chodziło mi o to, że usportowione systemy zwykle charakteryzują się nieco bezpieczniejszymi rozwiązaniami dla oponenta niż style klasyczne. Z reguły. Dlatego mogą mieć inną metodyke nauszania. Uczysz się wykorzystania dźwigni WYŁĄCZNIE w sparingach? A wykonujesz wszystkie z pełnym przyłożeniem?
Dla tego we wszelkich destrukcjnych systemach jak Aiki ju-jutsu czy Dayto- Ryu nawet w Aikido.
Jest coś takiego jak "UKEMI" - kurewsko rozbudowany system upadków i zachowań który został opracowany w jednym celu. Po to żeby te wszystkie "łamiące" techniki dało sie wykonywać z całą mocą a partnerowi nic się nie stało. Inaczej jak mieli by to ćwiczyć jeden rzut i zmiana oponenta. Ukemi jest po to żebym ja mógł ćwiczyć nie hamując się a tobie nic przy tym nie robiąc.
Na bazie ukemi wybydowano także cały system kontr technik i kontrataków.
Np w Aikido nauka ukemi to podstawa dobry uke weźmie bez problemu silny rzut na dźwigi(na staw barkowy czy łokciowy, czy na nadgarstek) Generalnie uważam Aikidoków(oczywiście na odpowiednim poziomie -których niestety jest mało) za najlepszy materiał do "wyżywania się" w rzutach( to chyba największy plus trenowania Aikido) - po prostu świetnie daja radę ze wszelkimi rzutami (oprócz niestety rzutów z dobiciem)