Staż w Wałbrzychu - Yoji Fujimoto 7 DAN Aikikai
Napisano Ponad rok temu
Myślę Arturze , że nie powinieneś tak się obruszać na uwagi szanownej IGI bo kto wie co może się wydarzyć ...
A ty szanowna IGO oczywiście daruj mu ten mały błąd . Igo , to mówiłem ja - syn marnotrawny, twój najbardziej umiłowany uczeń. Przypominam ci , że masz jeszcze dwóch uczniów: najlepszego ucznia i najdłużej ćwiczącego ucznia.
Andrzej O
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Drogi Germanos słowa twe zapadły mi zaprawde głęboko.
Widzę Iga po Twoich postach, że jesteś konkretna babka :wink: Dobry materiał na żonę :wink:
Napisano Ponad rok temu
Zobacz Jak powinien przebiegać prawdziwy egzamin w sportach walki
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Dzisiaj już nie będę kpił. Chciałem zadać tą drogą Arturowi pytanie. I nie chodzi o to żeby wkładać kij w mrowisko.
Arturze wyjaśnij mi , jak to się dzieje , że oficjalnie oblałeś w zeszłym roku w Opolu egzamin na shodan, a teraz go masz?
Dlaczego ośmielam się pytać ? Po pierwsze egzaminy są sprawą publiczną, więc i wyniki są takowe. Po drugie nie po to poszliśmy za Piotrkiem Borowskim z PFA żeby dalej były takie jaja.
Mówię to jako były członek zarządu PFA. Niech Marek Wójciak potwierdzi jak bardzo wówczas czuliśmy się oszukani. Ja nie chowałem się po szatniach i choć daleko było wtedy do PSA oddałem uprawnienia egzaminacyjne i fukushidoin, w geście protestu wycofując się z tzw. " polityki" aikido. Lecz teraz widzę , że to był błąd. Niech mi tu zarząd PSA odpowie, co to za nowe numery , bo wydawało mi się , że widziałem już wszystko. Powiedzcie , czy ta cała legitymacja yudansha ma jeszcze jakieś znaczenie, czy to tylko śmieć mniej warty niż pet w śmietniku?
Andrzej Owsianicki
Napisano Ponad rok temu
Witam !
Dzisiaj już nie będę kpił. Chciałem zadać tą drogą Arturowi pytanie. I nie chodzi o to żeby wkładać kij w mrowisko.
Arturze wyjaśnij mi , jak to się dzieje , że oficjalnie oblałeś w zeszłym roku w Opolu egzamin na shodan, a teraz go masz?
Dlaczego ośmielam się pytać ? Po pierwsze egzaminy są sprawą publiczną, więc i wyniki są takowe. Po drugie nie po to poszliśmy za Piotrkiem Borowskim z PFA żeby dalej były takie jaja...
Andrzej Owsianicki
To u was też są takie jaja.
Napisano Ponad rok temu
Pozdro !
Napisano Ponad rok temu
Jak widać są. A ty Leone skąd jesteś ? Z Kyokushin? Jeśli tak to gratulacje wyboru. Ja sam zacząłem trenować Kyokushin w 1982 na poważnie i długo i teraz po latach widzę że moja przygoda z aikido to chyba pomyłka, lecz na karate jestem już za stary.
Pozdro !
Tak obijam się od dyscypliny do dyscypliny :wink:
Nie chcę żeby ktoś mi zarzucił, żę nie mogę znaleźć miejsca dla siebie. Staram się rozwijać w Budo. A to dla mnie jest karate, valetudo, aikido, judo itd.
Napisano Ponad rok temu
Witam !
Dzisiaj już nie będę kpił. Chciałem zadać tą drogą Arturowi pytanie... Andrzej Owsianicki
Wiem, że podobne historie są w jujitsu
Napisano Ponad rok temu
Niech mi tu zarząd PSA odpowie, co to za nowe numery , bo wydawało mi się , że widziałem już wszystko. Powiedzcie , czy ta cała legitymacja yudansha ma jeszcze jakieś znaczenie, czy to tylko śmieć mniej warty niż pet w śmietniku?
Andrzej Owsianicki
Andrzeju, każdy zarząd to władza, a władza upaja. I rządzi się swoimi prawami - jedno z nich mówi, że ludzie dzielą się na "naszych" i "obcych". "Naszym" się pomaga, wybacza, ułatwia, "obcych" - w najlepszym wypadku nie zwalcza. Nie wiem, jak było w sprawie, o której piszesz, chcę wierzyć, że dana osoba zdała gdzieś egzamin na shodan z godnie z zasadami. Chcę w to wierzyć z powodów filozoficzno - moralnych, bo aikidocko mi to wisi. Aikidocko interesuje mnie tylko moje aikido, wciąż kiepskie i wymagające dużo więcej wysiłku i pracy, niż mu poświęcam. Co do Artura niech wypowie się sam albo przemilczy tę kwestię, jego sprawa...
Piszesz, że zaczynasz żałować czasu poświęconego aikido. Błąd. Coś stworzyłeś, kogoś czegoś nauczyłeś (mnie na przykład!), sam coś osiągnąłeś. O tym pamiętaj.
I tylko, cholera, szkoda czasu poświęconego na słuchanie pierdulencji o zasadach, uczciwości i wzniosłych ideach... Było mi parę tysięcy ukemi więcej zrobić, niż służyć za audytorium dla onanizmu werbalnego :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Andrzeju, każdy zarząd to władza, a władza upaja(...)
Zgadzam się!
Napisano Ponad rok temu
Dawniej w kyokushinie i judo było tak, że ćwicząc razem przyjaźniliśmy się i wspólnie szanowaliśmy. Nikt do nikogo nie miał pretensji, ani nieuzasadnionych żali. Można powiedzieć, że każdy ćwiczący "znał swoje miejsce". Na różnego rodzaju spotkaniach instruktorskich, czy klubowych każdy wiedział, co i kiedy mógł powiedzieć, i jak się zachować. Taka "swoista etykieta". Ja określałem to mianem nie wychodzenia przed szereg Przykładowo: jak zabierał głos Włodek Rój i wyjaśniał swój pogląd na kwestie techniczne, to nikt się nie odzywał, bo on jest mistrzem Europy...mam nadzieję, że rozumiecie aluzję... :wink:... co to za nowe numery , bo wydawało mi się , że widziałem już wszystko. Powiedzcie , czy ta cała legitymacja yudansha ma jeszcze jakieś znaczenie, czy to tylko śmieć mniej warty niż pet w śmietniku?
Andrzej Owsianicki
Przejżałem większość ostatnich postów i zauważyłem, że wypowiada się tu bardzo dużo szpeców od kwesti technicznych :wink: Może poprosić Doshu, żeby ich wciągnął do komisji technicznej. Zasiądom razem z Tda i Asai sensei.
Napisano Ponad rok temu
Aluzje o Roju rozumiem dobrze bo u niego też ćwiczyłem. Jak on coś mówił to my baliśmy się oddychać, ależ to był szacunek!! To naprawdę wielki Master.
Przy okazji życzę mu powrotu do zdrowia i przekazuję , może spóźnione ale zawsze, pozdrowienia od senseja Pietrasa.
Napisano Ponad rok temu
Leone !
Aluzje o Roju rozumiem dobrze ....pozdrowienia od senseja Pietrasa.
To było pytanie retoryczne i skierowane nie do Ciebie. Miałem na myśli pozostałych, jak ja to nazywam teoretyków sportów walki, którzy mówią o bardzo wielu rzeczach nie mając do końca pojęcia o czym mówią. Odwiedziłem kiedyś Pragę, ale to nie znaczy, że jestem przewodnikiem po tym mieście. :wink: Tezy stawiane muszą być poparte umiejętnościami.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Leon to ujoł celnie.Nie nalezy sie przed szereg wychylac z swoim niby znastwem kunsztu technicznego. Andrzej ma duzo wiadomości i za to go cenie i szanuje.Pozdrawiam .....
Mogłem to ująć dosadniej w przysłowiu: "Im pies mniejszy tym głośniejszy". :wink:
Napisano Ponad rok temu
No, Maćku, toś pojechał teraz. Jeśli przejrzeć twoje posty, to z przynajmniej 2/3 wyziera krytyka biegłości technicznej innych. Sugerować by to mogło, że stoisz na wyższym poziomie w tym względzie i masz do tego prawo. Czyli można, a nawet nie należy się wychylać? Swoista moralność Kalego?:wink:(...)Nie nalezy sie przed szereg wychylac z swoim niby znastwem kunsztu technicznego.(...)Pozdrawiam .....
Pozdrawiam również.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No, Maćku, toś pojechał teraz. Jeśli przejrzeć twoje posty, to z przynajmniej 2/3 wyziera krytyka biegłości technicznej innych. Sugerować by to mogło, że stoisz na wyższym poziomie w tym względzie i masz do tego prawo. Czyli można, a nawet nie należy się wychylać? Swoista moralność Kalego?:wink:(...)Nie nalezy sie przed szereg wychylac z swoim niby znastwem kunsztu technicznego.(...)Pozdrawiam .....
Z tego wynika, że "prawdziwa cnota krytyk się nie boi" :wink:
Tylko, że nie które osoby mają problem z odróżnieniem krytyki (która może być konstruktywna) od krytykanctwa :twisted:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Fujimoto, czyli tam i z powrotem
- Ponad rok temu
-
Film promujący jedną z katowickich sekcji
- Ponad rok temu
-
Kilka wskazówek...
- Ponad rok temu
-
Wesołych Świąt
- Ponad rok temu
-
Aikibudo
- Ponad rok temu
-
Mutsuko Minegishi shihan w czasie tournee po Warszawie
- Ponad rok temu
-
Stażz okazji 1000-lecia miasta Zary-podziękowania
- Ponad rok temu
-
Suplementacja w Aikido
- Ponad rok temu
-
[Staż] :: Katowice :: Muguruza Sensei 7 Dan Yoshinkan Aikido
- Ponad rok temu
-
Wywiad z Kenji Shimizu, Stanley Pranin, kwiecien 1988
- Ponad rok temu