64 odpowiedzi w tym temacie

[budo_leone re]

No to zasady mamy ustalone.
Na spotkanko zgłaszają się pełnoletni i kulturalni vortalowicze 8) 8)

No to spotkanie będzie bardzo kameralne! :wink:

[budo_ligeia]

No to spotkanie będzie bardzo kameralne! :wink:

nawet bardzo, jeśli nie uda się ustalić terminu pasującego wszystkim (i pomysłodawcy, i gospodarzowi, i prowadzącym trening, i vortalowiczom). bo będzie na nim li i jedynie gospodarz.

[budo_shabu]

nawet bardzo, jeśli nie uda się ustalić terminu pasującego wszystkim (i pomysłodawcy, i gospodarzowi, i prowadzącym trening, i vortalowiczom). bo będzie na nim li i jedynie gospodarz.

Co to za defetyzm? A fe. Jeśli nie uda się ustalić terminu pasującego wszystkim, to nie będzie tylko tych, którym termin nie będzie pasował. :twisted:

[budo_hara-kiri]

Podsumuje co do tej pory padło, co by nie wprowadzić się w błąd:
-> Zlot trwa 2 dni, wekend, od soboty rano do niedzieli popołudnia.
-> Ćwiczymy pod gościnnym dachem budojo
-> Nocleg na macie, bez spożycia.
-> spotkanie po treningach, wieczorem w ogródku grill bez ekscesów.
-> Z rana na kaca najlepsza praca, czyli mordercza rozgrzewka + 2 godziny treningu kondycyjnego <żarcik>, zwykły luźny trening.
-> rozjazd w niedziele koło 15 - dzięki czemu wszyscy wrócą do domu tak na 22, co umożliwi funkcjonowanie od poniedziałku.

Ano tak by to mniej więcej chyba wyglądało.
Dodam tylko, co wyszło w trakcie rozmów, że:
-> spotkanie przeznaczone jest dla osób pełnoletnich,
-> każdy uczestnik odpowiada przed Bogiem i Historią sam za siebie,
-> na spotkaniu mile widziany będzie również Shabu, choć zboczył z Drogi Aiki :wink:
-> kategorycznie zabronione jest obsikiwanie współspaczy <żarcik>

-> Zebraniem listy ludzi oraz rozmową z Budojo zajmuje się kol. Hara-Kiri znany od tej pory jako KOwiec

Doszły mnie słuchy, że w damskiej ubikacji napisane jest głupi KaOwiec

terminy lipcowe:
1 łikend: 30 czerwiec/1 lipiec
2 łikend: 7-8 lipiec
3 łikend: 14-15 (jak dla mnie już odpada -> obóz)

Wygląda na to, że faktycznie wypali toto może w lipcu, a wtedy mi pasuje tylko termin pierwszy.
Pozdrawiam, h-k :-)

[budo_ligeia]

Co to za defetyzm? A fe. Jeśli nie uda się ustalić terminu pasującego wszystkim, to nie będzie tylko tych, którym termin nie będzie pasował. :twisted:

dobra, już nie będę.

ale wygląda na to, że termin lipcowy jest najbardziej realny. moim skromnym zdaniem powinniśmy wziąć pod uwagę też to, który termin pasuje samemu pomysłodawcy. bo bez sensu by było, gdyby osoba będąca motorem (zaraz mi się za ten motor dostanie ) całego spotkania nie mogła w nim uczestniczyć.