4 odpowiedzi w tym temacie

[budo_slayer]

Hi!
Wiem ze mlodszym wieku nie ma z tym problemu. Ale jak sprawa sie przedstawia, gdy ktos zaczyna sie rozciagac do szpagatu w wieku 21 lat? Czy komus z Was sie to udalo?
Czy ciezka systematyczna praca mozna osiagnac ten cel w rok czasu?

Dzieki za odp
pozdr 4 all[/b]

[budo_uluch]

Ja robiłem pełny szpagat kiedy miałem 10-12 lat, teraz, chociaz jestem bardzo dobrze rozciągnięty, do szpagatu jest mi daleeeeeko. Kiedy natomiast, kilka lat temu cwiczylem karate, byłem bardzo blisko . Kiedy teraz ćwicze free fighting, widze ze jest mi szpagat do nieczego nie potrzebny, bez problemu wykonuje wysokie techniki tj. mawashi jodan, czy joko geri jodan lub kagato geri, a przeciez w filmie za van damma raczej nie wystąpie, więc no:)
Nawiązując do pytania kolegi, napewno przy systematycznym rozciąganiu uda ci sie dojsc do pełnego szpagatu w rok. Uwazaj tylko z nadmiernym rozciągnięciem, bez pospiechu, spokojnie,
nic na siłę, to cwiczenie ma pewien mankament, mianowicie łatwo o kontuzje i naderwania.
Powodzenia!

[budo_00siem]

Nigdy mi sie ta sztuka nie udała, nie udaje i pewnie nie uda

[budo_pan nabiał]

A ja wierzę, że mi się uda, jednak jest cholernie daleko. I tak jest bliżej niż było 2 mc temu

Marzy mi się wykonanie szpagatu jak Van Damme - wiem to niby głupie- po cholere mi pełny szpagat do SW, inni pomyślą że niby dla szpanu. Ale ja mam to w dupie , powoli i nie kontuzjogennie staram się dojść do pełnego szpagatu

[budo_nechrist]

ja juz trzy lata probuje. i choc robie to nieregularnie i mam jeszcze do sukcesu dosyc daleko, to jest lepiej niz na poczatku
a jako szkrab tez robilem...