Nie oczekiwalem jakichkolwiek odpowiedzi w zalozonym temacie, postulowalem nawet jego zamkniece, by uniknac dyskusji. Ale dyskusja sie pojawila i chyba dobrze. Wrocmy zatem do meritum.
Szczepanie, napisalem mojego posta by wyrazic zaniepokojenie i dezaprobate Twoim rozumieniem funkcji, jaka na Forum pelnisz i Twoim rozumieniem roli userow na tymze Forum. Rozumieniem - dodam - blednym i nieprzystajacym takoz do standardow jak i do rzeczywistosci. To, co napisales, napisales jasno i dosadnie, bez miejsca na szersze interpretacje.
Udowodnilem mam wrazenie rownie jasno, ze Twoja uprzywilejowana - co zrozumiale - pozycja, przeslonila Ci zakres Twych obowiazkow. A przeciez Twoje przywileje sa rekompensata za prace, ktora winienes sumiennie wykonywac. Udowodnilem takze (choc nie powinienem, to winno byc dla Ciebie oczywiste), ze podkreslajac swiete prawo wlasnosci Fiodora i swoje zaslugi zapomniales o naszych, userow zaslugach, choc bez nas to Forum byloby li tylko garstka nieistotnych binarnych smieci w bezmiarze Sieci, a jest wszak jakims rynkowym i - choc brzmi to patetycznie - kulturowym dobrem.
W odpowiedzi uzyskalem od Ciebie pouczenie na temat stylow i metod moderacji. Ani to glebokie, ani interesujace, ani na temat. Jezeli nie mozesz, nie chcesz lub nie potrafisz sie ustosunkowac do sedna, to powiedz nam o tym, bedzie to lepsze niz odwracanie kota ogonem.
Pojawla sie tez kwestia "Baby" (BTW - u nas i w Samoobronie
). Nie napisze, ze zarzuty sa powazne, bo nie mnie cokolwiek Ci zarzucac, przestepstwa nie popelniles. Jedna z cech wolnosci w Internecie jest prawo do kreowania bytow i przywdziewania przeroznych gab (lub moze ich zrzucania?). Jednak jesli w jednym miejscu z oburzeniem krytykuje sie i karze pewne dzialania, by w innym samemu je uprawiac, to jest to postepowanie - znowu bedzie gornolotnie - niemoralne. Piszesz, ze mlodzi ludzie przychodza i odchodza, a ci co zostaja, winni sie czegos od starszych nauczyc. Czego naucza sie, czytajac te dyskusje??? Ja wiem, ze Forum to miejsce na takie sobie gadki, srodek do uprawiania nieskoaplikowanej, intelektualnej (nie zawsze...) rozrywki, czasem do rozladowania frustracji lub nauczenia sie czegos (to rzadko). Ale - moze bede smieszny - to jest forum Aikido a bycie aikidoka to nie tylko utrzymanie kardio na odpowiedniow wysokim poziomie kilka razy w tygodniu. Ty to powinienes wiedziec, masz wysokiego dana, wlasne dojo i uczniow...
Odnosnie Twej pracy. W tym watku Bogus obrazil nasze matki, jak slusznie zauwazyl Shabu. Bogus nie ma nic przeciwko okreslaniu go wulgarnym mianem prostytutki, a im blizszy mu czlowiek to czyni tym dla Bogusia lepiej. Jego sprawa, roznych ludzi rozne rzeczy podniecaja. Niemniej ja tej preferencji nie wyznaje i nie zycze sobie nazywania mnie skurwysynem lub mojaj matki kurwa. Owszem, raz nazwalem Bogusia gowniarzem, po udowodnieniu, ze gowniarsko sie zachowuje, co zreszta dowodu tak naprawde nie wymagalo. Gdy go spotkam osobiscie powtorze mu to w oczy, nie baczac na smiertelne niebezpieczenstwo. On w odpowiedzi nazwal mnie gowniarzem rowniez, tak dla zgrywy, bo wstawil mordke. W obu wypadkach nie zareagowales, zwracajac nawet mi uwage, gdym niesmialo zaprotestowal, zreszta w zartobliwej formie. A jako mod powinienes zareagowac, jesli juz nie z powodu wyczucia i smaku, to chocby w oparciu o regulamin.
Zeby byla jasnosc, Bogus mnie nic nie obchodzi, niewazne co pisze, mysli o mnie i - przede wszystkim - o sobie samym. Nie pierwszy on na Forum i nie ostatni. Jesli Bogus ustosunkuje sie do powyzszego, bedzie mnie to obchodzilo mniej, niz problemy seksualne wiewiorek chilijskich. Dalem go tylko jako przyklad, bezbarwny nawet, ale jakze schematyczny.
Zatem Szczepanie - ustosunkuj sie Wasc z honorem, jak na sensei przystalo, albo zamknij ten topic, przywracajac status quo. Wnosze o to jako autor.