139 odpowiedzi w tym temacie

[budo_biceps]

Dobrze że wreszcie zostały zmienione te zasady. Denerwowało Mnie już to iż nie można uderzać na jodan. Teraz pojade na zawody to wreszcie bede nokautowal jak człowiek a nie na wątrobę probował coś wsadzić gościowi. To teraz kk bedzie się różnić od taja bardzo niewiele - i dobrze. Jakby jeszcze parter wprowadzili to byłbym wniebowzięty. Pytanie tylko czy zasada: ręce na jodan dozwolone na bank obowiązywać będzie na każdym szczeblu zawodów czy tylko na jakichś wiekszych imprezach typu MP? W kazdym razie bardzo dobrze ze zrobili reforme bo już miałem się wypisywać na kickboxing

[budo_sandman1976]

To wszystko na razie jeszcze raczkuje. Tak jak napisałem, w niektórych sekcjach( w tym mojej) techniki ataku na głowę były ćwiczone już od bardzo dawna poprzez choćby zatrudnienie trenera boksu.
Na obozie podczas egzaminów walczyliśmy jeszcze wg starych zasad,ale conajmniej kilka razy było zaznaczane, że formuła walki sportowej zmierza ku wprowadzeniu ataku na głowę NA STAŁE. Póki co w Japonii rozegrane były mistrzostwa open ( w których wygrał Yousuke Fujii - obecny i "czynnie obijający" ludzi na obozie w Tucholi ) jeszcze na starych zasadach, oraz DODATKOWO zawody wg zmodyfikowanych zasad - chyba coś na zasadzie próby. Czy nowe zasady będą obowiązywać na wszystkich szczeblach, czy tylko na zaawansowanych - tego jeszcze nie wiem ( ale się dowiem )..

Powiem jeszcze, że podczas pokazu ćwiczen z partnerem Japonczycy kazali atakować ( i bronić) również głowę... Wprawdzie otwartymi dłońmi, ale zawsze coś. Garda wysoko...Chodzi o wyeliminowanie przyzwyczajeń, że na jodan to możemy w banię oberwać tylko z nogi . Podobno Japonczycy wzięli sobie do serca to, co zobaczyli podczas konfrontacji zawodników Kyokushinkan z chińską SANDA...

Jak to będzie prowadzone w innych sekcjach Kyokushin Kan w Polsce - tego nie wiem. Nie wiem, czy, podobnie jak w mojej jeden trening zostanie poświęcony tylko na boks, czy znajdzie się jakiś inny sposób. W każdym razie zmiany nadchodzą, ale nie należy się spodziewać, ze "stara formuła" walki sportowej odejdzie do lamusa - przynajmniej w ciągu najbliższych lat...
Postaram się jeszcze dowiedzieć, czy atak na głowe prowadzony będzie tylko do pierwszego trafienia ( a'la Shotokan), czy nie..

Pozdrawiam!
Osu!
[/code]

[budo_karateka1]

A wykłócałeś się za mną jak tu kiedyś napisałem , że Royama Karate to nie KK.
I na czyje wyszło ? H e , h e.

człowieku co dziś cię boli , Royama realizuje założenia Mas. Oyama jakie prowadził w swej fundacji za życia ,która byłaj jeszcze przed IKO. Nowa forma walki to jak mi się zdaje jest tylko konkuręcją ,a reszta jest jak jest wg innych przepisów np. wejście w przeiwnika bez ataku to keikoku,-
W każdym razie to nie lekki kontakt i clikers ( poradia karate ) i nie da się tego nie jak przełożyć walke KK. Tak więc nie wiem z czego ta radość ?

[budo_death-wish]

karateka1
Większośc formuł zawodów sportowych w karate jest jego parodią, nie tylko clicker, ale to o czym piszemy to sport a nie karate. Większość powoduje zubożenie karate. Jak to ktoś określił - Sport w karate jest tylko jego częścią ... i niczym więcej.

[budo_vop23]

[quote="karateka1"
Z tego co rozumiem tam są rękawice ale jak w MMA bo sa rzuty

To dlaczego / mówimy o walce sportowej / Sosai nie wprowadził rzutów i nie stosowano ich na żadnych zawodach ? Nie walczono też w rękawicach !
Kolego ! Sosai wyraźnie określił swój styl . Określił jakie kata , kihon kumite , Kyokushinkai Kumite i zasady walki. I to nazwał KYOKUSHIN ! To była Jego szkoła.
Wprowadzanie zmian i wprowadznie regół jak w MMA to już nie KK . I nikt nie ma tego za złe , a naparzajcie się jak chcecie tylko wg mnie to już Kyokushin nie jest.

[budo_sandman1976]

karateka1
Jak to ktoś określił - Sport w karate jest tylko jego częścią ... i niczym więcej.

Dokładnie. Skoro już się tak rozpisałem na temat ostatniej wizyty Japonczyków w Polsce to chciałbym jeszcze dodać, ze shihan Ishizawa poświęcił także sporo czasu na trening ura-waza w walce... A to już nie jest sport.....

Moim skromnym zdaniem wszystko rozbija się o to, jak walka sportowa ma się do walki realnej. Walka sportowa NIGDY nie będzie tym samym, czym walka , nazwijmy to realna. Ale mnie osobiście cieszy, że formuła walki sportowej choć troche zbliżyła sie do walki przypominającej rzeczywistą.
A patrzenie na karate przez pryzmat jedynie "walki sportowej" jest chyba jakąś pomyłką...
Walka w karate to przede wszystkim skuteczność, ale właśnie bez tych sportowych zakazów... Popatrzcie, co się stało z olimpijskim taekwondo...

[budo_sandman1976]

[quote name="budo_vop23"][quote="karateka1"
Z tego co rozumiem tam są rękawice ale jak w MMA bo sa rzuty

To dlaczego / mówimy o walce sportowej / Sosai nie wprowadził rzutów i nie stosowano ich na żadnych zawodach ? Nie walczono też w rękawicach !
Kolego ! Sosai wyraźnie określił swój styl . Określił jakie kata , kihon kumite , Kyokushinkai Kumite i zasady walki. I to nazwał KYOKUSHIN ! To była Jego szkoła.
Wprowadzanie zmian i wprowadznie regół jak w MMA to już nie KK . I nikt nie ma tego za złe , a naparzajcie się jak chcecie tylko wg mnie to już Kyokushin nie jest.[/quote]

Masz rację - okreslił jakie kata należy wykonywać i JAK JE WYKONYWAĆ... Ale co do Twojej wypowiedzi mam jedno ale..... Popytaj, dowiedz się, jak uczył, np, GEKSAI-DAI Kata Masutatsu Oyama, a jak jest ono uczone teraz ( mówię o KYOKUSHINKAI). Dlaczego przy zdawaniu na SHODAN nie jest wymagane NAIFANCHI-SHODAN ( w tradycyjnym nazywa się TEKKI). Dlaczego teraz się tego nie uczy?
Dlaczego nie zachowano konsekwencji - skoro ZNIENIONO bądź WYWALONO któreś z KATA (nie wiem, z jakich powodów - moze uznano je za nieskuteczne??), to czemu NIE ZMIENIONO ZASAD WALKI ( może to jest takie skuteczne?)?

Co do KYOKUSHINKAN, to sprawa wyglada tak: KATA wracają do tych form, których uczył się Sosai ( ich nazwy wywodza się wprost z Goju-ryu - m.in. NAIFANCHI-SHODAN, GEKSAI-DAI). Co do walki - NA RAZIE walka sportowa, która jak słusznie zaznaczył Giro jest tylko dodatkiem do karate, pozostaje na starych zasadach...Ale tylko na razie.... Przy czym przy nadchodzącuch zmianach MOIM ZDANIEM będzie ona NIECO mniej odstawała od realizmu...
To wszystko tylko moje zdanie - nikogo nie chce urazić - sam zacząłem uprawiać Kyokushin kilkanaście lat temu...trochę krwi przelałem "na starych zasadach";)

[budo_karateka1]

Giro masz rację ,że zawody to tylko sport -zawsze to negowałem
A Vopku jak juz powołujesz się na Oyame to pamiętaj,że stworzył on Kyokushin ,a nie kyokushinkai Jedna z jego firmy nosiła nazwę kyokushinkaikan jak już 8) .
Jeżeli wprowadzenie do KK róznych form to już nie KK to czym jest teraz IKo skoro matsui wprowadził ring, rekawice,a nawet zmienia znaki i nazwy zakładając tzw. stajnie zawodników , którzy walczą za kasę -to jest Kyokushin na który tak często sie powołujesz ?
A to co napisał sandman 1976 to nic dodać nic ująć

[budo_vop23]

Myślisz , że mi się podoba to co robi Matsui ?
Za życia Sosai nie potrzeba było żadnych wynalazków a wszystko było jasne. Przed Kyokushinem wszyscy czuli respekt. Teraz się to wszystko rozmydla , sam chyba zdajesz sobie sprawe ile jest organizacji i co się tam wyprawia.
Za jakiś czas powiemy , że był kiedyś taki fajny styl , który nazywał się Kyokushin a my wymrzemy jak dinozaury. I to mnie w...rwia.
Cześć.

[budo_andrzej15]

Kata Naihanchi Shodan są ze stylu SHORIN-RYU a nie z GOJU-RYU

[budo_marp]

Masz rację - okreslił jakie kata należy wykonywać i JAK JE WYKONYWAĆ... Ale co do Twojej wypowiedzi mam jedno ale..... Popytaj, dowiedz się, jak uczył, np, GEKSAI-DAI Kata Masutatsu Oyama, a jak jest ono uczone teraz ( mówię o KYOKUSHINKAI). Dlaczego przy zdawaniu na SHODAN nie jest wymagane NAIFANCHI-SHODAN ( w tradycyjnym nazywa się TEKKI). Dlaczego teraz się tego nie uczy?

Sandman nie wprowadzaj w błąd - kata Naihanchi wywodzi się z Shorin-ryu a nie z Goju-ryu! Co innego Gekisai-dai, które stworzył Chojun Miyagi.

Pozdr.

[budo_death-wish]

Sandman1976
Jeżeli sport stanie się głównym celem to juz nie będzie to karate.

[budo_karateka1]

Myślisz , że mi się podoba to co robi Matsui ?
Za życia Sosai nie potrzeba było żadnych wynalazków a wszystko było jasne. Przed Kyokushinem wszyscy czuli respekt. Teraz się to wszystko rozmydla , sam chyba zdajesz sobie sprawe ile jest organizacji i co się tam wyprawia.
Za jakiś czas powiemy , że był kiedyś taki fajny styl , który nazywał się Kyokushin a my wymrzemy jak dinozaury. I to mnie w...rwia.
Cześć.

Masz racje tylko Tylko chyba każdy wie skąd się wziąły podziały i dlaczego niekt nie chce jedności choćby na kanwie sportowej bo szkolic sie każdy może jak uważa, gdyż metod jest wiele,a każdy ma inne predyspozycje.Ale prawda jest tez taka ,że grupa matsui w Polsce a zwłaszcza jej lider zabrania współpraci i kontaktów sportowych z innymi grupami KK na zawodach jak i również stylami. Nie wiem z czego to winika ale czyżby strach przed lepszymi i zerwaniem z mitami
Z tego co można wyczytać np. u Royamy gość zachęca do udziału w różnych konfrontacjach aby sie sprawdzać i udoskonalać,a to ,że szukają dalszej drogi rozwoju jest naturalne , gdyż sam Oyama twierdził ,że nawet po jego śmierci KK będzie nadal się rozwijać, gdyz on nakreslił tylko kierunek.Przytm wszystkim nie zmieniaja nazwy i nie wstydzą się KK jak inni .......................... .

[budo_janwillen]

kurcze no...

pierwszy post karateki 1 z którym sie zgadzam :wink:

[budo_sandman1976]

[/quote]

Sandman nie wprowadzaj w błąd - kata Naihanchi wywodzi się z Shorin-ryu a nie z Goju-ryu! Co innego Gekisai-dai, które stworzył Chojun Miyagi.

Pozdr.[/quote]

Racja. Sorry - trochę się zagalopowałem... Chodzi mi tylko o to, że zapowiedziany jest powrót do korzeni kyokushin. Teraz jakby zaczyna się rozumieć, czemu pełna "nazwa" brzmi Kyokushinkan Karate-Do...

W każdym razie dzięki za sprostowanie.

[budo_karateka1]

Chyba masz racje to zatoczeniu kuła powraca się do korzeni aby odnaleśc sens kyokushin , który został zapomniany,a zdominowany przez sport i komercję. To wszystko zdziałali krajowi wataszkowie , który kasa mózg rozbiła

[budo_vop23]

Chodzi mi tylko o to, że zapowiedziany jest powrót do korzeni kyokushin. Teraz jakby zaczyna się rozumieć, czemu pełna "nazwa" brzmi Kyokushinkan Karate-Do...

A wcześniej to niby co robiliście ? albo co robiliśmy ?
Bredzicie albo jak kto woli dorabiacie ideologie do sytuacji.

[budo_karateka1]

Chodzi mi tylko o to, że zapowiedziany jest powrót do korzeni kyokushin. Teraz jakby zaczyna się rozumieć, czemu pełna "nazwa" brzmi Kyokushinkan Karate-Do...

A wcześniej to niby co robiliście ? albo co robiliśmy ?
Bredzicie albo jak kto woli dorabiacie ideologie do sytuacji.

jak to nie wiesz co robiliśmy clikers i wkf na zgrupowaniach - kto kazał starowac na MP w Kaliszu w WKF , kto szkolił kadre w WKF w COS itd itd...........
tego sie nie zatuszuje to juz będzie ,gdyz KK nie podrodze z PZK. Sztucznie dorabiacie do tego idologię i kręcicie,że tak trzeba ale za tym brak jakich kolwiek argumentów od cała prawda.Dodam od siebie,że mi to nie przeszkadza bo ja powiedziałem juz dowiedzienia..

[budo_death-wish]

karateka1
z tego co piszesz to wynika że Kyokushin Mattsui przechodzi na WKF! Czy to będzie jeszcze Kyokushin?

[budo_janwillen]

karateka1
z tego co piszesz to wynika że Kyokushin Mattsui przechodzi na WKF! Czy to będzie jeszcze Kyokushin?

ejjj ale z tego co pisze karateka 1 to mozesz sobie tylko to wydumac przy swojej bujnej wyobrażni...

obaj macie takie duże pojecie o iko matsui że uchodzicie za ekspertów w tym temacie tu na forum :wink:

prosze zaznacz gdzie kolega karateka 1 pisze ze kyokushin matsui przechodzi na wkf??!!