8 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mck]

Witam, dzis odwiedzilem lekarza sportowego. Nie bylo by nic w tym dziwnego gdyby nie jeden fakt... Cala wizyta trwala 1h - bieganie od pokoju do pokoju w celu zrobienia roznych badan. Na koniec czekala mnie wizyta u lekarza sport, ktory na podstawie moich badan mial ozec czy jestem zdolny uprawiac sporty walki (bjj). Dla ulatwienia powiedzialem, ze cwicze zwykle jiu jitsu (uznalem, ze brazylijskie jest w polsce jeszcze za malo popularne i moze nie slyszal o takim sporcie). W tym momecie lekarz lekko zdebial i nie mial pojecia co to jest za dyscyplina sportu. Ja rozumiem, ze lekarz nie musi byc na bierzaca i znac dokladnie wszystkich aspektow danego stylu, ale na litosc boska niech chociarz wie czy to jest styl chwytany czy uderzany i jak to mniej wiecej wyglada... Musialem jej (bo ty byla kobieta) tlumaczyc jak wyglada taka walka, jakie cwiczenia wykonuje itp...
Moze jestem jakis nie teges, ale tytul lekarza sportowego do czegos zoobowiazuje.
Jak wygladaly wasze dotychczasowe wizyty u lekarzy sportowych ? :>

[budo_sawosz]

heh zmartwie Cie ale nie zobowiazuje... aby dostac uprawnienia lekarza sportowego nie trzeba zdawać żadnych egzaminów ze znajomosci SW

[budo_piotrekde1]

W moim przypadku lekarz nigdy niema problemów ze znjomością sportu który uprawiam, ponieważ jest to piłka nożna. Sport bardzo popularny i raczej każdy ma jakąś wiedzę na ten temat :-)

[budo_arturp]

Witam!

Ja juz pare razy bylem w Centrum Medycyny Sportowej w Warszawie po kontuzji na treningu bjj. Tez nikt nie wiedzial co to jest i z czym to sie je. A najgorsze, ze wszyscy od razu chcieli mnie operowac 8O .
Troche sie podlamałem i poszedłem jeszcze do innego lekarza, ktory przyjmował na ubezpieczenie w szpitalu MSWiA. Nie lekarz sportowy, ale zwykły ortopeda.
A na mma znal sie lepiej niz ja . Jak powiedzialem ze cwiczylem bjj, to on z pytaniem czy juz ma ktos czarny pas w Polsce, bo slyszal tylko o niebieskich i purpurach. Wiec w temacie , nie tylko tym byl niezle obcykany.
Nie mowie juz ze moja kontuzja sie zajebiście zajal, to jeszcze wkrecil mnie bez kolejki na rezonans w szpitalu (a byłem dla niego obcy czlowiek).
Pozniej polecil mi prywatna rehabilitacje i dzieki niemu juz wracam w bardzo szybkim tepie do zdrowia.
Rok sie meczylem, chodzilem po roznych lekarzach. A pod jego okiem zrobilem w 2 m-ce takie postepy, co przy innychj lekarzach przez 12 m-cy.

Wiec dopisek przy nazwisku lekarza "lekarz sportowy" jest chyba czesto tylko kosmetycznym na papierze zwiekszeniem swoich umiejetnosci.

Pozdrawiam
ArturP

[budo_budoka]

Z lekarzami sportowymi jest tak, jak ze wszystkim - w Polsce... w służbie zdrowia... Są ci z prawdziwego zdarzenia i są tacy, którzy obok podstawowej specjalizacji robią jeszcze dodatkową, tą sportową, żeby trochę na niej "dorobić". Kikudziesięciogodzinny kurs, papier i wszystko... Pomimo, że może być dobrym lekarzem w innej specjalności, na sporcie "w ogóle" może znać się "tak sobie", a o niektórych konkretnych dyscyplinach i ich specyfice pod kątem medycznym może mieć mgliste pojęcie... Sa też lekarze specjalizujący się w konkretnych dyscyplinach, prawdziwi fachowcy. Ci przyjmują w dużych, specjalistycznych przychodniach sportowych. Wszystko zależy, gdzie i do kogo się trafi...
Żeby "podbić" badania w Polsce (co pół roku, trenuję karate) chodzę do małej przychodni, gdzie jest przemiły starszy pan, lekarz, który niewiele wie o karate, ale szybko podbija mi badania... Tylko zmierzy ciśnienie, osłucha, raz na rok muszę przynieść wyniki - krew i mocz - wszystko.
Jeśli chcę coś więcej - idę do specjalistycznych, dużych przychodni dla sportowców. Np. w Atenach (tam często czasowo przebywam i ćwiczę) jest przychodnia przy uczelni sportowej, gdzie, obok innych, jest specjalista od boksu, judo i sztuk walki - ten gość, nie dość, że zna się na rzeczy, to jeszcze sam trenuje. Nie ma zmiłuj, gdy coś Ci jest, ale potrafi ukierunkować i rzeczywiście pomóc. Same badania trwają krótko, wizyty "co do minuty", nie czekasz, trzy pokoje jeden po drugim, kilka specjalistycznych aparatów, test wysiłkowy itp. Sprawnie i szybko.

[budo_ww60]

Ja myśle, że najlepiej chodzić do prywatnych lekarzy tylko... za dostęp do wielu w klinice prywatnej to ok. 150-200 zł za miesiąc po podpisaniu umowy na rok troche sporo, ale jak wygram w dużego lotka to od razu sie tam zapisuje 8)

[budo_mck]

Jak rozmawialem z lekarzem sportowym to padlo z jej usty mniej wiecej takie stwierdzenie: "Ostatnio to strasznie duzo narobilo sie tych wschodnich styli, ale na dobra sprawe to wszystko sprowadza sie do jednego..."

[budo_sawosz]

Ja myśle, że najlepiej chodzić do prywatnych lekarzy tylko... za dostęp do wielu w klinice prywatnej to ok. 150-200 zł za miesiąc po podpisaniu umowy na rok troche sporo, ale jak wygram w dużego lotka to od razu sie tam zapisuje

To Ci z góry mówie że sie przejedziesz z takim podejsciem...

[budo_kauelte]

moj lekarz nie wiedzial co to muay thai. Musialem mu powiedziec ze to cos takiego jak kickboxing ( choc wiem ze te SW podobne ,a jednoczesnie bardzo rozne) pokrecil troche glowa podpisal papier i wzial 20zl. cale badania trwaly .... 3-5 minut.

to byl lekarz prywatny