Mistrzostwa Europy MT
Napisano Ponad rok temu
Łukasz Banach w ostatecznej klasyfikacji zajął II miejsce w kategorii do 75 kg, niestety nie mógł wyjść do walki finałowej ze względu na kontuzję.
Marcin Parcheta w kategorii do 75 kg wywalczył srebro, natomiast ostatni z naszych zawodników Łukasz Pyrek po pięknej walce przegrał na punkty.
Napisano Ponad rok temu
Poniżej na prośbę OZZZa wklejam krótką relację jego autorstwa.
W dniach 18-19 marca 2006 w niemieckiej miejscowości Singen odbył się Puchar Europy IFMA
Rozlosowano 159 walk w klasach: C oraz A+B
Walczący reprezentowali następujące kraje
Niemcy
Holandia
Szwajcaria
Hiszpania
Bośnia-Hercegowina
Iran
Filipiny
Kanada
Czechy
Słowacja
Słowenia
Polska
Litwa
(możliwe że coś pominąłem ale wybaczcie - prawie 3,0 tys km za kółkiem i człowiek nie jest pewien jak się nazywa)
Nasz kraj reprezentowali
Marcin Parcheta -75 kg klasa C
Łukasz Pyrek -57 kg klasa B
Łukasz Banach -75 kg klasa B
Rafał Simonides -57 kg klasa A
Początek całej imprezy zapowiadał się lekko zniechęcająco - opóźnienie 3 h przy ważeniu pozwalało przewidywać że impreza może się nie zmieścić w planowanym "rozkładzie" - największe problemy spowodowała reprezentacja Hiszpani (ponad 40 zawodników/zawodniczek !!) a dokładnie ich... imiona i nazwiska. Powstało takie zamieszanie że biuro zawodów było bliskie kapitulacji. Na szczęście udało się wystartować - potem już szło bez większych szarpnięć.
Pierwsza walka przypadła w udziale zawodnikowi NAK MUAY (Szczecin)Marcinowi Parchecie - kategoria -75 kg w klasie C była najbardziej oblegana.
Marcin Parcheta vs Marc Perez (Hiszpania)
Bardzo dynamiczna walka, mocne wymiany ciosów (Marcin lubi ten styl walki), Polak był bliski zakończenia w I rundzie gdy napierw jego pięści a potem kolana trafiały w korpus przeciwnika pozbawiając go tchu - tu przeszkodził gong. Dalsze starcie przebiegało pod znakiem dominacji Polaka, który jednogłośnie wygrał na punkty
Łukasz Banach vs Andreas Deisling (Niemcy)
Łukasz dowiedział się 10 minut przed walką że powinien być gotowy (organizator wywieszał co pewien okres czasu rozpiskę walk i jakoś tak się złożyło że po skończeniu kolejnej listy nazwisko Polaka było na pierwszym miejscu następnej - zdarza się). Nie przeszkodziło mu to w pełni kontrolować przebiegu walki i pewnie wygrać na punkty
Tak zakończył się pierwszy dzień zawodów (reszta zawodników "poczekała" sobie na walki które się w sobotę nie odbyły)
Drugi dzień przyniósł poprawę przewidywalności drabinki walk
Marcin Parcheta vs Giuseppe Patane (Nubia Sports Wiesbaden - Niemcy)
Ponieważ pierwszego dnia zaobserwowaliśmy "zadziwiające" szczęście sprzyjające gospodarzom zostało postanowione że kolejne walki należy starać się rozstrzygnać przed czasem tak aby nie być zdziwionym przy werdykcie. Marcin wziął sobie plan głęboko do serca i po wspaniałej "kanonadzie" ostatnim kolanem w splot słoneczny wysłał Niemca w krainę snów - I runda KO
Lukasz Pyrek vs Resul Gunaydin (Niemcy)
Bardzo dynamiczna walka, w której "Pyro" uległ na punkty Niemcowi
Rafal Simonides vs Angel Martinez (Hiszpania)
Rafal już na początku dostał mocnego przeciwnika - Hiszpan bardzo dobrze kontrolował dystans, stosował ładne kombinacje, które na szczęście były blokowane przez Rafała bez najmniejszej szkody. Po I rundzie, Polak zauważył że posiada przewagę w zwarciu, którą "przybił" serią kolan na twarz Angel'a i doktor musiał przerwać walkę z powodu rozcięcia łuku brwiowego - II runda TKO
Lukasz Banach vs Ilbake Bourasse (Bujin Gym Germany)
Łukasz wiedział że trzeba skończyć przed czasem co też uczynił w II rundzie - po kombinacji kolano - łokieć - kolano Niemiec nie był zdolny do walki przy "10" - II runda KO
Marcin Parcheta vs Pablo Paciulo (Hiszpania)
Przeciwnik Marcina okazał się wszechstronnym zawodnikiem - nie bał się zwarcia, bardzo dobrze walczył w dystansie i ciężko było określić na czyją korzyść przechyli się szala zwycięstwa - jednak mocne ataki Marcina na korpus Hiszpana (haki, kolana, kopnięcia okrężne) zebrały mocne żniwo i pod koniec walki Polak posiadał bezdyskusyjną przewagę - wygrana na punkty
Rafal Simonides vs Resul Gunaydin (Niemcy)
Resul podczas walki z Łukaszem Pyrkiem pokazał że jest wymagającym i twardym przeciwnikiem. Rafał sam po walce przyznał że było ciężko - ale tak jak w zeszłym roku Aslar tak i w Singen Niemiec musiał uznać wyższość Rafała - bezdyskusyjna wygrana na punkty
FINAŁY:
Marcin Parcheta vs Umut Demirors (Thai-Box Club Singen - Niemcy)
Każdy komentator sportowy zawsze powtarza że przy sportach walki gospodarzowi pomagają nawet ściany - już w pierwszej rundzie seria uderzeń na korpus zakończona mocnym tipem na brzuch posłała Niemca (tureckiego pochodzenia) na deski na których leżał... 25 !!!!!!! sekund !!!!! Jednak sędzia ringowy nie uznał za stosowne go liczyć (stał nad nim i powtarzał "get up get up") gdyż jak potem powiedział wg niego Niemiec dostał tip'a w krocze... ręce opadają. Później Marcin wiedział ze albo wyśle Niemca do lekarza albo będzie ciężko. II runda - Niemiec ponownie na deskach - tym razem jest liczenie. Po 8 "prawie" gotowy do walki, walczy dalej. Odpowiada pojedynczymi ciosami na ładne kombinacje Marcina. IV rundy ostrej walki pod dyktando Marcina (kolana, okrężne kopnięcia, ładny boks przeciw "cepom" Niemca). Werdykt ?? Niemiec wygrał. Sala została podzielona na gospodarzy i WSZYSTKICH innych. Tragedia, groteska i tak dalej. Złożony protest (walka nagrana na video) został odrzucony jednak nie poddajemy się tak łatwo i teraz IFMA roztrzygnie czy było "przegięcie" czy też nie. Niemniej srebro w -75 kg jest (klasa C)
Łukasz Banach vs Adam Chajkin
Jak to czasem bywa eliminacje potrafią być ciężkie. Łukasz podczas "ostrej" walki w półfinale obił mocno przyczep mięśnia przy kolanie i do ringu "dokuśtykał" tylko na ogłoszenie zwycięstwa Czecha -> srebro -75 kg (klasa A+
Rafał Simonides vs Farshid Karimi (Iran)
Niesamowicie ciężki przeciwnik, bardzo dobrze wyszkolony technicznie, "ubity" do granic kategorii wagowej. Stanowił nie lada wyzwanie dla naszego zawodnika. Nie bez powodu jednak Rafał jest 2 krotnym medalistą Mistrzostw Świata Muay Thai - i tym razem pokazał swoje ogromne możliwości zwyciężając jednogłośnie na punkty -> złoto - 57 kg kategoria (A+
Podsumowująć - na 4 zawodników mamy 2 srebra i 1 złoto (choć kto wie czy nie będą 2 złota jak IFMA uzna prostest). Czyli jest dobrze Very Happy
więcej info na temat imprezy (plakat i tak dalej) na
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Oraz bezsensowny jest podzial-sztuczny-na division A,B i C.
chodzi mi o to,ze namnaża się mistrzów.na imprezie rangi mistrzowskiej powinna jechac reprezentacja narodowa danego kraju tj.to ma miejsce w boksie amatorskim dla przykladu i problem znika.chyba,ze to jest klubowy puchar europy.moim skromnym zdaniem zawodnicy klasy C jeSli mają zbierać doświadczenie niech to robią we własnym kraju lub na turniejach mniejszej rangi.
O ile ludzie siedzący w temacie jeszcze jako tako się w tym wszystkim orientują to przecietny kibic trochę glupieje.
jesli division C i B jest ograniczona jakoś wiekiem to powinny być oddzielne zawody dla juniorów , młodzieżowców.
Zawodnicy bedący w wieku seniorskim powinni startować tylko i wyłacznie w division A.
Napisano Ponad rok temu
Oraz bezsensowny jest podzial-sztuczny-na division A,B i C.
chodzi mi o to,ze namnaża się mistrzów.na imprezie rangi mistrzowskiej powinna jechac reprezentacja narodowa danego kraju tj.to ma miejsce w boksie amatorskim dla przykladu i problem znika.chyba,ze to jest klubowy puchar europy.moim skromnym zdaniem zawodnicy klasy C jeSli mają zbierać doświadczenie niech to robią we własnym kraju lub na turniejach mniejszej rangi.
O ile ludzie siedzący w temacie jeszcze jako tako się w tym wszystkim orientują to przecietny kibic trochę glupieje.
jesli division C i B jest ograniczona jakoś wiekiem to powinny być oddzielne zawody dla juniorów , młodzieżowców.
Zawodnicy bedący w wieku seniorskim powinni startować tylko i wyłacznie w division A.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Moze chodzi o innego goscia o tym samym nazwisku ja startowalem w -75 w tamtym roku
a no fuckt pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
o ile ja sie orientuje to turniej reklamowany jako puchar nie moze byc imprezą rangi mistrzowskiej i na odwrót,mistrzostwa nie są imprezą pucharową.Żebyśmy się zrozumieli:puchar Europy to nie mistrzostwa Europy tj.Puchar Polski to nie Mistrzostwa Polski.
nie wiem czemu to wszystko ma służyć ale dla mnie to lekko śmierdzi małą tytułomanią.
O ile niezorientowanych można w jakiś sposób bajerować dodając sobie splendoru,tylko nie wiem po co?O tyle u ludzi znających się choć trochę na sporcie takie kłamstwo śmieszy.
Napisano Ponad rok temu
Ale fairtex nie powinna Cie dziwic ta tytulomania wsrod mieszkancow Krakowa to normalne. W grodzie Kraka wazny jest stopien naukowy,pozycja spoleczna itp. Oczywiscie ma to swoje plusy bo zwieksza ambicje ludzi ale dla kogos z zewnatrz to troche razi.
a tak poza tym to bardzo mili ludzie:)
p.s. Wiedze swoja opieram na zanajomosci z Krakusami i sugesti ich samych:)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zgadza się. Poza tym zawodnik Parcheta, który w rankingu PZMT jest pierwszy startuje w klasie C. To troche zle świadczy o poziomie muaythai
Niestety ale klasy A B i C zależały od tego ile walk ma stoczonych zawodnik. Klasa C zawodnicy mający do 10 walk, B 10 do 20 walk i A powyżej 20 walk. Jest to na tyle śmieszne że nikt nie sprawdza kto tak na prawde ile ma walk. Byłem w narożniku Marcina Parchety i mogę Cię zapewnić że więkość startujących w klasie C miała na bank więcej niż 10 walk. Startowali w klasie C bo mieli większe szanse na wygraną...Niestety tak już jest. Nawet na MP organizowanych u nas...zapraszamy sąsiadów ze wschodu którzy przywożą zawodowców i kadrę narodową i nasi zawodnicy, mający po 3-4 walki, wychodzą na cieńkich zawodników. Pomijając fakt że Mistrzem Polski zostaje, np. Słowak czy Białorusin...bez komentarza. Otwarty Puchar Polski-owszem, Mistrzostwa Polski po co? jakoś nie słyszałem żeby nasi zawodnicy jezdzili na Mistrzostwa Białorusi czy Czech...
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
mistrzostwa Świata Muaythai - relacja
- Ponad rok temu
-
Dawid Kostecki będzie boksował w Chicago
- Ponad rok temu
-
Tomasz Adamek złożył pozew przeciwko Kingowi
- Ponad rok temu
-
Walne w PZKB?
- Ponad rok temu
-
Turniej Feliksa Stamma
- Ponad rok temu
-
film w stylu "hero" o MT
- Ponad rok temu
-
ROZCIĄGNIE POMOCY!!!!
- Ponad rok temu
-
co sądzicie o filmie Tom Yum Goong???
- Ponad rok temu
-
Mosley vs. Vargas II (15.07.06)
- Ponad rok temu
-
Sekcja boksu w Wieliczce - pytanie.
- Ponad rok temu