod okiem Chiba sensei"
- jeszcze inny życzliwy forumowicz, np. Starszawy mówi „super, a ja Wam pokażę, jak ćwiczymy Aikido Nishio”.
Przyjeżdżamy np. w sobotę rano, robimy sobie 3-4 treningi z przerwą na lunch a wieczorem gadamy, jemy kiełbasy i pijemy piwo. W niedzielę się rozjeżdżamy a potem przez miesiąc przeżywamy spotkanie na forum krytykując równo wszystkich ćwiczących i ich style :wink: :lol: :lol:
I tyle. :-)

A teraz odnosząc się do postu Redakcji Budojo:

Przenocować można,

Fajnie, a będzie można wieczorem posiedzieć i pogadać przy piwie? Pytam, bo nie znam zwyczajów panujących w Twoim Dojo.

co do prowadzących to sprawę pozostawiam do decyzji koordynatorowi.

wprawdzie nie czuję się koordynatorem a raczej pomysłodawcą, ale powiem tak. Jak dotąd poza Tobą i Starszawym nikt ze starszych wiekiem, doświadczeniem i stopniem forumowiczów nie wypowiedział się w temacie czy w ogóle chciałby się spotkać, nie mówiąc o deklaracji prowadzenia treningów. :(

Upieram sie jednak przy pełnej obsłudze imprezy przez jedną osobę np. h-k

rozumiem, że chodzi Ci o sprawną organizację i też byłbym za tym, żeby sprawę doprowadzić do szczęśliwego końca a nie pozwolić się tematowi rozmyć, ale moje zdanie w kwestii „obsługi” imprezy napisałem wyżej

Jeśli decydujesz się na budojo,

Cieszę się, że zaprosiłeś forumowiczów do swojego Dojo (jak dotąd jedyna propozycja z centrum Polski) i uważam, że nie ja jeden z Twojej propozycji chętnie skorzystam. Żeby uniknąć niepotrzebnych nieporozumień fajnie by było, gdybyś napisał, jakie zasady panują w Twoim Dojo i czy nie byłoby problemu np. z wieczornym spotkaniem towarzyskim, na które, jak widzisz, większość też ma ochotę :wink:

czekamy na pełną listę uczestników oraz wykaz prowadzących, i uzgodniony termin na nasz mail [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


Wszystkich chętnych a szczególnie tych, którzy chcieliby nocować w Dojo proszę o info na PW, mail [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] lub GG 1230540. Kompletną listę przekażę Ci mailem przed spotkaniem.
Wykaz prowadzących pojawi się na forum wraz ze zgłaszającymi się z entuzjazmem prowadzącymi. :wink: :lol: Termin wkrótce zostanie wspólnie uzgodniony również na forum. Jeżeli chcesz zbiorę te wszystkie informacje i wyślę Ci na podany e-mail.

Z mojego doświadczenia majowy termin jest już mało realny

Wygląda na to, że realny i dogodny dla większości termin to początek lipca.

Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że uda nam się zorganizować naprawdę fajny „zlot”.
h-k :-)
  • 0

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?
WITAM,
mnie jest strasznie dumno, że mnie wymieniacie - tyle, ze obiecać nic nie moge- mamy zawrót łba straszny, staż po stażu we Wrocławiu a poczatek lipca odpada przez 2 obozy - jeden za drugim
ale bacznie będe wątek obserwować :)
  • 0

budo_wingman
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 673 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Marchia Północna

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?
nIo, i mi także koło nosa przejdzie bo prowadzę w tym czasie obóz :cry: , ale jak pmasz, bedę obserwowła bacznie :wink:
  • 0

budo_martom
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ostatni przyczółek Dżyngis Chana - Borne Sulinowo

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?

Marcina i Mortoma należy niezwłocznie zatrudnić w Referacie Rozwoju, Promocji i Współpracy Urzędu Miasta Borne Sulinowo :lol:


Nie trzeba. Już mamy pracę. Srzedajemy Eskimosom lodówki :-) :-)
  • 0

budo_martom
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ostatni przyczółek Dżyngis Chana - Borne Sulinowo

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?


7. Łatwość zdobycia pożywienia: [...] lisy i wiewiórki[...]

Chilijskie :?: :!:


Tego nie wiem. Reagują tylko na język rosyjski :twisted: .
  • 0

budo_redakcja budojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 857 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?

Cieszę się, że zaprosiłeś forumowiczów do swojego Dojo (jak dotąd jedyna propozycja z centrum Polski) i uważam, że nie ja jeden z Twojej propozycji chętnie skorzystam. Żeby uniknąć niepotrzebnych nieporozumień fajnie by było, gdybyś napisał, jakie zasady panują w Twoim Dojo i czy nie byłoby problemu np. z wieczornym spotkaniem towarzyskim, na które, jak widzisz, większość też ma ochotę :wink:
h-k :-)


Budojo jest tradycyjnym dojo, a zatem w samym dojo konsumpcja wszelka jest zabroniona, ale w ogródku i owszem kiełbaskę i piwo dopuszczamy, pora nie gra roli pod warunkiem zachowania umiaru i spokoju.
Zasadniczo uczestnicy powinni byc pełnoletni, za osoby niepełnoletnie odpowiada kierownik wycieczki czyli ty.
Szczegółowa etykieta dojo wisi zaraz przy wejściu i każdy bedzie miał okazję się zapoznać.
Z uwagi na dojazdy z Polski lepiej chyba zacząć program ok.południa.
Umówione osoby prowadzące powinny oczywiście mieć uprawnienia instr. i pewną renomę w naszym środowisku. Przy tego rodzaju spotkaniach ciekawsza wydaje się formuła warsztatowo-dyskusyjna niz formalny trening jak na stazach.

  • 0

budo_hara-kiri
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1088 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?
Z koordynatora na kierownika? Wycieczki? Nie zhrobicie ze mnie szuflada! :lol:

Nie mam zamiaru brać jakiejkolwiek odpowiedzialności za kogokolwiek tym bardziej za ludzi, których jeszcze… nie znam :lol:
Nie przywożę ze sobą nieletnich to raz, a dwa uważam, że umawiają się dorośli i kulturalni ludzie :-)
Jeżeli obawiasz się ekscesów i zakładasz, że ci, którzy przyjadą - przyjadą po to, żeby zrobić w Dojo demolkę, lepiej od razu odpuścić sobie spotkania towarzyskie a skupić na części treningowej.
Spotkanie ma mieć charakter zapoznawczo-rozpoznawczy a formułę przyjazną i luźną. Zapraszać gości a potem tworzyć atmosferę taką, że biedacy będą się bali pierdnąć to takie sobie, choć jestem przekonany, że nie to miałeś na myśli :-)
Co do uprawnień i renomy, wiadomo, że ani ja ani np. Ligeia nie wyskoczymy z propozycją prowadzenia treningu :lol:
Jestem jak najbardziej za formułą warsztatowo – dyskusyjną, choć osobiście wolę jak na zajęciach więcej jest warsztatu niż dyskusji. :wink:
Pozdrawiam ciepło :-)
h-k
  • 0

budo_redakcja budojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 857 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?
No to zasady mamy ustalone.
Na spotkanko zgłaszają się pełnoletni i kulturalni vortalowicze 8) :lol: 8)

  • 0

budo_avbert
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 648 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mazowsze

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?
Znaczy się... tego... Nie robić chlewu i nie odstawiać wsi.
No to ja bardzo chętnie, że tak powiem..
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Spotkajmy się, co?
Coraz bardziej interesuje mnie to spotkanie :twisted:
Pożyjemy, zobaczymy.

Podsumuje co do tej pory padło, co by nie wprowadzić się w błąd:
-> Zlot trwa 2 dni, wekend, od soboty rano do niedzieli popołudnia.
-> Ćwiczymy pod gościnnym dachem budojo
-> Nocleg na macie, bez spożycia.
-> spotkanie po treningach, wieczorem w ogródku grill bez ekscesów.
-> Z rana na kaca najlepsza praca, czyli mordercza rozgrzewka + 2 godziny treningu kondycyjnego <żarcik>, zwykły luźny trening.
-> rozjazd w niedziele koło 15 - dzięki czemu wszyscy wrócą do domu tak na 22, co umożliwi funkcjonowanie od poniedziałku.
-> Zebraniem listy ludzi oraz rozmową z Budojo zajmuje się kol. Hara-Kiri znany od tej pory jako KOwiec ;)

terminy lipcowe:
1 łikend: 30 czerwiec/1 lipiec
2 łikend: 7-8 lipiec
3 łikend: 14-15 (jak dla mnie już odpada -> obóz)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024