155 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ronin bastard]

Członkowie wszystkich organizacji płacą składki w określonej formie:
- bezpośrednio - sami je opłacają np. składkę roczną,
- pośrednio - składki płacą przedstawiciele klubów w zależności od liczby członków...

Święte słowa! Brak tylko szczegółu, że płacą tę składkę na rzecz własnej, a nie cudzej organizacji. Jeśli ich organizacja robi staż, to wpłacone pieniądze wracają do nich w postaci zniżki na bilety. Może zatem dzielą ludzi nie na lepszych i gorszych, ale na tych co płacą i nie płacą składki... Ale jak zwał tak zwał.

Fakt, że każdy płaci składki w organizacji do której należy wydawać mógłby się oczywisty...
widać jednak była potrzeba doprecyzowania - za co Dziękuję :-)

Kolejnym faktem jest, że nie wszystkie organizacje dzielą ludzi na stażu na takich czy owakich tylko organizują go dla wszystkich na tych samych warunkach=nie tworzą podziałów...

[budo_ralman]

Wiesz Hara-kiri, sensei nauczył nas tajemnej techniki: uśmiechnięte nikyo. A co do etykiety to stwierdził, że taka istnieje nawet w aikido. Powiedział również o słowie na S.

[budo_shawnee]

Aha, czy mógłby ktoś wytłumaczyć co to był ten kongres instruktorów PFA?

Widzisz, hara-kiri, PFA to organizacja skupiająca stowarzyszenia, kluby, sekcje aikido. Tyle, że dająca im dużą suwerenność w działaniu. Nie ma "głowy" w postaci jednego mistrza, który prowadzi całość za sobą. PFA nadaje raczej ramy do pracy. Jednak, aby nie było to na zasadzie "hulaj dusza", wszyscy instruktorzy spotykają się na cyklicznych spotkaniach, szumnie zwanych kongresami. I tam dowiadują się newsów na temat działalności zarządu PFA, rady technicznej, kierunków dalszego działania. Wyrażają swoje opinie, zgłaszają problemy. Ot, taki zjazd ludzi, którzy mają (lub im się wydaje) wpływ na rozwój aikikajowego aikido w Polsce (oczywiście w wersji PFA). To tyle ogólnie.

Coś tam przeoczyłem?

[budo_ralman]

Nie wspomniałeś o rankingu.

[budo_irimi]

Kolejnym faktem jest, że nie wszystkie organizacje dzielą ludzi na stażu na takich czy owakich tylko organizują go dla wszystkich na tych samych warunkach=nie tworzą podziałów...

Tak jest! To również fakt. So far...

[budo_irimi]

Fotki (preselekcja juz dokonana) i relacja wkrótce na stronie klubowej.

[budo_hara-kiri]

Dzięki Shawnee, a o co chodzi z tą punktacją ?
Pozdr. h-k

[budo_shawnee]

Nie wspomniałeś o rankingu.

Celowo, nie czuję się upoważniony.

Dzięki Shawnee, a o co chodzi z tą punktacją ?

Nie ma sprawy. I patrz wyżej.

[budo_senpai]

super,tylko spiew aktywnych polakow bylo za duzo

[budo_matthew]

A propos spania - czy to Ty i Twoi kumple położyliście się do śpiworów w strojach organizacyjnych?

A nawet jak tak, to co?

A tak na serio, to ja nie, nie wiem jak mój brat

[budo_shawnee]

A nawet jak tak, to co?

A nic, nic. Wykazali sie prawdziwą komsomolską czujnością i gotowością walki z wrogiem klasowym

[budo_yoshi]

To ja może słówko dorzuce do tych organizacji, co dzielą albo nie:) A może popatrzycie na to z tej strony:
Bilet normalny na seminarium kosztuje 90 zł - tak obliczona cena bilansuje koszty stażu przy jakiejs tam, załozonej liczbie osób.
Organizacja, która seminarium przygotowuje, w roku obchodów 30 lecia aikido w Polsce robi swoim członkom prezent - czyli dopłaca każdej osobie do seminarium. Każdy zawodnik należący do organizacji dostaje od niej 30 zł. Ale nie w formie "przelewu na konto" a w formie obniżki ceny stażu (czyli de facto dopłaty do biletu). W ten sposob "szary członek" otrzymuje wymierną korzysć z przynależności a organizacja wypełnia swoje statutowe zadania. No i wydaje pieniadze na cele przewidziane w statucie. No bo na co ma wydawac?)
Tak na to popatrzcie...
I wcale nie trzeba się tu doszukiwac dzielenia na lepszych i gorszych...ot, koszty są, muszą się zbilansowac. Organizację stac na to, żeby dac prezent - to daje. A że nie wszystkim...no o to już naprawdę nie można się gniewać))
Yoshi vel Machiavelli:))

[budo_irimi]

Yoshi, puść ten kamień, niech się stoczy...

[budo_world_cup]

Popieram. I tak nadal się znajdą tacy, którzy uważają że właściwie to jeszcze powinno im się dopłacić żeby łaskawie swoją zaszczytną osobą odwiedzili staż, żyjemy w wolnym kraju - mają do tego prawo. Należy to po prostu olać...

[budo_ligeia]

A co to są/jest "laczki"? :wink:

[budo_matthew]

Co do pieniędzy: To można mieć jeszcze wspaniałego SenSei'a (i w tym miejscu pozdrownienia dla Janusza Grabowskiego), nówki maty, stałych człąków sekcji w liczbie 2 (słownie: dwóch). My mamy staże za free, a oni mają maty praktycznie za darmo... aaach życie jest piękne

[budo_hehehe1]

i w tym momecie robicie to czego nie znosze w Aikido a zdaza sie coraz czesciej.. klucicie sie o kase...

[budo_sojobo]

A co to są/jest "laczki"?

Ty tak serio?? :roll:
:wink:

[budo_ligeia]

A co to są/jest "laczki"?

Ty tak serio??

No serio, serio. Ja daleko od Poznania mieszkam. ;-) Chociaż raz byłam, wiem, gdzie jest Roosevelta, Teatralka, Opera, no i stare miasto (które jest bardzo ładne). Ale waszej gwary to ni w ząb nie rozumiem.

[budo_athropina]

i w tym momecie robicie to czego nie znosze w Aikido a zdaza sie coraz czesciej.. klucicie sie o kase...

W Aikido czy w życiu w ogóle? Jakoś nie umiem tego oddzielić. Praca to kasa. Czysty altruizm sie prawie nie zdarza. Takie życie