A jednak nie moge tego tak zostawić. odpowiem na zarzuty które stawia mi Pan 'życzliwy', wywody na temat polityki wytne, bo mnei to nie interesuje
[quote name="budo_clintgengar"]
Przepraszam nie oglądałem do końca. Zraziło (osłabiło) mnie to machanie rekami,
[/quote]
Gdzie ty widzisz machanie rękami 8O , może ci się filmiki pomyliły. NA filmiku robie na maksa skróceone ruchy do tego stopnia, że szczepan posądza mnie o przyśpieszenie filmiku
[quote]
brak zejść,
[/quote]
Szerokie ruchy dobre są dla popczątkujących z czasem powinno się dążyć do minimalizacji ich, by ostatecznie zamienić to na pracę wewnętrzną. Ja wiem że PFA zaprasza różnych nauczycieli i głównie ćwiczy się tam podstawy. Ale to nie oznacza że osoby z wyższymi stopniami mają cały czas pracować jak początkujący. (Z tego co widziałem na gali to głównie pracują w kuluarach
Być może jesteś początkującą osobą więc cie oświece. Zejścia tam jak najbardziej są. Poszukaj czym się charakteryzuje styl aikido wg. przekazu Hirokazu Kobayashi. A potem popytaj wszędobylskich expertów od skuteczności jaką rolę odrgywa minimalizacja i skracanie ruchów. Jesli zdawałbym w takim tempie jak yondany na gali to pewnie miałbym czas nie tylko na szeeeeeeroooookie zejscie ale i na przebiezke dookoła maty. Oczywiście to nie mój problem, róbcie sobie tak szerokie zejscia jak chcecie. A potem dyskutujcie na tematy aikido w windzie.
[quote]
brak (niemrawa) praca bioder i parę jeszcze innych rzeczy.
(...)
Czy masz jakieś problemy z palcami u stóp. Ktoś ci je obciął :?
[/quote]
Praca bioder też była odpowiednia do przemieszczeń. Widać to szczególnie przy wspomnianym już przez MM nikyo-ura.
Jak już zauważyłeś ale nie zrozumiałeś, praca suwari-waza wg. przekazu którym się zajmuje nie zawiera shikko. Techniki wykonuje się w pozycji seiza (dyskusje na ten temat znajdziesz w archiwum). Taka praca wymaga bardzo rozciągniętych bioder, no i niestesty skutkuje mniejszą mobilnościa w stosunku do shikko. Przemieszczanie się w takiej pozycji bez pracy bioder jest niewykonalne. Więc nie musisz byc zdegustowany, poprostu taki urok naszej szkoły.
[quote]
Oczywiście to twój egzamin i twój problem (ewentualnie) ale gdy umieszczasz taki filmik publicznie wypadałoby zdziałać coś więcej niż taka kicha jaką przedstawiłeś !!!
[/quote]
Jak już wpomniałem to tylko fragment egzaminu, w sklad jego wchodzi rónież kokyu-ho, hanmi-hantachi oraz tachi-waza. Generalnie cały egzamin utrzymany jest w takim tempie i w takiej konwencji, z płynnie zmieniającymi się uke (na wypoczętych). Praca siłowa (bo po tej wpomnianej gdzies poniżej siłowni, mniemam że waćpan tak własnie pracuje) wykończyła by Wacpana już po pierwszym etapie. Zwłaszcza ze błąd w tym kihonie owocuje koniecznością powtórki całego kihonu do bezbłędnego wykonania.
Zeby ktoś mógł mówić że robie kiche powinien ze mną ćwiczyć bezośrednio lub chociaż pokazać jak samemu ćwiczy. Inaczej zlewam taką opinię i prywatnie zaliczam go do internetowych oszołomów. To że coś robie inaczej nie daje Ci podstaw do tego by tak mówić.
Anonimie
[quote]
Tłumaczenie, że się dopiero uczysz bo dlatego ćwiczysz ... itp (czy coś w tym rodzaju :? ) też myślę, że nie na miejscu ... jest. Powszechnie uważa się (w każdym razie w takim kraju jak Polska), że (i może nie bez racji) stopień szkoleniowy 1 kyu jest niejako "przepustką"
do stopnia 1 DAN.
[/quote]
No i co z tym 1 Danem, myślisz że to pempek świata? Dla niektórych to dopiero początek drogi.
[quote]
Nie wiem czy to jest właściwe myślenie ale w każdym bądź co bądź razie pewne elementy techniczne powinny już być wyraźnie widoczne na egzaminie 1 kyu u osoby, która będzie w przyszłości miała aspiracje do stopnia 1DAN
[/quote]
Wg. mojego sensei który mnie egzaminował pokazałem. Ale to są elementy o których nie masz bladego pojęcia i długo mieć nie będziesz.
Egzamin w naszej organiacji ma rózniez na celu nakierunkowanie mnie na dalszą pracę, ocenę tego co robie. Taka ocena została dokonana,a uwagi zostały przekazane nie musisz sie tym martwić.
[quote]
Bo polskie Aikido to Ty i twoi koledzy ćwiczący. Niezależnie pod jaką flagą działasz. I instruktorzy: bardzo dobrzy, dobrzy, mierni i inni. Mam taką nadzieję. Rozwój mentalny i techniczny musi iść w parze u jednych i u drugich.
[/quote]
No i dobrze, ja tam szanuje odmienność, co najwyżej nie pojade na jakiś staż jesli szkoda mi czasy i pieniędzy. Ale budo to droga w samotności, a ja się nie oglądam na innych.
Jeżeli uważasz że moja prezentacja była mierna. To aż zaintrygowany umieram z ciekawości co Ty możesz pokazać naszemu forum.
[quote]
To także ja, który "trenuję" następnych studentów i tylko czekam aż któryś przyjdzie, podstawi mi pod oczy LEGITYMACJĘ ... i powie "Przepraszam .... ale już minął mój termin (do zdawania)"
[/quote]
Kolejne pudło. Zostałem wyznaczony do egzaminu.
[quote]
Takie refleksje nasunęły "mnie się " przy okazji i twojego filmu. Jeśli uraziłem Ciebie to przepraszam. Nie taki był mój zamiar. Przebacz kolego jeśli możesz
Musiałem to napisać. To z serca :-) Taki już jestem.
[/quote]
Dziwne refleksje. Coś mi się wydaje, że jakieś kompleksy Waćpana wychodzą!
Zapraszam do wpólnego poćwiczenia. Bez złośliwości i udowadniania. Organizujemy dość dużo staży w tym pare staży otwartych.
[quote]
Ps.
Polecam techniki i ćwiczenia w hanmi hantachi waza jeśli wiesz co to jest. Dobrze robią na "dojście" i "złapanie" uke. Na biodra i na parę innych rzeczy.
[/quote]
Dziękuję za poradę, ale na tym poziomie szczegółowości kompletnie bezużyteczna.
Choć niektórzy forumowicze wierza że korespondencyjnie można się czegoś nauczyć.
[quote]
To lepsze niż siłownia. Uwierz mi
.
[/quote]
LOL, spadasz Waćpan w moich notowaniach jeszcze niżej.
To przykre bo strasznie lubię nowe osoby na forum
[quote]
Na pocieszenie dodam żebyś się nie zadręczał ... tak
[/quote]
A kto tu mówi o zadręczaniu.
Za przedstawioną wam część zostałem po raz PIERWSZY w życiu pochwalony. Wiem że jest wiele rzeczy które mógłbym poprawić. Miałem długa przerwę w treningach (widać ją i czuć w technikach, również na tym filmiku - zwłaszcza przy sankyo).
Bez porównania cenniejsza jest opinia moich bezpośrednich nauczycieli (którzy podkreślam są bardzo wymagający) niż uwagi 'życzliwego z forum', który w sposób bezpośredni nazywa mnie kaszaniarzem (ze względu na różnice międzystylowe). Aikido ma tę bolączkę że nie można dać drugiemu w gębę by ocenić kto lepszy. A ja to mam w dupie wyścig szczurów. Robie aikido dla siebie.
PS. Czekamy na jakikolwiek boski bezbłędny filmik z Aikidem w wykonaniu Waćpana