Z mechaniki klasycznej to ja pewnie jestem noga, ale jak już drążymy tematy fizyczne, to... zgodnie z teorią względności, to co napisałeś jest niemożliwe....komś kto nie ma zielonego pojęcia o mechanice najprościej jak tylko potrafię. Prosiłem o wrzucanie rad do worka, no ale łatwiej powiedzieć należy by ....
Jak najszybciej dostać się na Jowisza? No należałoby się zdematerializować na Ziemi a później za 2 minuty zmaterializować na Jowiszu...
Otóż... Jak wiadomo średnia odległość Ziemi od Słońca wynosi ok. 150mln km delikutaśne zaokrąglenie (tzw. jednosta astronomiczna, w skrócie AU). Mimośród naszej eliptycznej orbity jest niewielki - pomijam. Jowisz natomiast okrąża Słońce po elipsie o nieco większym mimośrodzie. W opozycji (to nie ma nic wspólnego z wyborami ;-) ) daje ona odległość 600mln km, zaś w koniunkcji 900mln km. Zatem upraszczając można stwierdzić, że w najkorzystniejszym dla zdematerializowanego (teleportującego się) osobnika z ziemi (bez hakama) odległość Ziemi od Jowisza to jakieś 450mln km. Daje to czas ok. 25 minut przy poruszaniu się z prędkością światła, co jak powszechnie widomo jest największą możliwą prędkością jaka może istnieć (po jej przekroczeniu czas cofa się) i to dla "ciała" nie posiadającego masy (foton!). Bo jak wiemy jeśli ciało posiada jakąkolwiek masę, to jego rozpędzenie do prędkości światła będzie wymagało niebotycznych energii zgordnie ze sławetnym równaniem Einsteina E=mc2. Zatem po zrobieniu z nas czegoś co wypływa z latarki, lub innego źródła promieni eletromagnetycznych ;-) trza by nam dać jeszcze spida do 12-tej nadświetlnej, byśmy w 2 minuty dostali się z trzeciej od Słońca planety Ziemia - na odległego Jowisza. Potem już tylko pozostaje zmaterializować się i stąpać bosą stopą po gazowym olbrzymie o przyciąganiu kilkakrotnie wyższym od dobrze nam znanego. ;-)
To jak to jest z tym zastosowaniem mechaniki klasycznej w aikido? Bo ja tam wolę poćwiczyć... :roll: 8)