76 odpowiedzi w tym temacie

[budo_szczepan]

Wypadki zdarzaja sie niezaleznie od tego czy cwiczysz iaito czy shinkenem. Moj instruktor ucial sobie pewnego razu kawalek skory z czaszki razem z wlosami. Nawet nie poczul, myslal ze mu pot splywa po twarzy, dopiero ktos mu zwrocil uwage ze pokrwawi tatami :wink:
Jeden gosciu przebil sobie za pomoca iaito biceps w lewym reku na wylot podczas techniki, gdzie jest dzgniecie do tylu.
Inny, porzadnie wbil sobie shinken w udo.
Te wszystkie wypadki staly sie podczas treningow ktory prowadzil znakomity instruktor z 8 danem.

[budo_marcin954]

Najśmieszniejszą rzecz słyszałem z Japonii. Laska podczas taikai shinkenami, odcięła sobie palec, ale jak gdyby nic skończyła formę, podniosła palec i przeprosiła komisję. To się nazywa zanshin... :-)

[budo_muha]

Najśmieszniejszą rzecz słyszałem z Japonii. Laska podczas taikai shinkenami, odcięła sobie palec, ale jak gdyby nic skończyła formę, podniosła palec i przeprosiła komisję. To się nazywa zanshin... :-)

No tak, i przynajmniej taka osoba nie zglosi wypadku do prokuratora...

[budo_szczepan]

Najśmieszniejszą rzecz słyszałem z Japonii. Laska podczas taikai shinkenami, odcięła sobie palec, ale jak gdyby nic skończyła formę, podniosła palec i przeprosiła komisję. To się nazywa zanshin... :-)

Ale czy wyczyscila miecz przed wlozeniem go z powrotem? A jesli tak to czym?

[budo_mudan]

Najśmieszniejszą rzecz słyszałem z Japonii. Laska podczas taikai shinkenami, odcięła sobie palec, ale jak gdyby nic skończyła formę, podniosła palec i przeprosiła komisję. To się nazywa zanshin... :-)

też słyszałem tą opowieść i prawdopodobnie z tego samego źródła i sądze że obrosła już legendą którą należy włożyć między bajki.

[budo_mudan]

[budo_hara-kiri]

Jeden gosciu przebil sobie za pomoca iaito biceps w lewym reku na wylot podczas techniki, gdzie jest dzgniecie do tylu.

8O 8O Geeez, ta historia potwierdza moje obawy, które mam zawsze, gdy ćwiczymy kata, w którym jest właśnie pchnięcie do tyłu. :roll: A, że dopiero zaczynam, tym bardziej będę miał 5 kilo w gaciach :wink:

Najśmieszniejszą rzecz słyszałem z Japonii. Laska podczas taikai shinkenami, odcięła sobie palec, ale jak gdyby nic skończyła formę, podniosła palec i przeprosiła komisję. To się nazywa zanshin...

...może yakuza? :wink:

Pozdrawiam, h-k :-)

[Gość]

Witam. Mam na imię Monika Jaworska i pierwszy raz korzystam z tego forum. Natknęłam się na nie nieco przypadkowo bo dosyć długo przebywałam za granicą. Moim głównym zainteresowaniem cieszyło się jj a ćwiczyłam razem ze swoją koleżanką w klubie w Reykjavíku Islandia. Jakiś niecały rok temu już po powrocie w parku wodnym w Krakowie zauważyłam ogłoszenie o treningach iaido prowadzony przez znanego i cenionego instruktora iaido i iajutsu. Poszłyśmy na te zajęcia. Przyszłyśmy na trening kompletnie nieprzygotowane na to co nas czeka. Sensej (shihan) był sam na sali. Rozmowa trwała chwilę, doszliśmy do porozumienia w sprawie treningów a następnie przeszliśmy do rozgrzewki. Była krótka i intensywna. Przez salę przewinął się jeszcze jeden sensej, w każdym razie posiadacz czarnego pasa lecz szybko się zdematerializował. Z racji wspólnych zainteresowań jj sensej wprowadził elementy rzutów i parteru. I tu nastąpił pierwszy zgrzyt, wielokrotnie chwytana byłam za pośladki i piersi. Sensej tłumaczył że ma to tak być. To tego typu ćwiczenia. Zrezygnowałam. Moja koleżankę po chwili rozgrzewki złapał skurcz w pachwinie i Sensej zabrał się do roztasowywania bolącej nogi z nieco większym zaangażowaniem niż by było to potrzebne. Było to po prostu obrzydliwe. Nie czekając na iaido zrezygnowałyśmy z treningów i wyszłyśmy. Wniosek, dziewczyny uważajcie na tę osobę, dwa dosyć długo zastanowię się zanim wybiorę sekcję. Chcę jeszcze powiedzieć iż korzystam z tego forum jednorazowo by opisać zaistniałą sytuację i nie mam zamiaru brać udziału w niewątpliwej dyskusji. I jeszcze jedno, w jj posiadam stopień 1kyu i pierwszy raz spotkałam się z takim potraktowaniem ćwiczącego.

[budo_gaweł]

Shihan erotoman?

[budo_mariuszs]

Śliska sprawa. Zaleciłbym sporo ostrożności bo można człowiekowi sporą krzywdę zrobić. W tych "parterowych stylach" rozmaite uchwyty za różne fragmenty ciała są dozwolone, ale bez przesady. Gdyby to była jednak prawda to Panie Piotrze, brak mi słów.

[budo_gaweł]

Po czasie zaczynam się zastanawiać.
monikaj, pierwszy post na Forum i od razu takie poważne zarzuty? Jeżeli to prawda, to stawia ta sytuacja shihana w bardzo złym świetle. Jeżeli jednak ten post to "tylko" próba zniesławienia człowieka, no to juz całkiem inna bajka...
monikaj, jaka sama zaznacza jest to jej JEDNORAZOWY pobyt na Forum. Dziwne. Raz i od razu zarzuty.[/b]

[budo_ronin_warszawa]

Za dużo się wielkiej polityki naoglądało xP Może jeszcze oskarżycie tego "shihana" o to, że był TW albo nawet agentem SB ?? Nie no jestem za tym, byn ie przesadzać. Rozumiem,że część osób tutaj lubi mieszać z błotem inne style/konkurencyjne kluby itp,. ale zachowajcie jakieś granice. Internet daje anonimowość, co pozwala niektórym sypać pomówieniami. Ale jeszcze raz mówie - zachowajcie jakieś granice.

[budo_kyuzo]

I o to chodzi (to do poprzedniego posta), wygląda to na solidną podpuchę. Z tego co czytałem to Facet prowadzi sekcję samoobrony dla kobiet i co nagle taka wtopa. Dziwne to co najmniej.

[budo_yagyu]

Dziwna sprawa, koleżanka podała imię i nazwisko. Anonimowość w internecie też jest kwestią sporną. Ale zgadzam się z tym, że oskarżenie jest bardzo mocne i ciężko się do niego na serio ustosunkować.

[budo_kami]

Witam!
Podobnie jak Pani Moniki jest to mój pierwszy post, ale forum obserwuję od dawna. Nie włączałem się do dyskusji wcześniej, ponieważ nie uważałem tego za konieczne. Jednak w tym momencie już jest.
Uczestniczę w zajęciach iaido prowadzonych przez Piterusana i z racji tego, że są one zaraz po zajęciach samoobrony, często mam okazję być obserwatorem treningu ju-jutsu. Nigdy nie zauważyłem żadnych podejrzanych zachowań. Według mnie wyobraźnia Pani Moniki płata jej niezłe figle. Może jest to wynik młodzieńczej burzy hormonów… Może zmyliła ją nazwa Samoobrona dla kobiet i myślała, że będzie kolejna seksafera. Na pewno jest mocno przewrażliwiona na tym punkcie albo rzeczywiście jest to próba zniesławienia lub nieuczciwa konkurencja.
W każdym razie osobiście znam kilka pań uczestniczących stale w zajęciach samoobrony i nigdy się nie spotkałem ze skargami, czy oskarżeniami pod adresem Pioterusana. Myślę, że inni uczestnicy zajęć potwierdzą moje spostrzeżenia.
Pozdrawiam.

[budo_pioterusan]

Wobec zaistniałej sytuacji jestem zobowiazany Przedstawic moje stanowisko. Zwracam sie tu w szczególny sposób do osoby, która wygenerowała post.

Otóz wszystkie osoby, które ćwiczyły chodź raz lub ćwicza na zajęciach sa rejstrowane przez system Parku Wodnego a osoby niepełnoletnie zobowiazane sa do przedstawienia zaswiadczenia od opiekunów prawnych.
Ta procedura ma na celu sprecyzowanie tzw. niejasności i anonimowości osób (procedura prawna). Ponad to w Polsce sa organa sprawiedliwości oraz kodeks cywilno karny, z którego obie strony moga korzystać. Proponuje szybko sobie to uświadomić.
Jeżeli ta osoba faktycznie istnieje w naszym rejestrze niebawem dostanie,kilka niewygodnych pytań a dalej może i pozew cywilny zarówno od Parku Wodnego i naszej szkoły. Jeżeli nie istnieje mamy seks aferę.

[budo_socialkaos]

Yagyu skontaktuj sie ze mną

gg:1408820

pozdrawiam