jj a ulica
Napisano Ponad rok temu
No cóż ju-jitsu jest samurajską sztuką walki nauczaną od niepamietnych czasów. Z tej sztuki walki wyszły wszytkie pozostałe.
Czy ju-jitsu jest sztuką nadającą się do walki na ulicy ?
Można śmiało powiedzieć, że nie ma lepszej. Ju-jitsu zostało stworzone do walki wręcz gdzie regóły nie obowiązują. Podobnie jak na ulicy. Choć wbrew pozorą na "ulicy" jest zdecydowanie więcej regół niż w walce wręcz toczonej np. w średniowiecznej Japoni.
Na ulicy częściej dostaniemy tylko po pysku kilka ciosów. Czasem więcej czasem tylko strzał w zęby w zależności od zadającego. W skrajnych przypadkach naprawdę musimy walczyć o życie, a zdecydowanie częściej np o komórkę.
Wyższość ju-jitsu nad innymi sztukami walki wynika przede wszytkim z jego kompletności.
Zawiera w sobie wszytkie fazy walki ( Mowa rzecz jasna o sportowym ju-jitsu. Tradycyjne jest poszeżone o wachlarz najbardziej destrukcyjnych technik- ale w Polsce nie ma szkół takowego. Wszytkie Aiki Ju-Jutsu itp nazywające się tradycyjnymi to tak na prawdę nic nie warta lipa )
Tak więc naukę technik ju-jitsu można podzielić na trzy (podstawowe) fazy:
1 Faza Walka w stójce( obejmujaca ciosy, kopnięcia,
2 Faza walka w zwarciu (rzuty, dźwignie,)
3 Faza Parter( w całej rozciągłości )
+ dodatkowo łączenie faz.
+ dodatkow inne jak zrywanie uchwytów, skracanie dystansu itp
+ ćwiczenia ksztłtujące ( wydolność organizmu, siłe, zwinność, gibkość, i jeszcze pare innych jak np ćwiczenia na równowagę itd. )
Przekładając w/w naukę na walkę uliczczną , jesteśmy naprawdę świetnie przygotowani.
Bo gdy przyjdzie nam walczyć ze zwykłym ciulem, któremu się wydaje, że jest nie wiadomo kim. To obijemy mu pysk bez problemu. Ja jednak gorąco zachęcam do wykonywania kończących wysokich rzutów z dobiciem. Jest to stosunkowo nietrudne bo ciule zazwyczaj szarżują jak opętani. Także jest to wykonalne dla średnio zaawansowanego adepta ju-jitsu.
Jeśli przyjdzie nam walczyć z boxerem, lub kick boxerem, muai tai, tekwondo, karateką, itp uderzających lub kopiących oponętów.
Wówczas nie bawimy sie w walke na "boksy" tylko skracamy dystans i przechodzimy do parteru gdzie pozbawiając przeciwnika wszystkich jego technik konczymy w dowolny sposób. (dźwignia, duszenie, nokaut- Po naokaucie zdaża się ze oponent sie podnosi i dalej jest agrsywny. Po duszeniu wszelka agresja mija wraz z przebudzeniem-sprawdzone wielokrotnie. Po złamaniu jego potencjalna agrsja nie ma już z regóły znaczenia )
Jeśli trafi nam się judoga, zapaśnik, czy inny "chwytacz", broń boże nie wchodzimy w zwarcie, a tym bardziej w parter (chyba że ktoś się czuje na tyle silny we wszytkich fazach)
Ale najbezpieczniej walczyć na dystans zadając ciosy i kopnięcia czego ju-jitsu przecież uczy.
Walcząc przeciw kravmagą czy innym militarnym "systemowcem" należy pamiętac, że specjalizują się oni głównie w kopaniu w jaja, gryzieniu, wkładaniu palców do oczu, czy ciągnięciu za włosy itp
Jednym słowem we wszytkim tym co w sporcie jest zabronione. A cała reszta to jakieś strzepy wychamrane z ju-jitsu.
Ale nauka czystych pięknych technik sportowych nie przekreśla możliwości ich łatwego zbrudzenia. Także nie będziemy mieć problemu z wgryzieniem sie komuś w jaja sytuacyjnie . Tak jak to uczą na wszelkich Combatach 56. Szale z ju-jitsu przeważa jeszcze dodatkow fakt, że w treningach kravmagów itp pomija się ćwiczenia kształtujące jako zbęde wobec super skutecznej techniki np wybicia palcem oka. Obligatoryjnie zapominając o tym że nawet cios w jaja by był skuteczny musi byc zadany z odpowiednią siłą itd. Ale przedewszytkim musi sięgnąć celu. A takie trafienie wysportowanego zawodnika, (dla którego unikanie wszelkich ciosów jest chlebem powszednim) może okazać się nie lada męczącym wyzwaniem, którego słaby kondycyjnie pseudo desantowiec może nie zdzierżyć.
Jeśli nabijemy sie na gościa z BJJ czy z Vale Tudo lub innych MMA. To walczymy jak na sparingu w dojo z kolegą, czy na zawodach
Decyduje stopien wytrenowania (będe się upierał że w Ju-JItsu sportowym jest on wyższy- nie mówie oczywiście o zawodowcach) i indywidulane cechy walczących,
Naszą poniękąd przewagą jest to, że znamy wszytkie jego techniki. BJJ od zwykłego Ju-Jitsu różni się nazwą ale przedwszytkim kilkukrotnie wyższą ceną za udział w treningach.
Jeśli walczymy z nabuzowanym koksem to musimy pamiętac że tak naprawdę walczymy z kalekim ciulem. Jedynym zagrożeniem jest podniesiony pozimom testosteronu we krwi W przełożeniu potrojona agresja, więkasza odporność na ból, zawziętość, itp objawy dopingu. Co do siły to siła sile nie równa.
Powszechnie wiadomo, że siła wytrenowana na siłowni nie jest równa sile wyrobionej w ćwiczeniach ogólno rozwojowych. Osobiście miałem przyjemność doświadczyć walki z nasterydowanym, który przyszedł się dowartościować na nasz trening. Przewaga wagi i siły była po jego stronie. Ale w momencie gdy po szaleńczym ataku próbował mnie udusić od tyłu (przez minute) bez zaplecionych nóg i rzecz jasna rozciągnięcia, ni stąd ni z owąd kolega koksiaż udusił się sam. Ja tylko mostowałem i oczywiście dociążałem go.
Śmieszne ale prawdziwe. Tak na prawde wiecie że zdaża się to bardzo często.
Jak to się dzieje ?
Mimio iż sterydziaż siłe miał. Jak ścisnął to było ciężko. Ale tego napięcia mięśnia nie utrzymał nawet 10sekund. A szarpiąc się i siłując zwiększał tylko zapotrzebowanie na tlen.
A tlenu zabrakło. Bo z uwagi na to że trening sterydziaża nie obejmuje krztałtowania wydolności organizmu zabrakło nie tyle, faktycznie, tlenu co czerwonych krwinek które tlen do mięśni i przedewszytkim do mózgu by dostarczyły w wymaganej, przez sytuacje, ilości. A i serce u koksiarza przeciążone.
Co do walki nie w dojo wystarczy osiłka trochę zmęczyc broniąc jego bezmyślne nabuzowane szarże, trochę obstukać z kontry, a potem dowlnie (wszytkie fazy ajak ju-jitsu uczy) jak ze zwykłym ciulem. Nie boimy sie niczego.
Mamy przecież wydolność no i przewagę w postaci techniki we wszytkich trzech fazach.
Wszytkie powyższe przykłady nie są regółą wiadomoże możemy trafić na Nasterydowanego bramkaża który w przeszłości trenował boks i zapasy. Lub na jakiegoś socjopatę. Ale bez wątpienia we wszytkich przypadkach JU-JItsu daję nam największą szanse na wyjście z opresji cało.
Przedewszytkim dla tego że trenując (oprócz nauk technik, i ćwiczeń kształtujących) ju-jitsu sportowe WALCZYMY we wszytkich fazach. NA TRENINGACH , NA ZAWODACH, NA SERIO. A NIE DA SIĘ NAUCZYĆ WALKI NIE WALCZĄC. NIe da się nauczyc walki . Bez poświęceń. Bez bólu ciężkich treningów. Bez bardzo ciężkiej pracy.
Każdy kto myśli że zapisując się na kravmage czy super modne BJJ czy magiczne Aikido.
Bedzie po paru latach lał wszytkich, pomimo swojej 20kg nadwagi, braku kondycji i siły, braku ponad przeciętnej sprawności ruchowej,( BO sensei mówi że tego nie trzeba bo tak naprawde liczy "technika" czyli jak najwięcej uczniów i jak najwięcej kasy ze składek )
Jest tak naprawde jak to ktoś na innym forum napisał ... naiwniakiem, któremu sie wydaje, ze za 10 lat bedzie mógl kazdemu wpieprzyc.
Posumowując ju-jitsu sportowe idealnie nadaje się do walki na ulicy i do każdej innej walki.
Bo trenując ju-jitsu, uczysz się walki i wyrabiasz wszytko co do tej walki jest niezbędne. Swoim ciężkim, często nadludzkim, wysiłkiem na treningach. Bez oszukiwania samego siebie, no i przedewszytkim walką na zawodach , na treningach, w różnych sytuacjach. Oczywiście nie bez znaczenia jest od kogo się uczysz. Ale to już chyba osobny temat.
Napisano Ponad rok temu
żebys się kiedyś nie zdziwił...Bo gdy przyjdzie nam walczyć ze zwykłym ciulem, któremu się wydaje, że jest nie wiadomo kim. To obijemy mu pysk bez problemu
Zwykli ciule charakteryzują się tym, że nie da się w stosunku do nich użyc słowa "zazwyczaj" - tutaj jakiekolwiek formy generalizowania nie zdają egzaminu.
to zachęcaj dalej, no pewnie, to zajebiscie łatwe i do tego znacznie szybsze i mniej ryzykowne niż klasyczna piguła w ryj...nie rozśmieszaj mnieJa jednak gorąco zachęcam do wykonywania kończących wysokich rzutów z dobiciem. Jest to stosunkowo nietrudne bo ciule zazwyczaj szarżują jak opętani.
Jeśli przyjdzie nam walczyć z boxerem, lub kick boxerem, muai tai, tekwondo, karateką, itp
Jeśli trafi nam się judoga, zapaśnik,
No to się zajebiscie często zdarza, że walczymy ze specjalistami w danym styluJeśli nabijemy sie na gościa z BJJ czy z Vale Tudo lub innych MMA.
A z przekrojowcami, to naprawdę naparzamy się prawie codziennie
I na pewno poznamy w 0,0001 sekundy w czym się specjalizuje.
A ja myśle, że to stosują w samoobronie, bo jeżeli by Ciebie zaatakowali niechybnie wyłapał byś strzała w twarz. Albo kilka. I jeszcze kolano. A w ogóle to oni sprzęty lubią nosić, wiedziałeś o tym?Walcząc przeciw kravmagą czy innym militarnym "systemowcem" należy pamiętac, że specjalizują się oni głównie w kopaniu w jaja, gryzieniu, wkładaniu palców do oczu, czy ciągnięciu za włosy itp
następny kwiatek:
takie trafienie wysportowanego zawodnika, (dla którego unikanie wszelkich ciosów jest chlebem powszednim) może okazać się nie lada męczącym wyzwaniem, którego słaby kondycyjnie pseudo desantowiec może nie zdzierżyć.
Twoje lekceważenie tych "kalekich ciuli" świadzy o tym, że żaden nigdy przeciwko Tobie nie zastosował agresji fizycznej...bez komentarza...Jeśli walczymy z nabuzowanym koksem to musimy pamiętac że tak naprawdę walczymy z kalekim ciulem. Jedynym zagrożeniem jest podniesiony pozimom testosteronu we krwi W przełożeniu potrojona agresja, więkasza odporność na ból, zawziętość, itp objawy dopingu.
Mam absolutnie wielki szacunek do J-J, jednak ekstremalne natężenie ilości farmazonów, i zwykła dziecięca naiwność ich autora nie pozwoliły mi siedzieć cicho.
Napisano Ponad rok temu
Naszą poniękąd przewagą jest to, że znamy wszytkie jego techniki. BJJ od zwykłego Ju-Jitsu różni się nazwą ale przedwszytkim kilkukrotnie wyższą ceną za udział w treningach
jesteś wielki
Napisano Ponad rok temu
Wez sie kurwo najpierw przejdz na dane sztuke walki, a potem mow ze to wszytko JJ!
Widziałes w JJ klincz z Muay-Thai?Klincz Zapasniczy?Nie sadze!Widziałes w JJ taka prace garda i parter na takim poziomie jak w BJJ?Nie sadze!Widziałes prace nog jak w Boxie?Nie sadze!
I nie porównuj JJ z MMA, bo ono nawet w polowie tak przekrojowe nie jest jak MMA - poza tym Vale Tudo to formuła walki a nie sama sztuka walki!
Jak nie chcesz trenowac nic innego niz JJ, to chociarz poczytaj troche a potem madrój...
Napisałem co mysle, teraz moge dostac nawet bana...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co do walki nie w dojo wystarczy osiłka trochę zmęczyc broniąc jego bezmyślne nabuzowane szarże, trochę obstukać z kontry, a potem dowlnie (wszytkie fazy ajak ju-jitsu uczy) jak ze zwykłym ciulem. Nie boimy sie niczego.
Mamy przecież wydolność
a ile widziałeś ulicznych starć, w których decydującą rolę zaczynała odgrywać kondycja, a więc trwających dłużej niż minutę, gdzie w dodatku nie na horyzoncie nie dostrzegałeś rozwścieczonych kolegów "osiłka" spieszących mu z pomocą?
eee, to jest was, czyli takich mega wymiataczy więcej? Przedstaw nam swoich kolegów.Nie boimy się niczego
Napisano Ponad rok temu
Jednego z takich przedstawiłem w wątku: http://www.forum-kul...showtopic=83416eee, to jest was, czyli takich mega wymiataczy więcej? Przedstaw nam swoich kolegów.
Napisano Ponad rok temu
No bądźmy tolerancyjni :wink: . Nie zapominajmy też, że na ulicy wszystkie umiejętności może szlag trafić. A tak swoją drogą to rozważania z cyklu "czy XXX jest dobry na ulicę" czy też "jaki styl najlepszy na ulice" roją się po całym forum. Aż się płakać chce :nie:Bogumił jak boga kocham wiekszego debila na tym forum nie widziałem!!!
Napisano Ponad rok temu
P.S strzelam ze Bogumil ma gora 16 lat
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To, ze Bogumil jest debilem, nie ulega watpliwosci, ale nie znaczy to, ze odrazu mozna go wyzywac od kurew.
No cóż. Nazywanie mnie kurwą nie robi na mnie ważenia. Jeżeli jakiś dobry znajomy powie do mnie ty kurwo, nie ma problemu. Jeżeli powie do mnie ktoś kogo nie znam postaram się żeby mnie przeprosił. Jeśli powie to na forum to bardzo dobrze poto są fora internetowe żeby wyrażać swoje poglądy na różne sprawy. Poza tym rozbawiło mnie to. Lubie konwersacje na tym poziomie.
Napisano Ponad rok temu
To, ze Bogumil jest debilem, nie ulega watpliwosci, ...
Powiedz mi drogie POPO dlaczego nie ulega wątpilwości że jestem debilem ?
Napisano Ponad rok temu
To, ze Bogumil jest debilem, nie ulega watpliwosci, ...
Powiedz mi drogie POPO dlaczego nie ulega wątpilwości że jestem debilem ?
Bo walisz farmazony na temty, o ktorych nie masz pojecia.
Przyklad:
Brazylijskie Ju-Jitsu rózni się od np. polskiego sportowego ju-jitsu tym że Brazylijczycy dodatkowo uderzają w parterze na twarz.
Jeśli chodzi o całą resztę to największą różnicą między brazyjiskim ju-jitsu a polskim ju-jitsu, jest to że brazylijskie ju-jitsu jest uprwiane przez brazylijskich bakłażanów.
Napisano Ponad rok temu
Widziałem mamy jednego Muai Taia w grupie.Widziałes w JJ klincz z Muay-Thai?
Tak widziałem klincz zapaśniczy miałem okazje kilkukrotnie docenić jego walory. Naprawdę przejebany ! A przy okazji widziałeś wachlarz technik zapaśniczych - co zapśnik jest w stanie zrobić jak leżysz na plecach broniąc się, (po za tym że cię w tej pozycji utrzymuje)?Klincz Zapasniczy?
Widziałes w JJ taka prace garda i parter na takim poziomie jak w BJJ?
Tak widziałem wielokrotnie, gównie w Pride jak Nogueira walczył. A gdzie jeszcze taką pracę można zobaczyć ? W Posce ?
Widziałes prace nog jak w Boxie?
Muchamed Ali świetnie pracował na nogach. Fruwał na ringu jak motyl. A jego praca przy linach .... No i raz jeszcze taki jeden więzienny cwel chyba coś o tym wiedział, bo nie mogłem skurwysyna złapać, ganiał ze mną po całej bramie.
To znaczy Hmm... Niewiem czy widziałeś jak wygląda Ju-Jitsu w Full kontacie. A pozatym jak to nie jest tak przekrojowe jak MMA nawet w połowie ? To znaczy czego mu brakuje ? Łokci ? Kolan ? Byków ? No czego konkretnie ? Piepszenie że nie jest w połowie przekrojowe jest baaaaaaaaardzo ogólnym nic nie wartym pieprzeniem.nie porównuj JJ z MMA, bo ono nawet w polowie tak przekrojowe nie jest jak MMA
poza tym Vale Tudo to formuła walki a nie sama sztuka walki!
No cóż w Posce fachowcy uczą tego jako odrębnej sztuki . Jak by się tak zastanowić to wszytkie sztuki walki można by zakwalifikować jako sztuka walki w formule..
Cieszę się że napisałeś co myślisz zawsze lepiej podjąć konwesacje (po to jest forum) niż na wszytko pisać Ha ha nie mogę? lub jak śmieszny kretyn "Bogumil jestes moim idolem dawaj wiecej postow "
Napisano Ponad rok temu
To, ze Bogumil jest debilem, nie ulega watpliwosci, ...
Powiedz mi drogie POPO dlaczego nie ulega wątpilwości że jestem debilem ?
Bo walisz farmazony na temty, o ktorych nie masz pojecia.
Przyklad:Brazylijskie Ju-Jitsu rózni się od np. polskiego sportowego ju-jitsu tym że Brazylijczycy dodatkowo uderzają w parterze na twarz.
Jeśli chodzi o całą resztę to największą różnicą między brazyjiskim ju-jitsu a polskim ju-jitsu, jest to że brazylijskie ju-jitsu jest uprwiane przez brazylijskich bakłażanów.
A jak odkryłoś że nie mam pojęcia o czym mówie.
Przecież brazylijskie Ju-Jitsu różni się od Poskiego tym że uderzają w parterze na twarz.
No i może jeszcze naciskami na techniki które są wymuszone przez przepisy w FORMULE
polskiego a brazylijskiego ( np w brazylijskim są punktowane przejscia do pozycji "takiej" a "takiej" a w polskiej czegoś takiego nie ma )
Chcesz zobaczyć POPO PRAWDZIWYCH DEBILÓW co nie mają pojęcia o czym mówią?
Proszę bardzo [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
To będzie bolsne to twoi koledzy z FORMUŁY. Wszytkich serdecznie zapraszam do przeczytania wystarczy kilka wersów.
Napisano Ponad rok temu
Kolega Bogumil w zasadzie wiekszych głupot nie napisał, jeżeli jego sekcja jj nie jest prowadzona w "tradycyjny" sposob, ale jak to się zdarza metodykę mają jak sekcje modern jj czy MMA to w gruncie rzeczy napisał nawet sensownie - oczywiście biorąc poprawkę na zbytnia pewność siebie.
Niemniej jednak drogi Bogumile jeżeli Twoja sekcja prowadzona jest w sposób tradycyjny to niestety prawdopodobnie czeka Cie kiedyś ciężki wpierdol. Teoretycznie w jj jest wszystko, ale bokserzy lepiej biją, zapaśnicy lepiej obalają, zawodnicy MT operują lokciami i kolanami dużo lepiej, a bjj w parterze kolesi takich jak ty skręcają w supełki. Wadą tradycyjnego jj jest zbytnie zadufanie w sobie - "skoro wszystko u nas jest to nie ma po co się od innych uczyć". Idąc takim tokiem rozumowania Paweł Nastula powinien trenować jj, zamiast uczyć się od Kosedowskiego, Drwala, Jurasa i innych.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Prawdziwa gradka dla milosnikow ju jitsu
- Ponad rok temu
-
Budo Pass Ju Jitsu
- Ponad rok temu
-
Wiek vs. Start
- Ponad rok temu
-
kluby-Kraków
- Ponad rok temu
-
Jiu Jitsu, ŁÓDŹ?
- Ponad rok temu
-
Judo i jiujitsu- róznice
- Ponad rok temu
-
clip jiu jitsu z poczatkow XX wieku
- Ponad rok temu
-
Mistrz Tomasz Guja
- Ponad rok temu
-
chyba nie bylo tematu ;)
- Ponad rok temu
-
Białobrzegi
- Ponad rok temu