76 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sos]

to pomyślcie jakie akcje by sie działy jakby każdy mógł kupić broń palną tak bez problemowo jak w usa To dopiero była by "huczna" zabawa

[budo_zły chłopak]

to pomyślcie jakie akcje by sie działy jakby każdy mógł kupić broń palną tak bez problemowo jak w usa To dopiero była by "huczna" zabawa

No ale... tak nie jest

[budo_s.o.s.]

dostep do broni nie jest taki trudny...niestety moj kolega sie o tym przkonal...niestety dalej walczy o zycie w szpitalu

[budo_czarny_tygrys]

ja wole ganje.nie pije juz od poltora roku a w sylwka 2 kieliszki heh.po ganji nie ma agresora a po piciu jest wiec zamiencie picie na palenie

Stary to ty jesteś taki mały madafaka! 8O Ja w twoim wieku ani nie paliłem, ani nie piłem. Ba! teraz tez nie pale i nie mam zamiaru zaczynać!
Ty widze, ze masz z tego faktu powody do dumy. Gratuluje! Czym się jeszcze pochwalisz?

[budo_batoniarz]

ja wole ganje.nie pije juz od poltora roku a w sylwka 2 kieliszki heh.po ganji nie ma agresora a po piciu jest wiec zamiencie picie na palenie

Stary to ty jesteś taki mały madafaka! 8O Ja w twoim wieku ani nie paliłem, ani nie piłem. Ba! teraz tez nie pale i nie mam zamiaru zaczynać!
Ty widze, ze masz z tego faktu powody do dumy. Gratuluje! Czym się jeszcze pochwalisz?

wyluzuj.nie pale codziennie tylko 2-3 razy na rok bo nie lubie alkoholu.a ty piszesz ze w moim wieku (16 lat) nie paliles a nie piles a sa w jarocinie tacy co maja 12-14 lat i tez pala i pija ale o wiele wiecej ode mnie wiec chlopcze nie uruchamiaj sie

[budo_zły chłopak]

sa w jarocinie tacy co maja 12-14 lat i tez pala i pija ale o wiele wiecej ode mnie wiec chlopcze nie uruchamiaj sie

Czyli ty tez musisz palic ?. Jeśli inni tez palą i pija o wiele wiecej od ciebie... ?

[budo_batoniarz]

ja nie mowie ze pale bo inni pale tylko czasem popalam a napisalem ze tacy mlodzi palacze sa bo ten gosciu wariuje ze mam 16 lat i pale a on nie palil w moim wieku.

ludzie nie macie sie na kogo uwziac tylko na mnie

[budo_czarny_tygrys]

wyluzuj.nie pale codziennie tylko 2-3 razy na rok bo nie lubie alkoholu.a ty piszesz ze w moim wieku (16 lat) nie paliles a nie piles a sa w jarocinie tacy co maja 12-14 lat i tez pala i pija ale o wiele wiecej ode mnie wiec chlopcze nie uruchamiaj sie

Po pierwsze nie mów do mnie 'chłopcze', a po drugie racjonalizujesz.

[budo_email]

Stary to ty jesteś taki mały madafaka! 8O Ja w twoim wieku ani nie paliłem, ani nie piłem. Ba! teraz tez nie pale i nie mam zamiaru zaczynać!
...

No bez kitu, patrze na tą twoją podobiznę i jakoś ci nie wierzę, że nie palisz.
A tak serio, jak batoniarz pali kilka razy w roku, zamiast pic, to oba są bez różnicy, tyle że najczesciej to ściema, ze tak rzadko. Przyjelo się, ze ganja wkręca bardziej, ale znam takich, co kiedys w wieku naście tak jak on sporadycznie, a dzis w ogole. Jego sprawa.

[budo_batoniarz]

po pierwsze bede mowil jak chce po drugie nie wiem co to slowo znaczy wiec nie komentuje

a to ze pare razy w roku sobie czasem pale to nie sciema bo nie jestem jakims hip hopowcem ktory codziennie na sniadanie tylko bardzo rzadko

ej czepiajcie sie kogos innego

[budo_email]

napisalem, ze najczesciej to sciema, bo znam takich, co przestali. najgorzej sie wciagnac, a od ganji sie zaczyna w 90%. Takich niestety tez znam (czesc znalem). ja sie ciebei nie czepiam, napisalem ze twoja sprawa. A czarny tygrys sam pali mysli, ze nie widac

[budo_batoniarz]

oki tylko kurde sie tak czuje jakbyscie mnie uwazali za jakeigos cpuna z dworca.a widac ze on pali fakt

[budo_zły chłopak]

batoniarz - Ja cie nie uwazam za cpuna... przeciez nie palisz tego shitu dzien w dzien ?

[budo_batoniarz]

batoniarz - Ja cie nie uwazam za cpuna... przeciez nie palisz tego shitu dzien w dzien ?

nom i super happy new year

[budo_s.o.s.]

to temat o palenu przez Batoniarza??

[budo_grand12]

maly offtop sie zrobil

[budo_czarny_tygrys]

Ja nie mówię, że jesteś uzależniony, tylko to, że nie ma się czym chwalić.
Tu masz wyjaśnienie słowa racjonalizacja:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

PS. Ciesz się, że ktoś zwraca tobie uwagę na to co piszesz, bo kiedyś chlapniesz to w nieodpowiednim towarzystwie i będzie pozamiatane. Pamiętaj, że to forum publiczne...

[budo_piter pan]

ciekawe w czym gorsze palenie od picia?jesli obie rzeczy robi sie racjonalnie to wiekszej krzywdy nie sprawi...czy jestem alkoholikiem jesli pije w weekend ( powiedzmy 4-6 piw)? mnie sie tak nie wydaje, no chyba ze sie myle i bede sie musial jak kolega tlumaczyc, ze pije ale sie nie zaciagam


pozdr

P_P

[budo_guliwer]

A ja bylem w Lesku w schoronisku , gdzie bylo okolo 150 osob z roznych miast. Warszawa, Krakow, Rzeszow, Lublin itd.
Bilans strat- potluczone lustra, drzwi z dziura w drzwiach ( jak sie pozniej okazalo wybita glowa), gasnica uzyta na korytarzu. W miedzy czasie jakies bojki, policja, oraz napierdalalnie sie po ryju tak dla przyjemnosci.
Kurde moze za czasow jak bylem mlody i taki troche huligan to mnie to bawilo ale chyba wiek do czegos zobowiazuje.
No i oczywiscie powrot do Wawy. Nocny 601 i tu tez jakis dwoch heleniazy chyba komus skroilo mp3 i tel bo chcieli to opchnac . Biedacy nawet nie wiedzieli jak wylaczyc mp3 a bali sie aby bateria sie nie wyladowala.
Batona ani niczego nie nosze od okolo 2 lat. Zdaje sie na moj mozg i sztuke rozmowy oraz umiejetnosci. Jednak ze faktycznie nalezy chyba pomyslec nad jakims rozwiazaniem problemu gdyz z golymi rekoma na gubalowce nie wiem czy udalo by mi sie obronic mnie i dziewczyne od dwoch gosci co gorsza z nozem. A nie powiem ze mialem taka ochote tam jechac.

Ostnio co gorsza ciagle slysze o ofiarach noza, hmm problem zaczyna sie bardzo ciezki robic.

[budo_skorpiob]

Ja tam nie lubie pic do 16 czy 17 roku zycia bylem z wyboru zupelnie abstynentem potem byl rok kiedy sprobowalem oczywiscie bez przesady, jakies 2 imprezy w wakacje i dwie imprezy w ciagu roku, wiem co to alko i dalej nie pije :wink: oczywisice sa wyjatki np. sylwester-troche szampana na uczczenie, kieliszek, dwa za zdrowie najlepszego kumpla gdy mija kolejny roczek i tyle, jestem z tego bardzo zadowolony. Fajne jest to, że zawsze trzeźwy 8) Jak to ise ma do tematu? a tak ze ja nigdy nie mam problemow z tymi co pija choc nie cuzje tego "klimatu" co oni po paru glebszych a najlepsze jest to ze w zyciu nie widzialem burdy na imprezie, moze zalezy to od towarzystwa, ale przeciez bywam tez na imprezach gdzie znam np 2-3 osoby i nic Chociaz czasami na ulicy trafi sie jakis pasztet co chce sie bic czy cus...trudno takie życie. Moim zdaniem margines jest tak wyrozniajacy sie ze czesto wydaje sie ogolem :roll: