67 odpowiedzi w tym temacie

[budo_cichociemny]

Karate Kyokushin zawsze pozostanie sztuką bez względu na wszystko. Prawdziwe Kyokushin to nie tylko sposób w jaki trenerzy je przedstawiają na swoich treningach, bo rzeczą wiadomą jest, że teraz te treningi w niczym nie przypominają tych kilkadziesiąt lat temu, czy tych za czasów Oyamy. Wszyscy wiedzą, że teraz trenerom najbardziej zależy na reklamie i zarobku niż na prawdziwym KK (Przynajmniej na dużej większości). Myślę, że nie chodzi tu o odbieranie czyiś marzeń bo dobrze wiem, że moje są już na dzień dzisiejszy w tej kwestii nie do spełnienia, ale o odbieranie zasłużonej chwały temu stylowi. Z karate Kyokushin łączy się również jego filozofia. I Ona odróżnia ten styl od innych sportów. Chociaż dzisiaj już dużo mniej znana to nigdy nie zostanie umniejszona. - To tylko moje skromne zdanie, ale zawsze będę się go mocno trzymał. Pozdro

[budo_gyaku tsuki]

Szacuneczek. Ale dlaczego piszesz, że Twoje marzenia są już nie do spełnienia. Jak się ma 18 lat to chyba jeszcze wszystko przed człowiekiem ? Ja po przekroczeniu 30-tki też mam swoje cele i marzenia. I nie zamierzam się poddawać ani odpuszczać sobie. Karate - do jest na całe życie, a w każdym razie na tak długo jak będzie nam dostarczać satysfakcji. Pzdr.

[budo_cichociemny]

Napisałem, że moje marzenia "w tej kwestii" są nie do spełnienia. Uważam, że karate Kyokushin jest piekną sztuką walki samą w sobie, jednak na świecie (w nowym świecie) nie jest w ten sposób rozpowszechniana. To bardzo przykre bo kiedyś było inaczej, ale taka jest niestety smutna prawda. Pocieszeniem może być to, że prawdziwi karatecy, kiedy będą chcieli poznać prawdziwe oblicze tej sztuki zrobią to, co prawda bez rozgłosu, ale może tak właśnie jest lepiej..??
Świat się zmienia i wszystko co w nim również, nie zawsze na lepsze...

[budo_cichociemny]

Moim marzeniem jest aby sposób trenowania karateków był taki sam jak na początku powstania tej sztuki. A prawda jest taka, że jest bardzo mało prawdopodobne, jeśli wręcz niemożliwe, że tak będzie...

[budo_genesius]

Moim marzeniem jest aby sposób trenowania karateków był taki sam jak na początku powstania tej sztuki. A prawda jest taka, że jest bardzo mało prawdopodobne, jeśli wręcz niemożliwe, że tak będzie...

Wiesz jak trenowali na samym poczatku??

3 pierwsze lata treningu to kata, dopiero pozniej mogli sie zabrac do czego innego.

Mysle, ze dobrze, ze Karate sie rozwija i rozwiajc sie powinno.
Problem w tym, ze niektorzy koncentracje na kumite i walkach sportowych nazywaja progresem, kiedy jest zupelnie odwrotnie.

[budo_cichociemny]

Chyba nie masz na myśli, że przez 3 pierwsze lata było tylko kata? Rozumiem, że było tego dużo, kata też wbrew pozorom jest potrzebne (mówię tak chociaż szczerze mówiąc sam pawam dużą niechęcią do tego rodzaju ćwiczeń). Chodzi mi dokładnie o to, że wtedy treningi były o wiele twardsze i surowsze, inaczej przeprowadzane - pod innym kątem... Co powodowało, że trenujący (nie zawodnicy! - chyba, że w sporadycznych przypadkach). byli niesamowicie wytrzymali. Oczywiście dzisiaj też można osiągnąć to samo, ale to już zależy od samego trenującego i od szczęścia w doborze senseja, a nie od samego stylu. I to jest właśnie ta różnica, o którą cały czas mi chodzi...

[budo_genesius]

Chyba nie masz na myśli, że przez 3 pierwsze lata było tylko kata? Rozumiem, że było tego dużo, kata też wbrew pozorom jest potrzebne (mówię tak chociaż szczerze mówiąc sam pawam dużą niechęcią do tego rodzaju ćwiczeń). Chodzi mi dokładnie o to, że wtedy treningi były o wiele twardsze i surowsze, inaczej przeprowadzane - pod innym kątem... Co powodowało, że trenujący (nie zawodnicy! - chyba, że w sporadycznych przypadkach). byli niesamowicie wytrzymali. Oczywiście dzisiaj też można osiągnąć to samo, ale to już zależy od samego trenującego i od szczęścia w doborze senseja, a nie od samego stylu. I to jest właśnie ta różnica, o którą cały czas mi chodzi...

Geeeeeeez!!

Koles...chodzi mi o czasy, w ktorych nie bylo turniejow... :?

Tak, cwiczyli tylko kata...

[budo_cichociemny]

Nie mów mi, że kiedy Oyama stworzył ten styl, to uczył swoich podopiecznych tylko i wyłącznie kata... 8O Muszę przyznać, że to bardzo ciekawe, ale szczerze jestem pewien, że to nieprawda... Pozdro

[budo_genesius]

Nie mów mi, że kiedy Oyama stworzył ten styl, to uczył swoich podopiecznych tylko i wyłącznie kata...

Jaaaaaaa...

Ales Ty niekumaty... :roll:

Ja mowie o pierwotnym Karate, a nie o jakichs odlamach... :?

[budo_cichociemny]

Wiesz... Nie powiedziałbym kto tu jeste niekumaty. W tym temacie od początku rozmawiamy konkretnie o Kyokushin. Trzeba było uważnie czytać a nie pisać to co Ci siedzi w głowie czego nikt się nie może domyśleć. Na następny raz radzę uważniej czytać posty.. Pozdro

[budo_genesius]

od początku rozmawiamy konkretnie o Kyokushin

To ja radze uwazniej czytac posty...
Nie zauwazyles, ze temat po drodze troche odbil od kyokushin??

[budo_cichociemny]

Genesius... Ty odpisywałeś głównie na moje posty. Przeczytaj sobie je jeszcze raz uważnie i wtedy odpowiedz sobie czy chociaż w jednym odbiłem od Kyokushin. Wybacz, że nie pomyślałem, że możesz pisać nie na temat postów zamieszczonych w tym temacie tylko na temat swoich myśli, których tu nie zamieściłeś. I wybacz, że się nie domyśliłem, że może tak być. Następnym razem kiedy będę Cię czytał, będę przygotowany na to, że możesz myśleć i pisać całkiem o czymś innym niż w temacie. Jeszcze raz najmocniej przepraszam, że nie potrafię czytać Ci w myślach... :wink:

[budo_genesius]

Jeszcze raz najmocniej przepraszam, że nie potrafię czytać Ci w myślach... :wink:

No, to jeszcze 10 chlost i masz wybaczone... :wink:

Pozdrawiam

[budo_cichociemny]

To prawda, że posty odbiegły od pierwotnego tematu bo nim był dokładnie "low kick" w Kyokushin. Temat "lowkasa" już dawno zanikł, jednak temat Kyokushinu utrzymuje się cały czas. Jeśli tego nie zauważyłeś to bardzo mi przykro, ale to świadczy nie o mojej niekumatości. Jeśli chcesz nadal dyskutować na "tutaj umieszczony temat" to radzę jeszcze raz od początku przeczytać wszystkie wypowiedzi. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru... :-)

[budo_genesius]

To prawda, że posty odbiegły od pierwotnego tematu bo nim był dokładnie "low kick" w Kyokushin. Temat "lowkasa" już dawno zanikł, jednak temat Kyokushinu utrzymuje się cały czas.

Jak dla mnie, to utrzymywal sie temat Karate, a nie Kyokushin.

Jeśli chcesz nadal dyskutować na "tutaj umieszczony temat" to radzę jeszcze raz od początku przeczytać wszystkie wypowiedzi. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru... :-)

Que???
Nic nie musze doczytywac, bo doklanie pamietam...
A "tutaj umieszczony temat" to chyba powoli dogasa...

Pozdro...

[budo_cichociemny]

Jak dla mnie to jednak nie czytałeś zbyt uważnie. No ale trudno, lepiej zakończyć już ten temat bo nic już tu nie wnosimy. Narka :wink:

[budo_genesius]

Tak...


Pozwole sobie uroczyscie:

TEMAT DO ZAMKNIECIA

[budo_nightwolf]

Taki mały apel

Genesius, widze ze strasznie chcesz sie udzielac w tematach dotyczacych stricte kyokushin, jednak mimo ze kiedys tam cos zobaczyles, to twoje pojecie o nim jest takie jak moje o byciu kobieta. Grzecznie cie prosze o zaprzestanie wypowiadania sie autorytatywnie w tych tematach - mowa tutaj jest caly czas o kyokushinie, a tacy jak ty swoimi piardami wprowadzaja zamieszanie i wypaczaja temat.
A ty cichociemny nastepnym razem wyraznie zaznaczaj ze piszesz o gosciach z kyoka, bo widzisz ze niektorym tutaj ciezko idzie zrozumienie :wink:

[budo_sandman1976]

Przyłączam się do apelu Nightwolfa.
najbardziej denerwują mnie ludzie, którzy wypowiadają sie o czymś, z czym nie mają do czynienia...Albo na czym się po prostu nie znają.
Często wspominałem, ze w mojej sekcji Kyokushin mamy przedstawicieli innych sztuk walki. Jest utytułowana kobieta ćwicząca judo, jest tez facet ćwiczący karate tradycyjne. Kiedyś zabrał mnie na trening karate tradycyjnego... Nie będę pisał, czemu po kilku wizytach przestałem tam chodzić, ale powiem tylko że facet ćwiczący tradycyjne ok. 15 lat także porzucił tą sekcję i chodzi....do naszej sekcji Kyokushin twierdząc, że... odnalazł w końcu karate.
Tak że przestancie pisac głupoty, że Kyokushin to nie jest sztuka...Wysnuwając takie wnioski ogólnie dla całego stylu widząc co się dzieje w jednej czy drugiej sekcji czynicie krzywdę ludziom, którzy naprawdę szukają informacji!!

Przepraszam za offtopa...

A teraz na temat. W kyokushin lowkick ( w obydwu wydaniach - gedan mawashi geri oraz uchi-mata) istnieje i jest jednym z najskuteczniejszych technik zarówno w walkach na zasadach sportowych jak i w samoobronie. A o jego skuteczności może się wypowie własnie kolega z tradycyjnego, który jest na tym forum... Miał okazję ode mnie go kilka razy dostac w walce, jak i w poduchę podczas cwiczen. :twisted:

Pozdrawiam!
Osu!

[budo_genesius]

Nie będę pisał, czemu po kilku wizytach przestałem tam chodzić, ale powiem tylko że facet ćwiczący tradycyjne ok. 15 lat także porzucił tą sekcję i chodzi....do naszej sekcji Kyokushin twierdząc, że... odnalazł w końcu karate.

Nie bede pisal, dlaczego w moim miescie upadly 2 sekcje kyokushinu, a z 3. sie ludzie wypisuja...

Tak że przestancie pisac głupoty, że Kyokushin to nie jest sztuka...

A wiesz czym sie rozni sztuka od sportu??
Np. tym, ze w sporcie sie jest dobrym tylko przes kilka lat...

Poza tym kyokushin odejsciem od kata z jednej strony "unowoczesnil sie" ( w pejoratywnym sensie), a z drugiej przestal byc sztuka...

lowkick ( w obydwu wydaniach - gedan mawashi geri oraz uchi-mata)

hmm...
Uchi-mata to jest rzut, wiec nie wiem gdzie bys tam chcial "lowkick" wcisnac...