193 odpowiedzi w tym temacie

[budo_00siem]

Przecież ja wiem że to nie jest badziew i wcale tak nie mówie. Tylko śmieszy mnie jak, wiedzeni chyba trędem na Bjj, koledzy Chriser00 i Yoshihiro no i jeszcze paru,
wynoszą ję jako niebywałe, przełomowe, odkrycie. Myśle że wynika to z pewnej specyficzności ludzi którzy poszukują złotego śrdka w sztukach walki. I jak flaga na wietrze z której strony powieje tam lecą się zapisać. Znam kilku takich.
Po prostu mnie to bawi.

No bo to stosunkowo młoda SW w Polsce. Tak jak pisałem wcześniej BJJ jest dobre bo opiera się na parterze, no i przy tym skuteczne bo zobacz: masz szanse równe bądź nawet większe w starciu z innymi parterowcami i kolosalne w starciu ze stójkowymi przeciwnikami.
Podejrzewam że w/w koledzy cwiczyli inne SW również a teraz urozmajcili je o BJJ. I nie koniecznie muszą poszukiwac złotego środka bo takiego nie ma To bardziej będzie jak hobby/pasja czy chęc rywalizacji - coś ztych rzeczy wg mnie. Jedni wolą biegac za kawałkiem skóry po boisku (piłka nożna) a inni naparzając się na macie Ale to moje zdanie. Niech się najlepiej sami wypowiedzą.

Pozdrawiam i lece spac. 3majta sie

[budo_chriser00]

Po prostu mnie to bawi.

mnie bawi to ze co po niektorzy nie zauwazyli jeszcze ze przez ostatnie kilka lat w sztukach walki zmienilo sie wszystko o 180 stopni a oni wciaz tkwia w tym samym anachronicznym mysleniu i na sile udowadniaja wszystkim wokol ze zielone jest czerwone, to juz nie te czasy Bogumil, ludzie maja wlasny rozum, dzieki internetowi moga prowadzic dyskusje i nie daja sobie narzucac jaks absurdalnych pogladow.

napieprzales na aikido na innym forum ze jest nierealne, dla mnie jj moze byc mal o realne a dla innego kendo, niech kazdy cwiczy to na co ma ochote nikogo na sile nie przekonuj bo jedyne co zrobiles to idiote z siebie, ani jedna osoba Cie nie poparla. Przez takie posty nie zacznei wiecej ludzi trenowac jj. Jesli tak Ci sie tam podoba to super, ciesz sie ze jest taniej niz na bjj i wszyscy beda szczesliwi. Argumenty Twoje kazdy juz zna i jak dla mnie jestes zacofanym tłukiem, ktory na sile udowadnia ze ziemia jest plaska.

[budo_bogumil]

Powiem ci że znacznie łatwiej zejśc do parteru jak ustac podczas gdy przeciwnik chce cię do niego sprowadzic.

Zgadza się sam w takich sytuacjach zawsze schodze. Ale weź pod uwagę że ciężko jest skócić dystans żeby móc próbować w parter wchodzić, zwłaszcza jak ktoś uderza( pięściami, kolanami, łokciami w kręgosłup) A jak ktoś ma minimum pojęcia o walce na dystans to złapanie go to już nie jest takie hop. Wiem bo sam byłem w podobnej sytuacji ( jak juz pisałem ganiałem skurwysyna po całej bramie) i niestety ostatecznie jednak musiałem się odwołać do kopnięć i uderzeń bo by mnie skurwiel tak obstukiwał przy tych moich gonitwach , aż by mu coś w końcu weszło i by była lipa.

Mimo wszystko jednak jestem za tym żeby trenowac zarówno parter jak i stójkę. Wtedy czym cię zaskoczy?

Wiem dla tego trenuje Ju-Jitsu w którym mam i parter i stójkę i skracanie dystansu i klucze i rzuty i upadki i ciosy i kopnięcia i jeszcze sporo można by wymienić.
Wiadomo że lepiej trenować specjalistycznie - Zapasy+ Boks + Tekowondo+ podnoszenie ciężarów etc. Efekt na pewno byłby znacznie lepszy. Ale trzeba by było na to życie poświęcić.
A z drugiej strony specjalizując się w jednej fazie walki jest 2/3 na to że walcząc z kimś kto ma wszytkiego po trochu najzwyklej dostaniemy wpierdol.

[budo_bogumil]

...moga prowadzic dyskusje i nie daja sobie narzucac jaks absurdalnych pogladow.

Ja nikomu poglądów nie narzucam. Wyrażam tylko swoje poglądy odpowiednio je argumentując. Ty natomiast z barku kontrargumentów panicznie krzyczysz i machasz rączkami.

...dzieki internetowi moga prowadzic dyskusje.

Jak byś, mniej kolego czytał na internecie, a więcej rzeczy dotkął namacalnie, to by naprawde była dyskusja - o czymś... A tak to jest taka przysłowiowa dyskusja......
huja z butem.

[budo_cypis]

Wszytko co kryją walki wręcz jest już wymyślone i nikt nic nowego nie wymyśli bo jest to już wymyślone wieki temu.

Niektórzy nie są aż tak ograniczeni. Zawsze można wymyślić coś nowego. Przykład - w ubiegłym stuleciu niejaki Ueshiba stworzył aikido (wiem co o tym myślisz). Też powiesz, Bogumił, że wszystkie techniki aikido były w ju jitsu.
Kiedy nastąpił moment w którym ostatnia technika została wymyślona w sztukach walki. 8O

pozatym nie znajdziesz wiekszosci technik z motylej, polgardy, spider guard, czy z zolwia,

Przepraszam - znowu wyjdzie moje niedouczenie ale ....jak jest na żółwia.
Pytam całkiem poważnie. Chce przedstawić odpowiednik( tą samą technike ) ze zwykłego JJ.

Na razie przedstaw odpowiedniki pierwszych trzech.

Także drodzy koledzy ślepo zapatrzeni w BJJ skoro nie uczycie się uderzeń, kopnięć, rzutów po ciosach, to obawiam się że w starciu z wszechstronnym zawodnikiem z JJ moglibyście mić ciężko.

Ja uprawiam równolegle Muay Thai i BJJ. Chyba Muay Thai wywodzi się z JJ :? . Masz przecież w JJ uderzenia łokciami, kolanami, klincz no i kopnięcia goleniem.

A w parterze bez względu z kim Bjj, Judo, Ju Jitsu, stawiałbym jednak na zapaśnika.

... a jak wiadomo zapasy wywodzą się z ju jitsu - nie ma tam (w zapasach) żadnych technik, które nie występują w JJ.

Wyrażam tylko swoje poglądy odpowiednio je argumentując. Ty [Chriser00] natomiast z barku kontrargumentów panicznie krzyczysz i machasz rączkami.

Słowo "odpowiednio" jest użyte nieodpowiednio w tym kontekście, wg mnie.

Jak byś, mniej kolego czytał na internecie, a więcej rzeczy dotkął namacalnie, to by naprawde była dyskusja - o czymś...

Bogumił, może to Ty byś dotknął namacalnie czegoś innego oprócz PJJ. Wiesz co Ci polecam? Tylko u dobrego instrukora.

Na koniec podpiszę się pod:

... niektorzy nie zauwazyli jeszcze ze przez ostatnie kilka lat w sztukach walki zmienilo sie wszystko o 180 stopni a oni wciaz tkwia w tym samym anachronicznym mysleniu i na sile udowadniaja wszystkim wokol ze zielone jest czerwone, to juz nie te czasy...

... obiema rękami. poklon

[budo_orson]

Ludzie z kąd ten chłop się woóle urwał :roll: jestem zszokowany! Czyżby ostatnie 50 lat poświęcił na treningi w zamglonych karkonoszach bez dostępu do radia czy telewizji weźcie uświadomcie temu dziecku NEO że nie żyjemy już w czasach samurajów a pokemony żyją tylko w konsolkach bo jest gorszy od najzatwardzialszych mocherów



ps jak to nie można wymyślić nowych technik ??!! A słynne karate Tsunami i miotanie proszkiem do prania czyżby proszek był znany już 3000 lat temu i stosowany przez twoich mistrzów?? A może powiedz jeszcze ze twoje PJJ jest tak uniwersalne że obronisz się przed człowiekiem uzbrojonym?? Weź lepiej wyłącz komputer i idź na spacer, zobacz jaki jest prwdziwy świat i...... dostań w końcu po ryju żeby zweryfikować swoje poglądy












A tak swoją drogą to jego myślenie jest zbieżne z myśleniem premiera K. "nikt nam nie powie, że białe jest białe a czarne jest czarne"..... LOL

[budo_y3ti]

A Ty weź chłopaku słownik ortograficzny i zobacz jak się pisze poprawnie "z kąd", "wogóle". Czyżbyś ostatnie 50 lat poświęcił na treningi w zamglonej jaskini bez dostępu do radia czy telewizji i nie wiedział, że jest coś takiego jak ortografia, interpunkcja i gramatyka?

Wiecie co? Tak każdy jedzie na te nasze Ju-Jitsu, a czy któryś z Was był kiedyś na treningu?
Jak widzę to każdy powtarza ciągle i to samo, co ktoś kiedyś napisał na forum. A bo Ju-Jitsu to, bo Ju-Jitsu tamto.

BJJ też fajna sprawa, parter fajna sprawa, zawodnicy z bjj też równi ludzi i łomot można od nich dostać w parterze (nawet od białych pasków) - i mówię to ja, osoba, która porównała sobie parter u kolegów w sekcji i w innych sekcjach (Judo, Ju-Jitsu) i w przeciwieństwie do innych była na treningach w tych sekcjach.

Ulica, ulica, ulica - ciągle tylko ulica. Parę osób coś tam napisało o ulicy, zrobiło mit, że nie wiadomo kto tymi ulicami chodzi i się rozeszło. Większość nawet nigdy nie miała żadnej akcji na ulicy, ale co tam - koledzy z forum w dziale ulica na pewno mieli. Opisali też jak to Ali Baba i czterdziestu rozbójników z nożami, pałkami i ostrą amunicją napadło ich na mieście. . .

Prawda jest taka, że każdy mordę ma taką samą i albo potrafi się wyjebać bombę, albo się nie potrafi! Nie ważne czy ćwiczysz bjj, czy ćwiczysz ju-jitsu. Są tacy co nic nie ćwiczą a podejdą Ci w pubie cepa wywalą i skończą pajęcze gardy, parterek i chwytanie za rękawek.

W życiu są też sytuację, w których takie muay thai i bjj zawodzą. Wracasz sobie spokojnie do domu ulicą z treningu i patrzysz jak Twoja mała siostrzyczka (11 lat) jest zaczepiana przez jakąś pijaczkę na ulicy, bo się śmiała się do koleżanki (jak to dzieciak) a te ścierwo myślało, że to z niej.

Patrzą sąsiedzi jak pijaczka szarpie dzieciaka, ale nikt uwagi nie zwróci. I co takiej zrobisz? Wyjebiesz low-kicka? Sprzedaż prostego? Uderzysz kobietę (jaka by nie była) na oczach sąsiadów? A może do parteru ją ściągniesz, złapiesz za krótki rękawek i z gardy balachę wyciągniesz, co?

I tu nagle złoty środek. Podchodzisz do babki, odciągasz siostrę, a kobitka do Ciebie z łapami. Jak w masło wchodzi dźwignia na nadgarstek, po czym przechodzisz do transportówki. Pijana, ale jednak ból na dźwigni czuje, wie że nie żartujesz i odpuszcza. Puszczasz ją, ona bluzga coś pod nosem i idzie sobie dalej, ale siostry Ci więcej nie zaczepi.

I takich sytuacji nie jest mało, a przynajmniej u mnie. Mieszkam w takiej dzielnicy Pruszkowa, że tu pełno pijaczków, piesków co w mordzie i grupie są mocni. Noc w wigilię i przychodzą do sąsiada znajomi i robią imprezę (w wigilię!) i potem jeden leje Ci pod drzwiami.

Taka jest moja rzeczywistość i w mojej rzeczywistości ju-jitsu się sprawdza najlepiej. Wasza może być inna i tutaj lepiej bjj się sprawdza. Ok. Każdy jest inny, każdy ma inne potrzeby.

[budo_yoshihiro]

A w parterze bez względu z kim Bjj, Judo, Ju Jitsu, stawiałbym jednak na zapaśnika

No widzisz Bogumił - moge ci podac wiele walk "BJJ vs Zapasy" z których BJJ wychodziło zwyciezko...na odwrót jakos ciezko znaleść...

Ale przeciez to i tak nic nie zmienia bo BJJ to "PJJ" a Zapasy to tez "PJJ" wiec "de łinner" is "PJJ" :roll:

Aha i prosze tu nie mowić ze jestem zaslepiony, bo mam takze zieleń w Judo a i o JJ sie obiłem...jakbys tak jak wiekszośc z nas potrenował kilka sztuk walki to zrozumiał bys ze pierdolisz głupoty...

[budo_stando]

A Ty weź ... potrzeby.

a to żeś się panie kolego strasznie zeźlił ale oddychaj bo szkoda zdrowia

[budo_y3ti]

Już mi przeszło

[budo_ww60]

widziałem jego technike w książkach

No to jak widizałeś w książkach techniki Bruca Lee, to już jestem spokojny o twoją widze, masz pełne prawo uważać, że nie miał pojęcia o parterze a jak miał to marne. No cóż widać wśród jego mistrzów zabrakło nauczycieli z Bjj.

A tak poza tym to nie mówił że nie ma w sztukach walki już nic do nauki ( bo to był by jakis absurd ) tylko powiedział że do puki ludzie nie będą mieć po trzy ręce i cztry nogi nie będzie innych form walki poza tymi które już są.

o w kur**, ale z Ciebie pajac i to nie mały! Nie napisałem z książek tylko-cytat:

widziałem jego technike w książkach, filmach i czytałem kiedyś wiele o nim bo ciekawił mnie

a to różnica Bo w żaden inny sposób sie wiecej nie dowiesz o nim, no ale zresztą niechce mi sie już z Tobą gadać jak mówisz że najlepszy parter to zapasy

[budo_sirvaleq]

I tu nagle złoty środek. Podchodzisz do babki, odciągasz siostrę, a kobitka do Ciebie z łapami. Jak w masło wchodzi dźwignia na nadgarstek, po czym przechodzisz do transportówki. Pijana, ale jednak ból na dźwigni czuje, wie że nie żartujesz i odpuszcza. Puszczasz ją, ona bluzga coś pod nosem i idzie sobie dalej, ale siostry Ci więcej nie zaczepi.

I takich sytuacji nie jest mało, a przynajmniej u mnie. Mieszkam w takiej dzielnicy Pruszkowa, że tu pełno pijaczków, piesków co w mordzie i grupie są mocni. Noc w wigilię i przychodzą do sąsiada znajomi i robią imprezę (w wigilię!) i potem jeden leje Ci pod drzwiami.

Taka jest moja rzeczywistość i w mojej rzeczywistości ju-jitsu się sprawdza najlepiej. Wasza może być inna i tutaj lepiej bjj się sprawdza. Ok. Każdy jest inny, każdy ma inne potrzeby.

Problem tkwi często jednak w tym, że to co na treningach wychodzi, prawie nigdy nie wychodzi w 'realu'. Trenowałem tradycyjne jj i pamiętam, że wystarczyło się trochę postawić, trochę pooporować albo znaleźć lukę w obronie partnera, by mu wbić palec między żebra, a już wszystko przestawało wychodzić... nawet zwykłe, najprostsze dźwignie na nadgarstki.
I byłem kiedyś przekonany, że właśnie dzięki tym wszystkim dźwigniom i innym sztyczkom jj jest na ulicy skuteczne. Owszem jest. Ale po 10 latach treningu, i to treningu porządnego, z partnerem, który walczy i broni się choć trochę, a nie jest kukłą. Metodologia treningu kuleje w tradycyjnym jj, co czyni jej mniej skutecznym w życiu.

[budo_niedźwiedź]

Podbne wrażenia mają ludzie ćwiczący aikido. Niesportowe, a więc cholernie niebezpieczne dźwignie chyba muszą być w ten sposób nauczane. Jak zmienia się formę, trzeba połowę z nich wywalić.

[budo_dar75]

.... Niesportowe, a więc cholernie niebezpieczne dźwignie ....

A jaki ma jedno z drugim związek - nie chodzi o to czy dana dźwignia jest dozwolona na zawodach, tylko czy trenujacy ma mozliwość uczenia sie jej wykorzystania podczas sparingów. Skretówka na kolano jest na ogół na zawodach niedozwolona, ale w sparingach dość często wykonywana

[budo_niedźwiedź]

chodziło mi o to, że usportowione systemy zwykle charakteryzują się nieco bezpieczniejszymi rozwiązaniami dla oponenta niż style klasyczne. Z reguły. Dlatego mogą mieć inną metodyke nauszania. Uczysz się wykorzystania dźwigni WYŁĄCZNIE w sparingach? A wykonujesz wszystkie z pełnym przyłożeniem?

[budo_dar75]

chodziło mi o to, że usportowione systemy zwykle charakteryzują się nieco bezpieczniejszymi rozwiązaniami dla oponenta niż style klasyczne. Z reguły. Dlatego mogą mieć inną metodyke nauszania. Uczysz się wykorzystania dźwigni WYŁĄCZNIE w sparingach? A wykonujesz wszystkie z pełnym przyłożeniem?

Oczywiście, że nie tylko w sparingach :roll: i oczywiście, że nie z pelnym przyłożeniem :roll:
Nikt nigdzie nie uczy dźwigni z pełnym przyłożeniem - takowe musi się kończyc złamaniem (chyba, że ciagnącemu siły brakuje)

[budo_niedźwiedź]

Oczywiście, choć własnie chyba dlategego w bardzo tradycyjnych stylach brak jest zawodów i sparingów, ponieważ miały one doprowadzić do efektu zastosowania technik bez oglądania się na zdrowie oponenta i przkraczanie obrony koniecznej. Dlatego ich metodologia działa tak wolno, jak napisał SirValeq, po przynajmniej 10 latach solidnego treningu. Tak mi się wydaje. Swoją drogą, bardzo upierdliwy system nauczania, mało zachęcający dziś...

[budo_dar75]

Oczywiście, choć własnie chyba dlategego w bardzo tradycyjnych stylach brak jest zawodów i sparingów, ponieważ miały one doprowadzić do efektu zastosowania technik bez oglądania się na zdrowie oponenta i przkraczanie obrony koniecznej...

:roll: :roll: :roll:
Coś mieszasz - zwykłą balachą/kimurą/kluczem można człowiekowi rekę złamać bez problemu - a mozna je wytrenować dbając o zdrowie współćwiczących, także w sparingach stosuje sie je bez przerwy - w sparingu od biedy wytrenujesz nawet wydłubywanie oka czy kopanie po jajach jak to robią kravmagowcy

[budo_niedźwiedź]

Nie do końca się z tym zgadzam, ale to już różnica w osobistych doświadczeniach. Niezłe to sparingowe wydłubywanie oczu , naprawdę, muszę się jeszcze dopytać jak sparingi z tym elementem robią np w BAS. Muszę kończyć, miło było. Za tydzień wpadnę .

[budo_yoshihiro]

'Paradoks Kano' panowie