Garry stałeś się bardzo zaczepny ostatnio.
Bo mnie męczy jak pieprzysz od rzeczy uogólniając gdzie sie tylko da. Pozatym masz u mnie kreche wiesz za co.
Ja się nie ucze z internetu.
Czasami można odnieść wrażenie że jednak...
W przeciwieństwie do Ciebie trenuje pod okiem prawdziwego Mistrza.
W przeciwięństwie do Ciebie ternuje cztery godziny dziennie i nie jem w Mc Donadzie.
W przeciwieństwie do Ciebie mój trening ma sens.
W przeciwieństwie do Ciebie ucze się z powodzeniem SW
W przeciwieństwie do Ciebie nie mam kompleksów na punkcie swoim jak i Mojego treningu.
W przeciwieństwie do Ciebie potrafie ze zdobytych umiejętności zrobić użytek.
W przeciwieństwie do Ciebie nie oszukuje się.
W przeciwieństwie do Mnie nie wytrzymał byś 30minut mojego treningu i 3 minut sparingu.
No żesz w morde jak możesz pisać takie rzeczy o mnie nic o mnie nie wiedząc.
To co piszesz to zwykły flame. I jako taki powinienem to potraktować
Nie będę prowadził z tobą tego typu dyskusji. Licytowaniki możesz uprawiać z innymi dziećmi w piaskownicy.
Także Garry dajmy spokój uszczypliwością bo to nie ma sensu.
O jakiej ty uszczypliwości mówisz, to co napisałeś wyżej to zwykłe kłamstwa.
Wiec sporstuję że:
Ad.1) trenuje pod okiem bardzo dobrych nauczycieli. Ponieważ ty sprowadzasz wszystko do jednego wiedz że się posiadaczami również wysokich stopni w Brazylijskim JuJitsu, Krate i innych SW. Nie przeszkadza im to robić aikido na wysokim poziomie oraz nieustannie poszerzać swoje umiejętności (właśnie przygotowują się na wyjazd na zgrupowanie do Indii
). Ale spox. My się cieszymy że ty jednak masz PRAWDZIWEGO MISTRZA, nie ma to jak zadowolonym poklepać się po brzuszku.
Ad.2) Fakt że nie ćwiczę już tyle co piszesz, ale nie mam takich ambicji ani potrzeby tyle ćwiczyć. Co nie oznacza że kiedyś tyle nie ćwiczyłem. Jeśli ćwiczysz wszyscy trzymamy kciuki abyś pociągnął jak najdłużej, bo za parę lat będziesz śpiewał inaczej.
Ad.3) Jak poćwiczysz troszkę więcej niż roczek dwa i ktoś cię wyślę na kurs instruktorski dowiesz się że jest znacznie więcej postaw i motywacji wobec treningu niż Ci się wydaję. Jeśli ćwiczysz dłużej gratuluję klapek na oczach i wąskich horyzontów
Ad.4) Ciekawi mnie na czym te Twoje powodzenie polega (wygrałeś pewnie jakiś komplet pościeli w regionalnym turnieju), bo to ze nie rozumiesz definicji SW udowodniłeś już w innym topiku.
Ad.5) Gdyby tak było, nie woziłbyś się po całym forum aikido jak jakiś gangsta.
Co do moich kompleksów zapewniam cie że gdybym je miał nie pokazałbym światu filmiku z mojego egzaminu, bo z doświadczenia wiem, że na forum nic innego tylko drwiny.
Nie myl kompleksów ze skromnością.
Ad. 6) ze zdobytych umiejętności zrobiłem już nie raz użytek. Ale wierzymy że skoro Ty piszesz że potrafisz to znaczy że potrafisz.
Ad. 7) Czy aby na pewno? Warto czasem spojrzeć w lusterko.
Ad. 8) Byłem już na nie jednym kondycyjnie wymagającym treningu i na niejednym znacznie dłuższym sparingu. I tego typu tekstów się nasłuchałem się już mnóstwo. I widziałem takich twardzeili jak miękli po 5 minutach podczas ćwiczeń aiki-taiso.
Idź do Judogi powiedz żeby pożądnie Cię rzucił na Harai Goshi z 10 razy i rób przy tym Aikidockie ukemi.
Może wtedy zrozumiesz
Przecież ja ćwiczyłem Judo. Więc o co Ci chodzi?
W aikido też isnieje mnóstwo wariacji koshi-nage, nawet kata-guruma. Czy nawet marginalnie sutemi waza. Biegłość w ukemi polega na tym by być świadomym swojego położenia i możliwości w każdej chwili rzutu. Oraz umiejętność dostosowania techniki upadku do danej sytuacji. Wiec jesli jako przykład pokazujesz mi upadającego jak worek kartofli dziadzię to n/c. Trening ukemi tu niczym nie różni się od nauki pilotażu. Liczy się ilość wylatanych godzin, a wierz mi że ja osobiście mam tą liczbę całkiem pokaźną.
Wyluzuj trochę, napinanie się szkodzi na zwieracze
EOT