41 odpowiedzi w tym temacie

[budo_hassassin]

Niebede pisał że bije sie na ulicach od dzieciak i jestem szeryfem. ale mialem tam jakies zdarzenia i moge sie jednym podzielic. Podbilo do mnie dwoch gosci kiedys na Warszawskim "Rondzie Babka" i "poprosili" o moj telefon i zegarek takie tam. Ja wyjelem telefon pogadalem z nimi zeby poczekali az wyjme chociaz karte sobie(zrobile z siebie ofiare losu) pogadalem chwile i w momencie jak obaj obejrzeli sie chyab na policje na ulicy wykonalem dwa mocne uderzenia centralnie w żuchwe lamusow poczym skpalem ich po jajach zeby mieli nauczke na zycie. I o co mi chodzi. Czasami trzeba lepiej chwilke poczekac na odpowiednia sytuacje niz uderzac odrazu po rozpoznaniu zagrozenia. pzdr

[budo_thinspoon]

Już tytuł sugerował coś metafizycznego. No i proszę, nie zawiodłem się. Niezwykła historia, głęboka mądrość na podsumowanie. Dobra robota hassassin. Tak trzymać.

[budo_jet]

Już tytuł sugerował coś metafizycznego. No i proszę, nie zawiodłem się. Niezwykła historia, głęboka mądrość na podsumowanie. Dobra robota hassassin. Tak trzymać.

I co ważniejsze pozostawia uczucie spełnienia i zrozumienia w tak ciężkich czasach, w których tak ważny jest kontakt z bliźnim, chocby przez uderzenie w żuchwę "lamusa".

[budo_skylark1987]

Dobra historia dobra ale zadziwia mnie ten tekst jak ktos go dobrze zrozumie to wie o co mi chodzi 8O :wink:

w momencie jak obaj obejrzeli sie chyab na policje na ulicy wykonalem dwa mocne uderzenia centralnie w żuchwe lamusow poczym skpalem ich po jajach zeby mieli nauczke na zycie.

Pozdro

[budo_hassassin]

Metafizyczne wywody nie są moją specjalnoscia może ale jak nie ty sam to kto ci pomoze . Nie wiem czy zrobiłem dobrze bijac tych kolezków ale nie oddałbym nic im,a uciekac nie lubie. I fakt że nie jestem pewien czy dostali w żuchwe właśnie,chociaz tak mierzylem, to i tak padli jak kłody. Za duzo hery we krwi. Smiecie, powinni normalnie z psami gadac ale jak sa potrzebni to ich nie ma. A tak zresztą za dużo razy słyszałem ze okradają kolegów moich na mieście i jak mnie to spotkało to byłem całkiem zaskoczony. Ale poczekałem....

[budo_kapral]

jo,

bardzo ładnie malowałeś figurki, ale kopać to się musisz jeszcze poduczyć :wink:

no i masz śliczne motta również na swojej stronce(a tak z ciekawości zajrzałem)

Znienawidź policję z całego serca i okzauj im to w każdej mozliwej chwili...CHWDP....

Love your moma:)

[budo_schtruntz]

Niebede pisał że bije sie na ulicach od

Pierwsze zdanie mało zbieżne z dalszym ciągiem...

Co za paradoks! To, że nie było w tym czasie w pobliżu policji obróciło się przeciwko napastnikom!
Jakie to wspaniałe, że dobro znowu zwyciężyło, pomimo niesprzyjających okoliczności!

[budo_skylark1987]

Zrobiles wlasnie bardzo dobrze tylko z tego tekst rozwalilo mnie to ze oni spojrzeli w strone policji a ty w tym czasie zaczoles ich kasowac

Ps. Tez kiedys chcialem sobie kupic Ptasznika calkiem mile zwierzatko

[budo_schtruntz]

Zaraz, zaraz... wnoskuję, że napastnicy odwrócili sie by przed atakiem zeskanować otoczenie w poszukiwaniu policji, której jednak w tym momencie nie było. Hassasin, jak to właściwie było?

[budo_maniek]

Sprawa zalatwiona elegancko!! gratki
Ps. jak byla mozliwosc to ja bym im jeszcze kilka sladow butow odcisnol. :twisted: :twisted:
pozdro 8)

[budo_selvagem]

hassassin, akcja ladna ale Ty tez teraz lepiej uwazaj na swoje klejnoty, bo takie chuje lubia sie mscic :?

[budo_piotrekde1]

Zachowałeś się bardzo dobrze. Możesz być z siebie dumny

[budo_mich123]

hzabójca

[budo_esthan]

Hashishin powinno być ale co tam

[budo_fazi]

Witam,
mialem podobna sytuacje, tylko, ze w moim przypadku poprostu nadeszla pomoc ale cala akcja od "pytania" do pomocy trwala jakies 40 min , troche tez pochodzilismy (z napastnikami), posiedzielismy... W kazdym razie przeciagalem az do skutku i teraz maja wyroki... Przetrzymanie (o ile sie da) to w/g mnie bardzo dobra metoda, przeciwnicy zaczynaja mniej uwazac, denerwuja sie za to i rozpraszaja. Teraz z perspektywy czasu widze ze bylbym moze w stanie zalatwic sprawe nawet sam ale wtedy jeszcze, bylem grzecznym milym chlopcem... :wink:

[budo_schtruntz]

Do tej pory w swej naiwności myślałem, że łatwiej trafić szustkę w totolotka, niż doznać dziesiony na Rondzie Babka, widać czasy się zmieniają, albo Hassasin miał wyjątkowego pecha.
Cieszę się, że dobro zwyciężyło, że jest na tym świecie ktoś, kto postawił tamę rzece zła.
Czuję się bezpieczniej w moim mieście.

Na cześć ludzi mężnych i sprawiedliwych ułożyłem wierszyk czerpiąc inspirację z solidnego łyka „Żołądkowej Gorzkiej”:

Gdy ci żul
Zastąpi drogę
Złam mu rękę
Albo nogę

Kopnij w jaja
Sieknij w maskę
Kiedy chce ci
wyrwać kaskę

Nie okazuj
Mu litości
Słyszysz chrzęst
Łamanych kości?

Walcz i pokaż
Swoją siłę
Wrogu, kop już
Swą mogiłę !

We śnie jesteś
Najmocniejszy
I odważny,
Choć najmniejszy

A gdy budzik
Już zadzwoni
Wstawaj szybko!
czas cię goni

Czas do szkoły
Skończ już śnić
Tam się też masz
Szansę bić.

A teraz poproszę bana za zaśmiecanie „Ulicy”
8)

[budo_piotrekde1]

Fajnie że na tym forum znalazł się również poeta

[budo_skylark1987]

Schtruntz Dobre musze zapamietac :wink:

[budo_niedziel]

siemanejro. jestem tu i ja. stary zajebiscie zrobiles. ale zapomniales napisac jeszcze jak smokowi glowe uciales! w kazdej bajce jest smok!

[budo_kosiar]

Niedziel nie czepiaj sie, o smoku nie wspomniał bo jest skromny.

btw. fajny wierszyk