38 odpowiedzi w tym temacie

[budo_stern]

Zapewne już była o tym mowa, ale nie będe odgrzebywał starego wątku.
Zobaczymy, czy rodzice zastrzelonego chłopaka wystąpią z prywatnym aktem oskarżenia.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

46-letni Piotr J., który we wrześniu 2005 r. w Skórzewie pod Poznaniem zastrzelił włamywacza, działał w obronie koniecznej - uznała Prokuratura Okręgowa w Poznaniu i po raz drugi umorzyła śledztwo w tej sprawie. Poinformował o tym rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Mirosław Adamski.


Po pierwszym umorzeniu śledztwo wznowiono po zażaleniu na decyzję prokuratury rodziny zastrzelonego 18-letniego Adriana K. W zażaleniu reprezentujący rodzinę mecenas Cezary Rajski stwierdził, że "bezsporny jest fakt, iż Piotr J. znał Adriana K., nie mógł więc obawiać się z jego strony zamachu".

Do zdarzenia doszło w nocy 2 września 2005. Według ustaleń śledztwa Adrian K. grał w karty i pił z kolegami alkohol na budowie sąsiadującej z domem Piotra J. Po godzinie 23.00 wdarł się na teren posesji Piotra J., wybijając szybę w drzwiach, chciał wejść do środka. Piotr J. usłyszał odgłos tłuczonego szkła, wziął pistolet, który posiadał legalnie, i strzelił w kierunku włamywacza. Osiemnastolatek zdołał wydostać się na zewnątrz i upadł przed domem. Przewieziono go do szpitala, gdzie zmarł.

Prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie, bo ponownie uznała, że Piotr J. bronił swojego domu i rodziny przed napastnikiem. Jak wyjaśnił PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Mirosław Adamski, przyjęto, że Piotr J. nie planował zamachu na życie napastnika.

- Strzelając, bronił siebie, swojej rodziny i jej mienia - wyjaśnił Adamski. Dodał, że zgodnie z zaleceniem sądu, który pozytywnie rozpatrzył zażalenie rodziny zabitego - po którym wznowiono śledztwo - biegli w związku z tą sprawą przeprowadzili dodatkowe analizy.

- Ich wyniki pozwalają wykluczyć, że Piotr J. popełnił przestępstwo i uznać, że działał w obronie koniecznej - oświadczył Adamski.

Prokuratura ustaliła, że w czasie włamania Adrian K. miał około 2,98 promila alkoholu w organizmie. Policja zabezpieczyła na miejscu zdarzenia materiał dowodowy, w tym ślady daktyloskopijne, przesłuchano Piotra J. oraz świadków. Przeprowadzona została też sekcja zwłok Adriana K.

Piotr J. strzelił trzykrotnie; jak ustalili biegli, dwa razy obok Adriana K. Już na początku śledztwa prokuratura uznała te strzały za ostrzegawcze; trzeci, celny strzał, spowodował śmierć nastolatka.

W tle wydarzeń jest konflikt między zastrzelonym, a synem strzelającego. Kilka dni wcześniej Adrian K. miał brać udział w zdarzeniu, w czasie którego pobity został syn Piotra J. Piotr J. feralnego dnia dzwonił wieczorem do matki Adriana K. z interwencją w tej sprawie.

Decyzja o umorzeniu jest nieprawomocna.

[budo_jezi]

Ja bym zroibl tak samo.Zastrzelilbym jakby mi sie ktos na chate wjebal.

[budo_of10]

dokladnie moj dom to swiete miejsce .. zreszta moje cialo tez i wala mnei konsekwencje jak cos komus zrobie normalny czlowiek nie ma prawa i nie powienien atakowac meni moejj rodziny i mojego domu koniec kropka a skoro to zrobil to byl swiadom tego ze jest to sprzeczne z prawem kazdemu sedizemu bym to powiedzl na rozparwie i i wiecej bym sie nie odezwal..

[budo_hódy]

dokladnie moj dom to swiete miejsce .. zreszta moje cialo tez i wala mnei konsekwencje jak cos komus zrobie normalny czlowiek nie ma prawa i nie powienien atakowac meni moejj rodziny i mojego domu koniec kropka a skoro to zrobil to byl swiadom tego ze jest to sprzeczne z prawem kazdemu sedizemu bym to powiedzl na rozparwie i i wiecej bym sie nie odezwal..

czyli jesli by stanal naprzeciwko Ciebie gosc, ktory ledwo co trzyma sie na nogach
( 3 promile ) i Cie nie atakuje to bys mu najzwyczajniej w swiecie wpakowal kulke w leb, bo
wszedl do Twojej chaty ?
jesli tak to masz niezle zryta psychike imo :-)

obrona powinna byc adekwatna do ataku
ja sobie tego nie wyobrazam, ze z rozmyslem bym mogl ciezko zranic zlodzieja ( juz nie wspomne o zabiciu ) jesli by nikomu nie zagrazal

[budo_of10]

ja napsialem o ataku a nie o tymze zadzowni zapuka do mnie koles ledwotrzymajacy sie na nogach ...

[budo_unknown]

tacy z was chrzescijanie
NIE ZABIJAJ!!!!!!!!

[budo_tokuf]

ja sobie tego nie wyobrazam, ze z rozmyslem bym mogl ciezko zranic zlodzieja ( juz nie wspomne o zabiciu ) jesli by nikomu nie zagrazal

taaaaaaaaaaaa nikomu nie zagrażał 23:00 ciemno nagle ktoś wywala ci szybe w drzwiach
a ty będzesz sie go pytał po co przyszedł i czy przypadkiem nie ma złych zamiarów
ja gdybym miał broń też bym najprawdopodobniej sztrzelał
jak to mówią anglosasi "my home is my castle"

[budo_mradu]

tacy z was chrzescijanie
NIE ZABIJAJ!!!!!!!!

ta ta, kolejna bzdurka. dlatego w KKK jest napisane, ze KK dopuszcza kare smierci, nie? poza tym: brak samoobrony = samobojstwo= grzech smiertelny.
ciao

[budo_stern]

tacy z was chrzescijanie
NIE ZABIJAJ!!!!!!!!

w oryginale jest " Nie popełniaj morderstwa", więc pani sobie łaskawie doczyta na ten temat cokolwiek.

[budo_stern]

kazdemu sedizemu bym to powiedzl na rozparwie i i wiecej bym sie nie odezwal..

ale to sąd jest od ustalania czy to zgodne z prawem czy nie, a nie ułatwiłbyś mu zadania taką postawą.

[budo_of10]

zapewne nie ale moze cokolwiek by do nich dotarlo sprwa jest jasna wjazd an achate badz na mnie ja si ebronie i tyle proste...

samoobrony = samobojstwo= grzech smiertelny.

dokladnie pozatym ochrona wlasnego zycia itd nie jest grzechem

[budo_gambit]

stern, nie bardzo rozumiem po co sprawę odgrzebałeś.
Od samego początku wydawała się dość jasna.
Chodziło tylko teraz to to że rodzina zastrzelonego chłopaka złozyła zażalenie?

hódy Ty dobrze się czujesz?
3 promile, i ledwo trzyma się na nogach, ale ogrodzenie zdążył sforsować, i szybę wybić w drzwiach i wejść do domu, z sąsiedniego placu, to faktycznie ledwo się na nogach musiał trzymać.

[budo_unknown]

a co to jest KKK i KK???

[budo_hódy]

hódy Ty dobrze się czujesz?
3 promile, i ledwo trzyma się na nogach, ale ogrodzenie zdążył sforsować, i szybę wybić w drzwiach i wejść do domu, z sąsiedniego placu, to faktycznie ledwo się na nogach musiał trzymać.

ja widzialem goscia ktory przyjechal samochodem, po czym o malo co sie nie wyczolgiwal z niego, bo byl tak napruty :-)
a ustal tylko dlatego, ze mial sie o co oprzec

chyba mi nie powiesz, ze dla osoby zataczajacej sie ( ledwo co trzymajacej sie na nogach )
wybicie szyby lub przejscie przez niski plot jest absolutnie niemozliwe ?

[budo_kebabr]

A wie ktoś z jakiego pistoletu strzelał ten gość ?

[budo_volt]

tacy z was chrzescijanie
NIE ZABIJAJ!!!!!!!!

Kto jest chrzescijaninem, ten jest :roll: .

[budo_gambit]

Kebabr, zdaje się że to była broń długa a nie pistolet.
hódy, i czego to ma niby dowodzić? Tego że gość po pijaku jest tak samo groźny jak na trzeźwo? No to dziękuję bo takiego dowodu właśnie potrzebowałem.
tym bardziej miał więc prawo strzelać do kogos kto włamuje mu się do mieszkania, nie wiedząc czy ktoś jest pijany czy nie. Bo na wejściu mu badania alkomatem nie robił.

[budo_hódy]

niegdzie nie napisalem, ze osoba pijana nie jest grozna
natomiast twierdze, ze jest mniej grozna niz trzezwa
przyklad mial pokazac, ze jest wierutna bzdura to co napisales o niemoznosci przeskoczenia plotu lub wybicia szyby przez osobe bardzo pijana

natomiast wracajac do tematu to dziwi mnie, ze gosc zdecydowal sie na oddanie strzalu w korpus a nie w nogi

[budo_jezi]

Jak chcialbys wiedziec czlowiek w takiej sytuacji stresowej niezastanawia sie nad tym w ktora czesc ciala strzelic zeby szkody dla napastnika byly jak najmniejsze.Wszystko dzieje sie w jednej chwili i niema czasu na zastanawianie.Czlowiekiem kieruje strach i obawa o wlasne zycie,to jest taki nagly impuls i juz.no chyba ze ty bys stanal i zaczal rozkminiac dobra strzele w podloge a jak bedziesz cos mi chcial zrobic to w stope,a jak to niepomoze to moze w w lydke.

[budo_hódy]

przeczytaj pierwszy post
gosc najpierw oddal 2 strzaly ostrzegawcze
tak wiec nie wciskaj mi kitu, ze ty byl jeden moment, albo ze gosc nie panowal nad tym co robi i dzialal impulsywnie, bo tak nie bylo