48 odpowiedzi w tym temacie

[budo_saku]

Rickson

[budo_administrator]

Minotauro

[budo_druss]

Karelin.

[budo_marchew]

Helio i Rickson.

[budo_jerz]

Aż się dziwię że nikt jeszcze nie wymienił mojego idola

Marcelo Garcia.

[budo_sos]

nie za młody na legendę?

[budo_jerz]

Widziałeś jak walczy i śmiesz wyskakiwać z takimi tekstami ? :roll: :twisted:

P.S. Fedor też młodziutki.

[budo_r0bak]

kyra gracie - big fan

[budo_shabu]

Aż się dziwię że nikt jeszcze nie wymienił mojego idola

Marcelo Garcia.

Marcelo ma szanse na stanie się najlepszym współczesnym grapplerem, owszem, ale to jeszcze za jakiś czas i najpewniej po występach vale tudo/MMA, jeśli takowe nastąpią (inaczej nie przeskoczy Kimury, Helio, Ricksona czy Fedora).

kyra gracie - big fan

A co ma bycie czyimś fanem do jego bycia najlepszym? Postarajcie się, panowie, o odrobinę obiektywizmu jednak, nawet kiedy cały temat to ot, taka sobie zabawa.

[budo_dar75]

Milon z Krotonu - startował na ośmiu kolejnych igrzyskach (od 60. do 67. Olimpiady, 540 - 512 r. p.n.e.). Triumfował sześciokrotnie w walkach zapaśniczych, raz zdobył tytuł w kategorii chłopców, zaś pięciokrotnie wśród mężczyzn. O jego sile krążyły legendy, podobno kilkunastu mężczyzn nie było w stanie zepchnąć go z nasmarowanego oliwą dysku. Jednym uderzeniem pięści zabił byka, którego następnie w całości skonsumował w ciągu jednego dnia. Zginął w lesie, rozszarpany przez dzikie zwierzęta, przed którymi nie mógł się jednak obronić - jedną rękę miał bowiem uwięzioną w konarze drzewa, które zamierzał powalić.

za [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

zdecydowanie Milon

[budo_bogumil]

Zdecydowanie Aleksander Karelin.
Szkoda, że już nie wlaczy Rwał spaśluchów po 150kg z parteru i rzucał ich na łeb przez suples.
To najlepszy grappler jakiego ziemia wydała.
Poprzetrącał by tych wszytkich brazylijczyków i innych współczesnych Super Bojjów w piździec.

[budo_shabu]

Poprzetrącał by tych wszytkich brazylijczyków i innych współczesnych Super Bojjów w piździec.

Fedor przyjmuje suples na łeb bez mrugnięcia okiem, po czym kończy walkę w parterze (patrz walka z Randlemanem). A do tego bije po mordzie, czego Karelin by - myślę - nie zdzierżył. Też go mam na swojej liście, ale nie w najlepszej piątce, bo ta sprawdzała się niezależnie od stylu i zasad. Zanim było coś takiego, jak trening przekrojowy.

[budo_jerz]

Shabu ale to miał być najlepszy grappler a nie po prostu fighter.

[budo_shabu]

Shabu ale to miał być najlepszy grappler a nie po prostu fighter.

Ale najlepszy w czym? Jakie są kryteria? W zapasach wygrałby Karelin, w judo Kimura, w jiu-jitsu Rickson, i tak dalej. Twierdzenie, kto by komu głowę urwał jest bez sensu, a jedyny sensowny sposób porównywania to poprzez pryzmat całokształtu działalności, czyli zarówno dokonań, jak i czasów, w których się dokonały. Tak się natomiast składa, że Kimura, Maeda, Helio czy Rickson dokonywali swoich wyczynów nie patrząc na to, z kim walczą i na jakiej arenie. Czy byli tzw. fighterami? Można się kłócić, ale ja uważam, że nie.

[budo_p-chan]

Zdecydowanie Aleksander Karelin.
Szkoda, że już nie wlaczy Rwał spaśluchów po 150kg z parteru i rzucał ich na łeb przez suples.
To najlepszy grappler jakiego ziemia wydała.
Poprzetrącał by tych wszytkich brazylijczyków i innych współczesnych Super Bojjów w piździec.

Mistrzu, a gdzie ty tam widzisz suples? Specjalnością Karelina był odwrotny pas za tułów. Suplesy możesz sobie pooglądać [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników].

[budo_r0bak]

no Kyra wygrala adcc i pelno innych zawodow, nie ma obecnie lepszej grapplerki w tej wadze i jej wyglad...
Pozatym najlepszym grapplerem byl Songo bo kiedys jak walczyl z Szatanem Serduszko przeciwko Vegecie to skutecznie goscia trzymal przez kilka odcinkow.

[budo_p-chan]

Ta, trzymał go jak podczas jakiejś bójki w barze.

[budo_itosu]

wg mnie w takiej kolejnosci:

!. Karelin
2. Rickson
3. Kimura

BTW. czy ktos może podać pełne wymiary Karelina mam na myśli wzrost i wage.

[budo_bogumil]

A do tego bije po mordzie, czego Karelin by - myślę - nie zdzierżył. .

No powiem Ci że jeśli by sie spotkali w Pride to stawiał bym na Karelina.

Po pierwsze:
Karelin jest nadludzko śilny i dużo cięższy niż Emelianenko

Po drugie: To też rusek i na pewno zniósł by od Fedora strzały na psyk zanim by go dorwał Zwłaszcza, że Fiodor jakiegoś urywjącego głowy Tyson-owego uderzenia nie ma - a nie wiadomo też jak bije Karelin.

Po trzecie: Karelin jest cały czas na Koksie tyle że na naturalnym.
Bo "choruje ?" na Gigantyzm czyli na naturalną nadprodukcje hormonu wzrostu.

Po czwarte: - co najważniejsze Karelin to nie człowiek [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_dxa]

Po piate on chyba z zawodu jest poborca podatkowym a to oznacza ze Fedor na bank mu nie podskoczy