69 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ukyo78]

dlatego ma iśc bo jego "wiem że mi ukradli" nie ma potwierdzenia w niczym -żadnych dowodów.

To mamy jakas inna definicje "wiedzy". Wie to znaczy dokladnie w tym przypadku ,ze:
- widzial
- ma wiarygodnego swiadka
w obu przypadkach nie ma co wyjasniac z komendantem w 4 oczy

natomias nie sadze ze straszenie ludzi jakimis procesami cywilnymi to jest dobra i wlasciwa metoda budowania zaufania do policji. A efekty widac, nie chce byc niemily ale mam kilku znajomych policjantow, mam policjanta w rodzinie, mam znajomego prokuratora - moge powiedziec z reka na sercu ze takie przypadki jakie przechodza w Polsce i postepowanie jakie tu uchodzi polcjantom na sucho, z najblizszych krajow uszlyby tylko moze w Rosji. Wiec zamiast zajmowac sie ciaganiem ludzi po sadach bo osmielili sie poskarzyc na polcje ja budowalbym raczej zaufanie spoleczne.

aha, ja jestem teraz w Anglii i raczej tu pozostane. Przyznam ci racje ze jesli chodzi o policje i urzedy publiczne wogole to rzeczywiscie bardziej tu pasuje i lepiej sie tu czuje - ale to chyba jak kazdy normalny czlowiek.

[budo_cougar]

dlatego ma iśc bo jego "wiem że mi ukradli" nie ma potwierdzenia w niczym -żadnych dowodów.

To mamy jakas inna definicje "wiedzy". Wie to znaczy dokladnie w tym przypadku ,ze:
- widzial
- ma wiarygodnego swiadka
w obu przypadkach nie ma co wyjasniac z komendantem w 4 oczy

...to że wiesz nie oznacza wcale że tak było .dziwne nie? a dlaczego? bo dla policji i prokuratury nie liczy sie to co wiesz a nawet to co było!! tylko to na co sa dowody...kapujesz róznicę pomiedzy : WIEM BO TAK BYŁO a WIEM BO MAM NA TO DOWODY ??
w tym wypadku jak widac gośc nie ma dowodów wiec dla policji i prokuratury nic sie nie stało a to że on wie co sie stało mało znaczy .

ponadto procedura wyjasniania w 4 oczy z komandantem to norma..nieraz taka konfrontacja uswiadamia człowiekowi jak bardzo pobłądził ..a poza tym nie zamyka to innych dróg dochodzenia swoich praw jak napisałęm już wczesniej.
nie wiem co ty sie tak bronisz przed konfrontacją przy komendancie?? ba mozesz nie przyjśc sam tylko np. z mamą albo z ciotką nikt ci głowy na policji nie urwie....pewnie ty wolisz chowac sie za kartką papieru...dlaczego ?? bo ??? ...

natomias nie sadze ze straszenie ludzi jakimis procesami cywilnymi to jest dobra i wlasciwa metoda budowania zaufania do policji.

po pierwsze nie procesami cywilnymi tylko i cywilnymi i karnymi wszczynanymi z urzedu z at. 234KK. po drugie nie rozumiem: jesli ciebie ktos pomówi o dokonanie przestepstwa i poderwie twój autorytet i zaufanie do ciebie to ty co zrobisz?? ogonek pod siebie i będziessz sie cieszył że ci nic nie udowodnili ??? jesli ktos coś na mnie gada bez dowodów a tym bardziej jesli tego nie zrobiłem to musi odczuc że tak nie wolno - i dlatego nie ma zmiłuj się.gdybys pracował w policji to bys wiedział ile razy pijak pomawia policjanta o krradzież portfela albo o pobicie..wystarczy zajrzec na nasze forum - tam są takie rpzypadki opisane...społeczństwo musi nas szanować MUSI i dlategoi nie można odpuszcac pieniaczom, pijakom i bandytom posądzających nas o nieuczciwość z checi dokuczenia lub zemsty osobistej.

nie rozumiem podejścia że to ejst STRASZENIE....takie ejst prawo: oskarżasz fałszywie - odpowiesz za to. co w tym dziwnego ??

na pocieszenie powiem , ze w procesach klarnych z 234KK rzadko dochodzi do skazań bo przyjmuje sie dobra wiare w dzaiłąniu fałszywie oskarzającego...natomiast proces cywilny to już inna bajka..

[budo_eter]

cougar napisał:
"w sumie napisałes wiele ale nic z tego nie wynika poza tym że PRAWDOPODOBNIE nie było to pobicie na tle rabunkowym"

napisałem wiele żeby szczegół po szczególe wytłumaczyc wszystko od podstaw(specjalnie dla ciebie), ale ja widze ze ciebie juz sie nie da przekonać bo masz swoja wersje wydarzen (oczywiście lepszą odemnie bo przecież byłeś tam zamiast mnie i to co piszesz jest bardziej dla ciebie na rękę) i sie jej panicznie trzymasz hehehe

cougar napisał:
"poza tym podejście jak mi nie wierzysz to nie wypowiadauj sie ..hehehe"

moze i dziecinada ale od twojej strony, co mi po twoich radach, straszeniu wyrokiem za bezpodstawne oskarżenia itdd. itp. człowieku uspokuj się ;-)



!Maniek! napisał:
1."dostalem pala od policjanta za to, ze mialem czapke na glowie przy spisywaniu."
2."Bez urazy ale to moje zdanie i duzo ludzi takie ma bo policja niewiele robi, zebysmy je zmienili."

1.Takich przypadków są setki, każdy to powie. W mediach nie raz była nagłaśniana sprawa o pobiciu ludzi przez policjantów (wcale nie delikatnym)....nie były te sprawy przecież nagłaśniene bez DOWODÓW, których tak bardzo cougar sie trzyma.
2. Jeszcze nigdy tak wielu nie zrobiło tak niewiele dla tak wielu. :-)



Ankou:
rozchodzi ci sie o moja obiektywność?!, napisze to jeszcze raz: jeśli bym nie opisał tego tak jak było faktycznie to Wasze rady przecież niedałyby mi nic-bo byłyby dopasowane do zupełnie innej sytuacji. Spróbujce dostosować się do mojej sytuacji, bo takie gdybanie i roztrząsanie ze mogło byc inaczej niż mówie jest stratą czasu.


cougar napisał:
"..(tylko dlaczego nie reagowałem od razu skoro widziałem że cos mi wyciagaja bo kazdy normalny człowiek by to zauwazył jakby kontaktował )"

ale ty mi juz na nerwy zaczynasz działać ...CZYTAŁEŚ TO CO NAPISAŁEM?!?! CZY PARE WYPOWIEDZI TAK DLA RUTYNOWEJ ZASADY OMINOLES....pytał się mnie gdzie mam dokumenty ..wiec to że cos wyciagal to przeciez bylo dla mnie oczywiste potym jak mu odpowiedziałem!



BatmanHQ:
Też znam paru..i powiem że spoko ludzie,. ... no ale tak jest wszedzie w każdej grupie społecznej itd. - nie wszedzie sa biale owce! Według ciebie to ja wyżucam żale - a po co jest forum - do wypowiedzi!


Ukyo78 napisał:
"Czyli co? Zeby zlodziejowi nie zrobic syfu, w dodatku z policji? Bo co? Wyjebia go z pracy?
Przeciez to ma byc zawod zaufania publicznego - policja. Powinni ich za taka akcje posadzic na 2 lata. Okrasc ofiare pobicia? Toz malo jest wiekszych skorwysynstw."

Właśnie bo co?? Przecież tak jak juz powiedziano cougar:"czasy gdy milicjant był bogiem juz mineły". No chyba że teraz ktoś chciałby temu zaprzeczyć.
Ukyo78 w pełni się zgadzam

"natomiast nie sadze ze straszenie ludzi jakimis procesami cywilnymi to jest dobra i wlasciwa metoda budowania zaufania do policji"

dokładnie!


cougar napisał:
1."ja też sie ciesze bo tu nie pasujesz"
2."tam są takie rpzypadki opisane...społeczństwo musi nas szanować MUSI i dlategoi nie można odpuszcac"

1.jesteś bezczelny, na komisariacie też takie teksty puszczasz;-) i na zakończenie głupią minke
2. I kto tu jest dziecinny. Mamo MUSISZ dać mi zabawke bo się popłacze! heheh




cougar tylko zamieszałeś to miała byc obiektywna dyskusja, ty sprawiłeś ze stała/stanie się stronnicza - nie ma co dzięki - zajebiście pomogłeś, a i tak po sprawie to sobie raczej odpuszcze bo jeszcze dadzą mi zajebisty wyrok, komendant kopnie mnie w dupe, (no chyba że przyjde z mamą) , a jesli "schowam sie zakartką papieru" to później to będzie pismo i będzie sprawa a po co utrudniać życie złodziejowi- wystarczy że złodziej utrudnił tobie.

[budo_batmanhq]

Ludzie wy albo macie 11 lat albo straciliscie kontakt z ziemią .
Wałkujemy ten temat dooobre kilka dni , powiedz mi więc : CO ZROBIłEś W SWOJEJ SPRAWIE
oprócz pisania na forum ??
Pewno nic !!

Złozyc zawiadomienie o przestepstwie może KAŻDY menel .
Jak będziesz miał swiadków na to , ze ci policja wyciąga komórke z kieszeni to mozesz zaczynac zabawe .

[budo_eter]

odezwał się senior ku**a ..... ku**a nie mów że nic nie zrobiłem, jak myślisz że jesteś taki bystry to myśl tak dalej, bo kurwa z tego wychodzi ze jeśli ty niemiałbyś świadków nie zrobiłbyś nic tylko schował dupe - a ci którzy tą samą dupe ojebali szczerzyliby się na twój widok!

[budo_batmanhq]

Co w takim razie zrobiłes mądralo ?

Założyłes temat na kilku forach jednoczesnie ?

[budo_kapral]

a co w tym złego, że założył forum?
wszelkie doniesienia, procesy, rozpatrzenia i inne rzeczy trwają.

[budo_cougar]

cougar tylko zamieszałeś to miała byc obiektywna dyskusja, ty sprawiłeś ze stała/stanie się stronnicza - nie ma co dzięki - zajebiście pomogłeś, a i tak po sprawie to sobie raczej odpuszcze bo jeszcze dadzą mi zajebisty wyrok, komendant kopnie mnie w dupe, (no chyba że przyjde z mamą) , a jesli "schowam sie zakartką papieru" to później to będzie pismo i będzie sprawa a po co utrudniać życie złodziejowi- wystarczy że złodziej utrudnił tobie.

a co cie miałem po główce pogłaskać ?? mów tu kurwa człwiekowi , ze nie moze sobie oskarżać byle jak i byle kogo...przytaczj mu kurwa atrtyk. z gazety na temat...tłumacz mu kurwa co ma zrobic w punktach od a do be...wykazuj że nawet wice premiera skazali za pomówienia a i i tak mu kurwa żle !!
majac na uwadze powyższe widze ze jestes po prostu rozhisteryzowanym dupkiem któremu w kazdej sytuacji bedzie niedobrze a każdy człowiek bedzie wg ciebie przeciwko tobie...a już policjant z założenia bo ma szmate i moze dużo więcej od ciebie ...

[budo_ukyo78]

Czesc
pokrotce
1. Couguar ma racje. Polcji obywatel MUSI ufac - tu sie zgadzamy, bez tego nie ma zadnej wspolpracy policji z obywatelem a bez tego policja moze lapac co najwyzej sie za jaja a nie przestepcow.
2. O bezzasadnosci procesu cywilnego i karnego mowilem w kontekscie tego artykulu o zatrzymanym kierowcy. Prawda jest taka ze zamiast ta skarge po prostu rozpatrzyc i oddalic to policja chce sie mscic teraz na obywatelu za pomowienie - zreszta jak dla mnie to on po prostu wyrazil subiektywna opinie jak sie poczul podczas kontroli do ktorej ma prawo. I w swiat poszla taka informacja: policjant zatrzymal kolesia z zona i dzieckiem, wreczyl mu mandat za male przewinienie i jeszcze byl dla niego niemly i naigrywal sie z niego. Moze to prawda moze nie ale takie info poszlo do gazet. A wystarczylo zamiast sprawy zakladac, powiedziec "dobra moglismy byc milsi ale mandat byl sluszny" i na tym zakonczyc - tak sie tworzy dobre imie policji. A najlepiej tworzyc dobre imie lapiac przestepcow.
W Anglii np jest norma ze jest czwerwone swiatlo, ale pusta ulica wiadomo ze nic znikad nie wyjedzie i ludzie wala przez pasy na czerwonym a obok policjant sie przyglada i jest ok, nikt sie go nie boi bo wiedza ze to rozsadny mily czlowiek ktory nie chce im zaszkodzic pod byle pretekstem. A polski standard kazdy zna - jade noca w sobote kolo szkoly - dzieci juz nie ma ale 30 obowiazuje i widze chlopcow radarowcow jak sie czaja w krzakach, i wiec oczywiscie ja jade ta pusta ulica 30 oni mnie zatrzymuja bo mysla ze jestem najebany bo kto jezdzi po nocy 2 pasmowka 30 itd:):) kazdy to zna:)
3. eter wez sie nie oburzaj, dostales od Couguara szczera rade przynajmniej - wiesz jak jest w rzeczywistosci. Mowiac szczerze przeczytalem twoje wypowiedzi i jest rzeczywiscie tak miales kome>objka>policja>nie miales komy. I jak dla mnie widac tylko ze cos sie z nia stalo po drodze, ale dlaczego myslisz ze policja ja nie wiem. Mogla wypasc, mogl ci ktos z tlumu podprowadzic itd.
4. uwazam ze powinno sie pisac papier i zglaszac, zeby potem jak sie po roku okaze ze na jednego policjanta jest 15 skarg i niejasnych sytuacji a na innych 0 to zeby mozna bylo sie mu przyjrzec - co wcale nie oznacza ze jest on winny kradziezy - moze po prostu mial pecha byc przy lkiku sprawach.

[budo_cougar]

zgadzam z tym co napisał Ukyo78 . dośc rzeczowy post i bez specjalnych emocji . i o to chodzi : bez emocji na zimno sobie rozważyć: co jest za mną? co rpzeciwko ? jakie sa ffakty ? jakie sa dowody ?

co do procesów to neistety w takim państwie gdzie obywatel Z ZAłOżENIA jest nastawiony negatywnie do policji trzeba nieraz WALCZYć o opinię. wynika to z tego ze wielu SKłąDA SKARGI DLA ZASADY BO MA SIE ZA LEPSZYCH NIż Są : skargi skłądają złodzieje, bandyci ale tęz obywatele któzy są niezadowoleni z pracy policji BO NIE WYKONAłA CZYNNOSCI PO ICH MYSLI.

czy pan z samochodu musi szargac dobre imie policjantów i policji dlatego że jego żona nie zapieła pasów i dostał mandat ?? czy to jest powód do wymyslania jaki ten policjant był haniebnie czpliwy i arogancki ??? OTóż ODWRóć SYTUACJę

pan któego zona popełniła czyn zabroniony zamiast wdawać się w dyskusje z policjantem i tłumaczyć jaki to on niewinny mimo widocznych dowodów winy (brak zapiętych pasów) powinien stulić ustka w ciup i kiwając głową przyznac racje policjantowi że wykroczenie zaistniało. potem poprosic o łagodny wymiar kary i odjechać . tak pewnie jest i w anglii..czy moze tam ktos dyskutuje z policją ??

ogólnie to wiem jak trudno przyjąć do wiadomości że ktos nam moze cos zrobic a my mu nic.dlatego mało ludzi podporządkowuje sie poleceniom policjanta bez dyskusji i potem wynikają z tego konflikty.osobiście umiem sbie poradzić bez emocji z pacjentem (staram sie przynajmnije) ale wiem że wielu szczególnie młodych fu-szy jeszcze nie jest przygotowanych do pyskówek obywateli...pomyslcie ile razy w ciągu dnia musisz sie borykac z dugim człowiekiem pracując na ulicy...tu nie wystarczy szkoła policyjna tu trzeba miec jeszcze charakter i trening..dlatgeo musicie wybaczac policjantom ich wkurwiające zachowania bo to tacy ludzie jak wy tyklko muszą wykonywac swoje obowiązki (prace)..