Skocz do zawartości


Zdjęcie

KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
245 odpowiedzi w tym temacie

budo_cichociemny
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-sk
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.
itosurulez - Strasznie dziwny z Ciebie człowiek 8O
Po Twoich postach jestem gotów uwierzyć, że wierzysz iż Son Goku istnieje 8O
  • 0

budo_itosu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Leszno
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.

itosurulez - Strasznie dziwny z Ciebie człowiek 8O
Po Twoich postach jestem gotów uwierzyć, że wierzysz iż Son Goku istnieje 8O


chyba nie zrozumiales ironii...
  • 0

budo_cichociemny
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-sk
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.
Zrozumiałem, tylko czytając Ciebie nie jestem pewny czy to aby napewno ironia :)
  • 0

budo_itosu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Leszno
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.
to byla ironia
  • 0

budo_cichociemny
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-sk
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.
Cieszę się, że chociaż to :-) brawo :wink: :)
  • 0

budo_sandman1976
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 243 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.
Wydaje mi się, ze Itosu patrzy na karate, ktore uprawia przez pryzmat sztuki...Zas ludzie uprawiający np mma czy boks przez pryzmat systemu walki. Stąd różnice.

Co do możliwości zwycięstwa lżejszego nad cięższym, mniejszego nad większym..Popatrzcie sobie na walki Ryu Narushima z Kyokushin...Mały, wielki człowiek... Uważam, że taka zwycięska walka, jaką opisał Itosu mogła rzeczywiście mieć miejsce, choć oczywiście niekoniecznie musiała to być zasługa stylu. Moim zdaniem na początku zawsze jest człowiek - potem styl.
  • 0

budo_cichociemny
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-sk
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.
To żeś odkrył Amerykę, już to było zaznaczone (walczy człowiek, a nie styl!!!)
Ja też patrze na swój styl przez pryzmat sztuki, ale nie opowiadam jakiś historyjek wyssanych z palca. Moim zdaniem itosu to jeden wielki bajkopisarz...
Pewnie, że są możliwości zwyciężenia lżejszego nad cięższym. Nikt tego nie neguje. Ale zauważ jak została opisana ta walka przez naszego bajkopisarza. To było coś w rodzaju "Shotokanowiec jest najlepszy i wygrywa z każdym doświadczonym w różnych płaszczyznach walki fighterem".
Gdyby itosu mówił o swoim stylu jako o sztuce i umiał to wyrazić nikt by się nie rzucał, ale to jest przedstawianie stylu tradycyjnego jako śmiercionośny, niezwykle skuteczny styl walki... :evil:
Sandman1976-Twój przykład jest tu conajmniej nie na miejscu. Chyba, że nie przeczytałeś wcześniejszych postów itosuruleza...
Pozdro...(Dla wszystkich umiejących obiektywnie i realnie patrzeć na swój styl walki) :wink:
  • 0

budo_sandman1976
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 243 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.
No właśnie staram się jakos obiektywnie podejść do tego, co napisał Itosu. On po prostu stara się bronić stylu, ktory uprawia jako stylu skutecznego. Chyba inaczej by go nie ćwiczył...
A że Itosu dodaje troche patosu do swoich wypowiedzi... Ja nie widze nic w tym złego.
Przypomnia mi sie przykład filmu "Fighter in the wind"... Kiedyś ktoś się mnie zapytał: "..Ty chyba uprawiasz ten styl co ten facet na tym filmie, co?" Uwierzcie mi, nie wiedziałem, co odpowiedzieć - bo film, owszem, nawet mi się podoba - nieźle pompuje adrenalinę...Ale sam obraz jest tak bajkowy, że ciężko mi, a tym bardziej komus z zewnątrz uwierzyć w to, ze tak właśnie było. Uprawiając Kyoka potrafię obrać ten film z tych wszystkich bajeczek i wyłonic obraz niepokonanego wówczas wojownika, jakim był Mass Oyama...Ale jak kiedyś rozmawiałem o tym z kumplami z MMA i thai boksu- mówiłem im, że ten film jest trochę przesadzony, ze postac istniała naprawdę i osiągała sukcesy, o ktorych wspomniano w tym filmie, tylko wygladało to inaczej,to na ich twarzach pojawił się tylko uśmiech...
Wydaje mi się, że uwierzyli tylko w to, że Oyama istniał, cos tam wygrywał, założył styl...ale bez przesady... Już nie mówię o reakcji bokserów na wieść o niepokonanym Oyamie
Innymi słowy...ciężko jest uwierzyć w coś, czego sie nie widziało..Ale nie należy tego negować tylko dlatego, że tego nie widziałeś... My wierzymy w skuteczność stylu, ktory uprawiamy, natomiast Itosu wierzy w skuteczność swojego. Zapominamy tylko, że przecież wszyscy ćwiczymy karate... Szkoda, że zamiast wyciągać jakies racjonalne wnioski z dyskusji ciągle się tylko atakujemy, a to do niczego nie prowadzi, bo pisząc można próbowac wmawiać wszystko, a i tak walka wszsytko weryfikuje... No ale przeciez nie bedziemy sie umawiac na solówki ;)

Osu!
  • 0

budo_cichociemny
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-sk
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.
Masz rację we wszystkim oprócz jednego...
Nie każdy ćwiczy styl walki pod kątem skuteczności skuteczności. Każdy wybiera coś dla siebie. Niektórzy chcą np ćwiczyć sztuki walki dla ogólnej poprawy swojej, że tak powiem fizyki, niektórym zapadło w serca kata, niektórzy nie lubią sparingów albo się boją, jednym przypada to drugim tamto. Nikt tego nie neguje, ale jeśli już ktoś wybrał coś dla siebie i mu się to podoba, to niech nie opowiada niestworzonych bajek na temat swojego stylu tylko dlatego, że zapadł mu w serce. Każdy to rozumie, ale po co te bajki??
Przecież nie tylko jeden itosu wie coś o Shotokanie...
Ja trenuję Kyokushin i też bardzo ten styl zapadł mi w serce. Ale potrafię obiektywnie na niego patrzeć i wiem, że jak każdy inny ma też swoje wady. Dlatego próbuję ewentualne braki uzupełniać poza dojo. Też ogromne znaczenie ma dla mnie sztuka i tradycja. Ale nie próbuję pokazywać Karate Kyokushin w świetle super skutecznego, zajefajnego stylu walki, ani nie zawdzięczać wszystkich swoich umięjętności właśnie KK.
Itosu - nie stara się bronić stylu, który uprawia tylko pokazuje go innym niż jest w rzeczywistości. I o to cały czas się rozchodzi...
PS: wkurza mnie kiedy ktoś pokazuje swój styl takim jaki nie jest, a szczególnie kiedy jest to w świetle skuteczności. Taka moja słabość.pozdr :wink:
PSS: Też oglądałem ten film i też bardzo mnie wkurzyło, że jakiś filmowy kretyn pokazuję sztukę walki w świetle bajki i wprowadza ludzi w błąd. Potem Ci którzy nie wiedzą o niej nic myślą, że to tylko i wyłącznie bajka. :evil: :evil:
  • 0

budo_g-man
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 345 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.
Sandman a po co właśnie ten fałszywy patos?? To takie dodawanie wartości na siłę. To jest właśnie bolączka stylów tradycyjnych, to zasłanianie się patosem i kreowanie aury wyższości. Dosłownie żywcem ściągnięte od Japończyków, którzy do tej pory nie potrafią się pogodzić, że ich ukochane karate przestało być na topie. Wydaje mi się, że w temacie o konfrontacjach międzystylowych powinniśmy argumentować bardziej racjonalnie i zrzucić otoczkę mistyczną. Działa ona na laików, ale nie na ludzi, którzy kilka lat już trenują.
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.
Na parę lat trenujących też działa.

Ja na ten przykład dostaję czkawki ze śmiechu :lol:
  • 0

budo_novocaine
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5882 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:uk
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.

Dosłownie żywcem ściągnięte od Japończyków, którzy do tej pory nie potrafią się pogodzić, że ich ukochane karate przestało być na topie.

ke? a pride to dzieki komu mamy?
  • 0

budo_g-man
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 345 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.
Pride to nie karate jeśli nie zauważyłeś i mało kto mówi tam o filozofii :lol: Poza tym mówiłem o podejściu Japończyków apropos tradycyjnych stylów a nie współczesnych zawodów. Nie wierzysz to pogadaj sobie z jakimś.
  • 0

budo_cichociemny
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-sk
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.
Japończycy nie muszą się z niczym godzić bo to co włożyli w światowe SW jest godne ogromnego uznania. I to zarówno w kwestii filozoficznej sztuk walki, jak i ich praktyki...
  • 0

budo_tito_ortiz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 381 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.

Popatrzcie sobie na walki Ryu Narushima z Kyokushin.

Tak ale to byly walki uderzacz vs uderzacz (zawody kyokushin),wiec repezentowali ten sam styl i ta sama formule walki (knockdown).My tu mowilismy o walce stojkowicza (shotokan) z chwytaczem (bjj) a to zupelnie inna bajka.
Kiedys czytalem taka wypowiedz (chyba Roya Harrisa ale nie jestem pewny) ze osoba z 2 letnim stazem w bjj moze bez wiekszych problemow pokonac uderzacza z 20 letnim stazem.
Pozatym jakos nie wierze zeby osoba cwiczaca shotokan (styl stojkowy) jakos o tak sama z siebie nabyla umiejetnosci walki w parterze.
  • 0

budo_cichociemny
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-sk
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.
Nareszcie ktoś obiektywnie myślący :D :wink:
  • 0

budo_novocaine
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5882 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:uk
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.

Kiedys czytalem taka wypowiedz (chyba Roya Harrisa ale nie jestem pewny) ze osoba z 2 letnim stazem w bjj moze bez wiekszych problemow pokonac uderzacza z 20 letnim stazem.

tylko trzeba dodac odpowiednie "jesli"; jesli maja podobne mozliwosci fizyczne (chudzinka i po 5 latach bjj moze miec problemy z super-wyrobionym bokserem po 5 latach) i jesli zasady walki sa mma (co jest oczywiste, ale.. :wink: )
  • 0

budo_g-man
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 345 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.

Japończycy nie muszą się z niczym godzić bo to co włożyli w światowe SW jest godne ogromnego uznania. I to zarówno w kwestii filozoficznej sztuk walki, jak i ich praktyki...


Nie zmieniaj tematu dyskusji. Nie rozmawiamy o wkładzie światowym, w tej kwestii i tak więcej zrobili Europejczycy i Amerykanie (chodzi mi o promocję SW, popularyzację). Jak chętnie Japończycy dzielili się swoją wiedzą dowiesz się jak poczytasz sobie biografię Bruce Lee czy innych prekursorów SW (np. Benny "The Jet" Urqidez - tą szczególnie polecam, wiele mądrych rzeczy o ewolucji SW i odrzuceniu pewnych kwestii tradycyjnych). Niemniej jednak ich wkład był ogromny a obecnie jest coraz większy. Jak by na to nie patrzeć, SW są teraz żyłą złota a Japończycy mają tendencję do naśladowania trendów amerykańskich.
Poza tym... mogą się nie godzić, hehe :lol:

Po raz kolejny mówię, że otoczka mistyczna karate w tej dyskusji nie powinna mieć miejsca, bo na nikogo nie działa (no chyba, że czkawką ;) ).
  • 0

budo_novocaine
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5882 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:uk
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.

Jak chętnie Japończycy dzielili się swoją wiedzą dowiesz się jak poczytasz sobie biografię Bruce Lee czy innych prekursorów SW.

eee... bruce lee w temacie o karate i do tego jako przyklad zamkniecia japonii? :wink:
  • 0

budo_g-man
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 345 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.
W ogóle Bruce był chyba Koreańczykiem ;) .

Chodziło mi o jego wyizolowanie w środowisku ówczesnych SW. Wtedy właśnie systemy były tajemne/ukryte/elitarne(?). Bruce był jednym z nielicznych popularyzatorów SW, a wielki sukces odniósł dzięki amerykańskiemu przemysłowi filmowemu. Niektórzy mówią, że przypłacił to życiem.
Ciekawsze są wnioski Urqideza, o zbędnych formach, nieefektywności tradycyjnych SW, nowoczesnych metodach treningowych, zastosowaniu odkryć medycyny itp.
Wydaje mi się, że gdyby SW nie były kasowe, to nadal ćwiczylibyśmy kopiąc w bambusy :) a w Europie prymat nadal by wiodły zapasy i boks (zresztą oba super) pomimo, że oryginalne style kopane też istniały (podobno w Irlandii był taki boks z elementami kopnięć na kolana i piszczele, ale głowy nie dam bo usłyszałem od kolegi z treningów).

A co do Japończyków, długo uznawali oni inne nacje za ignorantów w SW, tym bardziej bolesne były dla nich kolejne porażki i rozmontowanie ich monopolu w tym zakresie.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024