STREET FIGHTING SELF DEFENCE dla Kobiet WROCŁAW
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam sympatyków i wrogów
Napisano Ponad rok temu
e tam na privie. Tutaj wyjaśniaj wątpliwości, w końcu po to jest forum.Chcecie wiedzieć więcej pytajcie na privie.
mam rozumiec, że jest podobna do walki jak na zawodach, czyli jak-uczycie boksu/MT ze stójki, płynnego wejścia w zwarcie, następnie rzutów ze stójki lub obaleń (wejście w nogi?), potem np.balachy lub g&p? I to wszystko na 2x cięższym kolesiu? sorry za naiwne pytanie, ale niezmiernie mnie to intryguje. Napisz coś więcej, koniecznie.Nauka samoobrony oparta na mieszanych stylach walki
Napisano Ponad rok temu
Pełny kontakt z partnerem.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam :wink:
Napisano Ponad rok temu
O teorii, taktyce i psychologi na moich treningach nie wspomnę bo to jest oczywiste.
Niekoniecznie dla wszystkich to musi być oczywiste. Ja chętnie przeczytam o taktyce i psychologii na takich zajęciach.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Rozumiem, że w materiałach dostępnych na szkoleniu będą wskazówki do dalszej własnej pracy, względnie inne pomoce o charakterze repetycyjnym. Bo chyba nie chcesz powiedzieć, że w materiałach zamieścicie metody i formy szkolenia??? 8O
Większość czytających ten temat nie będzie miała możliwości wzięcia udziału w Waszym kursie. Ja również. Dlatego w imieniu ogółu i swoim własnym zapytałam o rzeczy, które nazwałeś oczywistymi, a które dla innych (w tym i dla mnie) oczywiste być nie muszą. Zapytałam o zakres psychologizacji kursu i o metody oraz formy szkolenia, czyli o taktykę.
Nie przypuszczam, żeby moje pytanie było trudne dla kogoś, kto podejmuje się ambitnego zadania, jakim jest szkolenie kobiet z zakresu samoobrony.
Napisano Ponad rok temu
1. Instruktor/trener- imie nazwisko uprawnienia i dorobek zyciowy
2. Adres i godziny treningow
3. Jak sie przygotowac i co ze soba miec
4. Na czym opierac sie bedzie taki trening
5. o czyms zapomnialam piszac... :roll:
Napisano Ponad rok temu
1)
nie reklamuję kursu, tylko pytam czy jest jakieś zainteresowanie nauką samoobrony w sekcji SFSD - we WROCŁAWIU, patrz pierwszy post.
2) Informuję w zarysie, na czym to polega
3) Informuję że materiały szkoleniowe są na KURSACH a ja mówię o sekcji
4) Zachęcam do trenowania a nie do pogadanek o bezpieczeńśtwie
5) Nie prowadzę zajęć charytatywnie w związku z czym nie będę wykładał na sieci metod treningu, psychologii, taktyki itd. Za tą wiedzę trzeba płacić. Tak się postępuje w cywilizowanych krajach np. USA o którym mocno wspominacie na swojej stronie.
A jeżeli chodzi o zakres wiedzy jaka jest przekazywana, to powiem tak: wszystko co powinna Kobieta wiedzieć o własnym bezpieczeństwie by wyjść cało z opresji
Twoje pytania nie są trudne i nie uważam że szkolenie Kobiet w samoobronie to ambitne zajęcie. Można to zrozumieć że Kobiety są takimi tumanami że niczego ich nauczyć nie można? Ja nie dyskwalifikuję na starcie. To sa kwestie personalne, osobnicze czyli jeden chce ćwiczyć i ćwiczy i ma postępy, a drugi czyta książki, debatuje i siedzi na kanapie analizując systemy walki. Osobiście uważam że z Kobietami pracuję się ok. Znam facetów którzy zachowują się tragicznie i wtedy opadają mi ręce
Kursy? Tak, będą. Jak będą chętne uczestniczki. Sądzę że po wakacjach.
======
Dla Marty:
Dane osobowe podaję na spotkaniu organizacyjnym. Uprawnienia? Instruktor rekreacji ruchowej AWF, instruktor Samoobrony AWF, Instruktor Karate. Dorobek życiowy? Zeznanie złożyłem w ZUS-ie:) Chyba że pytasz o doświadczenie? 20 lat w sportach walki oraz służbach spec. MSW. Więcej mówię na treningach. Nie jestem ekshibicjonistą internetowym.
Adres i godziny treningów: narazie jestem w fazie organizacji i jeżeli będzie zainteresowanie wtedy podam adres. Z pewnością będzie to centrum miasta. Być może Akademia Ruchu na Ruskiej. Ale muszę mieć min. 10 osób w grupie.
Ze sobą trzeba mieć: dres bawełniany ( nie kreszowy, polyestrowy itp.) górę i dół czyli bluza z długim lub krótkim rękawem i spodnie luźne. Buty sportowe na salę, czyli takie w których chodzi się tylko na sali:) No i ręcznik i coś do picia.
Z formalnego punktu to: zaświadczenie lekarskie, zgoda rodziców jak się ma mniej niż 18 latek i oświadczenie własnoręcznie podpisane. O tym mówię przy zapisach.
Na czym opiera się trening? Pisałem już o tym wcześniej.
Zapomniałaś pewnie zapytać o cenę. Prawdopodobnie 120 zł za miesiąc. Dwa treningi w tygodniu.
To chyba tyle. Zajęcia indywidualne pewnie Was nie zainteresują. Wiecie to taka moda z USA co instruktor jeździ do klienta W polsce musi upłynąć jeszcze 20 lat... niestety.
:wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
p.s: podziwiam zawsze moc wyobrazni osob kotre wymyslaja nazwy typu wlasnie "Street Fighting Self Defence" serio! jest w tym cos intrygujacego :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To co napisałeś brzmi sensownie, aczkolwiek mgiełka tajemnicy i wspominanie o konieczności opłat sprawia wrażenie naciągactwa - bez obrazy.
Zostając instruktorem stajesz się osoba publiczną i musisz zdawać sobie sprawę, że powinienieś stac się transparentny aby wzbudzac u swoich potencjalnych uczniów zaufanie, bowiem doświdczenie mówi, że im bardziej instruktor się utajnia tym wiekszym jest pacanem.
A poza tym dziewczyny tutaj są nieco przewrażliwione i wydaje im się, że wszyscy traktują je jak idiotki, a facet traktujący je na równi na pewno cos knuje
Ponadto mają duże skłonności do teoretyzowania i chromolenia farmazonów o psychice tego lub tamtego, zapominająć, że pogadanka o psychologicznym aspekcie ataku/obrony nie zastapi sparringu.
Napisano Ponad rok temu
Nie zapomnialam zapytac o cene, takie rzeczy uzgadnia sie na treningu. Nie mam zamiaru szufladkowac przez nazwisko. Wole jednak wybierac sie na treningi do ludzi, ktorzy maja ku temu uprawnienia i chociaz minimalna wiedze. Nie rozumiem dlaczego nie chcesz wymienic postanowien programowych, chyba ze jako takich jeszcze nie ma.
Masz pretensje o pytania? Sadzilam, ze po to pisze sie na forum, aby wyjasniac watpliwosci a chwilowo mam ich wiele.
Drodzy Panowie!
Bo to wy tutaj stanowicie wiekszosc. Ciesze sie, ze wspieracie mnie w swiatlym wyborze poswiecania mojego wolnego czasu, zdrowia i pieniedzy w konstruktywny sposob.
ps. Dziekuje, ze poczulam sie znow jak nastolatka bez doswiadczenia.
MF
Napisano Ponad rok temu
No, coż ... Najprawdopodobniej nie dowiemy się nic o metodach ani zakresie programowym kursu (za wyjątkiem tego, ze chodzi o jakieś blizej nie określone mordobicie). Moje pytanie przerosło szkoleniowca.
Do dar75: Teraz pytanie do Ciebie: czy Ty kiedykolwiek interesowałeś się samoobroną dla kobiet w inny sposób niż czytanie postów na tym forum? Może uczestniczyłeś w jakimś kursie albo opracowywałeś jakiś program szkoleniowy dla kobiet?
Bo takie wypowiedzi to niby nie grzech, ale straszny wstyd:
pogadanka o psychologicznym aspekcie ataku/obrony nie zastapi sparringu.
Napisano Ponad rok temu
Drogi Instruktorze SF
To co napisałeś brzmi sensownie, aczkolwiek mgiełka tajemnicy i wspominanie o konieczności opłat sprawia wrażenie naciągactwa - bez obrazy.
Zostając instruktorem stajesz się osoba publiczną i musisz zdawać sobie sprawę, że powinienieś stac się transparentny aby wzbudzac u swoich potencjalnych uczniów zaufanie, bowiem doświdczenie mówi, że im bardziej instruktor się utajnia tym wiekszym jest pacanem.
A poza tym dziewczyny tutaj są nieco przewrażliwione i wydaje im się, że wszyscy traktują je jak idiotki, a facet traktujący je na równi na pewno cos knuje
Ponadto mają duże skłonności do teoretyzowania i chromolenia farmazonów o psychice tego lub tamtego, zapominająć, że pogadanka o psychologicznym aspekcie ataku/obrony nie zastapi sparringu.
Z pierwszą częścią się zgadzam oczywiście, z drugą oczywiście nie.
Samoobrona jest w głowie i różni się zdecydowanie od trenowania walki. Jeżeli masz wątpliwości, to wyślij na sparingi swoją mamę lub jej rówieśniczki. A one też są kobietami i ich też dotyczy samoobrona kobiet. Dla zawodniczek i innych supersprawnych kobietek, które trenują, walczą i czasami startują są działy tematyczne poświęcone poszczególnym sztukom walki.
Kolego Instruktorze SF, nie oburzaj się, ale też nie oczekuj z naszej strony zachwytu. Nie oceniam Cię, bo nie znam, ale wielokrotnie widziałem dobrych zawodników organizujących "samoobronę kobiet" w oparciu o techniki zaawansowany, co robi więcej zła niż pożytku. Mieliśmy tu już ludzi reklamujących kopnięcia na głowę jako sammobronę kobiet. Mamy po prostu nadzieję, że Twoje podejście jest przemyślane i poparte faktyczną wiedzą na temat tego (wbrew pozorom) niezmiernie skomplikowanego zagadnienia. Życzymy powodzenia w działalności. Mam nadzieję, że uda nam się kiedyś pogadać.
Napisano Ponad rok temu
Z mojego doświadczenia wynika że jakakolwiek teoria na temat walki nie zastąpi praktyki. Opis instruktora, jego życiorys itd. nie zastąpi rozmowy na żywo. Owszem są to środki pomocnicze dzięki którym w jakimś stopniu podejmujemy decyzję czy trenować czy nie.
Ale i tak dopiero na sali po pierwszym czy drugim treningu poczujecie czy warto czy nie chodzić do tego czy tamtego gościa. Nie unikniecie konfrontacji na sali, zastępując ja wywiadem gospodarczym:)
Z całym szacunkiem dla różnych organizacji wspierających kobiety w zakresie samoobrony, uważam że za bardzo skupiają się na aspektach psychologicznych tworząc swojego rodzaju klosz. Dając złudne poczucie bezpieczeństwa. Z punktu widzenia samca i praktyki w pracy z Kobietami (tak mam tak ową, co za cios dla sceptyków) wynika że znajomość podstawowych technik obronnych fizycznych, daje większą skuteczność w terenie niż groźne patrzenie w oczy.
Oczywiście trening emocjonalny, psychologia i techniki bechawioralne są wymagane przy szkoleniach z samoobrony, jednak nie mogą one zastępować treningu fizycznego. Jedno z drugim musi iść w parze. Kwestia odpowiedniego doboru materiału teoretycznego oraz fizycznego do konkretnej grupy, ich oczekiwań i zastosowania w warunkach w jakich na codzień się poruszają. Wielu instruktorów czy trenerów skupia się tylko na jednej dziedzinie traktując drugą powierzchownie. Sportowiec czy były zawodnik więcej przyłoży uwagi do fizyczności, były funkcjonariusz do taktyki i psychologi. Teoretyk podejdzie naukowo szukając inteligentnych rozwiązań rodem z instytutu zachowań człowieka (USA).
Ciężko jest trafić na kogoś kto ma pojęcie o jednym i drugim. I nie zapomina aby w odpowiedniej formie i rónowadze podać to adeptom samoobrony. Tak jak wspomniałem na wstępie, dopiero na treningu ocenisz wartość prowadzącego.
A tak poza tym to chcę uspokoić niektóre Panie i zapewnić że nikt w SFSD nie zamierza uczyć 60-cio letniej Kobiety ataku z wyskoku czy ulubionej wśród forowiczów tzw. balachy. Lub skutecznej perswazji nastolatce która walczy z całych sił by jej stringi zostały na miejscu. Nie traktujcie wszystkich facetów jak kretynów.
Trochę więcej elastyczności w ocenach i mniej podejrzeń co do nauczycieli.
Zgadzam się z Wami, dużo na rynku jest amatorstwa. Przereklamowane hasła i przerost formy nad treścią. Masa rahitycznych sandałowców z kitkami, mówiących o Bushido i ZEN.
Ciężko jest trafić w odpowiednie miejsce. To prawda. Ale bez przesadnego generalizowania proszę.
Co do brania kasy za usługę. Uważacie że powinno robić się szkolenia za darmo? Trenować charytatywnie? W dzisiejszych czasach? A przepraszam bardzo, z czego mają żyć trenerzy, instruktorzy, nauczyciele? Ascetyzm i poletko kukurydzy w lesie, tak? To jest dopiero rozbój w biały dzień! Konsumpcyjne podejście do życia i w zamian figa:) Mam się wstydzić że zarabiam tak na życie? No może lepiej coś wciągać, napadać i mieć wszystko daleko...daleko w d-ie. Raczej głeboko
No nic, czekam na następne wiadro pomyji na moją głowę Jeżeli myslicie że się poddam to jesteście w błędzie. Należę do wymierającego gatunku który jeszcze ma jakieś zasady i "kręgosłup". I jestem kosmicznie uparty w dążeniu do celu... :wink:
Napisano Ponad rok temu
Bo takie wypowiedzi to niby nie grzech, ale straszny wstyd:
pogadanka o psychologicznym aspekcie ataku/obrony nie zastapi sparringu.
Oj, Mameha... Dar75 nie napisał że sparring zastąpi część psychologiczną, tylko że część psychologiczna NIE ZASTĄPI sparringu, z czym ciężko chyba dyskutować. A już na pewno nie ma się czego wstydzić.
Instruktor_SF, gratuluję wytrwałości :wink: Zmasowany atak ze wszystkich stron jest dość naturalny, szczególnie biorąc pod uwagę że większość informujących tu o nowo powstałych kursach/sekcjach SK proponuje kaszankę w oparciu o np. aikido 8O A Ty zarzuty odpierasz tak długo i wytrwale, że zaczynam Ci ufać
Co do "tajności" założeń programowych, to to chyba jest jednak mała pomyłka. Przecież one przestaną być tajne w momencie gdy pierwsza uczestniczka zajęć wyjdzie z sali treningowej. Mógłbyś rzucić trochę informacji, szczególnie że nikt chyba nie oczekuje jakichś detali, jeno ogólnego zarysu części psychologiczno-taktycznej 8)
Pozdrawiam,
AdamD
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Czy wasze mamy trenuja(trenowały) jakas sztuke walki ?
- Ponad rok temu
-
Samoobrona dla kobiet w Kielcach
- Ponad rok temu
-
Istota samoobrony według filozofii WSDP
- Ponad rok temu
-
Kobieta Master
- Ponad rok temu
-
SAMOOBRONA DLA KOBIET W SOSNOWCU
- Ponad rok temu
-
CWS Combat Woman System Wrocław
- Ponad rok temu
-
Iranki wracają na stadiony
- Ponad rok temu
-
taktyka dla kobiety na wypadek konfrontacji
- Ponad rok temu
-
Samoobrona i fitnes KRAKÓW
- Ponad rok temu
-
Jak trenerzy manipulują kobietami, czyli rzecz o bjj
- Ponad rok temu