Staż w Wałbrzychu - Yoji Fujimoto 7 DAN Aikikai
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wróciłem wczoraj ze stażu z Fujimoto sensei w Wałbrzychu i mówię wam: niech żałują ci, których nie było... Świetny staż i świetny nauczyciel. Asai sensei w Gdańsku pokazał ledwie kilka detali technicznych, Fujimoto pokazał ich kilkadziesiąt. Świetna praca bioder, płynny ruch i dużo prostsze wykonanie technik niż kółeczka u wspomnianego Asai sensei. W pierwszy dzień różne wersje irimi nage i ikkyo, nauka zgrywania swojego ruchu zruchem uke, w drugi dużo suwari waza i pracy nóg w tachi waza. Przydatne były też techniki obrony przed tanto - zwłaszcza z yokomen uchi. Gratulacje dla obu zdających (wreszcie normalny egzamin, a nie dziwactwa w wykonaniu Kanetsuka sensei) i dla organizatorów - od strony organizacyjnej staż był bez zarztu. Przy okazji pozdrowienia dla nocujących w pokoju rekreacyjnym - te chłopaki z Myślenic potrafią się bawić... Szkoda, że shihan z Włoch bywa u nas tylko raz do roku. Za rok jadę!!! Przy okazji, czy ktoś słyszał o stażach Fujimoto w sąsiednich krajach? Najbliszy geograficznie staż wypatrzyłem w Chorwacji... Pozdro
A jak poziom egzaminu. Na jakie stopnie zdawali ?
Mógłbyś coś więcej napisać.
Napisano Ponad rok temu
Pytanie, które mi sie nasunęło jeszcze na stażu: po co robić dwie różne wersje, zależnie od tego czy przeciwnik ma tanto, czy też nie? Przecież nie ma czasu przed atakiem, żeby to stwierdzić....Przydatne były też techniki obrony przed tanto - zwłaszcza z yokomen uchi.
12-13 maj, Praga, a wogóle toPrzy okazji, czy ktoś słyszał o stażach Fujimoto w sąsiednich krajach? Najbliszy geograficznie staż wypatrzyłem w Chorwacji... Pozdro
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kordi, zbyt wiele naczytałem się na tym forum takiej ,,loży szyderców'', w którym każdy egzamin na stopnie dan był mieszany z błotem, a właściwie - mieszano z błotem uczestniczących. Ja się do loży szyderców nie będę przyłączał. Ci, którzy zdali - zasłużyli. Co do przebiegu, to było jak trzeba - technika po technice, od suwari waza, przez hamni handachi do tachi waza. Techniki były grupowane tak, by sensei mógł stwierdzić, czy aikido poszczególnych zdających jest spójne (jak słuszałem, u Fujimoto jest to clou egzaminu). Np. dawał tę samą technikę na atak z ushiro ryote dori, ushiro ryo hiji dori a potem ushiro ryo kata dori. A w niedzielę analizowaliśmy błędy zdających (podobnie było w grudniu u Benedetti sensei w Szczecinie). Jaded - a może dzięki dwóch sposobom obrony mogliśmy wzbogacić swój arsenał? Wejście wewnętrzną ręką na shiho nage przy tanto yokomen uchi można przecież zastosować i bez tanto i też jest skuteczne.
Ok. Zgadzam się z Tobą. Nie chodzi nam o to, żeby oczerniać kolegów zdających.
Może w takim razie napisz coś o tym jekie błędy wg Fujimoto sensej popełnili zdający. I będziemy wtedy wiedzieć cop było na niedzielnym treningu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Hi Artiks,Zapomniałem dodać, że było baaaaaaaaaaaaardzo dużo na temat zachowania uke, zwłaszcza w niedzielę. Wielu z nas niestety, będąc uke, zachowuje się jak wór ziemniaków, nie dając tori szans na prawdziwą naukę techniki. Fujimoto pokazywał, jak pracować jako uke
Mógłbyś napisać, jak wg Shihana powinien pracować uke?
Z góry dziękuję i pozdrawiam, h-k :-)
Napisano Ponad rok temu
Jak to JAK? Tak, zeby tori dal rade wykonac technike. W przeciwnym razie klapa :roll: Ja nazywam takie cos "tresura uke'.Hi Artiks,
Mógłbyś napisać, jak wg Shihana powinien pracować uke?
Z góry dziękuję i pozdrawiam, h-k :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To Artiks był jednym ze zdających, o których tak ciepło sam pisze?! Czy to tylko taki skrót myślowy nieszczęśliwy był, czy może gratulacje dotyczą jakiegoś innego egzaminu, bo nie łapię...(...)Także Arturze z tym pisanie ze ten jest be a ten ok to przesada.Gratulacje zdanego egzaminu
Fujimoto sensei widziałem "w akcji" dwa razy, raz w Polsce i raz w innym klimacie. Nawiązując do wypowiedzi Szczepana mam wrażenie - opierając się na tym, co sam widziałem - że O'Mod przesadza. Owoż sensei zwraca uwagę właśnie na uke, którzy są pasywni, symulują atak lub padają zanim tori zrobi cokolwiek. Nie chodzi zatem o "tresurę" uke, by robił to, czego tori oczekuje, lecz raczej o skłonienie ichm by to co robią choć trochę przypominało atak :wink: No, ale może O'Mod miał styczność z sensei częściej niż ja...
Napisano Ponad rok temu
H-k, chodziło o tzw. inteligentne oporowanie, o którym było na forum już kilka dyskusji, więc nie będę się rozpisywał, żeby nie wyważać otwartych drzwi - wiesz o jakie zachowanie uke chodzi. Tak po mojemu, to sensei nie chciał, abyśmy zachowywali się jak wór ziemniaków, który w dodatku sam zaczyna padać, zanim jeszcze się na nim wykona technikę. A dodatkowo, jak mówi soma, trzeba wykonywać technikę tak, by nie było w niej ,,dziur''. Uke, który zachowuje się jak flak, nie da szans poczuć, czy robimy dobrze technikę, czy nie. Druga kwestia to zadanie dla uke, aby atak był realny - o to również chodziło sensei Fujimoto. Przy okazji - pozdrowienia dla tych, co strzelają z ucha... :twisted:
Napisano Ponad rok temu
....Przy okazji - pozdrowienia dla tych, co strzelają z ucha... :twisted:
To nawet tutaj są TW?????
I mają swoich prowadzących w Federacji????
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Okej, wiem, o co chodziH-k, chodziło o tzw. inteligentne oporowanie, o którym było na forum już kilka dyskusji, więc nie będę się rozpisywał, żeby nie wyważać otwartych drzwi - wiesz o jakie zachowanie uke chodzi.
Myślałem, że Shihan zwracał na coś szczególną uwagę, stąd pytanie.
Czy na etapie uczenia się techniki uke może zachowywać się inaczej? Wg Twojego często prezentowanego poglądu, należałoby uznać, że jedynie zupełna dowolność w tym, co robi uke nie jest tresurą.Jak to JAK? Tak, zeby tori dal rade wykonac technike. W przeciwnym razie klapa Ja nazywam takie cos "tresura uke'.
Pozdrówka, h-k
Napisano Ponad rok temu
Dowolnosc? Jaka znowu dowolnosc? To tori ma tak robic technike, zeby kontrolowac zachowanie sie uke, wg zasad Budo. A instruktor ma pokazac jak wykonac technike, zeby uke nie musial wiedziec co ma robic.Czy na etapie uczenia się techniki uke może zachowywać się inaczej? Wg Twojego często prezentowanego poglądu, należałoby uznać, że jedynie zupełna dowolność w tym, co robi uke nie jest tresurą.
Pozdrówka, h-k
Oczywiscie fakt ze ludzie nie umieja atakowac to calkowita wina ich instruktorow. I jest smiesznostka, zeby shihan musial ich tego uczyc. I to jest wielka wpadka. Z jakich dojo byli ci ludzie co nie umieli atakowac?
Napisano Ponad rok temu
Wiele razy powtarzane bylo, by uke sam nie padal i jak najdluzej trzymal sie w bardziej aktywnej pozycji...Okej, wiem, o co chodziH-k, chodziło o tzw. inteligentne oporowanie, o którym było na forum już kilka dyskusji, więc nie będę się rozpisywał, żeby nie wyważać otwartych drzwi - wiesz o jakie zachowanie uke chodzi.
Myślałem, że Shihan zwracał na coś szczególną uwagę, stąd pytanie.
Marta
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 6
0 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Fujimoto, czyli tam i z powrotem
- Ponad rok temu
-
Film promujący jedną z katowickich sekcji
- Ponad rok temu
-
Kilka wskazówek...
- Ponad rok temu
-
Wesołych Świąt
- Ponad rok temu
-
Aikibudo
- Ponad rok temu
-
Mutsuko Minegishi shihan w czasie tournee po Warszawie
- Ponad rok temu
-
Stażz okazji 1000-lecia miasta Zary-podziękowania
- Ponad rok temu
-
Suplementacja w Aikido
- Ponad rok temu
-
[Staż] :: Katowice :: Muguruza Sensei 7 Dan Yoshinkan Aikido
- Ponad rok temu
-
Wywiad z Kenji Shimizu, Stanley Pranin, kwiecien 1988
- Ponad rok temu