jj a ulica
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Inaczej skończysz kopiąc piszczelami w ławkę razem z kolegami na treningu Muay Thai, bo trener kazał piszczele utwardzać - a trener się zna
Napisano Ponad rok temu
Inaczej skończysz kopiąc piszczelami w ławkę razem z kolegami na treningu Muay Thai, bo trener kazał piszczele utwardzać - a trener się zna
Od Muay Thai się... :wink:
Napisano Ponad rok temu
- chodzenie piszczelami po ławce
- kopanie piszczlem w ławke
Próbował zaimponować? Nie wiem, liczy się to co mówił
PS. To oczywiście nie znaczy, że w każdej sekcji Muay Thai tak jest i utwardzanie piszczeli to jakaś tam tradycyjna praktyka
Napisano Ponad rok temu
Gdzie i u kogo ćwiczy Twój kolega. :roll:
Ja Muay Thai w Raczadamie u Szlachty. :wink:
Napisano Ponad rok temu
zostawcie bogumila
bo ja wiem o czym on pisze
o bjj
bo bjj to bogumił ju jitsu
Napisano Ponad rok temu
Gdzie i u kogo ćwiczy Twój kolega. :roll:
Nie mogę powiedzieć. Ta informacja czy tak ćwiczą na treningach nie jest pewna - mówił tak tylko ten człowiek. Możliwe, że tak jest (opisywał ze szczegółami), ale możliwe że nie.
Pisząc o takiej sekcji robię im z miejsca antyreklamę i paskudną plotką - której prawdziwości potwierdzić nie mogę.
Wolę zostać przy zdaniu, że są ludzi co tak ćwiczą, jednak nie ważne gdzie
Napisano Ponad rok temu
uff przekopalem sie przez temat i powiem tak
zostawcie bogumila
bo ja wiem o czym on pisze
o bjj
bo bjj to bogumił ju jitsu
Dokładnie tak
Nawt plakaty BJJ już zrobione.
Bo na same ju-jitsu ludzie niechcą chodzić
Napisano Ponad rok temu
Bogumił, powinienieś od wszystkich sekcji BJJ w Polsce pobierać "myto" (lepsza nazwa niż haracz).... bjj to bogumił ju jitsu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
*Trener beta, czyli drugi trener, bo trener alpha, czyli ten pierwszy co zawsze ma zajęcia sobie pojechał na zawody i był sam drugi trener, jak już mówiłem zawsze są zajęcia z pierwszym, lub z oby dwoma
Napisano Ponad rok temu
osobiście trenuje J-J G-R od troche ponad roku, i wiem ze to naprawde króciutko... w ciagu tego roku zauwazylam [jak chyba kazdy] duza poprawe w sprawnosci, kondycji, i reakcji .. teoretycznie [i owszem, praktycznie również] wiem jak zadzialac w samoobronie w danych sytuacjach[choc te umiejetnosci pozostawiaja wiele do zyczenia] i tak w dojo , podczas sparingów w jakis sposob sobie radze... ale do umiejetnosci nabytych na treningach musi dojsc jeszcze opanowanie, rozwaga, perfekcja także wewnetrzna [ owszem i to zdobywamy w dojo] ale na ulicy dochodzi stres, przerażenie i tak przy sparingach mam ten komfort ze nikt mnie nie zgwałci nie poderżnie gardła, nie okaleczy, nie okradnie- moze mnie co prawda dotkliwie posiniaczyć, obić twarz, zrobić pożadna dźwignie[nikt ejszcze nie złamał m nogi wiec tego nei wymienie :wink: ] ale wiem że wyjde z tego cala i gdy nawet sprawią mi łomot jest to dla mnie , jakby to okreslic, konstruktywna ktyrtyka :wink: nie sądzę aby ta pewnosc siebei , jaka nam reklamuje Bogumił byla potrzebna w sytuacjach zagrożenia zycia, nawet dla CZARNYHC PASÓW, bo z pewnościa doprowadzilo by do braku maximum skupienia w odparciu ataku... tak też skoro tak stoisz za J-J Daj przeczytac twój artykół swojemu SENSEI [pamietajmy ze sensei ma zawsze racje :wink: ] - ciekawa jego reakcja.
"Ze wszystkich elementów mędrzec wodę winien obrać za swego
nauczyciela. Jest ustępliwa, ale wszystko zwycieża. Gasi ogień, a gdy
czasem bywa przezeń pobita, ratuje się ucieczką jako para, zmienijąc swą
postać. Rozmywa ziemię, gdy miękka, a kiedy napotyka twardą skałę,
szuka okrężnej drogi. Nawilża atmosferę, by umarł wiatr, żelazo
przemienia w rdzę, aż rozsypie się w pył. Poddaje się przeszkodzie ze
zwodniczą pokorą, bo żadna siła nie może jej zatrzymać w drodze do
morza. Zwycięża ustępując, nigdy nie atakuje w sposób ogólnie znany,
ale zawsze wygrywa ostateczną bitwę. Stając się jak woda, medrzec
wyróżnia się pokorą; obiera za zasadę bierność-działa przez niedziałanie i
podbija świat." Nan Yeo, mędrzec z XI w.
[tekst zaczerpnięty z książki Stansława Tokarskiego 'Sztuki walki-ruchowe formy ekspresji filozofii wschodu']
zwróć uwage na tą pokore...
ale tak pozatym to spoko, to chyab tylko zbytnia pewosc siebie
osobiscie fakt ze systematycznie trenuje j-j nie daje mi takiej pewnosci siebie, i boje sie "ulicy" z głupimi ciulami, nafaszerowanymi sterydami, ktozry moga mi podciąć gardło, bo moje umiejestnosci i skupienei moga byc o ciut za małe, mimo ze to ciul.i mysle ze bede miala taki sam poglad nawet po latach treningów. no chyba ze to tylko moje jest takie podejscie...
i myśle ze z taka pewnoscia siebie stajemy sie glupimi ciulami...
ale spokoloko
>pozdrawiam<
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Prawdziwa gradka dla milosnikow ju jitsu
- Ponad rok temu
-
Budo Pass Ju Jitsu
- Ponad rok temu
-
Wiek vs. Start
- Ponad rok temu
-
kluby-Kraków
- Ponad rok temu
-
Jiu Jitsu, ŁÓDŹ?
- Ponad rok temu
-
Judo i jiujitsu- róznice
- Ponad rok temu
-
clip jiu jitsu z poczatkow XX wieku
- Ponad rok temu
-
Mistrz Tomasz Guja
- Ponad rok temu
-
chyba nie bylo tematu ;)
- Ponad rok temu
-
Białobrzegi
- Ponad rok temu