Skocz do zawartości


Zdjęcie

Aikido+....?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
295 odpowiedzi w tym temacie

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?

...

...

Bo widzisz, garry - Bogumil i jemu podobni wciąż nie lapią, ze w walce nie będzie ŻADNYCH regul...
Calkiem, jak w aikidzie ... :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?

...

Cypis - RESPEKT.
  • 0

budo_apas
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 731 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sorrell, Ballyhea an Rath

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?
Tak sobie mysle... W zeszlym tygodniu przez pomylke trafilem na zajecia kompletnie zielonych adeptow aiki na Cork University. Grupa. do ktorej powinienem trafic, zaczyna zajecie dopiero jutro. Wiec dzisiaj znowy pojechalem na tych "studencikow" pomny nauki Kanetsuka sensei, ze nidgy dosc powrotow do podstaw :) Jest to aikido znacznie mniej "krawedziowe" niz to, com z domu wyniosl... Obserwujac prezentacje prowadzacego (II dan), oraz jego dwoch uke (wysokie kyu) zaczynam rozumiec, o co niektorym, prawda Bogumile :D , chodzi.
Otoz, prezentujac techniki (cwiczenia formalne), prowadzacy korzysta tylko z owych dwoch uke, reszta jest calkowicie zielona. Owi uke atakuja tak, ze moja 4 letnia corka na pewno ma lepsze tsuki... Pomijam kwestie sily i techniki, ale te ciosy zwyczajnie nie sa skierowane w tori! Acha, i widac atak na cwierc wieku, zanim on nastapi... Zrelaksowany tori robi techniki, ktore wchodza jak w maslo...
Zeby byla jasnosc - prowadzacy nie jest cieniasem, jego ruch jest poprawny. Troche sie "poobwachiwalismy" na macie, kiedy reszta zglebiala tajniki taino tenkan ho i jego techniki, choc slabiej kontrolowane niz do tego przywyklem, wchodza. TZN, jest taki punkt, przy ktorym piec lat temu myslalbym, ze moge cos jako uke pokombinowac. Teraz wiem, ze za tym punktem jest bol. Z kolei gdy ja bylem tori, on zaprzestawal oporu w sytuacjach, gdy ja bym jeszcze powalczyl...
Po co to pisze? Ano, gdybym mial jakies doswiadczenie w innych sw i trafil na zajecia takie jak te, moglbym sie zniechecic - gdybym szykal kolejnej sztuki walki do zglebienia, nie zas byl nastawiony na poznanie aikido... Powtarzam, nie oznacza to, ze prowadzacy to cienias i ciota - ot, ma taka metodologie pracy z narybkiem, bo sam wie, o co w aiki chodzi, choc ewidentnie jego sciezka jest inna od mojej. Ale jesli trafiaja sie nauczyciele o zblizonej metodologii i mniejszych umiejetnosciach? Hm, mozna miec dosc... Zwlaszcza po 3,5 :) roku :) :)
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?
APAS, ale ja to samo widziałem na treningach karate. (Inych systemów, np. BJJ nie oceniam bo ćwiczyłem to za krótko) Idz sie przejdz na jakąs sekcje karate i popatrz jak wyglądają ataki osób początkujących gdy ćwiczą jakieś układy czy kata. (A zwłaszacza jak robią to dziewczyny, dziewczyny wybaczcie :*). Gdy się pojawiłem na tych treningach (miałem 4kyu) większość bałą się ze mną sparować, nielicząc kilku zapaleńców i instruktora.
Jako ciekawostke dodam miałem możliwość w tym czasie obserwować regionalne zawody tej szkoły. Walki w niczym nie przypominały tego czego uczyliśmy się na treningach. To była zwykłą nawalanka przeplatana duża ilością lowkicków. Podejżewam że u bogumiła może być podobnie. Ale nie cwiczyłem, więc nie wiem, tak tylko gdybie :D
  • 0

budo_apas
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 731 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sorrell, Ballyhea an Rath

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?

APAS, ale ja to samo widziałem na treningach karate. (Inych systemów, np. BJJ nie oceniam bo ćwiczyłem to za krótko) Idz sie przejdz na jakąs sekcje karate i popatrz jak wyglądają ataki osób początkujących gdy ćwiczą jakieś układy czy kata.

Ja tez to widzialem, niestety... Moze zabrzmi to glupio, ale kiedys trenowalo sie inaczej, nie tylko w aikido. Moze to jest wlasnie glowne oszustwo wobec mlodych ludzi - wbijanie im do glow, ze mozna nauczyc sie czegos w tej materii SZYBKO i zarazem SKUTECZNIE. Coz, mozna. Jest na tym vortalu forum poswiecone odzywianiu, metodom treningowym itp. Wybaczcie ci, ktorzy tam pisza, ale czy naprawde w sw chodzi o wyzszosc monohydratu kreatyny nad jej jablczanem?! Czy naprawde skutecznosc sw trzeba SZYBKO budowac, przewalajac tony zelastwa na silowniach i zagryzajac to roznego rodzaju "suplementami"? A co bedzie, gdy praca, rodzina nie pozwoli dalej biegac na silownie i beda wazniejsze wydatki niz kolejna porcja "odzywki"? O mnie generalnie mowi sie, zem duzy i silny facet :oops: a ja nigdy nie bylem na silowni. Swoja posture i sile zawdzieczam treningowi aiki, ktory - jak sie okazuje - wcale nie musi byc baletem. Czy nikt nie pomyslal, ze owi wielcy mistrzowie, ktorych fenomen tu sie ciagle przywoluje, nie chodzili na silownie i nie zapodawali sobie "cykli kreatynowych"? Jedyna tajemnica ich nieprawdopodobnych zdolnosci tkwi w ciezkim, dluuuuugim treningu. A wraz z uplywem lat, dgy sily i sprawnosci ubywa, owi mistrzowie potrafili je zastapic madroscia i doswiadczeniem - owa postponowana sznurowka, zaskakujacym ciosem, pozwalajacym wyjsc z paskudnego trzymania itp... Dzieki temu byli oni (sa czasem jeszcze) STARYMI mistrzami, a nie jedynie BYLYMI mistrzami...
  • 0

budo_irimi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 931 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?

... Jedyna tajemnica ich nieprawdopodobnych zdolnosci tkwi w ciezkim, dluuuuugim treningu. A wraz z uplywem lat, dgy sily i sprawnosci ubywa, owi mistrzowie potrafili je zastapic madroscia i doswiadczeniem - owa postponowana sznurowka, zaskakujacym ciosem, pozwalajacym wyjsc z paskudnego trzymania itp... Dzieki temu byli oni (sa czasem jeszcze) STARYMI mistrzami, a nie jedynie BYLYMI mistrzami...

poklon poklon poklon
  • 0

budo_jon snow
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z połączenia chromosomów

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?
Apas nie popełniaj grzechu zaniedbania :)

Nie myl sportu ze sztuką walki - bycie dobrym zawodnikiem wymaga ciężkiego trenngu, techniki, kondycji, siły, cykli treningowych, regeneracji, diety i suplementacji. Czasami drobny szczegół decyduje o sukcesie. W sztuce nie chodzi o to samo co w sporcie, de facto czasami sport jest częścią lub preludium do sztuki. Co wcale nie oznacza, że Ci od sztuki mają się czuć lepsi, wspanialsi czy jak jakkolwiek wyróżnieni...
  • 0

budo_apas
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 731 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sorrell, Ballyhea an Rath

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?
Drogi Jonie Snow. Dyskusja dotyczyla sw zwanej aikido i tego, ze praktykowanie owej - co zarzucal Bogumil - to strata czsu i oszustwo wzgledem mlodych ludzi, bo przecietny boxer (thai boxer, bjj itede) zrobi kotlety siekane z kazdego aikidoki (z wyjatkim sp Dziadka moze) po kilkumiesiecznym treningu. Ja i kilka jeszcze osob pozwolilismy sobie miec zdanie odmienne, przypominajac, ze zarowo cel jak i metodologia treningu aikido sa inne, niz przy sportach walki, co nie wyklucza bynajmniej kapletnosci systemu i jego sk (tu slowo wyklete na forum :) ). Tyle w duzym skrocie. Moja powyzsza wypowiedz nawiazywala do owej dyskusji i bron Boze nie miala na celu negowania oczywistosci, o ktorych wspominasz. Niech sobie olimpijczycy, zawodnicy K1 i innych klatek cykluja i suplementuja do woli, na zdrowie! Zdaje sobie sprawe, ze wspolczesny trening wyczynowy to cala dziedzina wiedzy (oraz przemyslu i marketingu...), jednak jako zwolennik dlugoletnich, monotonnych i malo spektakularnych metod treningu tradycyjnych sw, zwlaszcza zas tak odmiennego od innych aikido, dostrzegam oczywiscie zdecydowana roznosc tego, co robi sie w mma, real ma, krav magach itp, i w kwestiach owej odmiennosci sie wypowiadam.

APAS (wbrew pozorom trzezwy :D )
  • 0

budo_hara-kiri
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1088 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?

Dyskusja dotyczyla sw zwanej aikido i tego, ze praktykowanie owej - co zarzucal Bogumil - to strata czsu i oszustwo wzgledem mlodych ludzi, bo przecietny boxer (thai boxer, bjj itede) zrobi kotlety siekane z kazdego aikidoki (z wyjatkim sp Dziadka moze) po kilkumiesiecznym treningu. Ja i kilka jeszcze osob pozwolilismy sobie miec zdanie odmienne, przypominajac, ze zarowo cel jak i metodologia treningu aikido sa inne, niz przy sportach walki, co nie wyklucza bynajmniej kapletnosci systemu i jego sk (tu slowo wyklete na forum ). Tyle w duzym skrocie.

Może ciut za duży ten skrót.
Ja dyskusję zrozumiałem troszkę inaczej i nie przypominam sobie opinii, że trening Aikido to strata czasu.
Chodzi o to, że Aikido przedstawiane jest często jako śmiertelnie niebezpieczne narzędzie walki, ale kiedy pragmatycznie nastawione do tematu chłopaki :wink: proszą o konkrety, dowiadują się, że Aikido to sztuka walki, ale… się nie walczy i że nie o to w treningu Aikido chodzi. Że stosując Aikido można bez problemu pozabijać całe zastępy chuliganów, ale… większość Aikidoków spodziewa się posiąść taką moc może u schyłku życia o ile w ogóle. Że Aikidocy choć na treningach rzadko kopią czy uderzają albo schodzą do parteru nie widzą problemu w konfrontacji z bokserami, kopaczami czy grapplerami. Itd. itp. Z wypowiedzi niektórych Aikidoków bije niesamowita pewność siebie czy wręcz lekceważący stosunek do tych, którzy trenują inne systemy. Z kolei tych, którzy regularnie swoje umiejętności sprawdzają np. na zawodach a stopnie otrzymują za wygrane walki, takie nastawienie serdecznie wkurza i trudno im się dziwić, że w efekcie proponują rozstrzygnięcie sporu w realu :lol:
Jeżeli wykluczymy nawiedzonych oszołomów, to czuję, że zarówno ci po jednej stronie barykady jak i ci po jej drugiej stronie przyznają sobie nawzajem racje. Wielu nie-Aikidoków szanuje i podziwia tych, którzy poświęcają treningowi Aikido całe lata. Tak samo Aikidocy świadomi zalet innych systemów albo czerpią z nich bezpośrednio, albo przynajmniej są ostrożni w ferowaniu pochopnych sądów.
Pozdrawiam, h-k :-)
  • 0

budo_apas
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 731 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sorrell, Ballyhea an Rath

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?
Zaczynamy wszystko od nowa :twisted: ? To moze byc nudne... Anyway, pojawila sie opinia, ze oszukany adept aikido po 3 latach treningu dochodzi do wniosku, ze stracil ten czas... Wiem, powinien byc link, ale nie chce mi sie szukac. Co do wzajemnych relacji miedzy aikidokami i nieaikidokami odnosnie poszanowania swych dziedzin, to pelna zgoda, sam tego niejednokrotnie z radoscia doswiadczylem. Jedno tylko zalozenie - mowimy o ludziach rozumnych i dojrzalych...
A co do Twego rozumienia sedna dyskusji... Hm, byla opinia, ze mistrz mma po kilku latach treningu moze, jak to szlo?, "rozp...dolic leb o beton rzutem z wyniesieniem i dobiciem", ale swiadomie tego nie robi, obijajac komus tylko morde, to jest real, a aikido tylko do pieprzenia o niewalce sie sprowadza, bo aikidocy to sw impotenci... Hm. Z drugiej strony byly opinie, ze aikido ma kompletny arsenal technik umozliwiajacych wyjscie z sytuacji ataku, dowolnego ataku, aczkolwiek arsenal ten jest niezwykle skomplikowany i trudny do opanowania. Tyle tytulem przypomnienia.
Chec sprawdzenia nas, aikidokow w tzw realu, jak to ujales, przez ludzi, ktorzy zdobywaja kolejne stopnie zwyciezajac w walkach, jest zrozumiala, chociaz glupia. Pisalem ze dwa lata temu na tym forum: jesli wejde do ringu z bokserem, zeby sprawdzic, kto jest lepszy, pewnie padne na dechy z obitym pyszczkiem po kilku minutach... Jesli jednak ten sam boxer umysli sobie zaatakowac w parku takiego goscia jak ja, bo mu sie moja fizjonomia nie spodoba, ale nie bedzie wiedzial, zem aikidoka - moze sie mocno zdziwic. Jest jeszce jedna, zasadnicza riznica, niepojeta moze dla ludzi spoza aikido. Jesli jakis pijaczek zaczepia mnie w autobusie i proponuje wyjscie na "solowke" a ja sie zgodze, po to, by na przystanku puscic go przodem i po zamknieciu drzwi spokojnie pojechac dalej - to dla mnie, jako aikidoki jest to jak najbardziej ok rozwiazanie konfliktu. Dla "prawdziwych" fajterow dopiero mordobicie i przybycie ambulansu do jednego z uczestnikow daloby odpowiedz...
Krotko mowiac, aikido jest niemierzalne tymi samymi wartosciami, co kickboxing czy inne "bitne" sw. A temperatura dyskusji wziela sie stad, ze autorytarnie o aikido wypowiadaly sie osoby, ktore - obiektywnie, wlasnymi postami - dowiodly, ze nie maja pojecia o czym mowia, bo niegdy nie doszly do tego etapu...
A teraz jade na trening, bo to jednak lepsze niz gadanie o treningu :D
  • 0

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?
a dla mnei to zawsze było niesprawiedliwe generalnie. bo kiedy sobie wizualizuje taka sytuacje w której stoje w dojo naprzeciw tego legandarnego przeciętnego boksera to co ja własciwie moge zrobić? czy moge mu złamac reke wredną wersja ikkyo albo skręcic kark irimi nage? przeciez do tego tego techniki pierwotnie powstały. my tylko uzywamy miekikich wersji ... oczywiscie nie moge bo pójde siedziec, ale bokser moze mnie pysk obić.. to niesprawiedliwe... :]
przypomina sie wielka gala SW we Wrocku 3 lata temu - na jakieś 3500 ludziów. zrobilismy pokaz a poza nami pojawiło sie wiele morderczych ekip włącznie z młajtajami, nindza, karatowcami.. czego te chłopaki nie robili, pustakli główką, deski kciukami rozwalali, pamietam jak nindza wywinął salto do tyłu i rozwalił jabko na wysokości takiej ze hen. salta bączki, kalaki normalnie mieszali nozami jak kombajn Z056 w szczycie sezonu na jeczmień...
na koniec gwóźdz programu chłopaki z Gromu jak pająki zjechali z sufitu uzbrojeni po zęby na linach. konferansjer powiedział ze to goście - maszyny, zabójcy walczacy juz w kilku miejscach. elita elit.
zaczął sie pokaz a my padlismy ze śmiechu - całośc pokazu ograniczała sie do uproszczonych wersji kote geashi, ikyo i troche irimi nage... :) :) :) :) :)
  • 0

budo_ralman
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 345 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?
Jeśli chodzi o aikido to myśleć należy nie tylko w trakcie treningu ale i po nim. A ilość uke jest jednak ograniczona, dlatego ćwiczenie śmiertelnych technik spowodowałoby niewątpliwie samotność w dojo.
  • 0

budo_benek1313
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?

Anyway, pojawila sie opinia, ze oszukany adept aikido po 3 latach treningu dochodzi do wniosku, ze stracil ten czas... Wiem, powinien byc link, ale nie chce mi sie szukac. :D


poc oc link, to przeca wypisz, wymaluj Bogumil :D
  • 0

budo_bogumil
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1308 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?

Jesli jednak ten sam boxer umysli sobie zaatakowac w parku takiego goscia jak ja, bo mu sie moja fizjonomia nie spodoba, ale nie bedzie wiedzial, zem aikidoka - moze sie mocno zdziwic

:rofl:
Może się mocno zdziwić dla czego mu to mówisz :P

Cholera nie mogę uwierzyć własnym oczom. 8O

No i tu jest cała istota sprawy.
Bo w rzeczywistości jest tak, jak mówiłem jak by się to dla ciebie skończyło zaawansowany w Aikido kolego. Już nie na ulicy w parku z boxerem ale z byle kim i byle gdzie.

a dla mnei to zawsze było niesprawiedliwe generalnie. bo kiedy sobie wizualizuje taka sytuacje w której stoje w dojo naprzeciw tego legandarnego przeciętnego boksera to co ja własciwie moge zrobić? czy moge mu złamac reke wredną wersja ikkyo albo skręcic kark irimi nage? przeciez do tego tego techniki pierwotnie powstały. my tylko uzywamy miekikich wersji ... oczywiscie nie moge bo pójde siedziec, ale bokser moze mnie pysk obić.. to niesprawiedliwe... :]


To jest właśnie to

WYDAJE wam się, że możecie złamać rękę robiąc paskudną wersje ikyo :rofl: od tak.

Ktoś mnie zaatakuje to mógłbym mu złamać rękę”... wredną wersja ikkyo...”. Ale niestety nie mogę bo prawo tego zabrania. Jestem w posiadaniu o wiele bardziej paskudnych technik, jak łamiące karki irminage , niestety nie mogę użyć w walce z bokserem bo bym poszedł do więzienia. Także ma szczęście.
A w sytuacji kiedy nie daj Boże przyjdzie mi walczyć w obronie własnego życia i zdrowia to i tak nie użyje moich technik (chociaż przecież mogę) bo w Aikido nie o to chodzi. A po za tym przysięgłem.
(Nawiasem mówiąc- Ja BOGUMIL bym w takiej sytuacji wyjął sznórwkę z buta i jednego skurwysyna z drugim po prostu udusił)

No więc chciałbym drogi pmaszu i koledzy w zaawansowanym etapie, spytać o taką wizualizację. Zakładając że możecie bezkarnie komuś zrobić technikię.

Jak to zrobicie ??

Załóżmy że stanie naprzeciwko was agresywny gość który nie trenuje SW ale ma pięści i go zdenerwowalście. Staje składa pięści do gardy i rzuca się na was okładając cepami .
I co wtedy ??
Oponent robi zamach sierpowym a wy wyprowadzacie atemi prosto w nos, przejmujecie jego ruch, prowadząc rękę łapiecie ją w nadgarstku , piękne wyciągnięcie, (jak to kolega APAS napisał :P nie przechodzicie pod wyciągniętą ręką ale ) przenosicie ją nad głową ( co jest największym absurdem. Ale w PFA tak się właśnie uczy, robiąc jeszcze większy bubel i kalecząc całą zasadę- widocznie ktoś tam kiedyś nie powiedział i tak już leci seryjnie) gość oczywiście stoi i próbuje odzyskać kontrolę ze światem po waszym atemi.
...i benc... SHICHONAGE ... Oponent leży- krew z nosa- łapa złamana i po co MU to było.
Nie ma mowy, żeby się nie udało.

:roll:
Nie bierzecie koledzy ŚMIESZNI pod uwagę takich rzeczy, że trafić kogoś w pysk (atemi) nie jest taka prostą sprawą . Same trafienie jest już sztuką. A knockdown to już w ogóle.
Nie wspomnę o utrzymaniu ręki i „tańczeniu” z nią. Nawet ktoś kto „nic” nie umie jeśli by się udało jego rękę złapać wyrwie ją w 0,5sek.
Skoro to takie skuteczne :
To dla czego w Pride i innych MMA nikt jeszcze tego nie robi :?: Umieją silnie uderzać "atemi" znają się na dźwigniach.
Dlaczego Hidehiko Yoshida -Mistrz olimpijski w JUDO nie zrobił po prostu Ikyo Vanderlei-owi Silvie w odopwiedzi na jego cepy tylko dostał po mordzie. :?: Nie wie co to ikyo :?: Nikt mu nie powiedział o Aikido :?: Przecież Ikyo nawet w polsce na Judo nauczają na poziomie 12letniego juniora.

Ale wiem. Tajemna wiedza Aikido i jej techniki są tylko dla wybranych.
Hidehiko Yoshida by tego niełyknął.
Pozatym to trzeba co najmniej 50lat trenować żeby jak kolwiek wychodziło a on jest rocznik 69 Do tej pory nawet by jeszcze w eliminacjach do mistrzostw japoni nie mógł z tym ikyo ruszyć bo to dopiero pół drogi. Nie to co byle Nauka Judo czas pras i jest mistrzem olimpijskim bo wszytkich robi tylko na jeden rzut.
Pozatym to jest mistrzem olimpijskim w Judo i jak by napadł Hofmana w parku, bo mu sie jego fizjonomia nie spodobała a ten by mu nie powiedział, że jest Aikidoką-bo wtedy tamten by nie atakował, to mógł by sie mocno zdziwić. Bo Hofman:

ma kompletny arsenal technik umozliwiajacych wyjscie z sytuacji ataku, dowolnego ataku, aczkolwiek arsenal ten jest niezwykle skomplikowany i trudny do opanowania..



Tak więc całej sztuki jak techniki zastosować- tego was nie uczyli i o tym nie mówili bo po co jak w aikido tego nie ma tylko forma ruchowa chociaż senseie to prawdziwi eksperci w walce wręcz.
Nagle by jeszcze padło pytanie... a czy sensei by potrafił i co wtedy.

A tak nauczani i podsycani przez swoich pseudo mistrzów po prosu dajecie szanse oponentowi ujścia cało z życiem :P

Ok, zatakowales, to byl blad, ale masz szanse prztrwac. Jesli z niej nie skorzystasz, drugiej nie bedzie... To jest budo.


A jak wam napisać, że tak nie jest. Że źle się dzieje że ktoś tak myśli. Że nauczanie jest do dupy i że czymkolwiek to jest to na pewno nie tym za co Aikido uważacie i Aikidem w ogóle itd
To się oburzacie niczym DEWOTY - Ojca Inwestora.

...trolizm panuje niepodzielnie i bezkarnie..czas odpowiedzialności iza słowa i czyszczenie wątpliwości mieczem minał. a każden pryszczaty szczaw po roki młaj taj czuje bezkarnie prawo wycierania sobie gęby ludzmi, którzy na macie spedzili wiecej czasu 3 razy nim on na ziemskim padole.


No wiec wobec tego wszystkiego po raz kolejny zapytam.
Dla czego uważasz, że powinienem mieć szacunek do takiego gościa. Który kreuje się na niewiadomo jakiego mistrza SW niemal unosi się nad matą a tak naprawdę (w kontekście tego kim każe się uważać) jest zwykłym nic nie znaczącym hochsztaplerem i patałachem. I Zawsze i wszędzie bez obaw mogę wyjść na matę i zweryfikować w/w udowadniając swoje rację, sam w świecie sztuk walki będąc jedynie ziarnkiem pisaku w porównaniu do potężnych skał których udało mi się spotkać, poznać i z nimi trenować.
I to mnie właśnie boli koledzy TA OBŁUDA. Tak jak mówiłem że jestem Aikido zafascynowany tak muszę powiedzieć ,że takiego Aikido jestem największym wrogiem.

Ok, zatakowales, to byl blad, ale masz szanse prztrwac. Jesli z niej nie skorzystasz, drugiej nie bedzie... To jest budo.


Chciałbym bardzo chciałbym drogi APASIE żebyś dał mi taką szanse z której bym nie skorzystał. Albo żeby pmasz złamał mi łapę paskudnym ikyo.
Ale bardziej chciałbym żeby Polski Aikidocki Autorytet dał mi taką szanse na przetrwanie.
Niestety nie da z wiadomych względów .

Także Panowie kończąc dyskusje w tym temacie powiem, że do Aikido + polecał bym przede wszystkim zdrowy rozsądek i właściwy dystans.
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?

Także Panowie kończąc dyskusje w tym temacie powiem, że do Aikido + polecał bym przede wszystkim zdrowy rozsądek i właściwy dystans.

Tak, masz racje, Bogumil. Dziekuję Ci. Wychodzi na to, że zmarnowalem najlepsze 13 lat swojego życia...
  • 0

budo_benek1313
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?
Bogumil

Problem z Tobą jest taki, że poćwiczyłeś, może nawet kilka lat, aikido, tak mi się wydaje, i na tej podstawie wyrażasz pogląd o jego skuteczności, jakbyś był nie lada autorytetem. Tak jakbyś przez trzy lata poterminował u Paganiniego, brzdąkając w kuchni na gitarze, a potem opowiadał naokoło, że Paganini jest do dupy, bo to co on gra, to się nie da słuchać. Masz jakieś wyobrażenie o technikach aikido, ale to jest tylko twoje wyobrażenie, wyrobione przez kilka treningów na macie. Twoja wizja zastosowania ikkyo polega właśnie na twoim wyobrażeniu, że ta kto ma wyglądać, że każdy, w przypadku samoobrony będzie stosował technikę w sposób jaki opisałeś. Zatem oświadczam Ci, jesteś w błędzie. Ikkyo, i każda technika po kolei, jest w zastosowaniu przede wszystkim zasadą do wykorzystania. To o czym mówisz, to jest kihon, podstawy, a nie zastosowanie technik. Jakbyś trochę dłużej poćwiczył, to może doszedłbyś do tego. Nie wiem dlaczego wypowiadasz się jak i co uczą nas nasi nauczyciele, ale chyba zdążyłeś zauważyć, że piszący na tym forum reprezentują większość, albo nawet wszystkie linie przekazu aikido, i mieszkają, i piszą z całego swiata. Nie uważasz, że to trochę niesmaczne, że negujesz to wszystko? Trochę szacunku, bo okazywać go nalezy nie tylko tym osobom, co do których podejrzewasz, że mogliby Cię oklepać.
Co do Twojego rozumienia atemi, to jest ono adekwatne do rozumienia ikkyo, i analogicznie zastosowania technik wogóle.
Napisałeś o zdrowym rozsądku i właściwym dystansie, czego i Tobię życzę. Narqa.[/b]
  • 0

budo_irimi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 931 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?

...Jesli jakis pijaczek zaczepia mnie w autobusie i proponuje wyjscie na "solowke" a ja sie zgodze, po to, by na przystanku puscic go przodem i po zamknieciu drzwi spokojnie pojechac dalej - to dla mnie, jako aikidoki jest to jak najbardziej ok rozwiazanie konfliktu. Dla "prawdziwych" fajterow dopiero mordobicie i przybycie ambulansu do jednego z uczestnikow daloby odpowiedz...

Kolega po raz kolejny trafia w sedno niczym mistrz kyudo. poklon Żal jeno, że wspólnie Guinnessa wychylić nie możemy... :wink: :)

Co do wpisu inkszego, z lekka kojarzącego mi się z reklamą "babskiej" wersji Guinnessa...:

Boguś, co ty wiesz o aikido?

Pardon me kolego, ale może przedyskutujemy te sprawy za lat 20, kiedy ty będziesz wspominał tylko twój kilkuletni epizod ze sztukami walki, ewentulanie opawiadał wnukom ilu to "twarzowców" zlutowałeś pod sklepem, zanim odkorkowali wino "La Patik", podczas gdy większość z nas będzie krok po kroku doskonaliła się w sztuce aikido, od czasu do czasu dokładając "twarzowcom" 20gr do winka.
  • 0

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?
kolega nie zrozumiał. kontekst mojej ostatniej wypowiedzi miał charakter żartobliwy w celu rozładowania napiecia. oczywiscie nastąpił atak dotyczący pierwszej jej częsci nie tej dotyczącej uzywania uproszczonych wersji technik przez oddziały spec.
Wiesz co... ja bym nawet i podyskutował, ale z twoich postów bije taka adresja i zacietrzewienie, ze powaznie zastanawiam sie czy warto. Wpisujesz sie przepieknie w poczet znamienitych tu postaci: Aiki, Boruta itd, tyle ze oni mieli w tym całym aikidzie przynajmniej czarne pasy nim zaczęli je obsikiwać.

ale generalnie chodzi o to samo - dziki jad wynikły z rozczarowania. Zapraszam do archiwum bo z ta zajadłościa wywazasz drzwi dawno i po stokroć otwierane...
Nie widze sensu dyskusji bo ty znasz odpowiedzi nim ja zadam pytanie.
moja rada jest prosta - zamiast paplać po prostu idz do jakiegoś dojo i poproś o sparing głównego nauczyciela. napisz mu oświadczenie ze nie pozwiesz go w przypadku kontuzji i dawaj.
"Dla czego uważasz, że powinienem mieć szacunek do takiego gościa. Który kreuje się na niewiadomo jakiego mistrza SW niemal unosi się nad matą a tak naprawdę (w kontekście tego kim każe się uważać) jest zwykłym nic nie znaczącym hochsztaplerem i patałachem. "
problem w tym, ze ja nie wiem o kim ty mowisz. to jakies twoje doswiadczenie i troche niedojrzałe jest uogólnianie. czuje sie osobiście atakowany i smutno mi strasznie bo ja cie nawet nie znam osobiście a nie ty nie znasz mnie.
  • 0

budo_roboy
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 716 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?
razny ale smieszny temat juz dawnon sie tak nie ubawilem. ze wy macie czas i energioe na prowadzenie takich dyskusji...jestescie juz na emeryturze? czy dopiero w przedszkolu?
  • 0

budo_irimi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 931 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido+....?

...ze wy macie czas i energioe na prowadzenie takich dyskusji...

Nic się nie martw. W aikido używamy glównie energii jaką generuje atakujący, a ten jak widać ma jej sporo ;-) :) Poza tym, kto mówi, że i my się świetnie nie bawimy? :roll: ;-) :) :) :)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024